Praga light: przewodnik - Katarzyna Byrtek - ebook

Praga light: przewodnik ebook

Katarzyna Byrtek

3,0
21,25 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Spacer urokliwymi uliczkami Starego Miasta, wizyta na Zamku Praskim, pamiątkowa fotografia pod Murem Lennona. Wielkomiejski plac Wacława, niezwykły Tańczący Dom, oryginalne dzieła Davida Černego. Piwo i knedliki w swojskich knajpkach, w których przesiadywał Bohumil Hrabal.

Odkryj Pragę z nową, wyjątkową serią explore! guide light. To prawdziwy niezbędnik w podróży. Konkretne i zajmujące opisy zarówno głównych atrakcji, jak i mniej znanych, ale wartych uwagi miejsc, układają się w gotowe trasy zwiedzania. Ciekawostki z różnych dziedzin są idealnym dopełnieniem całości. Sprawdzone informacje praktyczne pozwolą zaplanować udany urlop, a szczegółowe i rzetelne mapy pomogą odnaleźć się w każdym miejscu.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 114

Oceny
3,0 (2 oceny)
0
1
0
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Złota Praga

Powiedzieć, że Praga jest piękna – to banał. Nie powiedzieć – to grzech. Miasto oraz jego zabytki zachwycają nawet najbardziej wybrednych i doświadczonych turystów.

Według najsławniejszej czeskiej opowieści, to legendarna księżna Libusza wywieszczyła sławę Pragi: „Widzę miasto wielkie, którego sława sięga gwiazd”. Gdzie znajdowało się to miasto? „Gdy tam przyjdziecie, spotkacie mężczyznę, który ciosa próg swego domu” – mówiła Libusza. Tym mężczyzną okazał się Przemysł, zwany Oraczem, który założył pierwszą czeską dynastię Przemyślidów. Po czesku próg to prah – możliwe, że właśnie od tego powstała nazwa miasta Praha.

Praga od początku była wielokulturowa. Obecne Stare Miasto powstało z połączenia wielu małych osad, zamieszkanych przez różne grupy etniczne – Niemców, Żydów, Słowian. Po tych drugich pozostała usiana bożnicami żydowska dzielnica Józefów, która do dziś zachowała dawny mistyczny klimat.

Największy rozkwit przyniosły stolicy nad Wełtawą rządy Karola IV w XIV w. – wtedy Praga zyskała przydomek Złota albo Stuwieżowa. Król założył Nowe Miasto, zainicjował budowę m.in. mostu Karola i przepięknej katedry św. Wita. Założył też praski uniwersytet oraz wiele kościołów i klasztorów, m.in. karmelitów na Małej Stranie czy prawosławny kościół Emauzy na Nowym Mieście. Miasto umiłował sobie też ekscentryczny cesarz Rudolf II, który w XVI w. sprowadził tutaj najważniejszych europejskich artystów, naukowców oraz – jak głosi legenda – tajemniczych alchemików, w tym słynnego Fausta.

Mówi się, że Republika Czeska jest pragocentryczna i nie chodzi tylko o położenie geograficzne Pragi. W tym największym czeskim mieście żyje ponad 10% obywateli, czyli ok. 1,2 mln osób. Na tle innych krajów, Czechów wyróżnia na pewno ateizm – 59% obywateli mówi o sobie, że są niewierzący. Co dziesiąty Czech deklaruje, że jest katolikiem. Prawosławie, husytyzm i inne religie mają po ok. 10% wyznawców.

Miasto jest niewątpliwie stolicą kulturalną i artystyczną kraju. Działa tu ponad 20 muzeów i ok. sto galerii, ciągle odbywają się ciekawe festiwale, wiele na miarę światową, np. majowy międzynarodowy festiwal muzyczny Praska Wiosna.

Praskie duchy

Zastanawialiście się kiedyś, którędy diabeł wykrada ludzką duszę i czym właściwie jeździ bezgłowy jeździec? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w Pradze – mieście legend.

Niemal z każdym zakątkiem Pragi wiąże się tajemnicza opowieść. Choć nie wiadomo, ile mają wspólnego z prawdą, niewątpliwie dodają miastu baśniowego czaru. Według jednej z nich pewna lekkomyślna kobieta odkryła kiedyś przed praskim kapłanem biust. To tak rozzłościło duchownego, że uderzył ją krzyżem w głowę i zabił. Duch nieszczęśnicy straszy podobno po zmroku na ulicy Celetnej. Mało które miejsce w Pradze ma jednak tyle straszydeł i duchów, co prowadząca z Małej Strany na Strahov ulica Úvoz. Najbardziej znany jest bezgłowy jeździec, który pojawia się tutaj o północy, najczęściej w piątki, i jak szalony cwałuje z góry na dół. To były ksiądz z klasztoru na Strahovie. Podobno kiedyś nie chciał przerwać grzesznej gry w karty (albo żal mu było odejść od niedojedzonej kolacji), żeby opatrzyć umierającego sąsiada. Inne mrożące krew w żyłach praskie opowieści mówią o bezgłowym mnichu w białych szatach, który jeździ po Úvozie w dziecinnym wózku, zaprzęgniętym w ogniste konie. Swoją głowę trzyma na kolanach.

Ciekawa legenda związana jest z budową mostu Karola. Prace rozpoczęto w 1357 r., 9 lipca o 5.31 rano. Skąd te dokładne informacje? Fundator mostu, Karol IV, był miłośnikiem astrologii i liczb tajemnych. Liczby z godziny i daty tworzą magiczną piramidę (135797531), co miało przynieść budowli szczęście. I chyba przyniosło – przez 650 lat most był wyłączony z ruchu tylko raz.

W Pradze natrafimy też na diabelskie ślady. Podobno Lucyfer założył się kiedyś z księdzem kościoła św. św. Piotra i Pawła na Wyszehradzie, że z Rzymu przyniesie kamienny słup, nim ksiądz odprawi mszę. Diabeł czym prędzej udał się do Rzymu, ale w Wenecji przeszkodził mu św. Piotr. Lucyfer spóźnił się, przegrał zakład, i z wściekłości rzucił słupem w kościół – kamień przebił sklepienie i rozbił się na trzy kawałki. Kamienie, tzw. Čertův sloup, leżą do dziś na trawniku niedaleko kościoła.

Jednak czasem i diabłu się udaje. W pałacu przy Karlovo náměstí 40 mieszkał magik Faust, który zaprzedał mu swą duszę. W suficie pokoju Fausta można zobaczyć dziurę, przez którą Lucyfer zabrał duszę magika do piekła.

Kultura nad Wełtawą

Nie bez powodu w 2000 r. Praga została wybrana Europejską Stolicą Kultury. Kulturalny głód zaspokoją tu zarówno wytrawni melomani, jak i fani filmów klasy B, a wymagający imprezowicze poszaleją do świtu.

W czeskiej stolicy kultura kwitnie nie od dziś, to niewątpliwie inspirujące miasto. Już kilka wieków temu Mozart specjalnie dla Pragi napisał operę „Don Giovanni”, a na premierze w Teatrze Stanowym sam dyrygował orkiestrą. Teatr Stanowy (Ovocný trh 1) wciąż działa – w repertuarze opera i balet. Gdzie jeszcze szukać muzycznych wrażeń? Klasyki posłuchamy w Operze Narodowej (Legerova 75), a idoli muzyki rozrywkowej – na O2 arenie (Ocelářská 2), która jest ważnym przystankiem na wschodnioeuropejskich trasach gwiazd. Miłośnicy nowych brzmień powinni sprawdzić repertuar Eksperymentalnej Przestrzeni Roxy/NoD (Dlouhá 33); zaś ci, którzy chcą popląsać na parkiecie – Pałacu Akropolis (Kubelíkova 27), Lucerna Music Baru (Vodičkova 36) lub klubu Duplex (Václavské náměstí 21), gdzie 60. urodziny obchodził Mick Jagger.

Z niedużego kraju jakim są Czechy pochodzi zaskakująco wielu mistrzów obiektywu. Nazwiska Jan Saudek, Josef Sudek, Miroslav Tichý, Josef Koudelka czy Jindřich Štreit na stałe zapisały się w historii fotografii światowej. Przy odrobinie szczęścia na Starym Mieście można natknąć się na najsłynniejszego z nich, Jana Saudka. Odrealnione, ręcznie kolorowane akty, które ekscentryczny artysta zrobił pod odrapaną ścianą swojej piwnicy, wiszą dziś w najlepszych galeriach. „Trasę” wystaw artysty można śledzić na: www.saudek.com. Kolejny mistrz to Josef Sudek. Przy ul. Újezd 30 można odwiedzić dawną pracownię artysty, Ateliér Josefa Sudka, by podziwiać współczesną fotografię czeską. Dobrych galerii fotograficznych w Pradze jest więcej, aktualny program sprawdzimy na: www.fotodepo.cz/vystavy/praha.

Cykliczne festiwale to stały punkt w kalendarzu większości europejskich metropolii. Nie brak ich i w Pradze. Siódmej sztuce poświęcone są m.in. Festiwal Nieczułego Widza, Dni Filmu francuskiego, Międzynarodowy festiwal filmowy Febiofest, Festiwal filmów Bollywood, Dni Filmu Europejskiego – każdy kinoman znajdzie coś dla siebie. Większość przeglądów odbywa się w kinach Lucerna (Vodičková 36) i Aero (Biskupcova 31). To ostatnie co miesiąc organizuje pokazy „Aero na ślepo” – co będzie wyświetlane, okazuje się dopiero na miejscu, po zgaszeniu świateł, a za projekcję płaci się przy wyjściu tyle, ile wart był dla nas film.

Zainteresowani sztuką współczesną powinni udać się do Centrum Sztuki Współczesnej DOX (Osadní 34, www.dox.cz) oraz do centrum kultury MeetFactory (Ke Sklárně 3213/15, www.meetfactory.cz). W tym ostatnim nie ma co liczyć na muzealną sterylność: centrum założone przez kontrowersyjnego artystę Davida Černego jest żywym ośrodkiem działalności twórczej. W pofabrycznym budynku rezydują artyści, a oprócz wystaw i spektakli odbywają się koncerty, happeningi i warsztaty.

Praga przyciąga też bibliofilów – mieszkała tu niezliczona ilość pisarzy. Ich tropem można zwiedzać miasto: od Muzeum Kafki (Cihelná 2b) przez dzielnicę Hrabala (Libeň) po žižkowskie gospody, w których bywał Hašek. Co ciekawe, według statystyk to właśnie Czesi czytają najwięcej w Europie, a pisarzami interesują się tu brukowce. Czytelnicy mają okazję spotkać się ze swoimi ulubionymi autorami na czerwcowym Festiwalu Pisarzy (www.pwf.cz).

Czeskie piwo

W Czechach picie piwa nie jest zwyczajnym zaspokajaniem pragnienia czy uzupełnianiem poziomu promili w organizmie. Piwo to sztuka: zarówno jego warzenie, podawanie, jak i picie.

Kiedyś browary były związane z partiami politycznymi, które w gospodach organizowały zebrania ze swoimi zwolennikami. Żartował z tego pisarz Jaroslav Hašek, który mawiał, że popularność partii politycznej zależy od jakości podawanego piwa. Sam w knajpie na Vinohradach założył Partię Umiarkowanego Postępu w Granicach Prawa. Znane osobistości są zresztą często łączone z konkretnymi praskimi gospodami. Nie wypada nie wspomnieć np. o Bohumilu Hrabalu i gospodzie U Złotego Tygrysa.

Najbardziej znanym czeskim piwem (choć należącym do zagranicznego koncernu) jest Pilsner Urquell, warzony w browarze w Pilźnie. Czeskie piwa mogą być světlé (jasne), tmavé (ciemne, zwykle słodsze i mniej gorzkie niż jasne) i řezané (czyli mieszane – jasne z ciemnym). Przy piwach znajdziemy cyfrowe oznaczenia. Nie jest to bynajmniej poziom alkoholu, bo czeskie piwa są zazwyczaj słabsze niż polskie. Chodzi o – mówiąc najprościej – nasycenie piwa ekstraktem. Im wyższy stopień, tym smak bardziej intensywny i wyraźny. Najczęściej sprzedawana jest 10 (desítka) lub 12 (dvanáctka). Rzadziej zdarzają się piwa od 16 do 18°, a w piwiarniach prowadzonych przy browarach można dostać nawet 24°. Oprócz jakości, przewagą czeskiego piwa są na pewno niskie ceny. Średnia cena piwa w praskiej pivnicy, czyli piwiarni, to 25–35 Kč za velké (0,5 l). Trzeba wiedzieć, że w piwiarni króluje kelner, który powinien pojawić się z piwem zaraz po tym, jak usiądziemy. W większości czeskich knajp działa tzw. system karteczkowy. Przy zamawianiu kelner zostawia na stole kartkę, na której przy pomocy kresek i cen zapisuje, co zamówiliśmy. Gdy poprosimy o rachunek, kelner przekreśli kreski i policzy, ile jesteśmy dłużni.

A co do piwa? W każdej szanującej się gospodzie dostaniemy przekąski idealnie komponujące się z piwem (lub z winem). Zacznijmy od serów. Czymś, czego nie zobaczymy nigdzie w Polsce, jest tzw. nakládaný hermelín, czyli okrągły pleśniowy ser marynowany w wielkich słojach w specjalnej zalewie z oleju, octu i przypraw. Hermelin jest często przekrojony wzdłuż na pół, a środek jest wysmarowany pikantną pastą z papryczek, z czosnku lub rzadziej orzechów. Ser podaje się z chlebem (czasem trzeba za niego osobno zapłacić). Hermelin świetnie pasuje też do wina. Jeśli komuś zasmakuje, może w większym sklepie spożywczym kupić ser z gotową zalewą i przepisem. Obok hermelina często w menu (czes. jídelní listek) znajdują się tzw. śmierdziuchy, czyliolomoucké tvarůžki. Jak sugeruje nazwa, sery pochodzą z Ołomuńca (gdzie robią z nich nawet zupę) i dość intensywnie pachną. Jeśli mamy ochotę na większą degustację, możemy zamówić talerz serów. Osobom, które wolą zjeść coś bardziej konkretnego, czeskie piwiarnie proponują m.in.: salceson (tlačenka), parówki (párky), pieczeń rzymską na zimno (sekaná, nie mylić z siekanym!), wędzoną karkówkę (uzená krkovička) czy różne kiełbaski (klobása), przyrządzane np. na piwie. Popularne są też śledziki, np. rolmopsy (zavináče).

Polévka czy knedliky?

Gęsta zupa, knedliki, mięso z sosem i piwo – jedząc ciężkie dania czeskiej kuchni, na pewno nie schudniemy. Ale tradycyjne jedzenie to także element zwiedzania.

Kuchnia czeska słynie z zup. Dla Polaków może nie jest to niezwykłe, ale właśnie to wyróżnia ją na europejskim tle. Zupy, zwłaszcza jesienią i w zimie, są ciężkie i gęste. Specjalnością czeską jest česnečka (czosnkowa), cibulačká (cebulowa) i dość specyficzna kmínová polévka (zupa kminkowa). W czeskich gospodach znajdziemy gulasz, gęsty tak, że łyżka staje, lub zupę dršťkovą, czyli po polsku flaczki. Do tego pieczywo – często ciemniejsze niż polskie i często z kminkiem.

A co na drugie danie? Kuchnia czeska bazuje na mięsie. Mięso polane jest często gęstym sosem, w którym maczamy słynne knedliki. Knedle mogą być bramborové (ziemniaczane – bardziej żółte i zbite) lub houskové (jaśniejsze, z kawałkami bułki). Warto spróbować tzw. svíčkovej. To duszone mięso wieprzowe z sosem ze zmiksowanych warzyw i śmietany. Całość podawana jest na słodko – z żurawiną lub słodką śmietaną. Niestety bardzo rzadko w zestawie obiadowym dostaniemy sałatkę czy jakiekolwiek warzywa. Najczęściej jest tylko zelinová přízdoba, czyli dekoracja. Tradycyjna czeska kuchnia nie jest przychylna wegetarianom, aczkolwiek dla nich też coś się znajdzie. Knedliki na słodko z owocami lub potrawa, którą ubóstwia wiele osób, czyli smażony ser z frytkami i sosem tatarskim. W najskromniejszej wersji smażony ser sprzedawany jest w ulicznych fast foodach – w bułce i z majonezem.

Warto wiedzieć, że w wielu gospodach i restauracjach funkcjonuje tzw. polední menu, czyli tanie zestawy obiadowe podawane tylko w określonych godzinach (zwykle 11.00–14.00), najczęściej tylko od poniedziałku do piątku. Kosztują na ogół 70–90 Kč. To świetny pomysł dla wygłodniałych i oszczędnych.

David Černý

Artysta kontrowersyjny i prowokujący, według niektórych ociera się o kicz i popkulturę. Swoje instalacje i projekty umieszcza przede wszystkim w przestrzeni publicznej.

Černego najczęściej można spotkać w Mlynské kavárně w parku Kampa, gdzie znajduje się bar, którego jest właścicielem, oraz w MeetFactory na Smíchovie (jest współzałożycielem lokalu). Na ścianie MeetFactory, działającego w byłej fabryce, mieści się jego kolejna instalacja – dwa różowe samochody.

Najbardziej znane projekty znajdują się w centrum Pragi. Na Małej Stranie, w byłej cegielni Hergeta (Hergetova cihelna) można zobaczyć dwie naturalnej wielkości postacie nagich mężczyzn, którzy stoją w brodziku w kształcie Czech i wysikują napis PRAHA. Spacerując po niedalekiej Kampie, nie sposób przeoczyć rzeźb olbrzymich raczkujących bobasów bez twarzy (tzw. Dzieciątka), których rodzeństwo wspina się na wieżę telewizyjną na Žižkovie. Kilka kroków od placu Wacława, w Pasażu Lucerna, znajduje się przyczepiony podkowami do sufitu koń, którego brzuch dosiada św. Wacław. Mniej znane dzieła artysty to Embrion na Anenském náměstí, niedaleko mostu Karola, oraz Wisielec (Zygmunt Freud) przy ul. Husovej 1 – żeby go zobaczyć, należy zadrzeć głowę. W galerii Futura przy ul. Holečkovej 49 Černý umieścił pokaźną instalację przedstawiającą dwie nachylone postacie. Trzeba wspiąć się po drabinie i zajrzeć im w… pupy. Wewnątrz wyświetlany jest krótki film. Najnowsza instalacja stoi z tyłu centrum handlowego Quadrio (ul. Vladislavova) – to olbrzymia głowa Franza Kafki składająca się z 42 poruszających się warstw.

W 2000 r. David Černý został laureatem najważniejszej czeskiej nagrody w dziedzinie sztuki – Nagrody im. Chalupeckiego. Reportaż, dzięki któremu artysta stał się bardziej znany w Polsce, można przeczytać w książce Mariusza Szczygła „Gottland”.

Nie przegap!

W „mieście stu wież” pełno jest urokliwych mostów, tajemniczych zaułków, swojskich knajpek, ciekawych muzeów, kościołów… Czego nie przegapić, zwiedzając miasto Franza Kafki i Bohumila Hrabala?

Rynek Staromiejski patrz tutaj

Kiedyś centrum życia i handlu, teraz miejsce koncertów czy bożonarodzeniowych targów. Przyjrzyjmy się pięknie zdobionym kamieniczkom okalającym plac.

Most Karola patrz tutaj

Przejdziemy