Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Gustaw i Konrad to kolejne wcielenia Nikogo – postaci, której pierwowzorami są Odys Homera i Nemo Radulphusa. Odwołując się do motywu rozwijanego między innymi przez Jörga Schana, Ulricha von Huttena, Williama Wordswortha, Jeana Paula, Ludwiga Tiecka i Achima von Arnim, autor skupia się na zjawisku znanym pod nazwą lusus de Nemine, oznaczającym grę z Nikim lub w Nikogo. Mickiewicz podejmował tę tematykę, aby przedstawić istoty nieprzedstawialne, będące negacją bytu. Badacz stawia pytania o granice języka, którym poeta opisywał owe skrajne formy istnienia. To książka o giętkości, ale także o przewrotności tego języka.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 306
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Kim jest Gustaw?
Podejmując próbę pogrupowania interpretacji IV części Dziadów, można wyróżnić między innymi następujące trzy tendencje. Pierwszą z nich wypada określić jako uniwersalistyczną (np. Józef Tretiak, Andrzej Macko), gdyż zakłada, iż Mickiewicz – autor omawianego dramatu – nie wykraczał poza dogmatykę. Tendencja druga diametralnie różni się od poprzedniej. Józef Kallenbach, a także Stanisław Pigoń podkreślali, że poeta, tworząc kolejne wersje Dziadów kowieńsko-wileńskich, zastępował motywy chrześcijańskie wyobrażeniami charakterystycznymi dla kultów pogańskich. Tendencję tę można by nazwać „ludowo-pogańską”. Trzeci nurt interpretacji IV części Dziadów, zapoczątkowany przez Marię Janion i Marię Żmigrodzką, a twórczo rozwijany przez Zbigniewa Majchrowskiego, pokazuje Gustawa jako innego i radykalnie obcego. Jest to nurt egzystencjalny.
Pracą prezentującą w sposób niejako modelowy postawę pierwszą – uniwersalistyczną – jest monografia Tretiaka Młodość Mickiewicza. Opiera się ona na przekonaniu o moralnej wyższości księdza nad Gustawem oraz na wierze w istniejącą poza porządkiem ziemskim, wieczną i niezmienną miłość między dwoma duszami, chronioną i pielęgnowaną przez Boga.
Przyjęcie tych założeń doprowadziło do charakterystycznych rozstrzygnięć kwestii budzących ciągły niepokój badaczy i dotąd nierozwiązanych: kim jest główny bohater dramatu, czy istotnie popełnia samobójstwo?
Interpretację IV części Dziadów Tretiak rozpoczął od konstatacji, iż zrozumieć ten utwór można jedynie z perspektywy „drezdeńskiej”, to znaczy dopiero gdy uwzględni się taką kreację Mickiewiczowskiej wyobraźni, jaką jest Konrad z III części Dziadów. Mickiewicz miał obdarzyć swych bohaterów dwoma przeciwstawnymi uczuciami i dążeniami: „jeden prąd – to pragnienie szczęścia osobistego, egoistycznego, które najwyższego szczytu dobiega w posiadaniu ukochanej kobiety; drugi prąd – to żądza dźwignięcia narodu z przepaści klęsk i cierpień, kosztem wszystkich sił swoich, z zapomnieniem o własnem szczęściu”1. W ścieraniu się tych dążeń zawarła się, zdaniem Tretiaka, synteza życia poety i synteza jego twórczości2.
Dziś teza ta budzi wiele wątpliwości, pokazuje jednak, jak wielkie trudności stawiała przed dziewiętnastowiecznymi badaczami część IV Dziadów