Prawo autorskie - Ryszard Markiewicz, Janusz Barta - ebook

Prawo autorskie ebook

Ryszard Markiewicz, Janusz Barta

0,0
110,12 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Janusz Barta i Ryszard Markiewicz od wielu lat kierują Katedrą Prawa Własności Intelektualnej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego (dawniej: Instytut Prawa Własności Intelektualnej UJ). Zajmują się problematyką praw na dobrach niematerialnych, w szczególności prawem autorskim. Opublikowali w Wolters Kluwer m.in. następujące opracowania: Ustawa o ochronie baz danych. Komentarz (2002), Oprogramowanie open source w świetle prawa (2005), Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz (redakcja i współautorstwo, wyd. V, 2011), Prawo autorskie. Zbiór przepisów i orzecznictwa, t. 1 3 (wyd. V, 2005), Ochrona danych osobowych. Komentarz (wspólnie z P. Fajgielskim, wyd. VI, 2015), Prawo autorskie i prawa pokrewne. Wprowadzenie (wyd. VI, 2014), Telewizja interaktywna a Prawo autorskie (2007), Media a dobra osobiste (redakcja i współautorstwo, 2009), Zabawy z prawem autorskim (2015). Autorzy są związani z Kancelarią Markiewicz & Sroczyński.

Książka w sposób kompleksowy przedstawia problematykę prawa autorskiego. Jest równocześnie przewodnikiem po spornych i aktualnych zagadnieniach w tej dziedzinie.
Czwarte wydanie zostało istotnie rozszerzone i zmienione ? blisko 30% materiału dodano lub zasadniczo zmodyfikowano. Spowodowane to było zmianą stanu normatywnego (dwie nowelizacje polskiego prawa autorskiego w 2015 roku) i niektórych poglądów autorów, a także rozbudową analizy wybranych kwestii, np.:
? ściągania nielegalnych plików z internetu,
? dopuszczalności używania odnośników (linków),
? dzieł osieroconych,
? zasad stosowania testu trójstopniowego.

Autorzy uwzględnili problemy prawa autorskiego poruszane na studiach podyplomowych prowadzonych w Katedrze Prawa Własności Intelektualnej UJ, a także stanowiące przedmiot sporów sądowych lub opinii prawnych. Omówili również odpowiednie aspekty prawa Unii Europejskiej.
Pierwsze wydanie publikacji zostało uznane przez Magazyn Literacki KSIĄŻKI za jedną z pięciu książek 2008 roku.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
PDF

Liczba stron: 1597

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



zakupiono w sklepie:

Legimi

identyfikator transakcji:

9227376

znak wodny:

PRAWO AUTORSKIE

4. WYDANIE

Janusz Barta Ryszard Markiewicz

Stan prawny na 1 stycznia 2016 r.
Wolters Kluwer

Wykaz skrótów

Źródła prawa

dyrektywa 2006/116 – dyrektywa 2006/116/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. w sprawie czasu ochrony prawa autorskiego i niektórych praw pokrewnych (wersja ujednolicona, Dz. Urz. UE L 372 z 27.12.2006, s. 12, z późn. zm.)

dyrektywa 2014/26 – dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/26/UE z dnia 26 lutego 2014 r. w sprawie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi oraz udzielania licencji wieloterytorialnych dotyczących praw do utworów muzycznych do korzystania online na rynku wewnętrznym (Dz. Urz. UE L 84 z 20.03.2014, s. 72)

dyrektywa internetowa, dyrektywa 2001/29 – dyrektywa 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów prawa autorskiego i praw pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym (Dz. Urz. WE L 167 z 22.06.2001, s. 10, z późn. zm.; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 17, t. 1, s. 230)

dyrektywa komputerowa – dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/24/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r. w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych (wersja skodyfikowana, Dz. Urz. UE L 111 z 5.05.2009, s. 16)

dyrektywa o handlu elektronicznym – dyrektywa 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (Dz. Urz. WE L 178 z 17.07.2000, s. 1; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 13, t. 25, s. 399)

EKPC – europejska Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 z późn. zm.)

Karta – Karta praw podstawowych Unii Europejskiej (Dz. Urz. UE C 326 z 26.10.2012, s. 391, z późn. zm.)

k.c. – ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 121 z późn. zm.)

k.k. – ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 z późn. zm.)

Konstytucja – Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 z późn. zm.)

konwencja berneńska – Akt paryski konwencji berneńskiej o ochronie dzieł literackich i artystycznych, sporządzony w Paryżu dnia 24 lipca 1971 r. (Dz. U. z 1990 r. Nr 82, poz. 474, załącznik)

konwencja rzymska – Międzynarodowa konwencja o ochronie wykonawców, producentów fonogramów oraz organizacji nadawczych, sporządzona w Rzymie dnia 26 października 1961 r. (Dz. U. z 1997 r. Nr 125, poz. 800)

k.p.a. – ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 267 z późn. zm.)

k.p.c. – ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 101 z późn. zm.)

p.p.m. – ustawa z dnia 4 lutego 2011 r. – Prawo prywatne międzynarodowe (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1792)

pr. aut. – ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.)

p.s.w. – ustawa z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r. poz. 572 z późn. zm.)

p.w.p. – ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 1410 z późn. zm.)

TFUE – Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (wersja skonsolidowana Dz. Urz. UE C 326 z 26.10.2012, s. 47, z późn. zm.)

traktat pekiński – Pekiński traktat w sprawie audiowizualnych artystycznych wykonań (tekst angielski na stronie: http://www.wipo.int/dc2012/en)

TRIPS – Porozumienie w sprawie handlowych aspektów praw własności intelektualnej; załącznik do Porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu (Dz. U. z 1996 r. Nr 32, poz. 143, załącznik nr 1)

TUE – Traktat o Unii Europejskiej, sporządzony w Maastricht dnia 7 lutego 1992 r. (wersja skonsolidowana Dz. Urz. UE C 326 z 26.10.2012, s. 13, z późn. zm.)

u.o.b.d. – ustawa z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych (Dz. U. Nr 128, poz. 1402 z późn. zm.)

u.ś.u.e. – ustawa z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 1422 z późn. zm.)

u.z.n.k. – ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst jedn.: Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 z późn. zm.)

WCT – WIPO Copyright Treaty/Traktat Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO) o prawie autorskim, sporządzony w Genewie dnia 20 grudnia 1996 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 3, poz. 12)

WPPT – WIPO Performances and Phonograms Treaty/Traktat WIPO o artystycznych wykonaniach i fonogramach, sporządzony w Genewie dnia 20 grudnia 1996 r. (Dz. U. z 2004 r. Nr 41, poz. 375)

Czasopisma i publikatory

Biul. SN – Biuletyn Sądu Najwyższego

Dz. U. – Dziennik Ustaw

Dz. Urz. UE – Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej

Dz. Urz. WE – Dziennik Urzędowy Wspólnot Europejskich

EIPR – European Intellectual Property Review

Ent.L.R. – Entertainment Law Review

EPS – Europejski Przegląd Sądowy

GRUR – Gewerblicher Rechtsschutz und Urheberrecht

GRUR Int. – Gewerblicher Rechtsschutz und Urheberrecht, Auslands- und Internationaler Teil

IIC – International Review of Industrial Property and Copyright Law

IPQ – Intellectual Property Quarterly

IRIS – Legal Observations of the European Audiovisual Observatory

JIPITEC – Journal of Intellectual Property, Information Technology and E-Commerce Law

JIPLP – Journal of Intellectual Property Law & Practice

KPP – Kwartalnik Prawa Prywatnego

KUR – Kunstrecht und Urheberrecht

M. Praw. – Monitor Prawniczy

MMR – Multimedia und Recht

OSA – Orzecznictwo Sądów Apelacyjnych

OSNC – Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Izba Cywilna

OSNK – Orzecznictwo Sądu Najwyższego w Sprawach Karnych

OSNKW – Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Izba Karna i Wojskowa

OSP – Orzecznictwo Sądów Polskich

OTK – Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego

OTK-A – Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, Zbiór Urzędowy, Seria A

PiP – Państwo i Prawo

PIPWI UJ – Prace Instytutu Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego, kontynuacja ZNUJ PWiOWI

PPH – Przegląd Prawa Handlowego

Prz. Leg. – Przegląd Legislacyjny

PS – Przegląd Sądowy

PUG – Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego

RIDA – Revue Internationale du Droit D’Auteur

RPEiS – Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny

St. Praw. – Studia Prawnicze

TPP – Transformacje Prawa Prywatnego

WIPR – World Intellectual Property Report

ZNUJ PPWI – Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prace z Prawa Własności Intelektualnej, kontynuacja ZNUJ PWiOWI

ZNUJ PWiOWI – Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prace z Wynalazczości i Ochrony Własności Intelektualnej

ZUM – Zeitschrift für Urheber- und Medienrecht

Inne

ALAI – Association Littèaire et Artistique Internationale

BGH – Bundesgerichtshof

CISAC – Confédération Internationale des Sociétés d‘Auteurs et Compositeurs (Międzynarodowa Konfederacja Stowarzyszeń Autorów i Kompozytorów)

Concise European Copyright Law – Concise European Copyright Law, red. Th. Dreier, P.H. Hugenholtz, Alphen aan den Rijn 2006

e.c.c. – European copyright code (The Wittem Project, April 2010, www.copyrightcode.eu)

EFTA – European Free Trade Association

EOG – Europejski Obszar Gospodarczy

ETS – Europejski Trybunał Sprawiedliwości; od daty zmiany jego nazwy w Traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej z 1.12.2009 r. na Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej powoływany jako „TSUE”

European Copyright Law – European Copyright Law. A Commentary, red. M.M. Walter, S. von Lewinski, Oxford 2010

GEMA – Gesellschaft für Musikalische Aufführungs- und Mechanische Vervielfältigungsrechte

IFPI – International Federation of the Phonographic Industry

Komentarz – Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, red. J. Barta, R. Markiewicz, wyd. 5, Warszawa 2011

KPA – Komisja Prawa Autorskiego

NBP – Narodowy Bank Polski

NSA – Naczelny Sąd Administracyjny

OA – open access („otwarty dostęp”)

o.z.z. – organizacje zbiorowego zarządzania

P2P – peer-to-peer sharing

SA – Sąd Apelacyjny

SN – Sąd Najwyższy

SO – Sąd Okręgowy

SPI – Sąd Pierwszej Instancji

System – System prawa prywatnego, t. 13, Prawo autorskie, red. J. Barta, Warszawa 2007

TK – Trybunał Konstytucyjny

TSUE – Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej

UOKiK – Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów

WIPO – World Intellectual Property Organization (Światowa Organizacja Własności Intelektualnej)

WSA – Wojewódzki Sąd Administracyjny

WTO – World Trade Organization (Światowa Organizacja Handlu)

ZAiKS – Stowarzyszenie Autorów ZAiKS (początkowo Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych)

Od autorów

Książka ta wywodzi się z „Wprowadzenia”, tekstu poprzedzającego kolejne wydania książki Prawo autorskie i prawa pokrewne – będącego zbiorem przepisów z tego zakresu. Zdecydowaliśmy się dotychczasowy tekst zasadniczo zmienić, uwzględniając aktualizację przepisów i najnowsze orzecznictwo. Został on także poszerzony o problemy wynikające z dyskusji na temat prawa autorskiego prowadzonych na studiach podyplomowych w Instytucie Prawa Własności Intelektualnej UJ oraz o niektóre zagadnienia stanowiące przedmiot naszych opinii prawnych. Omówiono w nim także kwestie ważne dla praktyków, głównie ze względu na prowadzone lub potencjalne spory sądowe. Rozbudowany został poza tym wątek dotyczący prawa wspólnotowego poprzez prezentację odpowiednich regulacji, orzeczeń ETS i zamierzeń legislacyjnych.

Prawo autorskie nie jest ograniczone do zagadnień i ujęć podręcznikowych. Wyraża się to, po pierwsze, w uwzględnieniu także kwestii drugorzędnych z punktu widzenia wymogów egzaminacyjnych, jednak w praktyce funkcjonowania prawa autorskiego ważnych lub kontrowersyjnych. Po drugie, przedstawiamy tu niekiedy poglądy sprzeczne z dominującym kierunkiem wykładni przyjmowanym w Polsce, starając się jednak zawsze wyraźnie wskazać tę okoliczność. Po trzecie, szerzej omawiamy kwestie szczególnie aktualne i te, które w trakcie pisania tej książki były najmocniej dyskutowane. Jest to zatem także swoisty przewodnik po spornych zagadnieniach prawa autorskiego.

W opracowaniu w zasadzie pominięto charakterystykę przepisów dotyczących kontroli produkcji nośników optycznych, gdyż nie dotyczy ona bezpośrednio praw autorskich i praw pokrewnych. Regulujący tę problematykę rozdział 122 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wprowadza uprzednio nieznany (obcy też zagranicznym ustawom autorskim i prawu Unii Europejskiej) system kontroli nośników optycznych. Jest to niewątpliwie nowa forma ograniczenia swobody działalności gospodarczej1.

Pragniemy w tym miejscu bardzo podziękować naszym przyjaciołom i współpracownikom Markowi Bukowskiemu, Joannie Marcinkowskiej, Andrzejowi Matlakowi, Justynie Ożegalskiej-Trybalskiej, Annie Tischner, Karolinie Włodarskiej i Michałowi Wyrwińskiemu za pomysły i dyskusje na cotygodniowych seminariach. Odrębnie chcielibyśmy wyrazić szczególną wdzięczność Sybilli Stanisławskiej, Tomaszowi Targoszowi i Annie Wojciechowskiej, którzy nadto przekazali nam życzliwe uwagi krytyczne do tej książki, częściowo w tekście uwzględnione. Dziękujemy także Paniom: Joannie Fitt za trudną pracę nad redakcją tej książki, Joannie Gwizdowskiej za opracowanie indeksu przedmiotowego oraz Annie Korpale za pomoc przy weryfikacji orzeczeń.

Autorzy, 25 lutego 2008 r.

Wydanie to jest istotnie rozszerzone i zmienione – ponad 30% tej książki zostało napisane na nowo. Wywołane to było zmianą stanu normatywnego, koniecznością uwzględnienia nowych problemów, orzeczeń sądowych i publikacji, modyfikacją niektórych naszych poglądów, poprawą zauważonych błędów, a także rozbudową analizy wybranych kwestii (np. w sprawie indywidualnego charakteru działalności twórczej, art. 35 pr. aut., odpowiedzialności za tzw. hosting, współautorstwa utworu audiowizualnego). Za pomoc w przygotowaniu drugiego wydania tej książki serdecznie dziękujemy Pani Katarzynie Rybczyńskiej.

Autorzy, 25 sierpnia 2010 r.

Trzecie wydanie tej książki zostało kolejny raz bardzo istotnie rozszerzone, a także zmodyfikowane w porównaniu do wydania z 2010 r. Dowodzi to, jak bardzo – niestety – starzeją się obecnie opracowania prawnicze z zakresu prawa autorskiego, zwłaszcza gdy ambicją piszących jest utrzymanie ich aktualności. Zmiany związane są przede wszystkim z nowymi wyrokami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, polskim orzecznictwem sądowym, a także nowymi dyrektywami Unii Europejskiej i konwencjami międzynarodowymi. Wśród najważniejszych uzupełnień należy wymienić rozważania dotyczące pojęcia utworu w prawie Unii Europejskiej, dyrektywy o dziełach osieroconych, perspektywy modyfikacji tekstu art. 35 pr. aut. i zasad odpowiedzialności przechowujących utwory w internecie, układu ACTA, wolnego dostępu (open access) oraz wyczerpania prawa do programu komputerowego udostępnianego on-line. Za pomoc w przygotowaniu także trzeciego wydania tej książki serdecznie dziękujemy Pani Katarzynie Rybczyńskiej.

Autorzy, 25 lutego 2013 r.

W tym, czwartym z kolei, wydaniu książki, należy w znacznym stopniu powtórzyć wcześniejszą notę odautorską. Ten tekst także został istotnie zmieniony – prawie 30% zostało dodane lub zasadniczo zmodyfikowane. Wywołane jest to przede wszystkim dwoma nowelizacjami prawa autorskiego z 2015 r. Zmiany dotyczą m.in. czasu trwania praw pokrewnych, dozwolonego użytku, dzieł osieroconych i niedostępnych w handlu oraz wynagrodzenia dla twórców z tytułu użyczania utworów przez biblioteki. Uwzględniono także orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, sądów polskich i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Spowodowały one konieczność nowego podejścia lub rozbudowania rozważań w sprawie m.in. stosowania testu trójstopniowego, „ściągania” nielegalnych plików z internetu, dopuszczalności używania odnośników (linków), parodii i znaczenia określenia „korzystanie” z utworu. Niekiedy wprowadziliśmy także korekty do wcześniej proponowanych interpretacji, wskazaliśmy na nowe problemy prawne, a także uaktualniliśmy literaturę przedmiotu. W książce wykorzystaliśmy również niektóre nasze ostatnie publikacje. Także nad tym wydaniem, jak zwykle z uśmiechem, cierpliwością i pełnym oddaniem, pracowała Pani Katarzyna Rybczyńska – za co bardzo serdecznie dziękujemy.

Autorzy, 25 listopada 2015 r.

1 Konieczność wprowadzenia przepisów dotyczących administracyjnego (ministerialnego) nadzoru nad produkcją nośników optycznych (w szczególności płyt CD, DVD i podobnych) była związana – jak czytamy w uzasadnieniu nowelizacji pr. aut. z 2004 r. – z występującym w Polsce na dużą skalę „piractwem”, tj. naruszaniem praw autorskich i praw pokrewnych przy nielegalnej produkcji i obrocie płytami.

Rozdział I.Uwagi wstępne

Prawo autorskie stanowi część prawa własności intelektualnej i oznacza – w węższym znaczeniu – zbiór przepisów wydanych z myślą o ochronie interesów twórców oraz stosunków prawnych związanych z tworzeniem utworów, korzystaniem z nich i ich ochroną. W szerszym znaczeniu pojęcie to obejmuje także regulacje odnoszące się do tzw. praw pokrewnych, a więc praw wyłącznych przyznanych m.in. artystom wykonawcom, producentom fonogramów, nadawcom radiowym i telewizyjnym.

Określenie „własność intelektualna” jest używane w konwencjach międzynarodowych, a także w nazwie Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO)1. Nawiązuje ono do „własności rzeczy”, głównie ze względu na przyjętą konstrukcję bezwzględnych praw podmiotowych. Dobra niematerialne, ze względu na sposób ich istnienia, są eksploatowane z innymi jednak skutkami niż rzeczy (ze względu na możliwość korzystania z nich równolegle przez nieokreśloną liczbę podmiotów), co przesądza o innym modelu ich ochrony, zbliżonym jednak do ochrony własności2.

W ramach własności intelektualnej, poza wskazanymi wyżej przedmiotami prawa autorskiego w szerszym znaczeniu tego pojęcia, chronione są w Polsce nadto:

a) bazy danych (na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych),

b) wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe, znaki towarowe, oznaczenia geograficzne i topografie układów scalonych (na podstawie ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej) oraz

c) odmiany roślin (na podstawie ustawy z dnia 26 czerwca 2003 r. o ochronie prawnej odmian roślin).

Istotne jest również, że w ochronie własności intelektualnej, w tym praw autorskich, ważną rolę spełnia ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, w szczególności zamieszczona w niej regulacja statuująca ochronę know-how (art. 11). Odrębnie zasygnalizować trzeba znaczenie, jakie dla prawa autorskiego mają przepisy kodeksu cywilnego dotyczące ochrony dóbr osobistych, zobowiązań i czynów niedozwolonych.

Powstanie prawa autorskiego wywodzi się z przywilejów drukarskich. Za pierwszy akt prawny chroniący autorskie prawa majątkowe, w dzisiejszym rozumieniu tego określenia, uważany jest angielski Statute of Anne (1710 r.3).

Ustanowienie praw autorskich znajduje uzasadnienie przede wszystkim w teoriach odwołujących się do4:

a) względów utylitarnych związanych z nakłanianiem do pracy twórczej za pomocą prawa5 – ujęcie to oparte jest na założeniu ekonomicznym, że zapewnienie przyznania twórcy praw wyłącznych (monopolu eksploatacyjnego) w odniesieniu do rezultatów jego pracy stymuluje go do działalności twórczej, zapewnienie wyłączności umożliwia także uzyskanie zwrotu poniesionych przez twórcę nakładów na stworzenie dzieła oraz sprzyja korzystnemu społecznie rozpowszechnianiu przez niego utworów;

b) włożonej przez twórcę pracy i jej owoców – podejście takie, wywodzone od Johna Locke’a i nawiązujące do koncepcji prawa natury, oparte jest na założeniu, że właśnie praca uzasadnia przyznanie temu, kto ją świadczył, prawa wyłącznego do jej rezultatu, a w konsekwencji – wyłączenie określonego dobra z powszechnej dostępności, o ile nie narusza to interesu powszechnego;

c) osobowości twórcy – teorie te, bazujące na poglądach filozoficznych G.W.F. Hegla i I. Kanta, uzasadniają przyznanie prawa autorskiego twórcy potrzebą rozwoju jego osobowości bądź stwierdzeniem, że dzieło jest uzewnętrznieniem indywidualnej osobowości twórcy i już z tego względu zasługuje na szczególną ochronę.

Wśród nowszych ujęć funkcji prawa autorskiego należy zwrócić uwagę na koncepcje neoklasyczne, odwołujące się do traktowania prawa autorskiego nie jako mechanizmu stymulującego twórczość, lecz jako instytucji przeznaczonej do osiągania za pomocą mechanizmów rynkowych efektywności (w sferze zysku) alokacyjnej (w związku z „lokalizowaniem” kapitału). W tym miejscu trzeba wspomnieć o tzw. ekonomicznej analizie prawa, stworzonej w szkole chicagowskiej – za jedyny cel, jaki prawo winno realizować, uznającej efektywność ekonomiczną – wykorzystywanej także do uzasadniania istnienia prawa autorskiego6. Wskazuje się, że w odniesieniu do prawa własności intelektualnej uwzględniane są zwłaszcza dwa argumenty: stymulowanie twórczości i przeciwstawny – niedogodność monopolu. Optymalna regulacja, w takim ujęciu, polega na wybraniu takiego poziomu ochrony praw twórcy, „w którym następuje zrównanie marginalnych kosztów społecznych i marginalnych korzyści społecznych”7. Niekiedy oprócz wskazanej funkcji gospodarczej prawa autorskiego wyróżnia się jego funkcję komunikacyjną, skłaniającą uprawnionych do publicznego rozpowszechniania dzieł (ze względu na zapewnioną kontrolę nad ich dalszą eksploatacją)8. Ciekawe jest także ujęcie eksponujące rolę prawa autorskiego w realizacji paradygmatu demokratycznego. Chodzi tu o zapewnienie warunków dla rozwoju demokratycznego społeczeństwa obywatelskiego. Sprzyja temu klasyczna funkcja „produkcyjna” prawa autorskiego (zachęcająca do tworzenia i rozpowszechniania utworów) oraz jego funkcja strukturalna (gwarantująca twórcom i wydawcom finansową niezależność od państwa, a w konsekwencji rozwój niezależnego sektora twórczości i jej rozpowszechniania)9.

Żadna z tych teorii, ujmowana osobno, nie wyjaśnia źródeł, funkcji i sensu prawa autorskiego. Zwracają one jedynie uwagę na możliwe aspekty rozpatrywania tego prawa. W różnych okresach historycznych, a także systemach prawnych, w zależności od przyjętej hierarchii wartości, przypisywano niektórym z tych koncepcji znaczenie pierwszoplanowe, co miało wpływ na określenie zasad i granic ochrony autorskiej w konkretnych ustawach, a także na ich wykładnię.

Skrótowo przedstawione koncepcje prawa autorskiego znajdują odbicie w dwóch podstawowych systemach: romańskim systemie droit d’auteur i anglosaskim systemie copyright10. Rozgraniczenie tych systemów jest oparte przede wszystkim na odmiennej roli przypisywanej tej gałęzi prawa.

W systemiedroit d’auteur ochrona jest ustanowiona przede wszystkim ze względu na majątkowe i osobiste (moralne) interesy twórców. Początkowo niekiedy przyjmowany był kontrowersyjny pogląd, że prawa te miałyby przysługiwać twórcom „z natury rzeczy”, a rolą ustawodawcy było jedynie „potwierdzenie” słusznie należnych im praw. Jeżeli chodzi o konstrukcję treści prawa autorskiego, wyróżnia się dwa modele: dualistyczny i monistyczny. Model dualistyczny, przyjęty m.in. we Francji, Włoszech, Hiszpanii i w Polsce, charakteryzuje się wydzieleniem dwóch samodzielnych (autonomicznych) praw autorskich: prawa majątkowego i prawa osobistego. Należy mieć świadomość, że wyodrębnianie w prawie autorskim uprawnień majątkowych i osobistych ma do pewnego stopnia umowny charakter. Uprawnienia majątkowe często służą ochronie interesów osobistych, np. poprzez zakaz eksploatacji utworu przez określoną grupę polityczną, i podobnie – uprawnienia osobiste wykorzystywane bywają do realizacji interesów majątkowych; dotyczy to najczęściej wyrażania zgody na naruszenie integralności dzieła architektonicznego. Różnice zachodzące między tymi prawami dotyczą m.in. takich kwestii, jak: czas trwania, zasady określania uprawnionego podmiotu, dopuszczalność i reguły obrotu, środki ochrony11. Z kolei cechą modelu monistycznego, leżącego u podstaw m.in. niemieckiej ustawy autorskiej, jest traktowanie uprawnień osobistych i majątkowych jako składników jednolitego, niezbywalnego prawa służącego twórcy; przedmiotem obrotu mogą tu być poszczególne uprawnienia, z tym że obrót ten nie jest oparty na cesji praw, lecz na ich ustanawianiu na rzecz innej osoby.

Systemcopyright (występujący np. w USA i Australii) traktuje prawo autorskie przede wszystkim jako zespół uprawnień majątkowych, które służą ochronie interesów uprawnionego podmiotu i mają zapewnić rozwój nauki i sztuki. W coraz większym jednak stopniu system anglosaski upodabnia się obecnie do kontynentalnego modelu dualistycznego, głównie ze względu na konieczność realizowania przez kraje anglosaskie przepisu art. 6bis konwencji berneńskiej dotyczącego ochrony autorskich praw osobistych.

Rezultatem odmiennych założeń systemu copyright i droit d’auteur są (coraz bardziej jednak zacierane) różnice występujące między poszczególnymi instytucjami i regulacjami prawnymi. Dostrzec to można w uproszczeniu w poniższych aspektach charakterystycznych dla systemu anglosaskiego:

a) nakaz spełnienia wymogów formalnych (rejestracja, nota copyright) dla przyznania ochrony autorskiej,

b) konieczność utrwalenia dzieła, a nie tylko jego ustalenia,

c) zamknięty krąg rodzajów utworów podlegających ochronie autorskiej,

d) możliwość uwzględniania przy wyznaczaniu przedmiotu ochrony kryteriów innych niż twórczość (wysiłek, umiejętności, wiedza),

e) przyznanie w sposób pierwotny praw autorskich podmiotowi innemu niż rzeczywisty twórca,

f) wyznaczenie obszaru dozwolonego użytku poprzez fair use (klauzulę generalną),

g) słabsza ochrona pozamajątkowych interesów twórcy.

Określenie „treść prawa autorskiego” używane jest w polskim języku prawniczym na oznaczenie bądź autorskich praw majątkowych (ujęcie węższe), bądź łącznie praw majątkowych i osobistych (ujęcie szersze). W tym drugim przypadku termin „prawo autorskie” obejmuje zespół wszystkich uprawnień, które powstają ze względu na utwór.

Jest wątpliwe, czy w świetle obowiązujących uregulowań można rekonstruować autorskie prawa w odniesieniu nie tylko do poszczególnych dzieł, ale i do całości twórczości, tak jak to postulował prof. A. Kopff. O ile jednak problem ten jest jednoznacznie rozstrzygnięty w przepisach w odniesieniu do praw osobistych (ustawa stwierdza, że prawa te „chronią (…) więź twórcy z utworem”), to treść niektórych przepisów prawa autorskiego mogłaby ewentualnie usprawiedliwiać istnienie określonych uprawnień majątkowych po stronie autora ze względu na jego dorobek twórczy. Chodzi tu np. o postanowienia art. 41 ust. 3 i art. 62 ust. 1 pr. aut. Wydaje się jednak, że powołane przepisy dotyczą jedynie określonych uprawnień twórcy w związku z zawieraniem umów, a zatem brak de lege lata podstaw do ochrony przez autorskie prawo majątkowe „ogólnego sposobu artystycznego widzenia czy budowania obrazów zindywidualizowanych”12.

Skrótowo ujmując, polskie prawo autorskie jest oparte na poniższych zasadach.

1. Ochroną objęte są utwory i przedmioty praw pokrewnych (artystyczne wykonania, fonogramy, wideogramy, nadania, pierwsze wydania oraz wydania naukowe i krytyczne), przy czym odnosi się ona nie do rzeczy (książek, egzemplarzy obrazów, płyt), lecz do dóbr niematerialnych (niekiedy usytuowanych w rzeczach, a obecnie coraz częściej rozpowszechnianych w postaci zdematerializowanej w sieciach komputerowych).

2. Do powstania ochrony z tytułu prawa autorskiego wystarczy uzewnętrznione ustalenie utworu – nie jest przy tym konieczne dopełnienie jakichkolwiek formalności (np. co do oznaczeń na egzemplarzu utworu lub jego rejestracji).

3. Autorskie prawa osobiste (przede wszystkim prawo do autorstwa i integralności dzieła oraz decydowania o pierwszym jego rozpowszechnieniu) powstają zawsze na rzecz twórcy, są nieprzenoszalne i bezterminowe; w ramach praw pokrewnych ustawa wprowadza jedynie osobiste prawa artysty wykonawcy.

4. Autorskie prawa majątkowe powstają z reguły na rzecz twórcy; prawa pokrewne – na rzecz producenta danego dobra niematerialnego, z wyłączeniem jednak praw artysty wykonawcy. Czas ochrony tych praw jest zróżnicowany w zależności od rodzaju chronionego dobra; w odniesieniu do utworów wynosi z reguły 70 lat od daty śmierci twórcy, w przypadku zaś przedmiotów praw pokrewnych wynosi w zasadzie od 25 do 50 lat od daty sporządzenia lub pierwszego rozpowszechnienia13.

5. Treść ochrony prawami majątkowymi jest zróżnicowana: najszersza dla utworów, gdyż obejmuje każdą formę korzystania z nich (a ściślej ujmując: z twórczych, indywidualnych elementów utworu); w zakresie przedmiotów praw pokrewnych odnosi się ona tylko do pól eksploatacji wyraźnie wskazanych w ustawie.

6. Autorskie prawo majątkowe nie daje uprawnionemu pełnej wyłączności prawnej w korzystaniu z utworu. Po części jest to spowodowane brakiem ochrony pomysłu i informacji zawartych w utworze (mimo że zostały wymyślone, odkryte lub ustalone przez twórcę i że często mają największą wartość), po części zaś ograniczenia mają swe źródło we wprowadzonych w interesie społecznym przepisach o dozwolonym użytku osobistym i publicznym pozwalających w oznaczonych sytuacjach na eksploatację dzieła bez zgody twórcy.

7. Naruszenie praw wyłącznych do utworów i przedmiotów praw pokrewnych wiąże się z odpowiedzialnością karną i możliwością dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych (w tym m.in. o zaniechanie i odszkodowanie, a także o zapłatę, stanowiącą swoistą „karę” cywilną). Ochrona ta „wspierana” jest przez:

a) przepisy zakazujące usuwania zabezpieczeń technicznych przed dostępem do utworu lub jego zwielokrotnieniem14,

b) roszczenia informacyjne i szczególne ułatwienia procesowe w sporach autorskich,

c) ochronę celną przed importem towarów naruszających prawa własności intelektualnej.

Ochrona praw autorskich ma charakter uprzywilejowany w porównaniu z ochroną innych praw, w tym innych praw na dobrach niematerialnych.

8. Ochrona praw autorskich i pokrewnych ma charakter terytorialny – obejmuje zatem wyłącznie terytorium Polski. Ochrona za granicą regulowana jest odpowiednio przez ustawy innych krajów; o dostępności jej dla „polskich” utworów przesądzają ustawy tych krajów oraz zawarte przez Polskę umowy międzynarodowe.

1 http://www.wipo.int/portal/index.html.en

2 Por. w tej kwestii bliżej M. Czajkowska-Dąbrowska, Własność czy własności (intelektualne)? (w:) Współczesne problemy prawa handlowego. Księga jubileuszowa dedykowana prof. dr hab. Marii Poźniak-Niedzielskiej, red. A. Kidyba, R. Skubisz, Kraków 2007, s. 48 i n.

3 Data ta często jest traktowana jako początek nowoczesnego prawa autorskiego. Ale już w czasach starożytnych przyjęte normy społeczne (opinia publiczna) w znacznym stopniu chroniły interesy osobiste twórcy, zwłaszcza ze względu na stosunki towarzyskie i relację autor – wydawca. W ograniczonym stopniu respektowane było prawo decydowania o pierwszym upowszechnieniu dzieła. Warto tu odnotować, że pomimo braku instytucjonalnej ochrony właśnie w Rzymie wykształcił się termin „plagiat”. Marcus Valerius Martialis (40–104 n.e.), który pierwszy użył terminu plagium dla zwalczania złodziei jego wierszy, pisał do jednego z nich, Fidentinusa: „Mówi się, że recytując me wiersze, mówisz jak o swoich. Jeżeli masz zamiar wskazywać moje autorstwo, prześlę ci je gratis. Jeżeli jednak chcesz je nazywać swoimi, to lepiej je kup, a wówczas nie będą już należeć do mnie” (cyt. za Ch. Swack, Safeguarding Artistic Creation and the Cultural Heritage: a Comparison of Droit Moral between France and the United States, Columbia-VLA Journal of Law & the Arts 1998, nr 22, s. 367). Po wynalezieniu druku pojawiły się przywileje wydawnicze, głównie dla drukarzy (pierwszy w 1469 r. w Rzeczypospolitej Weneckiej dla Jana ze Spiry). Ich specyfika polegała na swoistym połączeniu prawa patentowego z autorskim. Wyłączność bowiem dotyczyła stosowania wynalazku (druku) przez określony czas – ale tylko w odniesieniu do wskazanego utworu. Później zaczęły się pojawiać równoległe normy ogólne zakazujące przedruków z dzieł innych księgarzy (uchwała Rady Miejskiej w Norymberdze – 1525). W Anglii dekret Izby Gwiaździstej z 1586 r. łączył przywilej wydawniczy z obowiązkiem rejestracji dzieł. Uważa się, że ta regulacja była skierowana na kontrolę nad wydawanymi dziełami, a więc w istocie miała charakter cenzury prewencyjnej, choć równocześnie stanowiła normę prawa konkurencji. Specyficzne dla tego dekretu było przyznanie kompetencji do udzielania zgody na publikację – organizacji wydawców. Podobną rolę pełniły przepisy uzależniające wydanie książki od zgody autora, które jednak równocześnie zapewniały w ten sposób także ochronę dla niego. Statut Królowej Anny przyznawał autorom wyłączne i zbywalne prawo do druku ich książek. Umożliwiał on także zapobieganie – bez odpowiedniej zgody – importowi książek zawierających chronione utwory. Okres ochrony wynosił w zasadzie 14 lat od chwili publikacji, przy czym, gdy autor żył w ostatnim roku tego okresu, ochrona ulegała przedłużeniu o kolejne 14 lat. Warunkiem ochrony była rejestracja utworu i depozyt 9 egzemplarzy w bibliotekach publicznych. Po tym Statucie kolejne ustawy autorskie wydano w Danii (1741), USA (1787), Francji (1791 i 1793). Por. w tej kwestii przede wszystkim L. Górnicki, Rozwój idei praw autorskich: od starożytności do II wojny światowej, Wrocław 2013, http://www.bibliotekacyfrowa.pl/publication/41089; S. Grzybowski (w:) S. Grzybowski, A. Kopff, J. Serda, Zagadnienia prawa autorskiego, Warszawa 1973, s. 34 i n.; S.P. Liemer, On the Origins of le Droit Moral: How Non-economics Rights Came to be Protected in French IP Law, Journal of Intellectual Property Law 2011, nr 19, s. 65 i n.

4 Por. w tej kwestii L. Zemer, On the value of copyright theory, IPQ 2006, nr 1, s. 55–71.

5 Dobrą ilustracją takiego podejścia jest tytuł wspomnianej wcześniej pierwszej ustawy autorskiej (Statute of Anne): „An Act for the Encouragement of Learning by Vesting the Copies of Printed Books in the Authors or Purchasers of such Copies. During the Times Therein Mentioned” oraz tekst amerykańskiej konstytucji, który stanowi m.in. „promote the progress of science and useful arts, by securing for limited times to authors and inventors the exclusive right to their respective writings and discoveries”.

6 Problematykę tę w polskiej literaturze prawniczej reprezentują przede wszystkim dwa opracowania: J. Stelmach, B. Brożek, W. Załuski, Dziesięć wykładów o ekonomii prawa, Warszawa 2007 oraz praca zbiorowa Analiza ekonomiczna w zastosowaniach prawniczych, red. J. Stelmach i M. Soniewicka, Warszawa 2007.

7 Por. W. Załuski, Schemat ekonomicznego ujęcia prawa własności intelektualnej (w:) Analiza ekonomiczna w zastosowaniach prawniczych, red. J. Stelmach i M. Soniewicka, Warszawa 2007, s. 109–112.

8 Por. M.L. Montagnani, M. Borghi, Positive Copyright and Open Content Licences: How to Make a Marriage Work by Empowering Authors to Disseminate Their Creations, IJCLP 2007, vol. 12, http://ssrn.com/abstract=1020997.

9 Por. N.W. Netanel, Copyright and a democratic civil society, Yale Law Journal, November 1996, s. 283 i n.

10 Por. ciekawe i wielowymiarowe porównanie obu tych systemów S. von Lewinski, International Copyright Law and Policy, Oxford–New York 2008, s. 36–63.

11 Ustalenia te odnoszą się także do generalnych trudności z wyraźnym oddzieleniem praw osobistych i majątkowych. Zauważa się w szczególności, że sam podział ma charakter typologiczny oraz że w niektórych przypadkach (np. prawa do wizerunku – por. rozdz. XII.3) w istocie prawa tzw. niemajątkowe mają charakter hybrydowy. Por. w tej kwestii M. Romanowski, Podział praw podmiotowych na majątkowe i niemajątkowe, PiP 2006, z. 3, s. 24 i n. Podobnie prawa majątkowe często służą ochronie interesów osobistych.

12 Por. A. Kopff, Dzieło sztuk plastycznych i jego twórca w świetle przepisów prawa autorskiego, Kraków 1961, s. 72.

13 Do 1 listopada 2013 r. kraje członkowskie UE były zobowiązane do przyjęcia 70-letniego okresu ochrony dla artystycznych wykonań i fonogramów. Por. w tej kwestii dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/77/UE z dnia 27 września 2011 r. dotyczącą zmiany dyrektywy 2006/116/WE w sprawie czasu ochrony prawa autorskiego i niektórych praw pokrewnych (Dz. Urz. UE L 265 z 11.10.2011, s. 1).

14 Zakładając, że dojdzie w Polsce do prawidłowego wdrożenia odpowiednich postanowień dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2001/29/WE z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym (Dz. Urz. WE L 167 z 22.06.2001, s. 10; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 17, t. 1, s. 230). Zaznaczmy, że termin wdrożenia tej dyrektywy upłynął, stosownie do jej art. 13, w dniu 22 grudnia 2002 r.

Rozdział II.Źródła prawa

Po odzyskaniu niepodległości w Polsce obowiązywały początkowo ustawy państw zaborczych. W 1926 r. została wydana pierwsza polska ustawa o prawie autorskim, bardzo wysoko oceniana także przez zagranicznych specjalistów z tej dziedziny. W jej przygotowaniu pierwszoplanową rolę odegrał prof. Fryderyk Zoll. Ze względu na zmianę ustroju została ona zastąpiona ustawą z 1952 r., ta zaś ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Ustawę tę oznaczamy dalej skrótem „pr. aut.” Była ona wielokrotnie nowelizowana, głównie ze względu na konieczność dostosowania prawa polskiego do prawa Unii Europejskiej.

Analiza i stosowanie prawa autorskiego wymaga uwzględnienia także innych źródeł prawa. Stosownie do art. 87 ust. 1 Konstytucji „źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia”.

Przepisy Konstytucji mają praktyczne znaczenie przy wykładni prawa autorskiego. Chodzi tu zwłaszcza o postanowienia dotyczące ochrony własności, które stosuje się także do praw autorskich. Dla problematyki prawnoautorskiej, poza powołaną wyżej ustawą pr. aut., istotne jest prawo własności przemysłowej (zwłaszcza gdy chodzi o ochronę wzorów przemysłowych i znaków towarowych ze względu na możliwą kumulację ochrony) i ustawa o ochronie baz danych. Z kolei ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji umożliwia dodatkową deliktową ochronę przed działaniami, wkraczającymi lub niewykraczającymi w prawa wyłączne, dotyczącymi utworów i przedmiotów praw pokrewnych, którym można postawić zarzut działania bezprawnego w świetle tej ustawy, a więc naruszenia zasad uczciwej konkurencji. Podstawowe znaczenie ma kodeks cywilny, którego przepisy stosuje się we wszystkich przypadkach braku bezpośredniej regulacji w prawie autorskim (chodzi tu m.in. o roszczenia, umowy, ochronę dóbr osobistych)1.

Moc wiążąca umów międzynarodowych w stosunkach wewnętrznych wynika z art. 91 ust. 1 Konstytucji. Przepis ten przewiduje, że: „Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy”. Nadto, stosownie do art. 91 ust. 2 Konstytucji, „umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową”2. W Polsce znaczenie konwencji międzynarodowych (charakteryzowanych bliżej w rozdz. VIII) jest istotnie większe niż w innych państwach ze względu na regulację z art. 7 pr. aut. Wbrew generalnym zasadom, wyznaczone przez nie minimum konwencyjne dotyczy także ochrony utworów obywateli polskich w Polsce3. Toteż, aby określić poziom ochrony utworu, niezbędne jest w każdym przypadku weryfikowanie, czy przepisy konwencji nie zapewniają wyższego poziomu ochrony niż polska ustawa, a wobec odpowiedzi pozytywnej – przy jej ustalaniu należy uwzględnić przepisy pr. aut. i konwencji międzynarodowych. Zasada ta nie dotyczy ochrony przedmiotów praw pokrewnych.

W wyroku NSA z dnia 8 lutego 2006 r. (II GSK 54/05, Wokanda 2006, nr 5, s. 28) trafnie wyjaśniono, że: „O bezpośrednim stosowaniu normy prawa międzynarodowego, rozumianym jako traktowanie tej normy jako podstawy określenia sytuacji prawnej indywidualnych podmiotów (określanym niekiedy jako bezpośrednia skuteczność normy prawa międzynarodowego), przesądzają elementy dwojakiego rodzaju: 1) intencje stron-sygnatariuszy aktu prawa międzynarodowego i sposób wyrażenia jego treści, decydujący o tym, czy zawarte w nim normy nadają się do bezpośredniego stosowania w znaczeniu wyżej przedstawionym, 2) krajowe uregulowania konstytucyjne, ustalające mechanizm włączania prawa międzynarodowego do wewnętrznego porządku prawnego”. Wskazano przy tym, że o nadawaniu się danego przepisu do bezpośredniego stosowania przesądza to, czy „spełnia wymagania precyzyjności, jasności i zupełności”4.

Prawo wspólnotowe „jako autonomiczny porządek prawny, jest częścią systemu prawnego obowiązującego w państwach członkowskich”5; przy czym prawo to ma pierwszeństwo nad prawem „wewnętrznym” krajów członkowskich, co znalazło swój formalny wyraz dopiero w deklaracji nr 17 do traktatu lizbońskiego6. Prawo pierwotne UE obowiązuje bezpośrednio w wszystkich krajach UE, a więc także w Polsce7. Chodzi tu przede wszystkim o Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej8oraz o rozporządzenia wspólnotowe, które wywierają bezpośredni skutek, tzn. mogą być źródłem praw i obowiązków także w stosunkach horyzontalnych między osobami fizycznymi. Bardziej skomplikowane oceny powstają ze względu na dyrektywy wspólnotowe, które w zasadzie są adresowane do państw członkowskich. W szczególnych przypadkach mogą być one jednak stosowane bezpośrednio w stosunkach wertykalnych (państwo – obywatel), a także, w przypadku ich niewdrożenia, mogą być podstawą odpowiedzialności państwa9. Problematyka ta została bliżej omówiona w rozdz. IX.

Problem relacji konwencji międzynarodowych do prawa Unii Europejskiej jest skomplikowany. Przyjmuje się – opierając na orzecznictwie sądowym ETS – że choć konwencje nie są częścią prawa wspólnotowego, to prawo to winno być interpretowane w ten sposób, by uzyskać maksymalną zgodność z konwencjami, zwłaszcza ratyfikowanymi przez Wspólnotę, niezależnie od państw członkowskich10. Precyzując tę ocenę w odniesieniu do konwencji autorskich, należy wskazać, że skoro porozumienia TRIPS i WPPT są zawarte także przez UE (nie dotyczy to konwencji rzymskiej), to stanowią „nieodłączną część porządku prawnego Unii”11. Nie można się jednak na te konwencje powoływać bezpośrednio na podstawie prawa UE12, co nie wyłącza jednak, naszym zdaniem, odmiennej oceny na gruncie prawa krajowego. Odnośnie do konwencji berneńskiej przyjmuje się, że UE, choć nie jest stroną tej konwencji, jest jednak zobowiązana – na mocy art. 1 ust. 4 traktatu WIPO o prawie autorskim, którego jest stroną i który wchodzi w skład jej porządku prawnego, a także na mocy dyrektywy internetowej, która ma na celu jego wdrożenie – podporządkować się art. 1–21 konwencji berneńskiej13.

Odrębnie należy wspomnieć o trudnej do przecenienia roli orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Trybunał ten wydaje14 w trybie przewidzianym w art. 267 TFUE tzw. orzeczenia wstępne. Odnoszą się one do przyznanej dla ETS wyłącznej jurysdykcji w sprawie interpretacji przepisów TFUE oraz innych, pierwotnych lub wtórnych, aktów wspólnoty. „Wstępny” charakter tych orzeczeń wiąże się z tym, że nie rozstrzygają one konkretnych sporów, lecz są odpowiedzią na wniosek sądu krajowego kraju członkowskiego związany z wątpliwościami co do wykładni prawa UE. Jak wskazuje T. Dreier, w praktyce orzeczenia te niekiedy rozstrzygają kwestię zgodności prawa krajowego z prawem UE, a więc w istocie stanowią także wiążącą interpretację prawa krajowego15. Dodajmy tutaj, że chodzi tu nie tylko o wiążącą interpretację prawa krajowego w konkretnej sprawie, której dotyczy pytanie wstępne, ale wykładnię obowiązującą sądy krajowe także dla wszystkich innych spraw16. Jeżeli dodamy tutaj, że orzecznictwo TSUE w coraz wyższym stopniu dopuszcza odchodzenie od wykładni językowej, a nawet jednoznacznie sformułowanych przepisów, dla uzyskania rezultatów gwarantujących uzyskanie zamierzonego celu (effect utile) danego przepisu unijnego oraz że coraz częściej ta metoda prowadzi w istocie do faktycznej zmiany treści dyrektyw – to uzasadnione jest uwzględnianie orzeczeń TSUE przy wymienianiu źródeł prawa.

Na zakończenie należy wskazać, że w krajach Unii Europejskiej w ramach zasady pośredniego stosowania prawa wspólnotowego – zgodnie z zasadą lojalności z art. 4 ust. 3 TUE17 – istnieje obowiązek prowspólnotowej wykładni obowiązującego prawa krajowego. Dotyczy on całości prawa wspólnotowego, a więc od TFUE do aktów niewiążących (np. zaleceń)18. Chodzi tu o taką jego interpretację, by w sposób maksymalnie zbliżony – ale dozwolony wobec przyjętych reguł wykładni – zapewnić skuteczność prawa wspólnotowego. Wydaje się, że obowiązują tu poniższe zasady rozstrzygania kolizji miedzy prawem unijnym a prawem krajowym w relacjach horyzontalnych (z którymi z reguły mamy do czynienia w przypadku prawa autorskiego)19. Przepisy bezpośrednio skuteczne prawa UE (a więc Traktat i rozporządzenia unijne) mają zawsze pierwszeństwo przed prawem polskim, niezależnie od jego zgodności z prawem UE. Zasadnicze trudności powstają ze względu na dyrektywy. Powinny one być stosowane przez sądy w stosunkach cywilnoprawnych w sposób pośredni, tzn. jako podstawa interpretacji obowiązujących przepisów prawa. Sądy bowiem – jak czytamy w wyroku ETS z dnia 14 lipca 1994 r. w sprawie C-91/92 Faccini Dori – stosując postanowienia prawa krajowego, niezależnie od tego, czy weszły one w życie przed czy po uchwaleniu dyrektywy, powinny interpretować te postanowienia w sposób maksymalnie zbliżony do celu odpowiedniej dyrektywy i przyjętych w niej sformułowań – by „w jak najszerszym możliwym zakresie w świetle brzmienia i celu danej dyrektywy osiągnąć rezultat przez nią przewidziany”20.

Zasadnicze problemy powstają, gdy standardowe zasady interpretacji, prowadzące do wykładni contra legem, nie pozwalają na prawidłowe wdrożenie dyrektywy do prawa polskiego21. Analogiczne pytanie dotyczy kwestii, w jaki sposób implementować do prawa polskiego orzeczenia TSUE. Sformułowanie „implementować” jest tu metaforą. Orzeczenia TSUE dotyczące dyrektywy, które są zbudowane na konstrukcji: „artykuł … dyrektywy … należy interpretować w ten sposób, że …”, określają jedynie znaczenie pewnych norm w dyrektywach. Każdy sąd krajowy jest związany z interpretacją ustaloną przez Trybunał Luksemburski. Jeżeli chciałby doprecyzować dotychczasowe stanowisko TSUE i uzyskać dodatkową interpretację, to powinien zwrócić się do tego Trybunału. To samo dotyczy sytuacji, gdy sąd krajowy uważa, że dotychczasowa wykładnia TSUE jest nieprawidłowa22. Jeżeli chodzi o zasady uwzględnienia dyrektyw UE w sądowym stosowaniu prawa, to możliwe są wówczas trzy różne podejścia. Po pierwsze, niekiedy dopuszcza się na gruncie prawa prywatnego przyjmowanie tzw. contra legem rezultatów wykładni danego przepisu – w znaczeniu jej sprzeczności z wyraźnym jego znaczeniem językowym. W nowszych polskich wypowiedziach doktryny prawniczej i orzeczeniach sądowych uznawana jest w szczególnych przypadkach ta możliwość, jeżeli tylko nie prowadzi to do nieusprawiedliwionego naruszenia ochrony zaufania do językowego znaczenia danego przepisu w kontekście wyważania tej wartości z innymi istotnymi względami dla interpretacji, znajdującymi się u podstaw wykładni systemowej i funkcjonalnej23. Po drugie, można uznać, że w analizowanych sytuacjach sąd jedynie może, i to tylko w wyjątkowych przypadkach, nie zastosować określonego przepisu sprzecznego z dyrektywą. Na gruncie polskiego porządku prawnego takie podejście nie jest jednak dopuszczalne24; co nie wyklucza zastosowania w poszczególnych przypadkach art. 5 k.c., o ile zaistnieją ku temu generalne podstawy.

Naszym zdaniem – po trzecie – o tym, czy prawo krajowe zostanie zinterpretowane i następnie zastosowane w stosunkach cywilnoprawnych zgodnie z dyrektywą, rozumianą według wykładni ustalonej przez TSUE, przesądza treść prawa krajowego i przyjęte reguły co do jego wykładni25. Prawo to należy interpretować wówczas, a więc w stosunkach horyzontalnych, tak dalece, jak to tylko możliwe w świetle dopuszczalnych metod wykładni, aby uzyskać rozstrzygnięcie zgodne ze zinterpretowaną dyrektywą przez TSUE. Ten obowiązek jest jedynie „ograniczony przez ogólne zasady prawa i nie może służyć jako podstawa dla dokonywania wykładni prawa krajowegocontra legem”26. Może być tak, że wobec przyjęcia przez TSUE interpretacji A danej dyrektywy – prawo polskie będzie mogło być stosowane zgodnie z jej treścią, a wobec interpretacji B konieczna będzie zmiana przepisów prawa dla takiego skutku. Podejście to nie wyklucza zastosowania w poszczególnych przypadkach art. 5 k.c., o ile zaistnieją ku temu generalne podstawy. Wobec nieistnienia wspomnianego wyżej „wyjątkowego przypadku” lub niemożności przyjęcia przez sąd prounijnej interpretacji obowiązującego prawa krajowego – pozostaje tylko odpowiedzialność państw członkowskich za naruszenie prawa unijnego27i konieczność odpowiedniej zmiany przepisów krajowych28.

Inne reguły dotyczą bezpośredniego stosowania dyrektyw w stosunkach wertykalnych. Wobec braku ich prawidłowej implementacji, gdy przepisy dyrektywy są bezwarunkowe i dostatecznie precyzyjne, jednostka może powoływać się na jej postanowienia „przeciwko” jakimkolwiek przepisom prawa krajowego, które są sprzeczne z dyrektywą w stosunkach z organami państwa (państwo nie powinno bowiem odnosić korzyści z nieterminowej lub błędnej jej implementacji); natomiast w tego rodzaju sytuacjach organy państwa nie mogą bezpośrednio stosować przepisów dyrektyw w celu ograniczenia praw jednostki29.

Na zakończenie należy wskazać, że wiele ostatnio wydanych wyroków TSUE dotyczących prawa autorskiego30 próbuje sprawiedliwie rozwiązać praktycznie doniosłe problemy. Zasadniczy zarzut wobec tych orzeczeń polega na ich słabym prawniczym uzasadnieniu: chodzi tu o wadliwość wnioskowań, brak analizy skutków zastosowanych rozumowań dla innych kwestii autorskich niż rozpatrywane w konkretnej sprawie, ignorowanie zastanych ogólnych konstrukcji prawa autorskiego lub – co jeszcze gorsze – proponowanie nowych, bez dostatecznego umocowania w prawie UE (dotyczy to np. omawianego tu kryterium „nowej publiczności”), a także stałe przekraczanie swych kompetencji przez Trybunał co do zakresu orzekania. Można by tu się nawet dopatrywać swoistego postmodernizmu prawniczego.

Pomimo tej zdecydowanie krytycznej oceny orzeczeń TSUE, jesteśmy jednak zwolennikami kontynuowania dotychczasowego podejścia tego Trybunału do prawa autorskiego. Do tego paradoksalnego wniosku skłaniają nas argumenty występujące na tle prawa unijnego i prawa polskiego.

Ze względu na prawo UE takie działanie TSUE jest doniosłe z tego względu, że obecnie istnieją nikłe szanse dla federalnego, europejskiego prawa autorskiego, dyrektywy w tej sferze mają zbyt ograniczony zakres, a wydawane są ze znacznym opóźnieniem w stosunku do zaobserwowanych potrzeb. Natomiast orzeczenia TSUE, wprawdzie drogą rewolucyjną (w znaczeniu burzenia przyjętych standardów rozumowania prawniczego), próbują jednak racjonalnie rozwiązać najważniejsze aktualne problemy związane ze stosowaniem prawa autorskiego.

Orzecznictwo TSUE w sprawach z zakresu prawa autorskiego jest jeszcze bardziej potrzebne w Polsce, czego dowodzi szczególna opieszałość w tej sferze polskiego ustawodawcy, który w zasadzie ogranicza się do koniecznej implementacji prawa unijnego (niestety często opóźnionej lub ułomnej), w tym dyrektyw interpretowanych zgodnie z orzeczeniami TSUE. Przyczyny takiego podejścia są złożone. Wydaje się, że głównym powodem jest istniejąca w tej sferze sprzeczność interesów zainteresowanych podmiotów o dużej sile lobbowania. Powoduje to, że – wobec niemożności uzgodnienia pomiędzy nimi wspólnego stanowiska w określonej sprawie – ustawodawca woli utrzymywać aktualny stan prawny, nie narażając się tym samym na dotkliwą (często publiczną) krytykę jednej ze stron. Inaczej ujmując: istnienie wpływowych przeciwstawnych grup interesu lobbujących w sferze prawa autorskiego, przy braku zasadniczych bezpośrednich korzyści (głównie gospodarczych) dla państwa wynikających ze zmian prawa autorskiego, sprzyja inercji polskiego rządu w promowaniu zmian prawa autorskiego – zwłaszcza w „okresach wyborczych”. Tymczasem obecnie w sferze prawa autorskiego takie podejście powoduje tylko stagnację – zamiast przyjęcia rozwiązania danego problemu w kierunku zgodnym z poczuciem słuszności według ocen prawodawcy. Zmiany prawa autorskiego np. we Francji i RFN wyraźnie dowodzą, że ramy prawa UE w dalszym ciągu umożliwiają samodzielne kształtowanie krajowego prawa autorskiego, dlatego ewentualny obronny argument o „związaniu rąk” w tej sferze polskiego ustawodawcy byłby oczywiście tylko wykrętem. W tej sytuacji „ograniczona suwerenność” państw członkowskich UE w samodzielnym kształtowaniu krajowego prawa autorskiego w przypadku Polski jest zdecydowanie korzystna, w każdym razie z punktu widzenia „konsumenta kultury”. Ostatnie nowelizacje polskiego prawa autorskiego z 2015 r. potwierdzają tę ocenę. Zmiany pomijają najważniejsze problemy krajowego prawa autorskiego „wywołane” przez orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (kwestia stosowania linków, pośrednie naruszenia prawa autorskiego, „ściąganie” utworów bezprawnie usytuowanych w internecie, oferta jako postać korzystania z utworu).

1 Por. M. Poźniak-Niedzielska, Kodeks cywilny a prawo na dobrach niematerialnych, Zeszyty Naukowe Instytutu Badania Prawa Sądowego 1983, s. 228 i n.

2 W rozdz. VIII książki przedstawiamy krótką charakterystykę najważniejszych wiążących Polskę konwencji dotyczących prawa autorskiego, w szerokim znaczeniu tego pojęcia. Na temat prawa Unii Europejskiej i jego znaczenia dla polskiego prawa autorskiego zob. natomiast uwagi zamieszczone w rozdz. IX.

3 Co do zastrzeżeń przeciw tej regulacji por. racjonalne uwagi krytyczne M. Czajkowskiej-Dąbrowskiej (w:) Komentarz, s. 119–120.

4 Dodajmy, że sprawa dotyczyła możliwości bezpośredniego stosowania jednego z przepisów TRIPS. Por. w tej kwestii rozdz. VIII.3.

5 Por. M. Szpunar, Bezpośredni skutek prawa wspólnotowego – jego istota oraz próba uporządkowania terminologii, EPS 2005, nr 2, s. 17.

6 Stosownie do tej deklaracji (odnoszącej się do pierwszeństwa) Konferencja przypomina, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem ETS traktaty i prawo przyjęte przez Unię na podstawie traktatów mają pierwszeństwo przed prawem państw członkowskich na warunkach ustanowionych przez wspomniane orzecznictwo.

7 Por. w tej kwestii zwłaszcza art. 2 aktu dotyczącego warunków przystąpienia do UE m.in. Rzeczypospolitej Polskiej oraz dostosowań w traktatach stanowiących podstawę Unii Europejskiej, który stanowi, że: „Od dnia przystąpienia nowe Państwa Członkowskie są związane postanowieniami Traktatów założycielskich i aktów przyjętych przez instytucje Wspólnot i Europejski Bank Centralny przed dniem przystąpienia; postanowienia te są stosowane w nowych Państwach Członkowskich zgodnie z warunkami określonymi w tych Traktatach i w niniejszym Akcie” (Dz. Urz. UE L 236 z 23.09.2003, s. 33; Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/2). Por. też art. 91 ust. 2 i 3 Konstytucji.

8 W wersji skonsolidowanej, uwzględniającej Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską z dnia 25 marca 1957 r. z późn. zm. oraz Traktat z Lizbony zmieniający Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską z dnia 13 grudnia 2007 r. (Dz. Urz. UE C 306 z 17.12.2007, s. 1), który wszedł w życie 1 grudnia 2009 r. Tekst TFUE został opublikowany jako wersja skonsolidowana Traktatu o Unii Europejskiej i Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w Dz. Urz. UE C 83 z 30.03.2010 r., s. 47.

9 Por. M. Kępiński, Wpływ prawa wspólnotowego na prawo polskie w świetle doświadczeń Rady Legislacyjnej, Prz. Leg. 2006, nr 1 (53), s. 138 i n.

10 Por. M.M.M. van Eechoud, P.B. Hugenholtz, S. van Gompel, L. Guibault, N. Helberger, Harmonizing European Copyright Law: The Challenges of Better Lawmaking, Information Law Series 19, Kluwer Law International 2009, s. 16–17.

11 Tak wyrok TSUE z dnia 15 marca 2012 r. w sprawie C-135/10 Società Consortile Fonografici (SCF) v. Marco Del Corso, pkt 39.

12 Tak ibidem, pkt 46.

13 Tak wyrok TSUE z dnia 26 kwietnia 2012 r. w sprawie C-510/10 DR, TV2 Danmark A/S v. NCB – Nordisk Copyright Bureau, pkt 29. W orzeczeniu tym powołano także rozstrzygnięcie wyroku TSUE z dnia 4 października 2011 r. w sprawach połączonych C-403/08 i C-429/08 Football Association Premier League iin., pkt 189.

14 Ma on także m.in. kompetencję do orzekania w sprawie sprzeczności z TFUE aktów prawnych wydanych przez organy UE oraz w sprawie naruszeń przez kraje członkowskie zobowiązań traktatowych – łącznie z nieterminowym lub wadliwym wdrożeniem dyrektyw.

15 Por. w tej kwestii Th. Dreier, The Role of the ECJ for the Development of Copyright in the European Communities, Journal of the Copyright Society of the U.S.A. 2007, vol. 54, s. 190.

16 Moc wiążąca orzeczeń TSUE ogranicza się do interpretacji prawa krajowego w tym zakresie, w jakim to orzeczenie dotyczy implementacji prawa UE. W przypadku zatem gdy określona interpretacja bezpośrednio dotyczy znaczenia danego określenia (terminu) w dyrektywie, to nie jest konieczne jej przyjmowanie do tego terminu, gdy występuje on także w innych przepisach (np. ustawy autorskiej) nieobjętych harmonizacją. Wadą tego ujęcia jest możliwość nadawania różnego znaczenia tym samym określeniom jednej ustawy.

17 „Państwa Członkowskie podejmują wszelkie środki ogólne lub szczególne właściwe dla zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z Traktatów lub aktów instytucji Unii. Państwa Członkowskie ułatwiają wypełnianie przez Unię jej zadań i powstrzymują się od podejmowania wszelkich środków, które mogłyby zagrażać urzeczywistnieniu celów Unii”.

18 Obowiązek ten ma różną „intensywność” w zależności od rodzaju aktu: od bezpośredniego jego stosowania do (tylko) uwzględniania przy interpretacji prawa krajowego.

19 Por. R. Skubisz, Roszczenie o udzielenie informacji w prawie własności przemysłowej (w świetle dyrektywy nr 2004/48 i prawa polskiego) (w:) Aurea praxis, aurea theoria. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Tadeusza Erecińskiego, red. J. Gudowski, K. Weitz, t. 2, Warszawa 2011, s. 2564–2566.

20 Por. wyrok TSUE z dnia 19 stycznia 2010 r. w sprawie C-555/07 Seda Kücükdeveci v. Swedex GmbH &Co. KG, pkt 113.

21 W opinii Y. Bota z dnia 7 lipca 2009 r. do sprawy C-555/07 Seda Kücükdeveci v. Swedex GmbH& Co. KG stwierdzono: „obowiązek odniesienia się sądu krajowego do treści dyrektywy przy dokonywaniu wykładni i stosowaniu odpowiednich przepisów prawa wewnętrznego jest ograniczony przez ogólne zasady prawa, w szczególności zasadę pewności prawa i zasadę niedziałania prawa wstecz, nie może też służyć jako podstawa dokonywania wykładni prawa krajowego contra legem” (pkt 61).

22 Por. w tej kwestii P. Dąbrowska-Kłosińska, Skutki wyroków prejudycjalnych TS w postępowaniu przed sądami krajowymi w świetle orzecznictwa i Traktatu z Lizbony, EPS 2010, nr 12, s. 4.

23 Por. w tej kwestii Z. Radwański, Uwagi o wykładni prawa cywilnego, RPEiS 2009, z. 1, s. 9 i n.; S. Biernat (w:) Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, red. J. Barcz, Warszawa 2006, s. 289 i n.; K. Kowalik-Bańczyk, Prowspólnotowa wykładnia prawa polskiego, EPS 2005, nr 3, s. 9 i n.; T. Spyra, Granice wykładni prawa, Kraków 2006, s. 72 i n. oraz 257 i n.; A. Kalisz, Wykładnia i stosowanie prawa wspólnotowego, Warszawa 2007, s. 201 i n. W świetle wyroku SN z dnia 6 grudnia 2007 r. (III SK 16/07, OSNP 2009, nr 1–2, poz. 31) należy tu dodać, że brak obowiązku takiej wykładni, gdy określone przepisy nie implementują do prawa polskiego prawa UE (chyba że dotyczy to przepisów prawa krajowego, wprawdzie nieimplementujących tego prawa, ale sformułowanych w taki sposób, że odsyłają do prawa wspólnotowego). Wówczas akty normatywne UE i orzecznictwo TSUE są jedynie źródłem inspiracji intelektualnej i stanowią przykład sposobu rozumowania prawniczego i rozumienia pewnych pojęć, które mogą znaleźć zastosowanie przy wykładni przepisów prawa polskiego. Nasuwa się tu bardziej ogólna ocena. W istocie w coraz szerszym zakresie jest dopuszczana wykładnia contra legem (według terminologii z dawnych ujęć), stosowana zarówno przez sądy polskie, jak i TSUE. Pisze o tym wyraźnie, i to w sposób aprobujący, Z. Radwański, Derywacyjna koncepcja wykładni polskiego prawa prywatnego a wykładnia prawa Unii Europejskiej (w:) Aurea praxis, aurea theoria. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Tadeusza Erecińskiego, red. J. Gudowski, K. Weitz, t. 2, Warszawa 2011, s. 2509. Na gruncie prawa autorskiego w Polsce przykładem są orzeczenia SN dotyczące braku obowiązku wymieniania pól eksploatacji w umowach licencyjnych, a na gruncie prawa UE orzeczenia TSUE w sprawie wyczerpania prawa autorskiego do programu komputerowego udostępnionego on-line. Coraz częściej przyjmowane generalne „równouprawnienie” wszystkich metod wykładni, także prowadzące do zakwestionowania semantycznego znaczenia przepisu niebudzącego wątpliwości, gdy przemawiają za tym względy wykładni funkcjonalnej, sprzyja poczuciu niepewności prawnej u ich adresatów i prowokuje pytanie o sens art. 5 k.c. Por. w tej kwestii szczegółowo K. Płeszka, Wykładnia rozszerzająca, Warszawa 2010, zwłaszcza s. 187–232. Wydawałoby się, że w takich sytuacjach (a więc jeżeli „jasne” semantyczne znaczenie przepisu nie odpowiada aktualnym potrzebom lub funkcji danego unormowania) należałoby zmienić dany przepis, a do tego czasu wykorzystywać konstrukcję nadużycia prawa lub przepisy w sprawie zasad wykładni umów – dopuszczające konwersję lub odstępstwo od znaczenia językowego umowy.

24 W cytowanej wcześniej opinii rzecznik zastrzega, że „owo rozdzielenie tzw. «zastępczego» skutku bezpośredniego dyrektyw i możliwości powoływania się na dyrektywy ze skutkiem wyłączającym nigdy jednak nie zostało ogólnie i wyraźnie potwierdzone przez Trybunał. Zakres stosowania trzeciego rozwiązania pozostaje więc, jak na razie, bardzo ograniczony” (pkt 64).

25 Co do kwestii sprzeczności prawa krajowego z prawem unijnym zob. R. Skubisz (w:) System prawa prywatnego, t. 14A, Prawo własności przemysłowej, red. R. Skubisz, Warszawa 2012, s. 36–37.

26 Przypomnijmy, że – jak trafnie wywodzi Sąd Najwyższy – „dyrektywy wiążą państwa członkowskie, do których są skierowane, nie nakładają natomiast obowiązków na podmioty indywidualne i w konsekwencji nie wywierają bezpośredniego skutku w sporach pomiędzy takimi podmiotami. Znaczenie dyrektywy polega w tych sporach na tym, że sądy powinny dokonywać wykładni prawa wewnętrznego w świetle brzmienia i celu dyrektywy. Obowiązek taki ciąży na sądzie o tyle, o ile zgodna z prawem unijnym wykładnia jest w danym przypadku możliwa i nie oznacza, by sąd mógł wykroczyć poza wyraźne brzmienie przepisu prawa wewnętrznego lub go nie zastosować (…). Sąd krajowy jest zobowiązany, stosując przepisy prawa krajowego, interpretować je, jeżeli to tylko możliwe, w świetle litery i celów tej dyrektywy” (por. wyrok SN z dnia 21 października 2011 r., IV CSK 133/11, OSNC 2012, nr 5, poz. 62); „Przeciwko przyznaniu dyrektywom cechy bezpośredniej skuteczności w układzie horyzontalnym przemawia treść art. 249 TWE, zgodnie z którym, w przeciwieństwie do bezpośrednio obowiązujących rozporządzeń, są one wiążące prawnie tylko w stosunku do państw, nie mogą więc nakładać obowiązków na osoby prywatne. Bezpośrednia skuteczność dyrektyw prowadziłaby też – jak trafnie się podnosi w doktrynie – do destabilizacji prawa i niepewności prawnej, zwłaszcza gdy przepisy krajowe nakładające obowiązki są niezgodne z dyrektywami” (wyrok SN z dnia 8 marca 2012 r., V CSK 102/11, LEX nr 1213427). Stanowisko to jest w pełni zgodne z poglądami TSUE. Por. też w tej kwestii w szczególności orzeczenie TSUE z dnia 27 lutego 2014 r. w sprawie C-351/12 OSA – Ochranný svaz autorský pro práva k dílům hudebním o.s., w którym w pkt 43 uznano, że „nawet jasny, precyzyjny i bezwarunkowy przepis dyrektywy mający na celu przyznanie jednostkom praw lub nałożenie na nie obowiązków nie może być jako taki stosowany w ramach sporu zawisłego wyłącznie pomiędzy jednostkami (wyrok z dnia 15 stycznia 2014 r. w sprawie C-176/12 Association de médiation sociale, pkt 36 i przytoczone tam orzecznictwo)”, a w pkt 47 podniesiono, że „utrwalone orzecznictwo wskazuje, że dyrektywa nie może sama z siebie tworzyć obowiązków po stronie jednostki i nie można zatem powoływać się na dyrektywę jako taką przeciwko jednostce (wyrok z dnia 24 stycznia 2012 r. w sprawie C-282/10 Dominguez, pkt 37 i przytoczone tam orzecznictwo)”. W orzeczeniu tym wskazano również (pkt 44 i 45), że: „podczas stosowania przepisów prawa wewnętrznego sąd krajowy, który rozpoznaje spór zawisły wyłącznie pomiędzy jednostkami, jest zobowiązany uwzględnić całość przepisów prawa krajowego i interpretować je tak dalece, jak to możliwe, w świetle treści oraz zamierzeń danej dyrektywy, aby uzyskać rozstrzygnięcie zgodne z realizowanym przez nią celem (…). Powyższa zasada wykładni zgodnej prawa krajowego ma pewne granice. Spoczywający na sądzie krajowym obowiązek odniesienia się do treści dyrektywy przy dokonywaniu wykładni i stosowaniu odpowiednich przepisów prawa krajowego jest bowiem ograniczony przez ogólne zasady prawa i nie może służyć jako podstawa dla dokonywania wykładni prawa krajowego contra legem (ww. wyrok w sprawie Association de médiation sociale, pkt 39 i przytoczone tam orzecznictwo)”.

27 W cytowanej opinii przyjęto poniższą konkluzję: „Podsumowując, aktualna linia orzecznictwa dotyczącego skutku dyrektyw w sporach pomiędzy jednostkami jest następująca: Trybunał nadal sprzeciwia się uznaniu horyzontalnego skutku bezpośredniego dyrektyw i – jak się wydaje – uważa, iż dwa główne rozwiązania łagodzące, jakie stanowi obowiązek wykładni zgodnej oraz odpowiedzialność państw członkowskich za naruszenie prawa wspólnotowego, w większości przypadków są wystarczające, by zapewnić pełną skuteczność dyrektyw i równocześnie zadośćuczynienie jednostkom, które uważają się za poszkodowane z powodu zawinionego działania państw członkowskich” (pkt 65).

28 Inne reguły dotyczą bezpośredniego stosowania dyrektyw w stosunkach wertykalnych. Wobec braku ich prawidłowej implementacji, gdy przepisy dyrektywy są bezwarunkowe i dostatecznie precyzyjne, jednostka może powoływać się na jej postanowienia „przeciwko” jakimkolwiek przepisom prawa krajowego, które są sprzeczne z dyrektywą w stosunkach z organami państwa (państwo nie powinno bowiem odnosić korzyści z nieterminowej lub błędnej jej implementacji); natomiast w tego rodzaju sytuacjach organy państwa nie mogą bezpośrednio stosować przepisów dyrektyw w celu ograniczenia praw jednostki. Por. wyrok NSA z dnia 22 lipca 2008 r., I FSK 935/07, http://orzeczenia.nsa.gov.pl.

29 Por. wyrok NSA z dnia 22 lipca 2008 r., I FSK 935/07, http://orzeczenia.nsa.gov.pl.

30 Por. zwłaszcza orzeczenia w sprawach: z dnia 3 lipca 2012 r. C-128/11 UsedSoft; z dnia 3 września 2013 r. C-170/12 Pinckney; z dnia 19 grudnia 2013 r. C-202/12 Innoweb; z dnia 23 stycznia 2014 r. C-355/12 Nintendo; z dnia 27 lutego 2014 r. C-351/12 OSA; z dnia 27 marca 2014 r. C-314/12 Telekabel; z dnia 3 kwietnia 2014 r. C-387/12 Hi Hotel; z dnia 10 kwietnia 2014 r. C-435/12 ACI Adam.

Rozdział III.Prawo autorskie

1. Przedmiot prawa

1.1. Uwagi ogólne

Przedmiotem prawa autorskiego jest utwór (dzieło). Pojęcie to odnosi się do dobra niematerialnego. Dobra te – choć wielokrotnie zapośredniczone przez przedmioty materialne (obraz, książka, zapis nutowy lub inna postać utrwalenia) – istnieją poprzez akty świadomości człowieka. Jak pisze A. Kopff, opierając się na koncepcjach R. Ingardena, utwór jest dobrem niematerialnym, który różni się od swej materialnej podstawy bytowej, dzięki której na ogół istnieje1 i może być poznawany. Jest to tzw. schematyczny przedmiot intencjonalny, który źródło swego istnienia ma w szczególnych aktach świadomości, a jego ustalenie jest „tylko kluczem do wywołania aktów świadomości, w których utwór istnieje”. W takim ujęciu – jak dalej wskazuje A. Kopff – istnienie utworów jest w znacznym stopniu uwarunkowane przez odbiorców – utwór konkretyzuje się dopiero z chwilą, gdy jest przedmiotem percepcji.

Sposób istnienia dóbr niematerialnych umożliwia ich nieograniczoną, jednoczesną i w pełni wzajemnie niezależną eksploatację w postaci zwielokrotniania i rozpowszechniania. Nie jest to możliwe w odniesieniu do dóbr materialnych. Ta właściwość przesądza o istnieniu innej treści praw na dobrach niematerialnych niż przyjęta dla praw rzeczowych. Chociaż w obu przypadkach dla określenia treści prawa może być używane określenie „korzystanie”, to jego znaczenie jest w obu przypadkach różne. Tylko bowiem wobec dóbr niematerialnych jest możliwe zwielokrotnianie ich przedmiotu bez uszczerbku dla innych jego egzemplarzy i dalsze niezależne ich (wielomiejscowe) rozpowszechnianie. A. Kopff ujmuje to następująco: „Dobra niematerialne odznaczają się cechą «wszechobecności», dzięki której mogą być jednocześnie przedmiotem korzystania ze strony wielu osób. Dlatego wyłączność korzystania polega w ich przypadku nie na odsunięciu innych osób od danego dobra, jak ma miejsce w przypadku rzeczy, lecz na umożliwieniu uprawnionemu wyłącznej eksploatacji wartości ekonomicznej tkwiącej w dobrze, poprzez jego włączenie do obrotu prawnego”2.

Zauważmy przy tym, że ochrona utworu jest realizowana na trzech płaszczyznach, wyodrębnionych ze względu na powyższe ujęcia sposobu istnienia utworu:

a) w odniesieniu do rzeczy, na której (w której) utrwalono utwór; powstaje tu np. problematyka wyczerpania prawa autorskiego lub droit de suite;

b) dla formy (planu) wyrażania – ustalonych znaków (słowa litery, nuty, plamy barw) konstytuujących utwór, czyli wszystkich tych elementów utworu, które są bezpośrednio dane (prezentowane odbiorcy); tu ochrona utworu jest realizowana ze względu na bezpośrednie przejęcie tych składników dzieła (prymitywizując: chodzi tu o wykorzystywanie „nożyczkowe” polegające na bezpośrednim przejmowaniu całości lub „fizycznych” fragmentów cudzego dzieła);

c) dla sfery (planu) treści ponadznakowych – chodzi tu o elementy utworu, które bezpośrednio w nim nie występują, istnieją w nim potencjalnie i mogą być na jego podstawie konstruowane; pojawia się tu problematyka dzieł zależnych i inspirowanych, ochrony fabuły i postaci itd.

Odrębnym przedmiotem prawa jest rzecz, w której to dobro zostało utrwalone (papier, płótno, taśma magnetyczna, płyta CD czy DVD itd.). Powiązanie praw do przedmiotu fizycznego oraz do dobra niematerialnego „zapisanego” na tym przedmiocie powoduje, że pojawia się tu specyficzna problematyka prawna3.

W ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych, podobnie jak w innych ustawach dotyczących dóbr niematerialnych, jednym z najważniejszych problemów jest określenie koniecznych cech przedmiotu ochrony. W odniesieniu do dóbr niematerialnych powszechnie obowiązuje bowiem zasadanumerus clausus, według której wyłączne prawa majątkowe powstają tylko w odniesieniu do oznaczonych przez ustawodawcę rezultatów pracy intelektualnej. Osłabienie stabilności tej zasady ma swe źródło w dwóch równoległych, towarzyszących sobie tendencjach. Po pierwsze, chodzi o rozszerzanie ochrony autorskiej przez wprowadzanie nowych przedmiotów ochrony (np. programów komputerowych, baz danych pierwszych wydań dzieł po wygaśnięciu praw autorskich oraz naukowych i krytycznych edycji utworów)4. Po drugie, erozja zasady zamkniętego katalogu praw wyłącznych w zakresie dóbr niematerialnych polega na tym, że niekiedy udziela się im de facto ochrony poza prawem własności intelektualnej. Przykładem tego jest – do czasu wprowadzenia odpowiedniej regulacji – ochrona artystycznych wykonań, baz danych i know-how. Do tej pory uznawano bowiem (także w orzecznictwie sądowym), że ich eksploatacja bez zgody pierwszego dysponenta stanowi czyn sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Z góry trzeba powiedzieć, że problematyka przedmiotu prawa autorskiego, przysparza wielu kłopotów i wątpliwości nawet fachowcom. Składa się na to wiele przyczyn, m.in. duża różnorodność obiektów prawa autorskiego, trudna mierzalność istotnych w tym kontekście ich koniecznych cech, wreszcie mała precyzyjność terminów i kryteriów przewidzianych przez ustawę.

Z definicji utworu (zamieszczonej w art. 1 ust. 1 pr. aut.) wynika, że powinien on posiadać następujące właściwości. Po pierwsze, utwór powinien być rezultatem pracy człowieka (twórcy). Nie stanowią zatem przedmiotu prawa autorskiego „twory przyrody” (np. wzory „malowane” na szybie przez mróz). Po drugie, utwór musi być ustalony, a zatem dla zaistnienia utworu konieczne jest jego uzewnętrznienie (zakomunikowanie innym niż twórca osobom), choćby w postaci nieutrwalonej (jak to ma miejsce np. przy muzycznej improwizacji lub ustnym przekazie)5