Różaniec z Janem Pawłem II - Jan Paweł II - ebook

Różaniec z Janem Pawłem II ebook

Jan Paweł II

4,8

Opis

Przygotowany wybór papieskich wypowiedzi składa się z dwóch części: pierwsza jest zachętą do modlitwy różańcowej i objaśnieniem jej nowej struktury, druga to rozważania czterech części różańca, zawierające dwadzieścia tajemnic. Wybór został dokonany w oparciu o najbardziej komunikatywną i popularną formę nauczania papieskiego, jaką jest katecheza papieska. Papieskie teksty będą stanowić doskonałą pomoc i inspirację dla ożywienia naszej modlitwy różańcowej.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 92

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,8 (5 ocen)
4
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Strona redakcyjna

Redaktor techniczny:

Ewa Czyżowska

© Copyright by Wydawnictwo M, Kraków 2011

ISBN 978-83-7595-389-3

Wydawnictwo M

ul. Kanonicza 11, 31-002 Kraków

tel. 12-431-25-50; fax 12-431-25-75

e-mail:[email protected]

www.mwydawnictwo.pl

www.ksiegarniakatolicka.pl

Publikację elektroniczną przygotował:

WSTĘP

Różaniec jest modlitwą niezwykle prostą a zarazem głęboką, modlitwą, która przynosi owoce w postaci cierpliwości, wewnętrznego wyciszenia. Dzięki niej jesteśmy bardziej opanowani, bardziej refleksyjni. Różaniec przez wieki kształtował duchowość chrześcijańską.

Jan Paweł II jest człowiekiem modlitwy, głębokiej kontemplacji, posiada dar zanurzenia w żarliwą modlitwę bez względu na okoliczności — wiele takich niezwykłych sytuacji mogliśmy obserwować podczas licznych papieskich pielgrzymek. Papież znajdując się pośrodku wielotysięcznego rozentuzjazmowanego tłumu zaczyna się modlić tak, jakby był w samotnej pustelni. Często tą modlitwą jest właśnie różaniec. Ojciec Święty nigdy nie czyni tego na pokaz. Choć obserwują go dzięki mediom miliony ludzi, zawsze jest to naturalny odruch płynący z wewnętrznej potrzeby. Jan Paweł II tak mówi o różańcu:

Różaniec jest moją ulubioną modlitwą. To jest modlitwa cudowna w swojej prostocie i głębi. Za odmawianymi Ave Maria kryją się najważniejsze wydarzenia z życia Jezusa Chrystusa...

Jan Paweł II całym sobą zachęca do tej cennej i skutecznej modlitwy, czyni to przez przykład, przez ofiarowanie wielu spotkanym osobom tysięcy papieskich różańców, a także poprzez słowa:

Zachęcam was do modlitwy różańcowej; zanurza nas ona w tajemnicach Chrystusa, w Jego Wcieleniu, w Jego Męce, w Jego święcie Paschy, a w portrecie naszej Matki daje nam doskonały wzór, jak przyjąć, jak zachować, jak żyć słowami i czynami Chrystusa, które zbawiają świat.

Zachęta ta jest szczególnie aktualna w kontekście niedawno ogłoszonego roku różańcowego.

Cały pontyfikat Jana Pawła II jest niezwykle znaczący dla całego Kościoła, żaden inny papież ostatnich wieków nie podejmował tak odważnych i przełomowych decyzji. Żaden z ostatnich papieży nie wyniósł tak wysoko opiniotwórczej roli Kościoła, nie zintensyfikował jego obecności w światowych mediach, nie nawiązał tak bliskiego dialogu ze współczesnym światem, nie przepraszał i prosił o przebaczenie w imieniu całego Kościoła. Papież Polak odbył bez mała 100 pielgrzymek apostolskich, zapoczątkował i zrealizował wiele znaczących reform w Kościele (nowy Kodeks Prawa Kanonicznego, Katechizm Kościoła Katolickiego, reforma Kurii Rzymskiej itd.), kanonizował i beatyfikował olbrzymią rzeszę świętych i błogosławionych (ponad 1000 osób), ogłosił wiele encyklik, adhortacji, listów apostolskich i olbrzymią ilość innych dokumentów.

Nie dziwi nas więc fakt, że to właśnie Jan Paweł II podjął odważną i mądrą decyzję rozszerzenia dotychczasowej, istniejącej od wieków struktury różańca o nową część zawierającą pięć tajemnic.

Skoro różaniec skupia i zarazem streszcza głębię przesłania ewangelicznego, dobrze się stało, że dzięki nowym tajemnicom jeszcze bardziej zanurza się w Ewangelii, w życiu Jezusa i Maryi.

Chrystus jest światłością świata, światłością każdego człowieka, a ciemności grzechu i zła nigdy tej światłości nie przygaszą, wręcz przeciwnie — pogodna jasność Jezusa rozproszy mroki zła. Tajemnica światłości Boga jest od wieków zakorzeniona w tradycji całego Kościoła, jednym z wspaniałych świadectw tej tradycji jest starochrześcijański hymn Phos Hilaron:

Pogodna światłości Ojca świętej chwały,

Nieśmiertelnego Pana niebios i ziemi,

Jezu Chryste! — (słońce) zachodzi i dzień się kończy,

Gwiazdę wieczorną już widzimy na niebie.

Ku czci Twojej, Boże, Ojcze, Synu i Duchu świętości

śpiewamy,

Boś godzien jest, o Panie, by o każdej porze głoszono

Twoją chwałę pobożnymi pieśniami.

O, wielki Synu Boży, Tyś życia szafarzem,

Przeto Ci świat pieśń chwały składa w darze.

Amen.

(wg Antologii modlitwy wczesnochrześcijańskiej, str. 165)

Tajemnica światła Chrystusa, zjawisko niezwykłego światła przemienienia z góry Tabor jest bardzo bliskie wschodniej tradycji chrześcijańskiej. W takim znaczeniu nowe, choć zakorzenione w starej tradycji, tajemnice różańca służą jedności chrześcijan.

W obliczu wielu zagrożeń współczesnego świata modlitwa różańcowa jest niezwykle skuteczną bronią.

Przygotowany wybór papieskich wypowiedzi składa się z dwóch części;

— pierwsza jest zachętą do modlitwy różańcowej i objaśnieniem jej nowej struktury; bazuje na ogłoszonym 16.10.2002 Liście Apostolskim Jana Pawła II o Różańcu świętym — Rosarium Virginis Mariae;

— druga to rozważania czterech części różańca, zawierające dwadzieścia tajemnic.

Pośród bezmiernego oceanu, jakim jest całość nauczania Jana Pawła II, zostały wybrane teksty najbardziej przystępne i zrozumiałe dla odbiorcy nieposiadającego głębokiej wiedzy teologicznej.

Wybór został dokonany w oparciu o najbardziej komunikatywną i popularną formę nauczania papieskiego, jaką jest katecheza papieska. Papieskie teksty będą stanowić doskonałą pomoc i inspirację dla ożywienia naszej modlitwy różańcowej.

Piotr Słabek

ZACHĘTA DO MODLITWY RÓŻAŃCOWEJ

Rozważając tajemnice różańcowe, patrzymy na misterium życia, męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jej oczyma, przeżywamy je tak, jak Ona w swym sercu matczynym je przeżywała. Odmawiając różaniec, rozmawiamy z Maryją, powierzamy Jej ufnie wszystkie nasze troski i smutki, radości i nadzieje. Prosimy o to, by pomagała nam podejmować Boże plany i by wypraszała u Syna łaskę potrzebną do wiernego ich wypełniania. Ona — radosna, bolejąca i chwalebna, zawsze u boku Syna — jest równocześnie obecna pośród naszych codziennych spraw.

Jakkolwiek toczyły się ludzkie dzieje — w radości z owoców codziennego trudu, w bolesnym zmaganiu z przeciwnościami czy też w chwale odnoszonych zwycięstw — zawsze odnajdywały one swoje odbicie w tajemnicach Chrystusa i Jego Matki. Dlatego przywiązanie do modlitwy różańcowej nigdy nie wygasło w sercach wiernych, a dziś zdaje się jeszcze bardziej umacniać. Świadczy o tym (...) świadectwo tych, którzy w tej prostej modlitwie znajdują niewyczerpane źródło życia duchowego.

7.06.1997

Różaniec jest moją ulubioną modlitwą. To jest modlitwa cudowna. Cudowna w swojej prostocie i głębi. Za odmawianymi Ave Maria kryją się najważniejsze wydarzenia z życia Jezusa Chrystusa.

29.10.1978

Zachęcam was do modlitwy różańcowej; zanurza nas ona w tajemnicach Chrystusa, w Jego Wcieleniu, w Jego Męce, w Jego Święcie Paschy, a w portrecie naszej Matki daje nam doskonały wzór jak przyjąć, jak zachować, jak żyć słowami i czynami Chrystusa, które zbawiają świat.

09.10.1983

Różaniec (...) w powściągliwości swych elementów skupia w sobie głębię całego przesłania ewangelicznego, którego jest jakby streszczeniem. W nim odbija się echem modlitwa Maryi, Jej nieustanne Magnificat za dzieło odkupieńcze Wcielenia, rozpoczęte w Jej dziewiczym łonie. Przez różaniec lud chrześcijański niejako wstępuje do szkoły Maryi, dając się wprowadzić w kontemplację piękna oblicza Chrystusa i w doświadczanie głębi Jego miłości. Za pośrednictwem różańca wierzący czerpie obfitość łaski, otrzymując ją niejako wprost z rąk Matki Odkupiciela.

Nie sposób wymienić niezliczoną rzeszę świętych, którzy znaleźli w różańcu autentyczną drogę uświęcenia. Wystarczy wspomnieć św. Ludwika Marię Grignion de Montforta, autora cennego dzieła o różańcu, a bliżej naszych czasów Ojca Pio z Pietrelciny, którego dane mi było niedawno kanonizować. Szczególny zaś charyzmat, jako prawdziwy apostoł różańca, miał bł. Bartłomiej Longo. Jego droga świętości oparta była na natchnieniu, jakie usłyszał w głębi serca: „Kto szerzy różaniec, ten jest ocalony!”.

Różaniec modlitwą kontemplacyjną

Jednak najważniejszym motywem, by zachęcić z mocą do odmawiania różańca, jest fakt, że stanowi on bardzo wartościowy środek, sprzyjający podejmowaniu we wspólnocie wiernych tego wysiłku kontemplacji chrześcijańskiego misterium. Kiedy we współczesnej kulturze, mimo tak licznych sprzeczności, pojawia się nowa potrzeba duchowości, pobudzana również przez wpływ innych religii, bardziej niż kiedykolwiek przynagla wezwanie, by nasze wspólnoty chrześcijańskie stały się „prawdziwymi szkołami modlitwy”.

Różaniec należy do najlepszej i najbardziej wypróbowanej tradycji kontemplacji chrześcijańskiej. Rozwinięty na Zachodzie, jest modlitwą typowo medytacyjną i odpowiada poniekąd „modlitwie serca” czy „modlitwie Jezusowej”, która wyrosła na glebie chrześcijańskiego Wschodu.

Różaniec bowiem z natury swej wymaga odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji, by przez to modlący się łatwiej oddał się kontemplacji tajemnic życia Chrystusa, rozważanych jakby sercem Tej, która ze wszystkich była najbliższa Panu, i by otwarte zostały niezgłębione tych tajemnic bogactwa. „[Jezus] przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce” (Mt 17,2). Ewangeliczną scenę przemienienia Chrystusa, w której trzej apostołowie, Piotr, Jakub i Jan, zdają się jakby porwani pięknem Odkupiciela, można przyjąć za ikonę chrześcijańskiej kontemplacji. Utkwić wzrok w Chrystusowym obliczu, rozpoznać Jego tajemnicę w zwyczajnej, bolesnej drodze Jego człowieczeństwa, aż ujrzy się Boski blask, objawiony ostatecznie w Zmartwychwstałym, zasiadającym w chwale po prawicy Ojca, to zadanie każdego ucznia Chrystusa, a zatem i nasze zadanie. Kontemplując to oblicze, otwieramy się na przyjęcie tajemnicy życia Trójcy Przenajświętszej, by doznawać wciąż na nowo miłości Ojca i cieszyć się radością Ducha Świętego. W ten sposób urzeczywistniają się również dla nas słowa św. Pawła: „wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu” (2 Kor 3,18).

Maryja jest niedoścignionym wzorem kontemplacji Chrystusa. Oblicze Syna należy do Niej ze szczególnego tytułu. To w jej łonie ukształtowało się, biorąc od Niej również ludzkie podobieństwo, które wskazuje na jeszcze większą z pewnością bliskość duchową. Nikt nie oddawał się równie pilnie kontemplowaniu Chrystusowego oblicza, jak Maryja. Oczy Jej Serca skupiły się w jakiś sposób na Nim już w chwili Zwiastowania, gdy Go poczęła za sprawą Ducha Świętego; w następnych miesiącach zaczęła odczuwać Jego obecność i domyślać się Jego rysów. Kiedy wreszcie wydała Go na świat w Betlejem, również Jej oczy cielesne spoglądały czule na oblicze Syna, którego „owinęła w pieluszki i położyła w żłobie” (Łk 2,7).

Odtąd Jej spojrzenie, zawsze pełne adorującego zadziwienia, już nigdy się od Niego nie odwróci. Czasem będzie spojrzeniem pytającym, jak po Jego zaginięciu w świątyni: „Synu, czemuś nam to uczynił?” (Łk 2,48); będzie to zarazem zawsze spojrzenie przenikliwe, zdolne do czytania w głębi duszy Jezusa, aż do pojmowania Jego ukrytych uczuć i odgadywania Jego decyzji, tak jak w Kanie (por. J 2,5). Kiedy indziej będzie spojrzeniem pełnym bólu, zwłaszcza pod krzyżem, gdzie będzie to jeszcze w pewnym sensie spojrzenie „rodzącej”, skoro Maryja nie ograniczy się tylko do współudziału w męce i śmierci Jednorodzonego, ale przyjmie nowego syna powierzonego Jej w osobie umiłowanego ucznia (por. J 19,26-27). W wielkanocny poranek będzie to spojrzenie rozpromienione radością Zmartwychwstania, a wreszcie w dniu Pięćdziesiątnicy spojrzenie rozpalone wylaniem Ducha (por. Dz 1,14).

Maryja żyje z oczyma zwróconymi na Chrystusa i skarbi sobie każde Jego słowo: „Zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2,19; por. 2,51). Wspomnienia o Jezusie, wyryte w Jej duszy, towarzyszyły Jej w każdej okoliczności, sprawiając, że powracała myślą do różnych chwil swego życia obok Syna. To te wspomnienia stanowiły niejako „różaniec”, który Ona sama nieustannie odmawiała w dniach swego ziemskiego życia.

Różaniec modlitwą o pokój i za rodzinę

Pewne okoliczności historyczne sprawiają, że to przypomnienie o modlitwie różańcowej nabiera szczególnej aktualności. Pierwszą z nich jest pilna potrzeba wołania do Boga o dar pokoju. Różaniec nieraz wskazywali moi Poprzednicy i ja sam jako modlitwę o pokój. Na początku tysiąclecia, które rozpoczęło się przejmującymi grozą scenami zamachu z 11 września i w którym pojawiają się codziennie w tylu częściach świata nowe obrazy krwi i przemocy, ponowne odkrycie różańca oznacza zagłębienie się w kontemplowanie tajemnicy Tego, który „jest naszym pokojem”, gdyż „obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur — wrogość” (Ef 2,14). Odmawiając zatem różaniec nie można nie czuć się wyraźnie zobowiązanym do służby sprawie pokoju, ze szczególnym odniesieniem do ziemi Jezusa, nadal tak doświadczanej, a tak bardzo drogiej sercu chrześcijan.

Równie pilna potrzeba wysiłków i modlitwy wyłania się w innym punkcie krytycznym naszych czasów, jakim jest rodzina, komórka społeczeństwa coraz bardziej zagrożona na płaszczyźnie ideologicznej i praktycznej siłami godzącymi w jej jedność, które budzą obawy o przyszłość tej podstawowej i niezbywalnej instytucji, a wraz z nią o losy całego społeczeństwa. Powrót do różańca w rodzinach chrześcijańskich ma być, w ramach szerzej zakrojonego duszpasterstwa rodzin, skuteczną pomocą, by zapobiec zgubnym następstwom tego kryzysu znamiennego dla naszej epoki.

TAJEMNICE RÓŻAŃCA

Tajemnice Chrystusa — tajemnice Matki

W