Typologiczne ujęcie zjawiska samotności - Katarzyna Lisowska - ebook

Typologiczne ujęcie zjawiska samotności ebook

Katarzyna Lisowska

0,0
5,62 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Szkic badawczo-artystyczny. Autorka dąży do integracji nauk, szuka nowych koncepcji. W 2013 r, badała zjawisko bezdomności. Stworzyła liczne szkice badawcze. Pisała o bezdomności utajonej, samotności, jaką wiązała z losem artysty czy bezdomnego. Rozbudowała teorię traumy oraz typologię samotności, wyjaśniła sposoby przeżywania stanu i uwarunkowania predyspozycyjne. Doszła do odkryć nieznanych nauce. Stworzyła ramy procesów, jakie wcześniej nie były uwzględniane.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 21

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Katarzyna Lisowska

Typologiczne ujęcie zjawiska samotności

© Katarzyna Lisowska, 2016

Szkic badawczo-artystyczny. Autorka dąży do integracji nauk, szuka nowych koncepcji. W 2013 r, badała zjawisko bezdomności. Stworzyła liczne szkice badawcze. Pisała o bezdomności utajonej, samotności, jaką wiązała z losem artysty czy bezdomnego. Rozbudowała teorię traumy oraz typologię samotności, wyjaśniła sposoby przeżywania stanu i uwarunkowania predyspozycyjne. Doszła do odkryć nieznanych nauce. Stworzyła ramy procesów, jakie wcześniej nie były uwzględniane.

ISBN 978-83-8104-302-1

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

Należy zachować dystans w stosunku do typologii samotności, których w literaturze naukowej nie brakuje i ciągle kształtują się nowe, mniej lub bardziej rozbudowane, jednakże innymi słowami powtarzają niejednokrotnie skrajnie zbliżone założenia.

Istnieją w zjawisku samotności poszczególne jego obszary, ale posiada ono w sobie właściwości uniwersalne, które integrują cechy wciąż z niego wyodrębniane i nie na skutek samego różnicowania problemu, lecz podejmowania w jego obrębie badań. W Polsce rozpoczęły się one właściwie dopiero w latach 90-tych minionego stulecia i na początku XXI były i są aktualnie kontynuowane. Co prawda Marzena Bukowska uznaje ten stan rzeczy za „szczególny rozwój badań” nad samotnością w naszym kraju, a ujmuje w zaledwie paru punktach ich istotę, która sprowadza się do pytań elementarnych: jak określać dane zjawisko, jaka jest jego skala, przyczyny, możliwe konsekwencje, sposoby zapobiegania i radzenia sobie z nim[1]. Uważać można to za dokonania i niewątpliwie pewnymi są, gdyż stawiają sobie za cel określenie fundamentów samotności.

Pedagogika zastanawia się szczególnie nad problemem samotności dzieci i młodzieży, co jest zagadnieniem innowacyjnym, że dzieli w ten sposób dane zjawisko, co niewątpliwie jest istotne, gdyż to rzadka klasyfikacja, która dokonuje rzeczywistej systematyzacji. Pedagogika bada także samotność człowieka starszego. Pyta więc jak w poszczególnych etapach życia dany problem jest przeżywany, wskazując na różnice wynikające z właściwości wieku i jego specyficznych potrzeb rozwojowych.

Jaka jest samotność człowieka bezdomnego? Jest to specyficzny rodzaj samotności, bo następujący przede wszystkim po szeregu złożonych zdarzeń traumatycznych i będący ich zasadniczą przyczyną. Powinniśmy zatem wobec tych faktów mówić o samotności potraumatycznej jednostki bezdomnej? Można byłoby na tym skończyć, ignorując istotny aspekt, wobec którego przytoczone twierdzenie jest niewystarczające. Człowiek bezdomny jest samotny samotnością potraumatyczną, a ta potraumatyczna samotność jest przyczyną samotności traumatycznej, czyli powracamy do punku wyjścia — wtórnej, aktywizującej się traumy/traum, które stale oddziałują w natężonym stopniu na osobę bezdomną. Wiedząc, że samotność traumatyczna, choć istotna — nie została wyodrębniona w żadnej klasyfikacji, jak odnieść się do sytuacji człowieka bezdomnego, który zmaga się ze stanem katastroficznym, gdzie na jednostkę oddziałuje stres natury odpowiadającej poważnym zagrożeniom życia ludzkiego, zdrowia, poczucia integralności psychofizycznej? Ale przecież nie można do tego poziomu generalizować złożonego zjawiska. Bezdomność posiada tyle definicji, ile osób jest pogrążonych w danym problemie.