Prawo międzynarodowe publiczne. Wydanie 4 - Jacek Barcik, Tomasz Srogosz prof. KA - ebook

Prawo międzynarodowe publiczne. Wydanie 4 ebook

Jacek Barcik, Tomasz Srogosz prof. KA

0,0
99,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis


Podręcznik „Prawo międzynarodowe publiczne" omawia instytucje z zakresu prawa międzynarodowego publicznego z licznymi odniesieniami do praktyki stosunków międzynarodowych. Zawiera także przykłady w postaci cytowań aktów prawnych i orzecznictwa sądów międzynarodowych. Jego zadaniem jest poszerzanie wiedzy na temat procesów zachodzących we współczesnym świecie, związanych m.in. z globalizacją.

Nawiązano w nim również do najnowszych trendów w prawie międzynarodowym m.in.:

  • Międzynarodowego prawa konfliktów zbrojnych,
  • Międzynarodowego prawa karnego,
  • Zwalczania terroryzmu,
  • Rozwoju prawa organizacji międzynarodowych,
  • Rozwoju systemów ochrony praw człowieka.

W publikacji omówiono zagadnienia dotyczące m.in.:

  • Podstawowych zasad prawa międzynarodowego,
  • Źródeł prawa międzynarodowego,
  • Podmiotów prawa międzynarodowego,
  • Międzynarodowego prawa lotniczego i kosmicznego,
  • Ochrony praw człowieka w prawie międzynarodowym,
  • Prawa międzynarodowego karnego,
  • Prawa dyplomatycznego i konsularnego,
  • Użycia siły w stosunkach międzynarodowych.

Podręcznik napisany został głównie z myślą o studentach prawa i administracji, może okazać się pomocną lekturą także dla studentów politologii i stosunków międzynarodowych.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI
PDF

Liczba stron: 1037

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.


Podobne


dr hab. Jacek Barcik

dr Tomasz Srogosz

 

 

 

Prawo międzynarodowe publiczne

4. wydaniezaktualizowane i zmienione

 

 

 

 

WYDAWNICTWO C.H.BECKWARSZAWA 2019

Propozycja cytowania:J. Barcik, T. Srogosz, Prawo międzynarodowe publiczne, wyd. 4, Warszawa 2019

Poszczególne rozdziały opracowali:Jacek Barcik: Rozdział I, III, VI, VIII, XIII, XV, XVII, XVIII, XIXTomasz Srogosz: Rozdział II, IV, V, VII, IX, X, XI, XII, XIV, XVI

Wydawca:Aneta Flisek

© Wydawnictwo C.H.Beck 2019

Wydawnictwo C.H.Beck Sp. z o.o.ul. Bonifraterska 17, 00-203 Warszawa

Skład i łamanie: Marta ŚwierkPrzygotowanie wersji elektronicznej: Wydawnictwo C.H.Beck

www.ksiegarnia.beck.pl

ISBN 978-83-8198-477-5

Wstęp

Podręcznik napisany został głównie z myślą o studentach prawa i administracji. Zawiera on przystępną i klarowną analizę zagadnień prawa międzynarodowego. W książce znajdują się również liczne odniesienia do praktyki stosunków międzynarodowych oraz przykłady w postaci cytowań aktów prawnych i orzecznictwa sądów międzynarodowych. Nawiązano także do najnowszych trendów w prawie międzynarodowym (odpowiedzialność za ochronę, międzynarodowe prawo karne, zwalczanie terroryzmu, reforma ONZ, rozwój systemów ochrony praw człowieka itd.). Podręcznik może okazać się zatem pomocną lekturą także dla studentów politologii i stosunków międzynarodowych. Jego zadaniem jest poszerzanie wiedzy na temat procesów zachodzących we współczesnym świecie, związanych m.in. z globalizacją.

Struktura podręcznika obejmuje tradycyjny wykład prawa międzynarodowego, poczynając od genezy i cech charakterystycznych tego systemu prawa, poprzez jego źródła, podmioty, klasyfikacje i elementy charakterystyczne państwa, aż po zagadnienia odpowiedzialności międzynarodowej, pokojowego rozstrzygania sporów i last but not least, prawa konfliktów zbrojnych. Kolejność nie jest przypadkowa, zaś każdy rozdział stanowi samodzielne opracowanie, wprowadzając zarazem do rozważań w kolejnych rozdziałach. Intencją autorów jest, by Czytelnik mógł elastycznie wykorzystywać podręcznik, wybierając kolejne odpowiadające Mu rozdziały – oddzielne kapsułki wiedzy, w celu wzbogacenia procesu dydaktycznego.

Podczas pisania podręcznika wykorzystano literaturę polską oraz obcojęzyczną. Każdy rozdział zaczyna się od proponowanej literatury, która może uzupełnić wiedzę Czytelnika na wybrany temat.

Autorzy dziękują wszystkim Czytelnikom i Komentatorom poprzednich wydań podręcznika, w tym studentom prawa, których cenne uwagi pozwoliły na uatrakcyjnienie formy i treści przekazu w niniejszej, czwartej edycji.

 

Częstochowa–Katowice, wrzesień 2019 r.

Jacek Barcik

Tomasz Srogosz

Wykaz skrótów

1. Umowy międzynarodowe

TfUETraktat o funkcjonowaniu Unii EuropejskiejTUETraktat o Unii EuropejskiejKoPMKonwencja Narodów Zjednoczonych o Prawie MorzaKWPTKonwencja wiedeńska o prawie traktatówKWSDKonwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznychMPPGSiKMiędzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych MPPOiP – Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych

2. Organy i organizacje

ASEANStowarzyszenie Narodów Azji Południowo-WschodniejICJInternational Court of JusticeKBWEKonferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w EuropieMTKMiędzynarodowy Trybunał KarnyMTKJMiędzynarodowy Trybunał Karny ds. b. JugosławiiMTSMiędzynarodowy Trybunał SprawiedliwościNZNarody ZjednoczoneOBWEOrganizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w EuropieOECDOrganizacja Współpracy Gospodarczej i RozwojuOJAOrganizacja Jedności AfrykańskiejONZOrganizacja Narodów ZjednoczonychOPAOrganizacja Państw AmerykańskichOWPOrganizacja Wyzwolenia PalestynyPCIJPermanent Court of International JusticeRB ONZRada Bezpieczeństwa ONZRERada EuropyRSGRada Społeczno-Gospodarcza ONZSTSMStały Trybunał Sprawiedliwości MiędzynarodowejUAUnia AfrykańskaUEUnia EuropejskaZG ONZZgromadzenie Ogólne ONZ

3. Czasopisma i publikatory

AJILAmerican Journal of International LawAm. U. L. Rev.American University Law ReviewAsper Rev. of Intl Bus. and Trade LawAsper Review of International Business and Trade LawAust. YBILAustralian Yearbook of International LawBrooklyn J. IntL L.Brooklyn Journal of International LawBSPBiałostockie Studia PrawniczeCath. Law.Catholic LawyerEJILEuropean Journal of International LawELREuropean Law ReviewGa. J. Intl & Comp. L.Georgia Journal of International and Comparative LawGeo. L.J.Georgetown Law JournalGSPGdańskie Studia PrawniczeICLQInternational & Comparative Law QuarterlyIntl Comm. L. Rev.International Community Law ReviewJnl of Int. Dispute SettlementJournal of International Dispute SettlementKorean J. Intl& Comp. L.Korean Journal of International & Comparative LawKSMKrakowskie Studia MiędzynarodoweKPPKwartalnik Prawa PublicznegoKy. L.J.Kansas Law JournalL. Q. Rev.Law Quarterly ReviewNPNowe PrawoPEPrzegląd EuropejskiPiPPaństwo i PrawoPPProblemy PraworządnościPPDPolski Przegląd DyplomatycznyPPPubl.Przegląd Prawa PublicznegoPSMPrzegląd Stosunków MiędzynarodowychQueensland U. Tech. L. & Just. J.Queensland University Technology Law & Justice JournalPWPMProblemy Współczesnego Prawa Międzynarodowego, Europejskiego i PorównawczegoR.G.D.Revue generale de droitRNPRoczniki Nauk PrawnychRPEiSRuch Prawniczy, Ekonomiczny i SocjologicznySEStudia EuropejskieSMSprawy MiędzynarodoweSPStudia PrawniczeTul. L. Rev.Tulane Law ReviewU. Toronto Fac. L. Rev.University of Toronto Faculty of Law ReviewWPPWojskowy Przegląd Prawniczy

4. Inne skróty

art.artykułlit.literam.in.między innymiMPHMiędzynarodowe prawo humanitarne konfliktów zbrojnychnast.następny (-a, -e)np.na przykładNrnumerpktpunktpor.porównajr.rokred.redakcjas.stronatekst jedn.tekst jednolity

Wykaz literatury i zbiorów dokumentów

1. Podręczniki

L. Antonowicz, Podręcznik prawa międzynarodowego, Warszawa 2015.

C. Berezowski, Prawo międzynarodowe publiczne, cz. I, Warszawa 1966, cz. II, Warszawa 1969.

J. Białocerkiewicz, Prawo międzynarodowe publiczne. Zarys wykładu, Olsztyn 2005.

R. Bierzanek, J. Symonides, Prawo międzynarodowe publiczne, Warszawa 2004.

W. Czapliński, A. Wyrozumska, Prawo międzynarodowe publiczne. Zagadnienia systemowe, Warszawa 2014.

L. Ehrlich, Prawo międzynarodowe, Warszawa 1958.

L. Gelberg, Zarys prawa międzynarodowego, Warszawa 1979.

J. Gilas, Prawo międzynarodowe, Toruń 1995.

W. Góralczyk, S. Sawicki, Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie, Warszawa 2006.

A. Klafkowski, Prawo międzynarodowe publiczne, Warszawa 1979.

A. Łazowski, A. Zawidzka, Prawo międzynarodowe publiczne, Warszawa 2003.

J. Makowski, Podręcznik prawa międzynarodowego, Warszawa 1948.

S. E. Nahlik, Wstęp do nauki prawa międzynarodowego, Warszawa 1967.

J. Pieńkos, Prawo międzynarodowe publiczne, Kraków 2004.

M. N. Shaw, Prawo międzynarodowe, Warszawa 2006.

B. Wierzbicki, Prawo międzynarodowe publiczne, Białystok 1997.

2. Zbiory dokumentów

K. Kocot, K. Wolfke, Wybór dokumentów do nauki prawa międzynarodowego, Wrocław–Warszawa 1976.

A. Przyborowska-Klimczak, Prawo międzynarodowe publiczne. Wybór dokumentów, Lublin 2006.

M. Sykulska, Prawo międzynarodowe publiczne, Sopot 1998.

Rozdział I. Zagadnienia ogólne

Literatura:L. Antonowicz, Podręcznik prawa międzynarodowego, Warszawa 2006; C. Berezowski, Prawo międzynarodowe publiczne, cz. I, Warszawa 1966; E. Cała-Wacinkiewicz, Fragmentacja prawa międzynarodowego, Warszawa 2018; R. W. Czapliński, A. Wyrozumska, Prawo międzynarodowe publiczne. Zagadnienia systemowe, Warszawa 2014; W. Góralczyk, S. Sawicki, Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie, Warszawa 2006; J. Makowski, Prawo międzynarodowe, cz. I, Warszawa 1930; M. N. Shaw, Prawo międzynarodowe publiczne, Warszawa 2000.

§ 1. Definicja prawa międzynarodowego

1

Najzwięźlej prawo międzynarodowe można zdefiniować jako zespół norm regulujących stosunki wzajemne pomiędzy podmiotami tego systemu prawa. Ta syntetyczna definicja pozwala ominąć trudności wiążące się z koniecznością ustalenia kręgu podmiotów prawa międzynarodowego, czyli prawnie legitymowanych uczestników obrotu międzynarodowego. O ile jeszcze sto lat temu były to nade wszystko suwerenne państwa, o tyle obecnie niekwestionowanymi atrybutami podmiotowości cieszą się także międzynarodowe organizacje rządowe. Katalog podmiotów ma postać otwartą i wykazuje tendencję do ciągłego powiększania się.

§ 2. Pochodzenie nazwy

2

Nazwa prawo międzynarodowe pojawiła się dopiero w XVIII w. Jej autorstwo przypisuje się Anglikowi, Jeremiemu Benthamowi, który miał jej użyć po raz pierwszy w 1780 r. Pierwotnie stosowano określenie ius gentium, prawo narodów, stanowiące zapożyczenie nazwy, ale już nie zawartości pojęciowej, rzymskiego systemu prawnego regulującego stosunki obywateli rzymskich z cudzoziemcami (peregrynami). Nazwa prawo narodów jest silnie zakorzeniona jeszcze w polskiej literaturze prawnomiędzynarodowej okresu dwudziestolecia międzywojennego. Na przełomie epoki nowożytnej (XVI/XVII w.), profesor Uniwersytetu w Salamance, Francisco Suarez spopularyzował nazwę ius inter gentes, prawo między narodami. Stąd był już tylko krok do wykształcenia się nazwy prawo międzynarodowe. W nauce polskiej po raz pierwszy użył jej prof. F. Kasparek w pracy z 1885 r., zatytułowanej: Udział Polaków w uprawie prawa międzynarodowego. Wątpliwość może budzić fakt, że choć w nazwie posłużono się pojęciem narodu, to prawo to dotyczy przecież stosunków międzypaństwowych. Jednak w językach angielskim i francuskim słowo naród (nation), jest synonimem państwa i często bywa używane zamiennie na oznaczenie obu pojęć.

§ 3. Prawo międzynarodowe publiczne a prawo międzynarodowe prywatne

3

W przeciwieństwie do prawa międzynarodowego publicznego, prawo międzynarodowe prywatne stanowi jedynie gałąź prawa krajowego. Składają się na nią normy, których „zadaniem jest wskazanie określonego systemu prawnego (własnego lub obcego państwa), właściwego dla dokonania oceny prawnej konkretnej sytuacji osobistej lub majątkowej”.

Zob. W. Góralczyk, Prawo międzynarodowe publiczne w zarysie, Warszawa 2001, s. 19.

4

Często, w sytuacjach, gdy podmiot stosunku prawnego (np. umowy cywilnoprawnej) jest obywatelem państwa obcego, gdy przedmiot tego stosunku znajduje się za granicą albo, gdy czynności prawne lub zdarzenia prawne miały miejsce za granicą, konieczne jest ustalenie prawa właściwego dla danego stosunku prawnego. Prawo, jakiego państwa znajdzie zastosowanie, jeżeli np. polska spółka prawa handlowego zawiera w Nowym Jorku kontrakt z firmą koreańską? Co w sytuacji, gdy obywatelka polska zawarła w Kairze związek małżeński z obywatelem egipskim, a następnie zwraca się do sądu polskiego o udzielenie rozwodu? Powyższe kwestie rozstrzyga prawo międzynarodowe prywatne. Jest to więc przede wszystkim zespół norm o charakterze kolizyjnym i kompetencyjnym. Ze względu na to, że prawo to tworzą same państwa, posługując się najczęściej ustawami, niesłusznie klasyfikuje się je jako międzynarodowe. Określenie to może odnosić się jedynie do przedmiotu regulacji, natomiast od strony formalnoprawnej jest to prawo wewnętrzne każdego państwa. Warto jednak zauważyć, że współcześnie państwa starają się harmonizować swoje przepisy prawa międzynarodowego prywatnego poprzez zawieranie umów międzynarodowych. Umowy takie są jednak częścią prawa międzynarodowego publicznego.

§ 4. Przestrzeń operacyjna prawa międzynarodowego

5

Tak jak przestrzenną sferą obowiązywania prawa wewnętrznego jest, co do zasady, terytorium danego państwa, wraz z przynależnymi mu statkami morskimi i powietrznymi, tak prawo międzynarodowe operuje w przestrzeni określanej mianem społeczności, a czasami także wspólnoty międzynarodowej. W węższym znaczeniu termin ten odnieść można do ogółu suwerennych państw, natomiast w szerszym – obejmuje on wszystkie podmioty prawa międzynarodowego, także te niewyposażone w przymiot suwerenności (np. organizacje międzynarodowe).

6

Społeczność międzynarodowa charakteryzuje się istnieniem określonych cech, które bezpośrednio rzutują na prawo międzynarodowe. Prawo jest często odbiciem rzeczywistości społecznej, w której operuje. Cechy tej rzeczywistości wywierają piętno na samą konstrukcję prawa i jego treść. W przypadku społeczności międzynarodowej do jej charakterystycznych wyróżników należy: mała liczba tworzących ją członków, obowiązywanie zasady równości, niski stopień zorganizowania oraz brak obowiązkowego sądownictwa.

Zob. R. Bierzanek, J. Symonides, Prawo międzynarodowe publiczne, Warszawa 2002, s. 15.

7

Zasadę równości należy rozumieć wyłącznie w aspekcie formalnym, jako równość wobec prawa. Błędnym jest identyfikowanie jej z równością, identycznością praw państw. W stosunkach międzynarodowych niektóre z nich, jak choćby wielkie mocarstwa – stali członkowie RB ONZ posiadają większe uprawnienia, ciąży też na nich większa odpowiedzialność. Zasada równości oznacza, że państwa dysponują taką samą ilością głosów w organizacjach międzynarodowych i na konferencjach, w stosunkach dyplomatycznych obowiązuje zasada precedencji, zaś organy państwa korzystają, co do zasady, z takiego samego zakresu przywilejów i immunitetów. Ta formalna równość może być dobrowolnie ograniczona przez państwa, np. poprzez członkostwo w organizacji międzynarodowej, w której obowiązuje system podejmowania decyzji w oparciu o tzw. głosowanie ważone (państwa mają różną liczbę głosów – zob. np. Rada UE). Podkreślić należy, że współcześnie ten horyzontalny układ suwerennie równych państw ulega zaburzeniu. Coraz większą rolę (a także pewne atrybuty podmiotowości międzynarodowej) na arenie międzynarodowej uzyskują twory pozapaństwowe (np. korporacje wielonarodowe).

8

Niski stopień zorganizowania oznacza, o czym będzie jeszcze mowa, że społeczność międzynarodowa nie dysponuje jakimś nadrzędnym w stosunku do państw rządem i parlamentem. Brak także obligatoryjnego sądownictwa międzynarodowego.

§ 5. Prawo międzynarodowe jako system prawa

9

Współcześnie powszechnie uznaje się prawo międzynarodowe za system prawa, odrębny od prawa wewnętrznego, krajowego. Jeszcze kilka dekad temu przekonanie to nie było ogólnie podzielane. W 1930 r. prof. J. Makowski klasyfikował prawo międzynarodowe jako „najmłodszą i najmniej rozwiniętą gałąź prawa; odpowiadającą pierwotnemu stadjum rozwoju prawa wewnętrznego” i będącą „żywym przykładem prawa pierwotnego w początkowym okresie jego powstawania (...)”. Po II wojnie światowej gwałtowny rozrost ilościowy norm prawa międzynarodowego oraz jego ekspansja na coraz to nowe dziedziny życia, uczynił powyższe zarzuty bezpodstawnymi.

Zob. J. Makowski, Prawo międzynarodowe, cz. I, Warszawa 1930, s. 11.

Wspomnieć należy, że na kontynencie europejskim system prawa międzynarodowego współistnieje, obok systemów prawa wewnętrznego z nowym i odrębnym, choć będącym pierwotnie gałęzią prawa międzynarodowego, systemem prawa Unii Europejskiej.

10

Przyjęcie założenia, że prawo międzynarodowe jest odrębnym systemem prawnym wiąże się z koniecznością zdefiniowania pojęcia system prawa. Najogólniej mówiąc jest to pewien zbiór norm postępowania, którego elementy wykazują jakieś cechy wspólne, są odpowiednio uporządkowane, a przy tym są ze sobą powiązane. Od strony formalnej powinien on charakteryzować się zupełnością, czyli brakiem luk w prawie, i spójnością, czyli niewystępowaniem norm sprzecznych ze sobą oraz istnieniem licznych powiązań między normami systemu. Postulat zupełności i spójności systemu jest w praktyce trudny do zrealizowania, tak w systemach prawa wewnętrznego, jak w prawie międzynarodowym. Często spotkać się można z lukami w prawie, czyli sytuacjami, gdy istniejąca regulacja prawna nie pozwala na rozstrzygnięcie zaistniałego problemu. Wyróżnić można kilka rodzajów luk w prawie. Z luką aksjologiczną mamy do czynienia wówczas, gdy dana kwestia jest nieuregulowana przez prawo, choć w opinii oceniającego powinna być poddana takiej regulacji. Innym rodzajem luki jest sytuacja, gdy dany stan prawny analizuje się tylko w oparciu o niektóre normy prawa międzynarodowego, ignorując inne normy należące do tego systemu prawa. Może także wystąpić sytuacja, w której stwierdza się istnienie luki w prawie międzynarodowym po to, aby móc zastosować do jej wypełnienia ogólne zasady prawa uznane przez narody cywilizowane. W efekcie uzyskuje się ocenę stanu prawnego odmienną od tej, która zaistniałaby po wzięciu pod uwagę wszystkich norm prawa, które mogłyby zostać w danej sytuacji zastosowane. Podkreślić należy, że na podstawie art. 38 ust. 2 Statutu MTS, sąd ten może, za zgodą stron postępowania, rozstrzygać sprawy wyłącznie na podstawie zasad słuszności (ex aequo et bono), nawet przy braku odnośnej normy prawnej. W zakresie realizacji postulatu spójności systemu, prawo międzynarodowe wypracowało w art. 30 KWPT mechanizmy rozstrzygania konfliktu norm traktatowych.

Zob. S. Wronkowska, Podstawowe pojęcia prawa i prawoznawstwa, Ars Boni et Aequi, Poznań 2005, s. 98, 104–105.

11

Reasumując, prawo międzynarodowe dysponuje własnym, aczkolwiek nieformalnym katalogiem źródeł prawa, wykształciło zbiór zasad, rządzi się specyficzną metodą regulacji oraz posiada odmienny od systemów prawa krajowego mechanizm stosowania sankcji. Każda z tych cech wyraźnie odróżnia prawo międzynarodowe od prawa wewnętrznego.

§ 6. Różnice między prawem międzynarodowym a prawem wewnętrznym

12

Podstawową cechą systemów prawa wewnętrznego jest hierarchiczność norm. System prawa jest budowany na podobieństwo piramidy, w której norma wyższego rzędu ma pierwszeństwo nad podporządkowaną jej normą niższego rzędu. Na szczycie piramidy z reguły plasuje się konstytucja (warto dodać, że w systemie prawa Unii Europejskiej funkcjonuje od 1964 r. zasada pierwszeństwa prawa unijnego nad prawem, w tym także konstytucyjnym, państw członkowskich. Zasada ta dotyczy jednak wyłącznie sfery stosowania, a nie obowiązywania prawa). Za przykład powyższej regulacji może służyć, klasyfikujący źródła prawa polskiego, art. 87 konstytucji RP. W prawie międzynarodowym nie występuje hierarchizacja źródeł prawa. Artykuł 38 ust. 1 Statutu MTS, który wymienia podstawy orzekania MTS i uznawany jest, aczkolwiek z wątpliwościami, za nieformalny katalog źródeł prawa międzynarodowego, nie wylicza źródeł w porządku hierarchicznym. Wprawdzie w pierwszej kolejności ujęto w cytowanym przepisie umowy międzynarodowe, następnie zaś zwyczaj, ogólne zasady prawa, orzecznictwo sądowe i poglądy doktryny prawa, jednak wyliczenie to nie hierarchizuje źródeł. Jak zauważa się w literaturze ma ono jedynie charakter pomocniczy, wskazując sędziom MTS kolejność źródeł prawa, z jakiej powinni skorzystać przy ustalaniu norm obowiązujących pomiędzy stronami sporu. Od strony formalnej niepisana norma zwyczajowego prawa międzynarodowego ma taką samą moc prawną, jak norma zawarta w umowie międzynarodowej.

13

Choć w prawie międzynarodowym brak jest hierarchizacji źródeł, to niekiedy można spotkać się z sytuacjami, w których poszczególne normy tego prawa występują w porządku hierarchicznym. Wymienia się co najmniej dwie tego rodzaju sytuacje. Pierwszą kreuje regulacja art. 103 KNZ, zgodnie z którą, w razie sprzeczności pomiędzy zobowiązaniami członków ONZ wynikającymi z Karty a ich zobowiązaniami wynikającymi z jakiegokolwiek porozumienia międzynarodowego pierwszeństwo posiadają zobowiązania wynikające z Karty. W ten sposób KNZ traktowana jest jako nieformalna konstytucja społeczności międzynarodowej. Drugą sytuację tworzy konstrukcja bezwzględnie obowiązujących norm prawa międzynarodowego (normy peremptoryjne, normy iuris cogentis), czyli, zgodnie z definicją art. 53 KWPT, imperatywnych norm powszechnego prawa międzynarodowego przyjętych i uznanych przez międzynarodową społeczność państw jako całość za normę, od której żadne odstępstwo nie jest dozwolone i która może być zmieniona jedynie przez późniejszą normę powszechnego prawa międzynarodowego o tym samym charakterze. Przykładem normy ius cogens, z którą żaden akt prawa międzynarodowego nie może być sprzeczny, jest zakaz tortur.

14

Kolejną różnicę między prawem międzynarodowym a wewnętrznym konstytuuje całkowicie odmienny sposób kreacji norm prawnych. Społeczność wewnętrzna jest z reguły dobrze zorganizowana, posiadając wyodrębniony organ ustawodawczy. Tworzy on przepisy prawne wiążące nie tylko jego samego, ale także inne podmioty prawa wewnętrznego. W odróżnieniu, społeczność międzynarodową cechuje niski stopień zorganizowania. Brak w niej obowiązkowego i nadrzędnego w stosunku do państw rządu, parlamentu czy sądu międzynarodowego. Normy prawa międzynarodowego są tworzone wyłącznie przez podmioty tego prawa, przede wszystkim zaś przez państwa. Z zastrzeżeniem nielicznych wyjątków wiążą także tylko te podmioty prawa, które dobrowolnie zgodziły się je przyjąć. W sferze umów międzynarodowych znajduje to wyraz w uznaniu zasady, iż umowa obowiązuje wyłącznie strony, które się nią związały (ius facit inter partes) i nie wpływa na sytuację prawną państw trzecich (pacta tertiis nec prosunt nec nocent).

15

Specyficzna jest metoda regulacji stosowana w prawie międzynarodowym. Spośród trzech metod regulacji znanych porządkom prawa krajowego: metodzie cywilistycznej, karnej i administracyjnej najbliżej, aczkolwiek z wyjątkami, jest jej do metody cywilistycznej. Pozostaje to jednak zagadnieniem kontrowersyjnym, stąd też wystrzegać się należy prostych porównań.

16

Obowiązywanie w stosunkach między podmiotami prawa międzynarodowego zasady równości (a w świetle art. 2 ust. 1 KNZ zasady suwerennej równości) uwidacznia się w odmiennej konstrukcji normy prawa międzynarodowego w porównaniu z normą prawa wewnętrznego. W prawie wewnętrznym, zgodnie z tzw. koncepcją trójczłonową, norma zbudowana jest najczęściej z trzech elementów: hipotezy, dyspozycji i sankcji. Hipoteza określa adresata normy oraz sytuacje do jakich norma ma zastosowanie. Dyspozycja precyzuje w jaki sposób ma zachować się adresat normy w sytuacji określonej w hipotezie. Zawiera więc pewien nakaz lub zakaz. Sankcja to element normy wskazujący jakie konsekwencje spotkają jej adresata w przypadku gdyby zachował się niezgodnie z dyspozycją. Ta trójczłonowa koncepcja nie ma zastosowania do prawa międzynarodowego. Zasada równości podmiotów sprawia, że normy prawa międzynarodowego z reguły nie operują sankcją. Brakuje w nich trzeciego elementu normy typowego dla prawa wewnętrznego. Ów brak powodował, że przez długi czas w nauce toczyły się dyskusje, czy prawo międzynarodowe może być w ogóle uznane za prawo. Skoro immanentnym składnikiem pojęcia prawa jest istnienie przymusu, zdolnego zapewnić egzekwowanie nałożonych nakazów i zakazów (brak przymusu odróżnia normę moralności od normy prawnej), to jego brak oznaczać musi zanegowanie prawnego charakteru norm prawa międzynarodowego. W przeszłości istniały liczne poglądy odmawiające normom międzynarodowym charakteru prawnego. Ogniskowały się one w poglądach G. W. F. Hegla i jego zwolenników (A. Lasson, R. Seydel, E. I. Bekker) absolutyzujących suwerenność państwową i wszechwładzę państwa, nad którym nie może stać żadna norma prawna. Do negatorów prawa międzynarodowego należeli także autorzy skupieni wokół szkoły anglosaskiej (J. Austin, T. Holland) i szkoły bońskiej (F. i A. Zornowie, E. Kaufmann).

Ci pierwsi zakładali, że skoro nieodłącznym elementem prawa jest przymus, to, z uwagi na jego brak, możemy mówić nie o prawie międzynarodowym, a jedynie o „moralności pozytywnej”, drudzy zaś akcentowali wprawdzie wszechwładzę państwa, uznając jednak przy tym prawny charakter norm międzynarodowych. Normy te miały jednak obowiązywać tylko dzięki przepisom wewnętrznym każdego państwa. Stawały się w ten sposób prawem zewnętrznym państwa, wywodzącym od niego swą moc obowiązującą i stojącym w hierarchii niżej od prawa wewnątrzpaństwowego.

17

Wymienione poglądy, zgłaszane w całkowicie innym kontekście historyczno-prawnym, po 1945 r. straciły swą aktualność. Obecnie nie kwestionuje się prawnego charakteru norm międzynarodowych. Wprawdzie w swej konstrukcji nie posiadają one elementu przymusu, jednak system prawa międzynarodowego jako całość takim aparatem sankcyjnym dysponuje. Zaznacza się tu inna, w porównaniu do prawa wewnętrznego, filozofia stosowania przymusu w prawie międzynarodowym. Inne są także jego formy.

Różnice między systemami prawa

Prawo wewnętrzne państw

Prawo międzynarodowe publiczne

Inny sposób kreacji norm prawnych

Istnieje wyspecjalizowany organ typu parlamentarnego, możliwa demokracja bezpośrednia (referenda, ludowa inicjatywa prawodawcza). Procedury stanowienia prawa są przewidziane w konstytucji. Istnieją krajowe publikatory aktów prawnych.

Niski stopień zorganizowania, brak organu stanowiącego prawo, tworzą go same podmioty prawa międzynarodowego, głównie państwa. Brak obligatoryjnych, powszechnych reguł tworzenia prawa. Brak międzynarodowego publikatora aktów prawa międzynarodowego.

Inny katalog źródeł prawa

m.in. konstytucja, ustawy

głównie umowy międzynarodowe i zwyczaj międzynarodowy

Nieco inny katalog zasad prawa

Zasady wynikają z reguły z konstytucji. W systemach demokratycznych powiązane z zasadą demokratycznego państwa prawa.

Do zasad prawa zalicza się m.in. zakaz ingerencji w sprawy wewnętrzne i zewnętrzne państw; zakaz użycia siły w stosunkach międzynarodowych

Inny krąg podmiotów prawa

Zalicza się do nich osoby fizyczne i prawne.

Przede wszystkim państwa i międzynarodowe organizacje rządowe.

Inna metoda regulacji

Istnienie zwierzchnictwa terytorialnego i personalnego suwerennego państwa.

Brak przymusu w wiązaniu się zobowiązaniami międzynarodowymi. Swoboda regulacji między równorzędnymi suwerennymi państwami.

Inny stopień legitymacji demokratycznej systemu prawa

W systemach demokratycznych legitymację zapewnia pochodzący z wyborów organ przedstawicielski. Legitymacja wysoka.

Legitymacja jedynie pośrednia, gdy rządy państw zaciągających zobowiązanie międzynarodowe są emanacją układu sił politycznych pochodzących z reguły z demokratycznych wyborów. Legitymacja niska, zaś w przypadku państw niedemokratycznych bardzo niska lub jej brak.

Inny mechanizm stosowania norm prawnych

Prawo jest stosowane przez adresatów norm prawnych, w tym osoby fizyczne i prawne.

Prawo stosują same państwa zawierające umowy międzynarodowe lub stosujące zwyczaj. Aby norma prawa międzynarodowego obowiązywała w wewnętrznym porządku prawnym, w systemach dualistycznych wymagana jest jej transformacja do prawa wewnętrznego.

Inny mechanizm egzekwowania norm prawnych

Organy egzekwowania prawa działają w sposób obligatoryjny.

Brak obowiązkowego sądownictwa, wątły system organów nadzorujących przestrzeganie prawa w ramach poszczególnych reżimów regulacyjnych.

Inny system stosowania sankcji za naruszenie norm prawnych

Sankcje wynikające z naruszenia prawa mają często charakter automatyczny, wynikający z budowy normy prawnej.

Co do zasady, brak elementu sankcji w poszczególnych normach prawa międzynarodowego. Odmienny sposób stosowania sankcji i brak automatyzmu w ich uruchamianiu.

Źródło: opracowanie własne.

§ 7. Przedmiot regulacji i cele prawa międzynarodowego

18

Klasyczne prawo międzynarodowe dzieliło się, zgodnie z systematyką stosowaną przez H. Grocjusza w jego dziele: O prawie wojny i pokoju, na dwa działy zajmujące się odpowiednio regulacjami prawnymi na czas konfliktu zbrojnego i pokojowej współpracy. Bardzo długo pierwszoplanowe znaczenie miały normy prawa wojny, zaś dział dotyczący pokoju ograniczał się w dużej mierze do prawa traktatów i stosunków dyplomatycznych. Wraz z intensyfikacją pokojowej współpracy międzynarodowej rola norm prawa wojny malała. Przyczynił się do tego także zakaz użycia siły w stosunkach międzynarodowych po 1945 r. (art. 2 ust. 4 KNZ). Współcześnie kwestie te są jednak ponownie żywo dyskutowane w związku z kontrowersjami na tle tzw. interwencji humanitarnych i „wojny z terroryzmem”.

Wiek XIX i XX przyniosły znaczny przyrost ilościowy norm prawnomiędzynarodowych oraz ekspansję tego systemu prawa na coraz to nowe sfery. W jego systematyce pojawiają się nowe działy, takie jak: prawo organizacji międzynarodowych, prawo lotnicze, prawo kosmiczne, międzynarodowe prawo ochrony praw człowieka. Rozwijają się również dotychczasowe działy regulujące prawo morza, prawo traktatów, czy kwestie odpowiedzialności państw. Można stwierdzić, że rozwój prawa międzynarodowego jest funkcją wzrostu powiązań w ramach społeczności międzynarodowej. W warunkach „globalnej wioski” procesy globalizacyjne wymuszają współpracę między państwami, ta zaś przekłada się na instrumentarium prawne. Ciągle rosnący stopień współzależności międzynarodowych powoduje stałe rozszerzanie się przedmiotu regulacji prawa międzynarodowego oraz zmusza do zredefiniowania klasycznych pojęć i instytucji jakimi operuje to prawo.

19

Przez cele prawa międzynarodowego należy rozumieć zadania i rolę jaką prawo to ma do spełnienia w stosunkach międzynarodowych. Nie jest to rola stała, zmienia się i ewoluuje, zależąc od kontekstu społeczno-historycznego danej epoki. Najważniejszym celem prawa międzynarodowego od 1945 r. pozostaje jednak utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. W latach zimnej wojny wiązało się ono z koniecznością zapewnienia pokojowego współistnienia państw kapitalistycznych z socjalistycznymi. Obecnie zagrożeniem są takie zjawiska jak: terroryzm międzynarodowy, konflikty wewnętrzne i fale uchodźców, czy proliferacja broni masowej zagłady. Obok tego podstawowego celu, prawo międzynarodowe przyczynia się także do rozwoju przyjaznych stosunków między państwami, będąc instrumentem rozwiązywania międzynarodowych problemów o charakterze gospodarczym, społecznym, kulturalnym i humanitarnym. Bardzo ważną rolą prawa międzynarodowego pozostaje współcześnie normowanie międzynarodowej ochrony praw człowieka. Wymienione cele są w dużym stopniu skorelowane z celami ONZ zawartymi w art. 1 KNZ.

§ 8. Periodyzacja historii prawa międzynarodowego

20

Prezentując historię prawa międzynarodowego poszczególni autorzy wymieniają różne daty graniczne znaczące kolejne etapy rozwoju tego prawa. Ustalenie jednolitej periodyzacji jest rzeczą niemożliwą, gdyż zbyt duży wpływ na nią wywierały czynniki pozaprawne, najczęściej o charakterze politycznym. Przykładowo w nauce radzieckiej podkreślano znaczenie rewolucji październikowej jako przełomowego wydarzenia dla prawa międzynarodowego. Najczęściej jednak opisywano rozwój tego prawa poprzez posłużenie się powszechnie przyjmowaną w zachodnim kręgu kulturowym periodyzacją rozwoju społecznego. Wyróżniano: starożytność, średniowiecze, epokę nowożytną (dzieloną na dalsze podokresy) oraz współczesność. Dla potrzeb niniejszego podręcznika zastosowany podział obejmuje trzy okresy podzielone na mniejsze podokresy:

1) antecedencje;

2) okres klasycznego prawa międzynarodowego i

3) okres współczesny.

I. Antecedencje

21

Omawiany okres zakresem czasowym obejmuje przedział od Starożytności aż po czysto umowną datę 1648 r., przytaczaną jako narodziny klasycznego prawa międzynarodowego. Ten niezwykle długi okres, w którym zawierają się różne epoki historyczne, łączy jeśli chodzi o prawo międzynarodowe jedna cecha wspólna. Nie uznawano w nim odrębności tego systemu prawa, zaś jego normy silnie związane były z podłożem religijnym lub ideologicznym. W różnych też podokresach wykazywały naprzemienną tendencję do rozwoju i regresu.

Pierwsze dokumenty dotyczące stosunków międzynarodowych dostrzec można już we wczesnej starożytności. Z okresu ok. 2100 lat p.n.e. pochodzi, wyryty na kamiennym bloku, traktat graniczny pomiędzy królami dwóch mezopotamskich królestw: Lagasz i Umma. Wytyczał on linię graniczną i przewidywał, że w razie sporów na tle stosowania traktatu rozstrzygać je miał arbiter w osobie króla Misilim z Kish. Dowodzi to, że obowiązkowy arbitraż jest jedną z najstarszych instytucji prawnomiędzynarodowych. Przykład działalności dyplomatycznej starożytnych Egipcjan został uwieczniony na jednej ze ścian świątyni w Karnaku w Egipcie. Znajduje się na niej tekst traktatu pokojowego zawartego w 1284 r. p.n.e. między faraonem Ramzesem II a królem Hetytów Hattusilim. Traktat ten był swoistym paktem o nieagresji, zawierał także klauzule przymierza zaczepno-obronnego oraz postanowienia dotyczące ekstradycji zbiegów politycznych. Często wspominany jako początek instytucji konsulatu jest przywilej wydany Grekom przez króla egipskiego Amazisa w VI w. p.n.e. Zezwalał on Grekom na osadnictwo w Egipcie oraz na wybór własnych sędziów, którzy rozstrzygaliby sprawy według prawa greckiego. Dowody działalności dyplomatycznej zostały uwiecznione na glinianych tabliczkach z Tell el Amarna, pochodzących z II tysiąclecia p.n.e. Surowe, lecz dążące do sprawiedliwości i odpowiadające wymogom czasu, reguły dotyczące sposobów prowadzenia przez Izraelitów wojny z innymi narodami zawiera Stary Testament.

22

Niezbędnym podłożem dla tworzenia norm prawnomiędzynarodowych było i jest istnienie poczucia wspólnoty wartości i interesów między państwami. Warunki takie zaistniały w starożytności w Grecji i Chinach. W Grecji wielość państw – miast o podobnych ustrojach (demokratycznych lub monarchicznych), opartych na wspólnej kulturze, sprzyjała wymianie międzynarodowej. Grecy stworzyli wiele instytucji, które po zmianie zawartości pojęciowej funkcjonują do dziś w stosunkach międzynarodowych. Często zawierane były symmachie, czyli przymierza obronne, a niekiedy także zaczepne. Spisany na spiżowej tablicy tekst takiego przymierza zawarty między miastami Eleą i Herą uważa się za pierwszy dokument dyplomacji europejskiej. Symmachie bywały niekiedy rozwiniętymi umowami międzynarodowymi z klauzulami o przedłużeniu i wypowiedzeniu umowy. Stosowano również korroborację polegającą na złożeniu przysięgi i ofiary bogom. Innymi przykładami umów znanych Grekom były symbole, izopolitije i sympolitije. Symbole nadawały prawo do osiedlenia się na terytorium jednego umawiającego się państwa obywatelom drugiego państwa. Cudzoziemcy zamieszkujący na stałe na terytorium innego państwa greckiego (metojkowie) z reguły pozbawieni byli przywilejów wynikających z obywatelstwa, podlegali natomiast takim samym jak obywatele obowiązkom. Niekiedy zwalniano ich z obowiązku płacenia podatków, określając wówczas taką grupę cudzoziemców mianem izotelów. Istniejące prawo gościnności (proksenia) znalazło wyraz w instytucji proksenów, czyli obywateli państwa, którzy sprawowali opiekę konsularną nad cudzoziemcami przebywającymi na terytorium tego państwa. W Atenach dla rozstrzygania sporów, w których stroną był cudzoziemiec ustanowiono specjalny trybunał (Xenicon dikasterion), zaś spory takie sądził urzędnik zwany archont polemarchos. Izopolitije i sympolitije wyrażały tendencję do integracji politycznej i gospodarczej między państwami greckimi. Przewidywały one nadawanie obywatelstwa jednego państwa obywatelom drugiego państwa na zasadzie wzajemności, a także przyznawały cudzoziemcom prawo do posiadania nieruchomości i zawierania małżeństw z obywatelami drugiego państwa.

23

Państwa greckie łączyły się niekiedy w amfiktioniach, będących formą starożytnych organizacji międzynarodowych (gr. amfiktiones tzn. mieszkający dookoła). Państwa zrzeszały się w nich dla celów politycznych, a także dla ochrony miejsc kultu religijnego (np. świątynia Apollina w Delos, Posejdona na wyspie Kalauria). Jako przykłady amfiktionii można wymienić Ligę Achajską czy Amfiktionię pylijsko-delficką. Ta ostatnia założona została dla zapewnienia bezpieczeństwa świątyni Apollina w Delfach. Posiadała własny organ w postaci Rady Związku złożonej z 24 członków, przedstawicieli każdego z uczestniczących państw (po dwóch z każdego państwa). Osoby wchodzące w skład organu Amfiktionii nazywano Hieromnemonami albo Pylagorami. Amfiktionie posiadały niekiedy sądy arbitrażowe dla rozstrzygania sporów między zrzeszonymi państwami. Wydawały także przepisy prawne dotyczące przede wszystkim prawa wojny (np. neutralizacja świątyni Apollina w Delfach i świętych gajów, zakaz zatruwania wody w studniach, wymiana jeńców wojennych).

24

Grekom znany był arbitraż międzynarodowy, czego dowodem jest zachowany na ścianie świątyni Ateny w Priene tekst wyroku sądu arbitrażowego wydanego w 240 r. p.n.e. w sporze pomiędzy Samos i Priene. Niekiedy także w zawieranych umowach zamieszczano klauzulę kompromisową (np. umowa z 423 r. pomiędzy Atenami i Spartą). Związki gospodarcze państw greckich prowadziły do zawierania licznych umów handlowych, skutkujących niekiedy uniami monetarnymi (np. umowa między Mityleną a Focją). Stworzono również podwaliny pod przyszłe instytucje prawa dyplomatycznego i konsularnego. Zasada nietykalności posłów, zwłaszcza pochodzących z państw barbarzyńskich, nie była ugruntowana. Ponadto, Greków cechował swoisty ekskluzywizm polegający na uznaniu jako równych sobie jedynie innych państw greckich. Barbarzyńcy byli początkowo wyłączeni z dobrodziejstw prawa. Nie chroniły ich normy prawa wojennego i stosowano wobec nich niekiedy formę represaliów w postaci androlepsji. Polegała ona na porywaniu i więzieniu obywateli drugiego państwa jako odwet za złamanie prawa przez to państwo.

25

Podobne, jak w przypadku Grecji, wspólne podłoże kulturowe zaistniało w starożytnych Chinach w okresie ich rozbicia feudalnego (770–221 r. p.n.e.). Utrwaliła się zasada nietykalności poselskiej oraz równości państw. Występowały także przejawy solidarności międzypaństwowej. W myśli chińskiej prawo nie zajmowało jednak centralnego miejsca jako regulator stosunków społecznych. Rolę tę przypisywano, zgodnie z zaleceniami Konfucjusza, wartościom moralno-etycznym, które powinny pozostawać oparte na hierarchii i harmonii.

26

Całkowicie odmienna sytuacja społeczno-polityczna wystąpiła w starożytnym Rzymie. Państwo to jedynie w pierwszych okresach swojego rozwoju uznawało inne państwa za równorzędne. Do 338 r. p.n.e., do czasu podboju Latynów i Kampanów, stosunki z nimi oparte były, aczkolwiek nie zawsze, na zasadzie równości stron. Później do 168 r. p.n.e., kiedy to po bitwie pod Pydną Emiliusz Paulus podporządkował Macedonię, republika uznawała za równorzędne jedynie inne potęgi śródziemnomorskie. Po ich pokonaniu brakło, może z wyjątkiem Partii na wschodzie, państw, które Rzym mógłby uznać za równe sobie. W okresie pryncypatu utrzymywał on zresztą kontakty z nielicznymi państwami barbarzyńskimi. Z Rzymu wywodzi się pojęcie ius gentium (prawa narodów), rozumianego jako system prawny stosowany w stosunkach z cudzoziemcami. Ius gentium nie było prawem międzynarodowym, ale wewnętrznym prawem rzymskim. W przeciwieństwie do niezwykle sformalizowanego rzymskiego ius civile, dostępnego jedynie dla obywateli rzymskich (civis romanus, kwiryci), ius gentium cechowało się elastycznością, często opierając się na zasadach słuszności. Zdaniem Ulpiana, ius gentium dotyczyło „zajęcia, zabudowy i umocnienia miejscowości, wojny, jeńców, niewolnictwa, postliminium, traktatów pokoju, zawieszenia broni, świętego obowiązku nieznieważania posłów i zakazu małżeństw z cudzoziemcami”. Lucanus określał je jako ius mundi – prawo świata, zaś Corneliusz Nepos mówił o „wspólnocie prawa narodów” (commune ius gentium). Dla rozstrzygania sporów między obywatelami rzymskimi a cudzoziemcami oraz między cudzoziemcami utworzono w Rzymie specjalne organy w postaci: sędziów polubownych (recuperatores, rekuperatorzy) oraz pretora ds. cudzoziemców (preator peregrinus).

27

Częste wojny prowadzone przez Rzym przyczyniły się do rozwoju norm regulujących sposoby prowadzenia walk. Znano rozróżnienie na wojny sprawiedliwe i niesprawiedliwe (bella iusta et iniusta), choć za te ostatnie uważano jedynie wojny wypowiedziane niezgodnie z przyjętą procedurą formalną. Opierała się ona na podstawach religijnych (tzw. prawo sakralne – ius fetiale), gdyż wojnę musiało rozpocząć specjalnie powołane, dwudziestoosobowe kolegium kapłańskie, zwane fecjałami (fetiales). Przeciwnika wzywano do spełnienia roszczeń Rzymu, dając mu 33 dni do namysłu (clarigatio). W razie odmowy fecjałowie rzucali unurzaną we krwi dzidę na terytorium przeciwnika. Rozpoczętą w ten sposób wojnę zatwierdzał Senat i Zgromadzenia Centurialne (comitia centuriata).

28

Umowy zawierane przez Rzym dzielono na równorzędne (foedera aequa) i nierównorzędne (foedera inaequales), w których państwo rzymskie było stroną dominującą. Często występowały nierównoprawne umowy przymierza (foedus iniquum) stanowiące pierwowzór XIX-wiecznej instytucji protektoratu kolonialnego. Wyróżniano także traktaty przyjaźni (amicitia, indutiae). Osoba posła była nietykalna, uznawano ją wręcz za świętą. Rzym sam często wysyłał posłów (nuntii, missi, legati), zaś w późniejszym okresie dla przyjmowania obcych posłów ustanowiono specjalny urząd (magister officiorum). Rzymianie przykładali dużą wagę do przestrzegania zasady pacta sunt servanda. Bizancjum uregulowało także prawo morza, normowane tzw. prawem rodyjskim (lex Rhodia navalis). Wiele z ówczesnych zwyczajów morskich zostało przejętych w późniejszych epokach historycznych.

29

Podobnie jak w Starożytności, tak i w Średniowieczu nie wykształcił się odrębny system prawa międzynarodowego. Jest to jedyna cecha wspólna, uzasadniająca łączne omawianie tych diametralnie odmiennych epok historycznych. Podstawowym wyróżnikiem Średniowiecza był ścisły prymat religii nad całością życia. Prawo kanoniczne miało charakter ponadnarodowy, a spory międzynarodowe rozstrzygano odwołując się do autorytetu Pisma Świętego i poglądów ojców kościoła. Nim jednak do tego doszło, przez kilka wieków od upadku Rzymu trwał zanik kultury prawnej, symbolizowany barbarzyńskim prawem pięści (Faustrecht). Anarchizacja stosunków prowadziła do licznych wojen prywatnych. Aby im przeciwdziałać tak kościół, jak i władcy świeccy zaczęli ogłaszać tzw. pokoje boże (Treuga Dei), cesarskie lub królewskie (Landfrieden, King’s peace, Quarantaine le Roy), zabraniające prowadzenia walk w określonych okresach. Krzepnięcie władzy centralnej doprowadziło w późnym Średniowieczu do skoncentrowania monopolu stosowania środków przymusu w rękach aparatu państwowego.

30

Stosunki polityczne przez długi okres Średniowiecza zdominowane były rywalizacją dwóch uniwersalistycznych potęg: papiestwa i cesarstwa. W warstwie teoretycznej spór ten uosabiała, użyta przez papieża Bonifacego VIII, doktryna „dwóch mieczy”. Nie sprzyjało to rozwojowi prawa międzynarodowego, choć wykształciła się wówczas, religijnie homogeniczna i wyznająca wspólne chrześcijańskie wartości, rodzina narodów europejskich. Znaczący jest także wkład Średniowiecza w późniejszy rozwój prawa międzynarodowego. Liczne wojny prowadzą do wykształcenia zwyczajów wojennych, przy czym poprawie ulega los jeńców. Jeniec stanu rycerskiego był zbyt cenny, bardziej od zabicia go opłacało się liczyć na sowity okup. Zaznaczał się tu także wpływ etosu rycerskiego i nauki chrześcijańskiej. Niewierni byli wykluczeni spod tych zasad i z reguły (czego dowiódł ruch krucjatowy) nie mogli liczyć na humanitarne traktowanie. Podobnie na równe traktowanie nie mogły także liczyć państwa niechrześcijańskie. Intensyfikacja kontaktów międzynarodowych przejawiała się w licznych soborach i synodach, będących wydarzeniami polityczno-religijnymi, odpowiednikami dzisiejszych konferencji międzynarodowych. Gromadziły one nierzadko znaczną liczbę uczestników.

Przykład: Sobór w Konstancji (1414–1418) zgromadził 33 kardynałów, 5 patriarchów, 47 arcybiskupów, 145 biskupów, 93 biskupów tytularnych, 217 doktorów teologii, 361 doktorów prawa cywilnego i kanonicznego, 171 doktorów medycyny, znaczną liczbę magistrów reprezentujących 37 uniwersytetów, posłańców reprezentujących 83 królów i książąt, 38 książąt, 173 hrabiów, 71 baronów, ponad 1500 rycerzy, 142 pisarzy bulli, 1700 trębaczy oraz innych muzyków, a także, jak skrupulatnie odnotowali historycy, 700 oficjalnie wykonujących swą profesję pań lekkich obyczajów. Zob. P. Schaff, History of the Christian Church, Nowy Jork 1910.

Podczas soborów omawiano, oprócz kwestii religijnych, zagadnienia polityczne istotne dla ówczesnych stosunków międzynarodowych, np. podczas wspomnianego soboru w Konstancji toczył się spór między Polską, reprezentowaną przez Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego Pawła Włodkowica, a Zakonem Krzyżackim, którego interesów bronił dominikanin Jan Falkenberg.

31

W późnym Średniowieczu wykształciła się także instytucja stałych misji dyplomatycznych, zapoczątkowana powołaniem przez księcia Mediolanu w 1455 r. stałego poselstwa w Genui.

32

Rozwijają się kontakty handlowe, symbolizowane przez gospodarcze związki miast, początkowo zawierane w ramach jednego państwa, w okresie późniejszym, na podstawie zawieranych umów międzynarodowych jednoczące także miasta z kilku państw. Były to tzw. Hanzy (niem. Hanse – stowarzyszenie handlowe, gromada), stawiające sobie za cel zmonopolizowanie rynku zbytu na danym terytorium.

Najwcześniej, bo już w XIII w. powstała tzw. Hanza londyńska, zrzeszająca kupców z 15 miast flandryjskich i skupiająca się na handlu wełną. Również od XIII w. datuje się historia Hanzy niemieckiej, która w XV w. łączyła 160 miast, z których najważniejszym była Lubeka (z miast polskich do Hanzy należał Gdańsk, Elbląg, Toruń i Kraków). Przez długi okres (XIV–XV w.) Hanza niemiecka monopolizowała handel w basenie morza bałtyckiego. Od 1358 r., co trzy lata odbywały się zjazdy przedstawicieli miast członkowskich (Hansetage), na których podejmowano uchwały wiążące wszystkie zrzeszone miasta. Ich nieprzestrzeganie groziło sankcją w postaci wydalenia ze związku. Hanza posiadała własną flotę wojenną i wojska lądowe oraz czynnie angażowała się w działalność polityczną, prowadząc wojnę m.in. z Danią i Norwegią.

33

Bujnie rozkwitało prawo morza, kodyfikowane w szeregu zbiorów prawa zwyczajowego, spośród których wymienić można: Tablice Amalfitańskie z IX w., Wyroki lub Zwoje Olerońskie z XII w., prawo morskie Wisby z XIII w., Konsulat Morski z Barcelony z XIV w., Guidon de la mer z Hawru z XV w., prawo morskie Hanzy z XVI w.

34

Położenie prawne cudzoziemca uległo początkowo pogorszeniu w stosunku do epoki starożytnej. Tak zwane ius albinagii zapewniało władcy prawo do dziedziczenia po zmarłym cudzoziemcu, z pominięciem jego naturalnych spadkobierców. W późniejszym okresie prawo to zastąpiono obowiązkiem opłaty haraczu (ius detractus), jaki musiał uiścić na rzecz władcy spadkobierca zmarłego cudzoziemca. Wywóz majątku z państwa przez cudzoziemca również wiązał się z taką opłatą. Prawo brzegowe zakładało, że w razie katastrofy statku na wybrzeżu, jego władca mógł przywłaszczyć sobie majątek rozbitków, a ich samych wziąć w niewolę. Z drugiej strony, aktywnie rozwija się, początkowo w stosunkach między Francją i miastami włoskimi a Lewantem, instytucja konsulów. W miastach Lewantu ustanawiano konsulów mających jurysdykcję cywilną i karną nad własnymi obywatelami przebywającymi na tym terytorium (consules marinatorum et mercantorum). W miastach hanzaetyckich rolę tę pełnili aldermani.

35

Jakościową zmianę stosunków międzynarodowych późnego średniowiecza zapoczątkowały wielkie odkrycia geograficzne. Rozszerzając obszar oddziaływania wpływów europejskich, kreowały zarazem wiele spornych kwestii, takich jak np. podział obszarów kolonialnych czy swoboda żeglugi na morzu otwartym.

36

Warto dodać, że w Średniowieczu rozwijała się, głównie na tle sporów polsko-krzyżackich, nauka polska. Można wymienić takie postacie jak: Stanisław ze Skarbimierza i Paweł Włodkowic z Brudzewa, prekursorzy pojęcia wojny sprawiedliwej, niekiedy uznawani za twórców tzw. „polskiej szkoły prawa wojny”; Andrzej Frycz Modrzewski; Jakub z Szadka, broniący praw ludności polskiej na Warmii i Mazurach podczas, kończącej wojnę trzynastoletnią, konferencji toruńskiej w 1466 r.; Krzysztof Warszewicki, autor dzieła z 1595 r. pt. De legato et legatione.

II. Okres klasycznego prawa międzynarodowego

37

Okres ten zawiera się w umownym przedziale czasowym (1648–1945) i pozostaje przedziałem niezwykle zróżnicowanym. Otwierają go traktaty westfalskie (Instrumentum pacis Osnabrugense i Instrumentum pacis Monasteriense z 24.10.1648 r.) kończące wojnę trzydziestoletnią i symbolicznie uznawane za narodziny prawa międzynarodowego. Kończy zaś przyjęcie KNZ w 1945 r. W dużym uproszczeniu można stwierdzić, że cechą tego niezwykle bogatego w dziejach ludzkości okresu było absolutyzowanie suwerenności państwowej. Suwerenność pozostawała niekwestionowanym fundamentem klasycznego prawa międzynarodowego, potwierdzonym traktatami westfalskimi, w których uznano niepodległość ponad trzystu państw i miast niemieckich. Zrównano przy tym w prawach wszystkie formy rządów (od republikańskiej Wenecji i Holandii po monarchię francuską – zasada równości państw) oraz potwierdzono zasadę pacta sunt servanda. Postanowienia te wzmocniono, pozostającą poza sferą prawa, a przynależną do sfery polityki międzynarodowej, zasadą równowagi europejskiej.

38

Niezwykle istotne zmiany w stosunkach międzynarodowych wniosła amerykańska wojna o niepodległość, która rozpoczęła pierwszy proces dekolonizacji. Ogromne znaczenie ma także rewolucja francuska, która, choć pozostaje dla niektórych okresem upadku prawa międzynarodowego i politycznej równowagi europejskiej, pozostawiła po sobie wiele nowych i oryginalnych instytucji prawnomiędzynarodowych. Pośród nich wymienić można instytucje azylu udzielanego uchodźcom politycznym, plebiscytu przeprowadzanego w przypadku cesji terytorialnych, a także zasadę nienaruszalności terytorium oraz, formalnie podkreślaną jednak odległą od praktyki, zasadę nieinterwencji w sprawy wewnętrzne drugiego państwa. Wzorując się na Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela zwrócono również uwagę na naturalne, przyrodzone prawa państw. Projekt Deklaracji prawa narodów przygotowany w 1793 r. przez ks. Gregoire, i później zarzucony, zakładał przyznanie narodom prawa do samookreślenia, uznawał suwerenność za niezbywalne prawo państw i proklamował ich równość.

39

Kładący podwaliny pod XIX-wieczną organizację Europy, Akt Kongresu Wiedeńskiego oprócz postanowień terytorialnych zawierał kilka istotnych dla prawa międzynarodowego postanowień. Uznano m.in. trwałą neutralność Szwajcarii, przyjęto regulamin rang dyplomatycznych, wprowadzono zasadę wolności żeglugi na rzekach międzynarodowych (Ren, Nekar, Men, Skalda, Moza) oraz zakazano handlu niewolnikami murzyńskimi. Powstało także Święte Przymierze Austrii, Prus i Rosji, reakcyjny sojusz wymierzony w ruchy rewolucyjne. Odbywał on własne kongresy (np. w Akwizgranie w 1818 r., w Weronie w 1822 r.), interweniował także zbrojnie na rzecz władców w państwach europejskich (m.in. w Neapolu). Próba interwencji w Ameryce w celu przywrócenia hiszpańskich rządów kolonialnych spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem brytyjskim oraz z oporem prezydenta USA J. Monroego, który znalazł wyraz w słynnej doktrynie Monroego.

40

Oprócz Kongresu wiedeńskiego duże znaczenie dla prawa międzynarodowego posiadały także w XIX w. Kongres paryski odbyty w 1856 r., Kongres berliński z 1885 r. oraz konferencja haska z 1899 r. Na kongresie paryskim wydano deklarację w sprawie wojny morskiej. Zakazała ona korsarstwa, wprowadzała wymóg efektywności blokady morskiej dla jej legalności oraz zwiększała ochronę towarów należących do państw neutralnych w przypadku wojny morskiej. Spośród innych postanowień powziętych w 1856 r. wymienić można m.in. uznanie Turcji za członka społeczności międzynarodowej, utworzenie Serbii jako wasala Turcji, zneutralizowanie Morza Czarnego i zdemilitaryzowanie Wysp Alandzkich. Kongres berliński zajął się podziałem terytoriów kolonialnych, uznając, że warunkiem prawnym niezbędnym dla objęcia w posiadanie terytoriów niczyich (res nullius) na wybrzeżu Afryki musi być:

1) efektywność zawłaszczenia i jego notyfikowanie państwom zainteresowanym;

2) w przypadku utworzenia protektoratu kolonialnego – tylko notyfikowanie tego faktu.

W Berlinie umiędzynarodowiono także rzeki Kongo i Niger.

41

Postępujący pod koniec XIX w. wyścig zbrojeń doprowadził do zwołania, z inicjatywy cara Mikołaja II, konferencji pokojowej w Hadze. Jej efektem stało się przyjęcie trzech konwencji i trzech deklaracji dotyczących pokojowego rozstrzygania sporów i regulujących różne kwestie prawa konfliktów zbrojnych. Zostaną one omówione w dalszej części podręcznika. W 1907 r. zwołano II konferencję haską, której plonem było przyjęcie 13 konwencji i jednej deklaracji.

42

Dziewiętnasty wiek to okres rozkwitu kolonializmu. Mocarstwa europejskie dzielą świat na strefy wpływów, za czym często idzie zawieranie nierównoprawnych traktatów (np. brytyjsko-chiński traktat nankiński z 1842 r.). Zarazem rozszerza się skład społeczności międzynarodowej. W poczet jej członków zostają przyjęte państwa amerykańskie, Turcja, Japonia, Chiny. Intensywny rozwój międzynarodowych kontaktów handlowych skutkuje powstaniem pierwszych organizacji międzynarodowych, np.: Komisja ds. Żeglugi na Renie (1815), Międzynarodowy Związek Telegraficzny (1865), Powszechny Związek Pocztowy (1874), Biuro Międzynarodowe Ochrony Własności Przemysłowej (1883), Międzynarodowe Biuro Ochrony Dzieł Literackich i Artystycznych (1886), Międzynarodowe Biuro Higieny Publicznej (1907).

43

Okres odchodzenia od opartego na suwerenności klasycznego prawa międzynarodowego rozpoczął się po I wojnie światowej. Wstrząs spowodowany wojną, konieczność przewartościowania ładu światowego, wpływ rewolucji październikowej oraz amerykańskiego idealizmu uosabianego przez prezydenta W. Wilsona spowodował powstanie Ligi Narodów. Pakt Ligi Narodów powoływał do życia organizację bezpieczeństwa zbiorowego i był pierwszą umową, która przewidywała stosowanie środków przymusu wobec członków naruszających swoje zobowiązania. Przyjęty system sankcji okazał się w praktyce nieskuteczny. Ponadto, Pakt nie zakazywał wojny, a jedynie wprowadzał ograniczenia w jej wypowiadaniu. Niedostatek ten próbowano wyeliminować zawierając w 1928 r. Pakt paryski o wyrzeczeniu się wojny (zwany także od nazwisk inicjatorów jego powstania – francuskiego ministra spraw zagranicznych i amerykańskiego sekretarza stanu – Paktem Brianda-Kellogga). Zakazywał on wojny i zobowiązywał strony do rozwiązywania ewentualnych sporów środkami pokojowymi. Nie wyposażono go jednak w żadne sankcje na wypadek złamania postanowień paktu, co sprawiło, że pomimo dużej liczby ratyfikacji, pozostał on martwą literą. Uważa się jednak, że spełnił pozytywną rolę, umożliwiając stworzenie pojęcia „zbrodni przeciwko pokojowi” i w konsekwencji karanie winnych tej zbrodni.

44

Okres międzywojenny cechowało, z jednej strony, rewizjonistyczne dążenie państw pokonanych w I wojnie światowej (głównie Niemiec) do podważenia systemu stworzonego traktatem wersalskim (a także traktatami w Saint-Germain, Trianon i Neuilly), z drugiej zaś presja, później formalnie zarzucona, ZSRR do rozszerzenia rewolucji na świecie. Pomimo znacznego rozwoju prawa międzynarodowego nie było ono w stanie zapobiec wzrastającym tarciom międzynarodowym i wybuchowi II wojny światowej.

Jako dowód rozwoju prawa międzynarodowego można wymienić liczne umowy wielostronne przyjęte w okresie międzywojennym, np.: konwencję paryską o lotnictwie cywilnym z 1919 r., umowy barcelońskie z 1921 r. o wolności tranzytu, o urządzaniu dróg żeglownych o międzynarodowym znaczeniu oraz w sprawie uznania prawa do bandery państw pozbawionych wybrzeża morskiego, konwencje genewskie z 1929 r. o polepszeniu losu rannych i chorych w wojnie lądowej oraz o traktowaniu jeńców wojennych. Na uwagę zasługuje również działalność orzecznicza STSM.

45

Nie sposób wymienić wszystkich autorów, którzy tworzyli w omawianym okresie. Poczet najbardziej znanych otwiera Hugo Grocjusz (Huigh de Groot, 1583–1645), zwany niekiedy ojcem prawa międzynarodowego. Jego najważniejsze dzieła to: De iure belli ac pacis (O prawie wojny i pokoju) z 1625 r. oraz Mare Liberum (Wolność morza) z 1609 r. Opowiedział się w nich za istnieniem, niezależnego od prawa pozytywnego, prawa naturalnego. Normy stanowione przez państwa muszą być zgodne z nakazami prawa natury. Grocjusz był również zwolennikiem zasady wolności mórz, co zgodne było z interesami kupców holenderskich, którzy sfinansowali powstanie dzieła pt. Mare Liberum. Kontynuatorami naturalistycznej tradycji grocjuszowskiej byli: Samuel Pufendorf (1632–1694), praca pt. De iure naturae et gentium i Emer de Vattel (1714–1767), praca pt. Le droit des gens ou les principes de loi naturelle (Prawo narodów, czyli zasady prawa naturalnego). Pozytywizm reprezentował: Cornelius van Bynkershoek (1673–1743), który w swoich pracach (De domini maris, De foro legatorum, Questiones iuris publici) podkreślał konieczność badania traktatów, które uznawał za źródło prawa narodów i orzecznictwa sądowego. Do pozytywistów zaliczał się też Georges Frederic Martens, autor pracy pt. Precis de droit des gens moderne de l’Europe fonde sur les traites et l’usage, zwolennik woluntarystycznej teorii obowiązywania prawa międzynarodowego i rzecznik suwerenności państwowej. W Polsce na uwagę zasługuje Hieronim Strojnowski (dzieło pt. Nauka prawa przyrodzonego, politycznego, ekonomiki politycznej i prawa narodów z 1785 r.), Tadeusz Morski (praca pt. Myśli o potrzebie i sposobach przysposobienia młodzieży do służby dyplomatycznej w Polszcze z 1792 r.), jak również Franciszek Kasparek (praca pt. Udział Polaków w uprawie prawa międzynarodowego z 1885 r.).

III. Okres współczesny

46

Rozpoczął się w 1945 r. i trwa do dziś. Umowną datę otwierającą stanowi wejście w życie KNZ (24.10.1945 r.). Cechami charakterystycznymi tego okresu pozostają:

1) obowiązywanie zakazu użycia siły i groźby jej użycia przeciwko integralności terytorialnej lub niepodległości jakiegokolwiek państwa. Na straży tego postanowienia ma stać ONZ, jednak jak udowodniła praktyka ostatnich sześćdziesięciu lat często organizacja ta cierpi na motywowany politycznie paraliż decyzyjny (np. naloty na Jugosławię w 1999 r., interwencja w Iraku w 2003 r., czy sytuacja na wschodniej Ukrainie w 2014 r.). Ponadto, mimo formalnego zakazu wojen między państwami, przez cały ten okres toczą się, nie licząc wojen domowych, liczne konflikty lokalne (np. wojna w Korei, wojny arabsko-izraelskie, pakistańsko-indyjskie, wojna w Wietnamie, w Afganistanie, wojna iracko-irańska);

2) konieczność zapewnienia pokojowego współistnienia państw. W okresie zimnej wojny problem ten dotyczył stosunków między państwami kapitalistycznego Zachodu i socjalistycznego Wschodu. Obecnie oś geograficzna problemu spoczywa na linii Północ–Południe, między rozwiniętymi państwami naszej półkuli a rozwijającymi się państwami południa, dawniej zwanymi „Trzecim światem”. Biorąc pod uwagę rażąco nierówną redystrybucję bogactwa na świecie zagadnienie to stanowi olbrzymie wyzwanie dla całej społeczności międzynarodowej. Nędza i brak perspektyw, jakie można obserwować obecnie w państwach trzeciego świata, stanowi pożywkę dla takich zjawisk jak: terroryzm międzynarodowy czy problem dzieci–żołnierzy;

3) lawinowy wzrost liczby istniejących organizacji międzynarodowych, zarówno powszechnych, jak i regionalnych. Przyczyniła się do tego faktu, z jednej strony, działalność RGS ONZ, z którą współpracują liczne organizacje wyspecjalizowane tworzące tzw. „rodzinę ONZ”, z drugiej zaś postępująca globalizacja, która czyni z naszej planety, posługując się określeniem Marshall’a McLuhan’a, „globalną wioskę”. W czasach współczesnych zinstytucjonalizowana współpraca międzynarodowa jest już nie tyle rzeczą pożądaną, ile wręcz niezbędną dla przetrwania i rozwoju gatunku ludzkiego. Ubocznym tego skutkiem będzie dalszy intensywny rozwój prawa organizacji międzynarodowych, perspektywicznej gałęzi prawa międzynarodowego. Wiąże się z tym:

4) przewartościowanie pojęcia suwerenności. Obecnie powszechnie odchodzi się od absolutyzowania suwerenności. Obserwując słabnące znaczenie państw niektórzy autorzy mówią wręcz o „państwach postsuwerennych”. Stwierdzenie to wydaje się być przesadzone, gdyż państwa jeszcze długo pozostaną podstawowym podmiotem prawa międzynarodowego;

Suwerenność państwową, kluczową z perspektywy prawa międzynarodowego należy odróżniać od suwerenności narodowej w ujęciu prawa konstytucyjnego. Ta druga wyraża się w zwierzchniej pozycji narodu w państwie, od którego to narodu władza państwowa wywodzi swą legitymację (por. np. art. 4 Konstytucji RP). Samo słowo „suwerenność” wywodzi się od łacińskiego określenia superus oznaczającego coś najwyższego, zwierzchniego. Za pierwszego autora, który wyraźnie sformułował teorię suwerenności uznaje się XVI-wiecznego prawnika francuskiego J. Bodina. W wydanym w 1576 r. dziele pt. Sześć ksiąg o Rzeczypospolitej uznał on, że istotą każdego państwa jest istnienie w nim „centralnej siły będącej wyłącznym prawodawcą, który jednak sam nie jest związany przepisem prawa” (majestas est summa in cives ac subditos legibusque soluta potestas; cytat za: J. L. Brierly, The Law of Nations. An introduction to the International Law of peace, Oxford 1942, s. 6). Były to podwaliny pod koncepcję tzw. suwerenności absolutnej, gdyż zdaniem J. Bodina „suwerenność nie jest ograniczona ani co do władzy, ani co do zakresu, ani co do pewnego czasu”, zaś znamiona suwerenności są „z natury nieprzenośne, niezbywalne, i nie ulegają zasiedzeniu (...)”, (cytat za: C. Mik, Europejskie prawo wspólnotowe. Zagadnienia teorii i praktyki. Tom I, Warszawa 2000, s. 265). W wyniku traktatów westfalskich kończących Wojnę Trzydziestoletnią koncepcja suwerenności została przyjęta w Europie, stanowiąc fundament nowożytnej organizacji politycznej kontynentu. W XX w. pod wpływem gorzkich doświadczeń historycznych związanych z absolutyzowaniem suwerenności państwowej oraz, zwłaszcza pod koniec stulecia, w związku z nasilaniem się procesów globalizacyjnych wystąpiło zjawisko określane jako relatywizacja, kwestionowanie nieograniczonej suwerenności państw. Jacques Maritain pisze w związku z tym znacząco: „Filozofia polityczna musi się pozbyć słowa, a zarazem pojęcia suwerenności, gdyż wzięte w pierwotnym znaczeniu (...) jest ono z samej istoty rzeczy wadliwe, a jego używanie nieuchronnie prowadzi na manowce... Pojęcia suwerenności i absolutyzmu zostały ukute razem na tym samym warsztacie. Muszą iść razem na złom” (cytat za: R. Kwiecień, Suwerenność państwa, rekonstrukcja i znaczenie idei w prawie międzynarodowym, Kraków 2004, s. 74). Warto zauważyć, że w polskiej nauce prawa międzynarodowego prof. J. Makowski już w latach trzydziestych podważał dogmat o nieskrępowanej suwerenności państw. Autor ten podkreślał, że suwerenność nie może być rozważana „w oderwaniu od innych form współżycia międzynarodowego” zwłaszcza zaś od „równości państw wobec prawa i ich solidarności”, które to formy pojęcie suwerenności „warunkują i uzupełniają, a nie wykluczają” (J. Makowski, Prawo Międzynarodowe, cz. I, Warszawa 1930, s. 260). W związku z tym wysuwał on interesującą koncepcję przyjęcia w prawie międzynarodowym triady „suwerenność – równość – solidarność”, która odpowiadałaby uznanym w prawie wewnętrznym pojęciom „wolność – równość – braterstwo”, zaś będąc stosowaną łącznie zapobiegałaby nadużyciom suwerenności, „na które nie mogło godzić się poczucie prawne narodów”. J. Makowski dalekowzrocznie odróżniał suwerenność (określaną jako nudum ius) od wykonywania praw suwerennych, dopuszczając odstąpienie przez państwo na rzecz innego państwa prawa wykonywania niektórych lub nawet wszystkich atrybutów suwerenności. Przekazanie takie było jednak legalne tylko w drodze zawarcia dobrowolnej umowy międzynarodowej, która mogłaby zostać wypowiedziana. W przeciwnym bowiem razie „państwo to, tracąc swą kompetencję kompetencji, ujrzałoby samą substancję suwerenności zniszczoną, przestałoby być państwem suwerennem i straciłoby osobowość międzynarodową” (J. Makowski, op. cit., s. 263). Współcześnie barwny opis transformacji pojęcia suwerenności daje D. Lasok pisząc: „Żeby być nieograniczonym suwerenem, trzeba by być wyspą bez sąsiadów i bez żadnych stosunków ze światem. Nawet dyktatury totalitarne czy państwa odizolowane od społeczności międzynarodowej są jak ryby w akwarium, pod okiem świata. W obecnej dobie poczucie wzajemnej zależności, a nie suwerenność dyktuje warunki stosunków międzynarodowych” (zob. D. Lasok, Zarys prawa Unii Europejskiej, Toruń 1995, s. 162). Biorąc pod uwagę zachodzącą redefinicję pojęcia suwerenności, współcześnie wyróżnia się trzy jej koncepcje (wyróżnienie za: J. Helios, W. Jedlecka, Suwerenność w dobie procesów integracyjnych i globalizacyjnych, Acta Universitatis Wratislaviensis, No. 2626/2004, s. 15):

a) klasyczną formę pierwotną, dzisiaj już zarzuconą i będącą reliktem przeszłości;

b) formę umiędzynarodowioną, w której państwa są przyjazne regulacjom prawa międzynarodowego i otwarte na współpracę międzynarodową;

c) formę uponadnarodowioną, wykształconą w drugiej połowie XX w. wraz z powstaniem pierwszych organizacji międzynarodowych określanych jako „ponadnarodowe”, czyli, zgodnie z tezami orzeczeń ETS w sprawach Van Gend & Loos (wyrok z 5.2.1963 r., N. V. Algemene Transport – en Expeditie Onderneming van Gend & Loos przeciwko Holenderska Administracja Podatkowa, sprawa 26/26, ETS 1963, s. 1 i n.) i Costa przeciwko Enel (wyrok z 15.7.1964 r., Flaminio Costa przeciwko Enel, sprawa 6/64, ETS 1964, s. 585 i n.), takich organizacji na rzecz których państwa, nawet jeśli w ograniczonych ramach, przekazały swoje prawa zwierzchnie. Na podkreślenie zasługuje fakt, że w przypadku państwa członkowskiego UE, przyjmowana w tym państwie koncepcja suwerenności, nawet jeżeli nie oddaje jej expressis verbis konstytucja tego państwa, będzie zawsze koncepcją ponadnarodową, gdyż samo członkostwo w UE determinuje pojmowanie suwerenności (J. Helios, W. Jedlecka, op. cit., s. 15). Pozostaje ona nadal atrybutem państwa, będąc spetryfikowaną w art. 2 ust. 1 Karty NZ. Dzieje się tak pomimo pojawiających się opinii o zmierzchu państwa narodowego. Zgodzić się należy z J. Kranzem, który poddaje ten pogląd w wątpliwość, argumentując, że „przesłanką integracji europejskiej są silne swą sprawnością państwa, jednak siła ta ma polegać nie na zachowaniu maksymalnego zakresu kompetencji, lecz na swoistym ograniczeniu roli państwa do zadań niezbędnych z perspektywy wewnętrznej, a jednocześnie skutecznym działaniu dzięki możliwościom uzyskiwanym w wyniku międzynarodowej współpracy” (J. Kranz, Unia Europejska – zrozumienie konieczności i konieczność zrozumienia, SM 2006, Nr 1, s. 33). Autor ten słusznie zauważa, że sednem procesów integracyjnych w ramach UE jest przewartościowanie dotychczasowych funkcji państwa, demokracji, suwerenności oraz roli prawa międzynarodowego, co jednak nie oznacza jednoczesnego „obumierania państwa” (J. Kranz, op. cit., s. 33–34). Zdaniem P. Taverniera, członkostwo w organizacji międzynarodowej, nawet tak specyficznej jak UE, pozostawia nadal „szerokie pole dla suwerenności” wyrażające się faktem, iż to państwa wciąż dysponują prawem „ostatniego słowa”. Zob. P. Tavernier, Suwerenność państwowa a członkostwo w NATO i Unii Europejskiej, W. Czapliński, I. Lipowicz, T. Skoczny, M. Wyrzykowski (red.), Suwerenność i integracja europejska. Materiały pokonferencyjne, Warszawa 1999, s. 149–150.

 

5) rozrost ilościowy i jakościowy prawa międzynarodowego. Wiązał się on z kodyfikacją tego prawa, co stanowiło jedno z zadań nałożonych na ZO ONZ. W efekcie działalności Komisji Prawa Międzynarodowego oraz innych organów międzynarodowych udało się skodyfikować takie działy tego prawa jak: prawo morza (konwencje z 1958 r. i konwencja z 1982 r.), prawo dyplomatyczne (konwencja wiedeńska z 1961 r.), prawo konsularne (konwencja wiedeńska z 1963 r.), prawo traktatów (konwencja wiedeńska z 1969 r.), humanitarne prawo konfliktów zbrojnych (konwencje genewskie z 1949 r., protokoły dodatkowe z 1977 r.), ochronę praw człowieka (pakty praw człowieka z 1966 r.). Wciąż powstają także nowe działy prawa międzynarodowego, takie jak prawo kosmiczne czy międzynarodowe prawo ochrony środowiska. Prawo międzynarodowe bardzo wolno zaczyna stawać się wewnętrznym prawem społeczności międzynarodowej, dawno już przestając być tylko „zewnętrznym prawem państwowym”;

6) postępuje proces wertykalizacji systemu prawa międzynarodowego. Wymusza go nie tylko wspomniana koncepcja norm iuris cogentis oraz art. 103 Karty NZ, ale nawet bardziej złożona rzeczywistość międzynarodowa, w której państwa, dotąd funkcjonujące w zapewniającym równość układzie horyzontalnym, nie są w stanie samodzielnie rozwiązywać problemów globalnych. W efekcie, w niektórych dziedzinach przekazują swe kompetencje efektywniejszym organizacjom międzynarodowym. Znajduje to wyraz w coraz częstszym wydawaniu przez organizacje międzynarodowe decyzji administracyjnych skierowanych do jednostek. Towarzyszy temu rozwój koncepcji globalnego prawa administracyjnego (global administrative law).

Zob. M. Zieliński, Międzynarodowe decyzje administracyjne, Katowice 2011.

Na globalne prawo administracyjne składają się „mechanizmy, zasady, praktyki, i wspierające społeczne porozumienia, które promują lub w inny sposób wpływają na odpowiedzialność globalnych ciał administracyjnych, w szczególności poprzez zapewnienie by spełniały one odpowiednie standardy przejrzystości, partycypacji, uzasadniania decyzji, i legalności, oraz przez dostarczenie efektywnej kontroli procedur i decyzji przez nie podjętych” (cyt. za: B. Kingsbury, N. Kirsch, R.B. Steward, The emergence of global administrative law, Law & Contemporary Problems, vol. 68, 2005, s. 17). Prawo to ma swoje zasady, do których doktryna zalicza: zasady proceduralne wynikłe z krajowych systemów prawa administracyjnego (m.in. zasada legalności i rzetelnego procesu); zasada rządów prawa (rule of law); zasady dobrego zarządzania (good governance, m.in. przejrzystość, partycypację, odpowiedzialność); zasady wynikające z praw człowieka.

R. Domingo barwnie opisał genezę globalnego prawa administracyjnego poprzez zmianę, wprowadzonego jeszcze przez Gaiusa, a zmodyfikowanego na potrzeby prawa międzynarodowego przez E. de Vattela, paradygmatu, wyrażającego się w podziale prawa na prawo dotyczące osób, przedmiotów i skarg (personae, res, actiones). Zdaniem tego autora, współcześnie zachodzi konieczność przyjęcia nowego paradygmatu opierającego się na triadzie: globalna społeczność ludzka (global human community) w miejsce podmiotu; sprawy globalne (global issues) w miejsce przedmiotu (o tym co należy do kategorii spraw globalnych rozstrzygałby światowy parlament, zaś zadania z tego zakresu wykonywałyby globalne instytucje powoływane ad casum i podlegające kontroli sądowej) i globalne rządy prawa (global rule of law). W jego kreacji ma pomóc „kosmopolityczny konstytucjonalizm” (cosmopolitan constitutionalism). Paradygmat ten pozwoliłby na stworzenie globalnego systemu prawnego (ordo iuris universalis) opartego na zasadzie rządów prawa i integrującego istniejące na świecie systemy prawne (teorie monizmu i dualizmu straciłyby na znaczeniu). Choć realizacja tej koncepcji na dzień dzisiejszy jest fantasmagorią, to pozwala ona uchwycić zmiany zachodzące we współczesnej społeczności międzynarodowej i prawie międzynarodowym. Coraz więcej tworów pozapaństwowych wykonuje w relacjach międzynarodowych funkcje administracyjne (np. organizacje międzynarodowe, tak rządowe, jak i pozarządowe, partnerstwa publiczno-prywatne), tworząc przy tym regulacje prawne i wydając decyzje adresowane do jednostek. Zmienia się także sama społeczność międzynarodowa, aczkolwiek horyzontalny układ relacji między suwerennymi państwami nadal jest jej podstawowym wyznacznikiem. Przedwczesne i na wyrost są twierdzenia o istnieniu globalnej społeczności ludzkiej.

Zob. szerzej: R. Domingo, Gaius, Vattel, and the new global law paradigm, European Journal of International Law”, vol. 22, no. 2, 2011, s. 627–647; N. Krisch, The Pluralism of global administrative law, European Journal of International Law, vol. 17, no. 1, 2006, s. 247–278; R. Domingo, The new global human community, Chinese Journal of International Law, vol. 12, no. 2, 2012, s. 563–587.

Globalne prawo administracyjne ma charakteryzować się kilkoma cechami, spośród których należy wymienić: zatarcie podziału pomiędzy prawem międzynarodowym a wewnętrznymi porządkami prawnymi (wewnętrzne procedury ratyfikacji i implementacji tracą na znaczeniu w przypadku globalnych regulacji); kwestionowaniem legitymacji tradycyjnego prawa międzynarodowego jako tworzonego przez państwa; osłabieniem zasady suwerennej równości państw w zakresie formalnej równości w procesie tworzenia prawa; pojawieniem się nowych źródeł prawa międzynarodowego (np. regulacje organizacji międzynarodowych) nieujętych w art. 38 Statutu MTS oraz nowych podmiotów tego prawa.

Z globalnym prawem administracyjnym wiąże się zagadnienie globalnego zarządzania.

Zob. szerzej: N. Krisch, B. Kingsbury, Introduction: global governance and global administrative law in the international legal order, European Journal of International Law, vol. 17, no. 1, s. 11, 12; B. Kingsbury, The Concept of „law” in global administrative law, European Journal of International Law, vol. 20, no. 1, 2009, s. 23–57; A. D. Mitchell, J. Farnik, Global administrative law: can it bring global governance to account?, Federal Law Review, vol. 37, 2009, s. 237–293.

7) następuje wzrost znaczenia pozapaństwowych podmiotów prawa międzynarodowego (organizacji międzynarodowych) oraz pojawiają się nowi uczestnicy stosunków międzynarodowych, aspirujący do statusu podmiotów prawa międzynarodowego (korporacje wielonarodowe, osoby fizyczne, globalne partnerstwa publiczno-prywatne);

8) we współczesnym prawie międzynarodowym przywiązuje się wielką wagę do kwestii ochrony praw człowieka. Począwszy od Powszechnej deklaracji praw człowieka z 1948 r., poprzez Międzynarodowy Pakt Praw Cywilnych i Politycznych, Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych z 1966 r., aż po liczne regionalne systemy ochrony praw człowieka, zagadnienie to zajmuje ważne miejsce w systemie prawa międzynarodowego. Niektórzy autorzy zauważają jednak, że po zamachu terrorystycznym z 11.9.2001 r. nastąpiło zmniejszenie nacisku na kwestię przestrzegania praw człowieka w imię skutecznej walki z terroryzmem. Fakt ten, wraz z obserwowanym obecnie zjawiskiem demonopolizacji środków użycia przemocy w stosunkach międzynarodowych i w konsekwencji zredefiniowaniem pojęcia wojny (nie jest już ona tylko stosunkiem państwa do państwa, ale może być de facto stosunkiem jednostki do państwa) skłonił ich do stwierdzenia, że po 11.9.2001 r. mamy do czynienia z nowym etapem rozwoju prawa międzynarodowego. Z perspektywy dekady wydaje się jednak, że o ile stwierdzenie to da się uzasadnić na gruncie stosunków międzynarodowych, o tyle wydarzenia z 11.9.2001 r. nie stanowiły takiego przełomu dla prawa międzynarodowego. Zbyt daleko idą także sugestie, że współcześnie w parze z procesem konstytucjonalizacji prawa międzynarodowego idzie konstytucjonalizacja praw człowieka. Przeczy temu nadal wątły mechanizm dochodzenia tych praw, co dotyczy zwłaszcza praw gospodarczych, społecznych i kulturalnych. Przesadzone są również opinie, że „tryumf liberalizmu pozwolił prawom człowieka wyłonić się jako reżim odmienny od interesów państw i od jakiegokolwiek szczególnego projektu politycznego”.

Zob. S. Gardbaum, Human Rights as International Constitutional Rights, European Journal of International Law, vol. 19, no. 4, 2008, s. 768; C. Turner, Human rights and the Empire of (International) law, Law and Inequality: A Journal of Theory and Practice, vol. 29, 2011, s. 340.

§ 9. Wyzwania dla współczesnego prawa międzynarodowego

I. Sprawiedliwość a prawo międzynarodowe

47

Samo pojęcie sprawiedliwości pozostaje ocenne i, jak zauważył H. Kelsen, mnogość koncepcji sprawiedliwości powoduje, że można nawet pokusić się o stwierdzenie, że w ogóle ona nie istnieje. Autor ten identyfikował sprawiedliwość z pokojem międzynarodowym, opartym na prawie międzynarodowym. Takie ujęcie sprawiedliwości było zrozumiałe w czasie zawieruchy II wojny światowej. Współcześnie jednak rozważeniu powinna podlegać sprawiedliwość społeczna, dystrybutywna, wiążąca się z uczciwym podziałem dostępnych dóbr w skali globalnej. Obszerne omówienie powyższego zagadnienia wykracza poza temat pracy, wiążąc się z filozoficznymi teoriami sprawiedliwości społecznej.

Zob. H. Kelsen, Essential conditions of international justice, American Society of International Law. Proceedings, vol. 35, 1941, s. 72; J. J. Flynn, P. Ruffinengo, Distributive justice: some institutional implication of Rawls’ A Theory of Justice, Utah Law Review, vol. 123, 1975, s. 123–157; N. MacCormick, Justice: an un-original position, Dalhousie Law Journal, vol. 3, 1976–1977, s. 367–384.

48

W ostatnich latach pojęcie globalnej sprawiedliwości stało się przedmiotem ożywionego zainteresowania przedstawicieli nauki prawa międzynarodowego. Mimo to pozostaje ono nadal nieustalone, zaś jego treść pojęciowa zależy od przyjmowanej teorii.

V. Zanetti bada dwie, jej zdaniem konkurencyjne, teorie, na których można oprzeć globalną sprawiedliwość: zasadę równości (equality – np. równości w dostępie do zasobów zdrowotnych) i zasadę minimalnego standardu, w myśl której każda jednostka ma zapewniony jedynie pewien minimalny standard w określonej dziedzinie, np. w zakresie usług zdrowotnych. Zdecydowanie bliższa rzeczywistości w państwach świata, choć nadal odległa od realizacji wydaje się druga teoria. Zob. V. Zanetti:, Equality or a minimal standard in global justice?, European Journal of Law Reform, vol. 6, 2004, s. 398.

49

Zachodzące trendy globalizacyjne powodują jednak, że sprawiedliwość społeczna, rozumiana jako wyrównywanie nierówności pomiędzy państwami rozwiniętymi a rozwijającymi musi stać się, i jest już obecnie, agendą prac organizacji międzynarodowych i przedmiotem zainteresowania państw. Podzielić należy w tym zakresie zdanie Cohena, zgodnie z którym „globalna sprawiedliwość nie jest po prostu abstrakcyjnym imperatywem moralnym”. Jest ona niekiedy zobowiązaniem politycznym, o czym świadczą np. zobowiązania podjęte w ramach Milenijnych Celów Rozwoju. W przyszłości nieodzowne wydaje się wzmocnienie instrumentów prawnych w powyższym zakresie. Jest to skomplikowane zadanie, wiążące się z takimi zagadnieniami jak prawa człowieka, zarządzanie globalne i właściwa dystrybucja dóbr globalnych. Przyjmowane regulacje prawa międzynarodowego powinny wspierać w tym zakresie państwa.

Zob. J. M. Monzon, Where has theory gone? Some questions about global justice, California Western International Law Journal, vol. 42, 2012, s. 303; J. Barcik, Międzynarodowe prawo zdrowia publicznego, Warszawa 2013, s. 193–194.

II. Moralność międzynarodowa i etyka a prawo międzynarodowe

50

Rozważania dotyczące związków prawa i moralności mają długą tradycję, należąc do kanonu teorii i filozofii prawa. Jak zauważał I. Kant, „przestrzeganie prawa nie jest motywem moralności, ale jest moralnością samą w sobie”. Tę samą uwagę można odnieść do etapu tworzenia prawa. Podstawowa trudność dotyczy jednak określenia tego czym jest moralność? Nie wdając się w szczegółowe rozważania, warto przytoczyć opinię H. Kelsena, wyrażoną w jego „Czystej teorii prawa”, zgodnie z którą prawo jest wyraźnie oddzielone od moralności. Ponieważ normy moralne są tworzone przez ludzi, często przez twórców wielkich religii jak Mojżesz, Jezus, czy Mohammed, oraz przez zwyczaj, istnieje wiele różnych systemów moralnych, obowiązujących w różnych społecznościach i w dodatku podlegających ewolucji. Stąd też „wartość moralna ma jedynie relatywny charakter”, zaś system prawa może wprawdzie korespondować z określonym systemem moralnym, ale jego ważność nie może podlegać temu systemowi moralnemu.

Zob.: D. Gray Carlson, Hart avec Kant: on the inseparability of law and morality, Washington University Jurisprudence Review, vol. 1, 2009, s. 21; G. P. Fletcher, Law and morality: a Kantian perspective, Columbia Law Review, vol. 87, 1989, s. 553–558; G. P. Fletcher, The Meaning of Morality, Notre Dame Law Review, vol. 64, 1989, s. 805–816; R. P. Burns, On the foundations and nature of morality, Harvard Journal of Law and Public Policy, vol. 31, 2008, s. 7–21; H. Kelsen, What is the pure theory of law?, Tulane Law Review, vol. 34, 1960, s. 1960.

51

Wielość systemów moralnych stanowi istotną trudność dla prawa międzynarodowego funkcjonującego w złożonym systemie blisko 200 państw. Jeżeli przyjąć, że system prawa w państwie w mniejszym lub większym stopniu odzwierciedla przeważający w danym społeczeństwie system moralny, to z tej perspektywy można oceniać, czy prawo jest moralnie dobre lub złe. Prawo moralnie dobre w danym systemie może być jednak uznane za niemoralne w innym (za przykład może posłużyć dyskusja o regulacjach dotyczących praw reprodukcyjnych kobiet). Pogodzenie sprzecznych systemów moralnych, odzwierciedlających różnice kulturowe i religijne, w ramach prawa międzynarodowego, jest niezwykle utrudnione. Zdecydowanie łatwiej było w procesie tworzenia prawa międzynarodowego sięgać do norm moralnych jeszcze sto lat temu, gdy społeczność międzynarodowa była w większej części homogeniczna kulturowo, składając się z państw Zachodu opartych na moralności judeo-chrześcijańskiej. Współcześnie jest to zadanie karkołomne i pojawia się pytanie czy niezbędne. Dlatego też, zdaniem Kelsena należy odróżnić moralność od sprawiedliwości, przy czym nie istnieje jedna uniwersalna sprawiedliwość, a co najwyżej można mówić o wielu różnych ideałach sprawiedliwości.

52

Istnieje także wiele innych przeciwwskazań dla bezpośredniego przekładania norm moralności na proces tworzenia prawa międzynarodowego. Moralność jest z istoty sprawą indywidualną, zatem powątpiewać należy w istnienie jednej moralności międzynarodowej, którą kierować by się miała społeczność międzynarodowa. Ponadto, jak zauważył Arend normy moralne nie podlegają egzekwowaniu w drodze procesu politycznego. Wymienione poglądy, charakterystyczne dla pozytywizmu prawniczego spotykają się często z ostrą krytyką. Przykładowo, Dworkin stara się traktować prawo i moralność jako jeden system. Wysuwane są argumenty o potrzebie powiązania prawa i moralności. Opierają się one na konstatacji drastycznego podziału świata na bogatsze państwa rozwinięte i, pogrążone często w dramatycznej sytuacji, biedne państwa rozwijające się. L. O. Gostin i R. Archer obowiązek pomocy państwom w gorszej sytuacji wywodzą z „prawa międzynarodowego, zobowiązań politycznych, wartości etycznych i narodowych interesów”. Koresponduje to z poglądem Rawls’a o istnieniu „podwójnego obowiązku” pomocy (dual duty of assistance), odnoszonego wprawdzie do budowy skutecznych instytucji. Obowiązek ten, w obecnym stanie prawnym, może co najwyżej opierać się jednak na odpowiedzialności moralnej, a nie prawnej. W interesie społeczności międzynarodowej należy jednak powoli dążyć do zmiany tego stanu rzeczy. Nie należy się jednak spodziewać, że nastąpi to szybko. Decydująca rolę będą nadal pełnić państwa, jednak istotny jest nacisk świadomej opinii publicznej w rozwiniętych państwach demokratycznych. Mimo upływu blisko 40 lat potwierdzić można aktualność opinii, wyrażonej w 1977 r. przez P. L. DeStefano, zgodnie z którą prawo międzynarodowe znajduje się w fazie in transitu, pomiędzy prymitywną a zaawansowaną formą, zarówno na poziomie strukturalnym, jak i moralnym.

Zob. D. J. Bederman, Constructivism, positivism, and empiricism in international law. Georgetown Law Journal, vol. 89, 2001, s. 482; H. Baxter, Dworkin’s „one-system” conception of law and morality, Boston University Law Review, vol. 90, 2010, s. 857–862; L. O. Gostin, R. Archer, The duty of states to assist other states in need: ethics, human rights, and international law, Journal of Law Medicine & Ethics, vol. 35, 2007, s. 526–532; H. O. Seleme, A Rawlsian dual duty of assistance, Canadian Journal of Law and Jurisprudence, vol. 23, 2010, s. 163–178; P. L. DeStefano, The Emerging moral framework of international law, Fordham International Law Journal, vol. 1, issue 1, 1977, s. 17; J. Barcik, Międzynarodowe prawo zdrowia publicznego, Warszawa 2013, s. 184–187.

III. Problem uniwersalnego charakteru prawa międzynarodowego

53

Praktycznie aż do XX w. prawo międzynarodowe było wytworem zachodniego kręgu cywilizacyjnego. Określano je mianem ius publicum europaeum, zaś jedynie państwa europejskie i amerykańskie zaliczano do katalogu podmiotów tego prawa. Rosnące zróżnicowanie świata, mające swój wymiar ekonomiczny, społeczny, polityczny, kulturowy, a także ideologiczny, doprowadziło do poddawania w wątpliwość twierdzenia o uniwersalnym charakterze prawa międzynarodowego. Po rewolucji październikowej w Rosji wysunięto tezę o istnieniu odrębnego tzw. socjalistycznego prawa międzynarodowego. Miałoby ono być prawem obowiązującym między państwami socjalistycznymi i opartym o zasady socjalistycznego internacjonalizmu. Dotychczasowe burżuazyjne prawo międzynarodowe stanowiło narzędzie walki klasowej, stąd jego normy, z wyjątkiem tych, które odpowiadały celom ZSRR, nie mogły wiązać państwa komunistycznego. Ze względu na legalną akceptację dla internacjonalistycznych interwencji koncepcja socjalistycznego prawa międzynarodowego posłużyła do usprawiedliwiania interwencji ZSRR w bloku wschodnim (m.in. w Czechosłowacji w 1968 r.). Akcent kładziony w jej ramach na suwerenność państwową, integralność terytorialną, prawo do samostanowienia dla państw kolonialnych oraz konieczność zapewnienia pokojowego współistnienia między państwami o różnych ustrojach, spowodował, że koncepcja ta cieszyła się popularnością wśród państw postkolonialnych. Spotkała się jednak ze słuszną krytyką w nauce zachodniej, a także wśród części prawników pochodzących z państw wschodnich (m.in. prof. Tunkin). Sprzeciw budziło negowanie jedności prawa międzynarodowego, uznawanie prawa do interwencji oraz odrzucanie zachodniej koncepcji praw człowieka. Wraz z rozpadem ZSRR omawiana koncepcja została zarzucona.

54

Współcześnie w kręgu państw muzułmańskich wysuwana jest niekiedy tzw. islamska koncepcja prawa. Zgodnie z jej założeniami, prawa stanowione przez człowieka muszą być podporządkowane naukom Koranu i islamskiej tradycji (sunna). Doprowadzona do skrajności koncepcja ta zakłada walkę z niewiernymi, co wyklucza pokojowe współistnienie państw o różnych tradycjach religijnych. Problematyczna jest także możliwość pogodzenia praw szariatu z uniwersalną koncepcją praw człowieka.

Podkreślić należy, że mylne jest powszechnie rozpowszechnione utożsamianie Koranu z kodeksem prawa muzułmańskiego. Koran liczy 6237 wersetów, z których jak się szacuje tylko ok. 600 ma treść normatywną, zaś jedynie 228 posiada znaczenie prawne (np. prawo narodów regulowane jest w 25 wersetach, dotyczących w większości spraw wojny, także świętej (dżihad) i pokoju).

Zob. I. C. Kamiński, Możliwość tworzenia prawa w islamskiej kulturze prawnej, PiP 1997, z. 7, s. 34.

55

Uniwersalna koncepcja praw człowieka bywa także kwestionowana w Azji, gdzie indywidualizm leżący u podstaw ochrony praw człowieka często jest uznawany za niezgodny z kolektywistycznymi „wartościami azjatyckimi”, spetryfikowanymi prawnie m.in. w art. 24 ust. 2 Konstytucji Chińskiej Republiki Ludowej z 4.12.1982 r. Również w państwach powstałych z rozpadu systemu kolonialnego ujawniają się niekiedy różnice w podejściu do prawa międzynarodowego. Państwa te nie miały możliwości współuczestniczenia w kreacji wielu norm prawnomiędzynarodowych (np. liczne normy zwyczajowego prawa morza), jednak wraz z uzyskaniem niepodległości zmuszone zostały do ich przestrzegania. Będąc krajami rozwijającymi się ich interesy stoją także często w sprzeczności z interesami rozwiniętych państw półkuli północnej. Prowadzi to do zjawiska, które L. Ehrlich określił mianem „sprzecznych prądów w prawie międzynarodowym”. Wyraża się ono w odmiennym interpretowaniu oraz podważaniu norm prawa przez poszczególne państwa.

56

Powyższe uwagi należy uzupełnić stwierdzeniem, że prawo międzynarodowe obejmuje nie tylko normy o charakterze powszechnym, uniwersalnym, czyli takie, które obowiązują wszystkie państwa, wiążąc całą społeczność międzynarodową. Większość norm tego prawa stanowią normy partykularne, regionalne, obowiązujące jedynie w danym regionie lub subregionie (przykładem takiej normy jest np. azyl dyplomatyczny dopuszczany jedynie w państwach Ameryki Łacińskiej) oraz normy dwustronne, bilateralne. Ponadto, normy powszechne ograniczają się właściwie do prawa zwyczajowego, gdyż praktycznie brak jest umów międzynarodowych, których stronami byłyby wszystkie państwa świata. Nawet Karta NZ nie została podpisana i ratyfikowana przez wszystkich państwowych członków społeczności międzynarodowej.

IV. Fragmentacja i konstytucjonalizacja

57

Cechą współczesnego prawa międzynarodowego jest zachodzący proces jego fragmentacji, któremu paradoksalnie towarzyszy równoległy proces konstytucjonalizacji. Fragmentacja przejawia się m.in. w powstawaniu nowych reżimów regulacyjnych w ramach prawa międzynarodowego. Niektóre z nich, jak np. reżim Światowej Organizacji Handlu (WTO), określane są mianem reżimów zamkniętych (self-contained regimes).