16,15 zł
Zbiór 40 wierszy o miłości, o życiu, o sensu istnienia. To kolejny tomik Edyty. Przepełniony jest mnóstwem uczuć płynących prosto z serca do ukochanego Męża.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 21
© Edyta Anna Mołocznik, 2017
Zbiór 40 wierszy o miłości, o życiu, o sensu istnienia.
To już drugi tomik Edyty Anny Mołocznik. Przepełniony jest mnóstwem uczuć płynących prosto z serca.
ISBN 978-83-8126-414-3
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Dla mężczyzny,który jest całym moim światem
każdym biciem serca,
wszystkim co najlepsze…
Ofiaruję Ci najpiękniejsze kwiaty,
rzucane radośnie pod Twe słodkie stopy,
delikatnie całujące je wilgotnością porannej rosy.
Rzucane, po to by wskazywały Ci drogę,
aby wszystkie istniejące szlaki,
na których się znajdziesz,
prowadziły prosto do mnie.
Ofiaruję Ci śpiew słowika,
frywolnie romansujący z liśćmi złotego dębu,
który korzenie głęboko zatwierdzone ma
pod kołderką eleganckiego mchu.
By muzyką wiernie głaskał Ci uszy,
i umilał każde wspólnie spędzone chwile.
Ofiaruję Ci swoje marzenia,
najcenniejsze jakie posiadam,
bo tylko przy Tobie mogą zostać spełnione,
bez potrzeby używania magicznych zaklęć.
Ofiaruję Ci swoje sny,
towarzyszące mi każdej stęsknionej nocy,
żebym nie musiała się nigdy z Tobą rozstawać,
nawet na krótką sekundę istnienia.
Ofiaruję Ci każdą chwilę swojego życia,
z każdą perłową łzą, potrzebą bliskości,
pełną miłości, troski i szczęścia.
Zasługujesz na to, by mieć to co najlepsze przy sobie.
Ofiaruję Ci swoje kolorowe myśli,
plączące się jak jedwabna pajęczyna pająka,
która jest wystawiona na dotyk promieni słońca,
a swój koniec opleciony ma przy Twym sercu,
jak łańcuszek.
Ofiaruję Ci swój uśmiech,
nad ranem w świeżo zagrzanym łóżku
oraz wieczorem na skraju nowego jutra,
pojawiający się kiedy tylko popatrzysz
w moją stronę.
Ofiaruję Ci swoje spojrzenie,
wypełnione diamentowymi gwiazdami miłości,
tryskającymi ufnością,
zawsze chętne by być zwrócone w Twoją stronę.
Ofiaruję Ci swoją dłoń,
odległą najwyżej o szept kroku od Ciebie,
będącą Twoją wierną ostoją,
prawdziwym domem.
Ofiaruję Ci siebie
i całą mnie masz,
ofiarowaną Tobie już
od początku istnienia Boga.
Z jednej jesteśmy gwiazdy…
Jednym jesteśmy pyłem…
Jedną jesteśmy wiecznością…
W nas istnieje miłość.
Kiedy patrzę w Twoje oczy,
wiem, że nic piękniejszego nie znajdę
na całym istniejącym świecie.
Nawet jeśli szukałabym całe życie!
Wschód słońca o czwartej nad ranem,
nie jest w stanie konkurować
z Twoim wschodzącym spojrzeniem.
Barwy tęczy, skrzydła eleganckiego motyla,
chowają się przy pięknie Twoich oczu.
Nawet blask najjaśniejszej gwiazdy nie może
równać się z błyskiem w Twoich oczach.
Nawet jeśli ktoś oddałby mi wszystkie skarby świata,
w zamian za Twoje spojrzenie,
nigdy nie oddałabym możliwości
spoglądania w nie codziennie.
Nic nie może równać się z Twoimi oczami…
Są dla mnie wszystkim.
W nich widać więcej niż soczysty szafir nieba
połączony z zielenią soczystego liścia