Prostytucja Polski towar eksportowy - Wojciech Paweł Wiatr - ebook

Prostytucja Polski towar eksportowy ebook

Wojciech Paweł Wiatr

2,0
1,41 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Prawdziwe opowiadanie, czyli historia dziewczyny która od ponad 20 lat mieszka w Niemczech. W Polsce była kochanką znanego gangstera. Na ten temat wie bardzo dużo i właśnie o tym były nasze rozmowy.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 42

Oceny
2,0 (1 ocena)
0
0
0
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Wojciech Paweł WIATR

PROSTYTUCJA POLSKI TOWAR EKSPORTOWY

Rozmowa z Dianą

© Wojciech Paweł WIATR, 2016

© Domina Diana, fotografie, 2016

Prawdziwe opowiadanie, czyli historia dziewczyny która od ponad 20 lat mieszka w Niemczech. W Polsce była kochanką znanego gangstera. Na ten temat wie bardzo dużo i właśnie o tym były nasze rozmowy.

ISBN 978-83-65236-53-1

Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero

PROSTYTUCJA — POLSKI TOWAR EKSPORTOWY

Jak powstała myśl, żeby pisać o prostytucji? Inspiracją był post na blogu Andrzeja, widziany przez jego fanów. Już nie pamiętam, ale chyba na drugi, lub trzeci dzień, Diana wkleiła mi jego fragmenty, pytając - Wojtek, napisałbyś o tym? Tak zaczął kwitnąć pomysł, który zaczął się powoli realizować…

@@@@@@@@@

Temat prostytucji traktowany był do pewnego czasu jako temat tabu. Tak było w PRL-u, tak i jest teraz. Mało na ten temat wiemy, a nasze błędne mniemanie, że to zawód leki i przyjemny mocno mija się z prawdą. Moja rozmówczyni, powiedzmy pani o imieniu Diana, postanowiła uchylić rąbka tajemnicy. Znany pisarz Andrzej Rodan, na swoim blogu poruszył powyższy temat, zastanawiając się między innymi nad legalizacją tej profesji w Polsce. Pozwólcie, że przytoczę fragment jego wypowiedzi:

„Jestem więc za legalizacją prostytucji. Panie miałyby opiekę lekarską, ZUS, płaciłyby podatki, a nawet mogłyby stworzyć swój niezależny i samorządny związek zawodowy „Solidarność”.

Związki zawodowe prostytutek istnieją w Niemczech (obroty tej branży wynoszą ok. 7 miliardów euro rocznie!), w Nowej Zelandii (od 1987 r.), w Holandii i Belgii (urzędy skarbowe kontrolują księgi finansowe domów publicznych), w Danii („dziewczynki” płacą podatki, opłacają składki emerytalne) i w innych krajach.

Jestem więc za legalizacją ale nie wyobrażam sobie TIR-ówki z kasą fiskalną na cyckach, ha ha ha!”

cyt. z blogu A, Rodana

(Proszę o komentarze na blogu, a teraz Diana ma głos:)

(pierwszy dzień rozmowy)

Tak jak i kiedyś polki były barmankami, teraz już nie spotkasz, bo chcą 7 — 10 Euro za godzinę. Bułgarka idzie za 25 na cały dzień!!!!! Niemcy są już do dupy.

Zapraszam, poczytaj trochę o miłości. U Jędrka szepnąłem coś o prostytucji. Ciekawy temat i mało znany…

ŚWIAT WEDŁUG RODANA: HISTORIA PEWNEJ MIŁOŚCI

…Czytałam wypowiedź Wojciecha Wiatra i Marka Starmana i im zazdrościłam tej miłości. Kurcze, żeby mnie tak ktoś pokochał. Żeby o mnie i do mnie ktoś tak…

…Bym popisała pod postami Andrzeja, ale za dużo piszę. Jak już zacznę to nie mogę skończyć i dopiero teraz wiem, że „Okolice porno shopu” napisał on — to jednak czytałam jego książkę. Wpadł mi post o prostytucji. No mogłabym mu trochę bardziej rozjaśnić jak to jest naprawdę. Moja najlepsza przyjaciółka pracuje w tym zawodzie. Wiele koleżanek również, które mam na FB i nikt by się nie domyślił, że np. one mogą to robić, ponieważ w normalnym życiu wyglądają jak matki polki… Znam wiele zamężnych koleżanek, które z tym już skończyły. Oczywiście nie pracują w tzw. LAUF-HAUSACH, tylko w apartamentach, czyli droższych przybytkach rozkoszy. Wynajęcie na tydzień takiego apartamentu, to około 700 Euro. Do tego dochodzi reklama, bardzo droga ( oczywiście zależy, gdzie, na jakiej stronie internetowej lub w gazecie). Muszą być reklamy, ponieważ apartamenty te są w najlepszych dzielnicach ( i nie tylko), jednak nie są to dzielnice czerwonych latarni, gdzie numerek kosztuje już od 20 Euro. Jest też ESKORT-SERVIS, czyli tylko reklama i wyjazd do gościa. I tu sprzeczałabym się, jeżeli chodzi o badania. Nikt, ale to nikt nie zmusza lub chce zobaczyć takie badanie.. Jeżeli się badają, to robią to z własnej woli, dla siebie.

Oczywiście żadna nie zrobi nic bez gumy za żadną kasę. Wiadomo kto się nie boi takiej pani i tyle płaci, tzn. że ma!!!!

Podatki — tak płacą. Są dwa sposoby. 20 Euro za dzień, lub rozliczają się z podatku normalnie. Po 1,5 roku mogą dostać zasiłek. Płacą składki na emeryturę itp. Taka pani zarabia na czysto około 4—5 tyś Euro. Jak coś to pytaj. Buźka.

Napisz o tym bo to ciekawe. Możesz też napisać coś o miłości przy moim opowiadaniu. Andrzej dał mi możliwość na komentowanie i udzielanie odpowiedzi na ten temat.

Powodzenia pozdrawiam.

Nie będę u Jędrka pisać. Ktoś mi coś powie i nie spodoba mi się … Będzie jazda, znasz mnie i wiesz, że pewnych rzeczy nie potrafię darować. Ale taka jest prawda … i jeszcze gorsza…

Szkoda, bo to ciekawa wypowiedź. Cóż decyzja należy do Ciebie.

Możesz tego użyć, jeżeli masz ochotę. Nie musi być w oryginale…

A czy mogę użyć Twojej wypowiedzi lub jej części anonimowo?

Pewnie, właśnie czytam Twoje komentarze, tego co ludzie piszą o miłości. Jest tego trochę…

Jak napiszesz coś o prostytucji, to daj znać. Pokaż gdzie o tym piszesz…

(drugi dzień rozmowy)

Witaj Diano, masz ochotę trochę porozmawiać?

Tam jakieś pierdołki dopisałam. Dasz znać gdzie użyjesz tego o prostytucji, jeśli w ogóle… Jak coś to służę pomocą. Mogę dużo więcej dać materiału na ten temat, lub coś o klientach. Jedna z koleżanek jest „domina” (dominująca), więc np.. jedzenie porcji kupki z talerzyka lub prosto z podłogi jest normą dla panów. Są to panowie na wyższych stanowiskach i ich zawsze wydawanie odgłosy „MNIAM, MNIAM” — bez kitu. Oni potem po doprowadzeniu się rękę ( w czasie konsumpcji) i zapłaceniu z pół tysiaka Euro… wstyd, wielki wstyd, że zjadł kupkę, a dalej obsesyjne szorowanie i wylot ze spuszczoną głową.

Dodam Paweł (jak dobrze, że mam dwa imiona. Kiedy jednego ma się dość zawsze można dalej rozmawiać z drugim), że w Niemczech, prostytutki te droższe nie pracują w nocy, ale w dzień!!!! Wtedy mają największy zarobek, bo panowie z biur, lub szefowie firm lecą przed, lub, albo w czasie pracy na numerek. Pracują tak maksymalnie do 22, bo potem zaczynają przychodzić pijacy, a żadna z taki do łóżka nie pójdzie. Naprani faceci mają tylko szansę na czerwonej ulicy, gdzie dziewczęta nie są tak wybredne.

Ale