3,00 zł
Utwory o Polsce poetów łacińskich, francuskich, włoskich, hiszpańskich, szwedzkich, niemieckich, angielskich, rosyjskich, rusińskich i czeskich.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 26
Antologia
Polska w pieśniach cudzoziemskich
UTWORY O POLSCE POETÓW ŁACIŃSKICH, FRANCUSKICH, WŁOSKICH, HISZPAŃSKICH,
SZWEDZKICH, NIEMIECKICH, ANGIELSKICH, ROSYJSKICH, RUSIŃSKICH I CZESKICH
przełożył Julian Ejsmond
Armoryka
Sandomierz
Projekt okładki: Juliusz Susak
Tekst wg edycji:
JULJAN EJSMOND
POLSKA W PIEŚNIACH CUDZOZIEMSKICH
WARSZAWA 1915
Zachowano oryginalną pisownię.
© Wydawnictwo Armoryka
Wydawnictwo Armoryka
ul. Krucza 16
27-600 Sandomierz
http://www.armoryka.pl/
ISBN 978-83-7950-970-6
Mowa ojczysta, to skarb przez Boga poczęty.
Skarb w sercu ludów wielki, nieśmiertelny, święty,
którego nic nie zniszczy w przeciągu stuleci.
Nie zginie przeto naród, dokąd małe dzieci
ufając w mowy swojej niepożyte siły
będą się, jako ojce, po polsku modliły…
1905.
Polsko nieszczęsna! ileś na twój lud
przez bezrząd ciosów srogich sprowadziła?!
Ogniem i mieczem spustoszył Cię Wschód,
iż byłaś, jako olbrzymia mogiła,
którą niszczyły bitwy i pożary,
którą zalały Turki i Tatary...
A wślad za nimi chrześcijański wróg
wtargnął orężnie... Zda się, srogie kary
za bezrząd zesłał na cię gniewny Bóg...
Gdzie ongi Twoje królewskie sztandary
gromiły wroga – dzisiaj kraj Twój cały
Szwedy, Kozaki potopem zalały...
I musiał uledz polski Orzeł biały.
1905.
Dzieła Twoje, Henryku, są jak dąb wspaniały,
który w ziemię głęboko zapuszcza korzenie...
Choćby w konarach jego wichury szalały,
choćby pioruny siały grozę i zniszczenie,
burze miną... On siły zbiera zmartwychwstały
i ogrzany przez słońca nowego promienie
w niebo wzbija się liści zielonych kolumną
niezwyciężoną, pełną spokoju i dumną...
1905.
Szlachetny i rycerski Polski lud
przez podłą chytrość został pokonany.
Klejnot wolności ukradły tyrany
i żaden go dziś nie odnajdzie cud.
Skrzydlata wieść leci od chat do chat,
ulata ponad ziemią utęsknioną:
Palladium przenajświętsze okradziono
z którego swe natchnienia czerpał świat.
Jedynie tylko pieśń prorocza płynie
świecąc jak słońce w nieszczęsnej krainie...
Niezwyciężoną jest dusza Piosenki...
Wieczysty Bóg pozwala ciemnym mocom,
by panowały krótkotrwałym nocom
zaś potem zsyła blask nowej jutrzenki...
1831.
Skrzynecki – olbrzymie!
potężne Twe imię
okryłeś wieczystą chwałą.
Wlałeś w nas nowy żywot swem zwycięstwem,
krwią Sobieskiego, Kościuszki męstwem,
o wolność walką zuchwałą...
Umknął w popłochu śmiertelny nasz wróg
przed Tobą w trwodze...
Obyś wewnętrzne wrogi zmógł,
wodzu nad wodze...
W jedności siła:
niezgodą była
Polska słaba przez lata.
Ojczyzna miła
niech w świętej zgodzie
ku słońca pogodzie ulata...
Skrzynecki olbrzymie!
potomność Twe imię
wdzięczności wawrzynem oplata.
Pod Lipskiem na Elsterze,
skoro dzień zgaśnie biały
wstaje cień bohatera,
co legł na polu chwały.
Wstaje cień bohatera
z grobowca zimnych fal
i szepce smutnie: „Polsko!
„jakże mi Ciebie żal”...
„Był ongi Wielki Cesarz,
„wierzyły mu narody...
„Obiecał Ci, ojczyzno,
„czarowny raj swobody.
„Lecz dzisiaj wróg zniweczył
„mocarza pyszny siew
„O ileż polskich synów
„za Francję lało krew!...
............
„Boleśni bracia moi
„przyzywam was zdaleka.
„Umierająca Polska
„zbawienia od was czeka”...
W grobowcu wód rozbrzmiewa
smutnego księcia zew.
Polegli zmartwychwstają
raz wtóry przelać krew.
Żałobną pieśń boleści