Myśli ludzi wielkich, średnich oraz psa Fafika - Bracia Rojek - ebook

Myśli ludzi wielkich, średnich oraz psa Fafika ebook

Bracia Rojek

4,4

Opis

Bracia Rojek to jeden z pseudonimów Mariana Eilego (1910–1984), dziennikarza, satyryka, założyciela i jednocześnie redaktora naczelnego oraz twórcy szaty graficznej „Przekroju”. To właśnie tam w 1951 roku stworzono rubrykę „Myśli ludzi wielkich, średnich oraz psa Fafika”, w której publikowano pełne humoru aforyzmy. Po blisko dziesięciu latach zbiór ten doczekał się wydania książkowego – wzbogacony o pocztówki autorstwa Braci Rojek, został opublikowany przez Wydawnictwo Iskry. Dziś, ponownie oddajemy go w ręce czytelnika. Być może dzięki niemu będzie można inaczej spojrzeć na cytowane przez Eilego powiedzenie Hemingwaya: „Ze wszystkich zwierząt jeden człowiek umie się śmiać, choć on właśnie ma najmniej powodów do tego”.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 102

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,4 (5 ocen)
3
1
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Opra­co­wa­nie gra­ficz­ne: An­drzej ‌Ba­rec­ki

Pro­jekt ‌pocz­tó­wek: Ma­rian Eile ‌

Ko­rek­ta: Bo­gu­sła­wa ‌Ję­dra­sik

Na ob­wo­lu­cie wy­ko­rzy­sta­no ‌ry­su­nek przed­sta­wia­ją­cy psa ‌au­tor­stwa ‌Ma­ria­na Eile­go ‌

Zdję­cie Ma­ria­na Eile­go ‌(fot. © Ma­rek Hol­zman) ‌po­cho­dzi z ar­chi­wum Ma­rii ‌Te­re­sy Ra­do­miń­skiej

Co­py­ri­ght © ‌by Wy­daw­nic­two ‌Iskry, War­sza­wa ‌2008

Wy­daw­nic­two ‌do­ło­ży­ło wszel­kich ‌sta­rań, aby ‌pod­pi­sać ‌od­po­wied­nie umo­wy ‌z twór­ca­mi, ‌któ­rych ‌pra­ce zna­la­zły ‌się w tej książ­ce. ‌Nie­ste­ty nie w każ­dym ‌przy­pad­ku oka­za­ło się to ‌moż­li­we, dla­te­go ‌se­kre­ta­riat ‌wy­daw­nic­twa uprzej­mie pro­si ‌o kon­takt wszyst­kich za­in­te­re­so­wa­nych ‌ce­lem ‌do­peł­nie­nia for­mal­no­ści praw­nych.

ISBN 978-83-244-0059-1 ‌

Wy­daw­nic­two Iskry ‌

ul. Smol­na ‌11

00-375 War­sza­wa

tel./faks: ‌(0-22) 827-94-15

e-mail: [email protected]

www.iskry.com.pl

Skład ‌wersji elektronicznej:

Virtualo Sp. z o.o.

ZAMIASTPRZEDMOWY

Zbie­ra­cze ‌do­brych po­wie­dzeń przy­po­mi­na­ją tych, ‌któ­rzy je­dzą ‌wi­śnie czy ostry­gi: wy­bie­ra­ją ‌z po­cząt­ku naj­lep­sze, w koń­cu ‌zja­da­ją wszyst­ko.

CHAM­FORT

*

Afo­ry­zmy są kłam­stwa­mi ‌pod­nie­sio­ny­mi do god­no­ści praw­dy.

EWA ‌WIK­TOR

*

Re­gu­ły ‌są nud­ne, in­te­re­su­ją­ce ‌by­wa­ją ‌do­pie­ro wy­jąt­ki.

Z KSIĘ­GI WU

*

Głę­bo­kie jest ‌czę­sto ‌płyt­kie, płyt­kie ‌jest czę­sto głę­bo­kie, ‌i od­wrot­nie.

ALI ‌BEN MA­RA­BUT

*

Dru­ko­wa­nie po­wie­dzo­nek psa ‌Fa­fi­ka to ab­surd. Prze­cież ‌wia­do­mo, że psy ‌nie mó­wią.

FRAN­CIS, MUŁ

Książ­ka ‌ta nie jest an­to­lo­gią. ‌

Sta­no­wi zbiór zu­peł­nie przy­pad­ko­wy. ‌

BRA­CIA RO­JEK

Nie po­tom jest, aby współ­nie­na­wi­dzić, ale by współ­mi­ło­wać.

(AN­TY­GO­NA – JAK PO­DA­JE SO­FO­KLES)

*

Kła­mią nie­wol­ni­cy, wol­ni praw­dę mó­wią.

(SE­NE­KA)

*

Po­la­cy mimo mę­stwa na­ród pło­chy, wy­trwa­ło­ści nie ma, za­ba­wę woli niż pra­cę. Ży­cie so­bie nie­wie­le ceni, dać je w chwi­li za­pa­łu, po­świę­cić ma­ją­tek – to u nich ła­two. Fan­ta­zji u nich dużo, ale gdy się na sło­wa wy­czer­pią, do czy­nu ocho­ty i sił im brak. Se­kre­tu nie za­cho­wa; mó­wić dużo lubi, czy­nić mało.

(KRÓL STE­FAN BA­TO­RY)

*

Praw­da jako uczci­wa nie­wia­sta w lada suk­ni jest przy­jem­na; nie­praw­da jako nie­rząd­ni­ca sza­ta­mi, sło­wa­mi się pstry­mi przy­bie­ra.

(KSIĄDZ SKAR­GA)

*

Niech się dra­pie, kto ma li­sza­je; na­sza skó­ra zdro­wa.

(SHA­KE­SPE­ARE – „HAM­LET”)

*

Zwy­kłą ko­ścią tyl­ko zwy­kłe­go psa prze­ku­pisz.

(FA­FIK)

*

Nie cofa się, kto zwią­zał się z gwiaz­dą.

(LE­ONAR­DO DA VIN­CI)

*

Aby kraj mógł żyć, trze­ba, aby żyły pra­wa.

(MIC­KIE­WICZ)

*

De­mo­kra­cja: ustrój, w któ­rym oby­wa­te­le mogą po­móc pań­stwu.

(B-CIA RO­JEK)

*

Bo­go­wie za­wie­sza­ją naj­więk­sze cię­ża­ry na naj­cień­szych nit­kach.

(ZDA­NIE STA­RO­ŻYT­NYCH)

*

Kła­niasz się plu­skwom, nie dziw się więc, iż lew cię nie za­uwa­ża.

(Z KSIĘ­GI PI)

*

Nie my­śl­cie, aby urząd przez się zły był i na­uka przez się zła była, ale je lu­dzie ze­psu­li.

(MIC­KIE­WICZ)

*

Moż­na wy­ba­czyć za­słu­gi, nie wol­no prze­ba­czać in­tryg.

(NA­PO­LE­ON)

*

Za­wsze z któ­rejś am­bo­ny jest się wy­klę­tym.

(ALOJ­ZY KA­CZA­NOW­SKI)

*

Mę­żo­wie sta­nu po­stę­pu­ją zgod­nie z na­ka­za­mi ro­zu­mu.

Zwy­kli lu­dzie – zgod­nie z na­ka­za­mi uczci­wo­ści.

(WIN­STON CHUR­CHILL)

*

Wiel­kim ide­om po­trzeb­ne są nie tyl­ko skrzy­dła, ale i te­ren do lą­do­wa­nia.

(SA­LA­MI KO­ŻER­SKI)

*

Tak!!!

(SHA­KE­SPE­ARE)

*

Jak pies je, to pies nie szcze­ka.

(FA­FIK)

*

Na­wet na naj­pięk­niej­szym tro­nie świa­ta sie­dzi się za­wsze na wła­snym sie­dze­niu.

(MON­TA­IGNE)

*

Cóż to jest tron? Ka­wa­łek drew­na po­kry­ty ak­sa­mi­tem.

(NA­PO­LE­ON)

*

Pra­wa usta­no­wio­ne są dla spra­wie­dli­wych nie dla­te­go, by nie po­peł­nia­li nie­pra­wo­ści, lecz by jej nie do­zna­wa­li.

(EPI­KUR)

*

Nie wiąż się nig­dy z tym, dla kogo środ­kiem jest to, co dla cie­bie ce­lem.

(HEB­BEL)

*

Na­cjo­na­lizm jest ja­skra­wym przy­kła­dem go­rą­cej wia­ry w wąt­pli­we rze­czy.

(BER­TRAND RUS­SEL)

*

Ty­grys, któ­ry opusz­cza las, bywa za­bi­ty. Las bez ty­gry­sów ule­ga wy­cię­ciu. A więc ty­grys ra­tu­je las, a las ra­tu­je ty­gry­sa.

(ALI BEN MA­RA­BUT)

*

Im chud­szy pies, tym więk­sze pchły.

(FA­FIK)

*

Teo­rie mamy dla in­nych, dla sie­bie za­cho­wu­je­my prak­ty­kę.

(MA­KA­RYN Z CE­DE­TU)

*

Żar­ty moż­nych są za­wsze dow­cip­ne.

(SHA­KE­SPE­ARE – „HAM­LET”)

*

Ła­twiej zdo­być suk­ces, trud­niej na nie­go za­słu­żyć.

(AL­BERT CA­MUS)

*

Na­ro­dy szczę­śli­we nie mają hi­ste­rii.

(ZNA­NE)

*

Po­li­ty­ka nie może obejść się bez ja­kiejś pod­sta­wy mo­ral­nej.

(MIC­KIE­WICZ)

*

Wy­obraź­nia jest waż­niej­sza od wie­dzy.

(AL­BERT EIN­STE­IN)

*

Gdy­by urzą­dzić cał­ko­wi­cie wol­ne wy­bo­ry, każ­dy gło­so­wał­by na sie­bie.

(ALOJ­ZY KA­CZA­NOW­SKI)

*

Moż­na pa­no­wać siłą, ale nig­dy samą tyl­ko zręcz­no­ścią.

(VAU­VE­NAR­GU­ES)

*

Spo­łe­czeń­stwa wol­ne wię­cej za­wsze kła­dą na­ci­sku na wy­ro­bie­nie cha­rak­te­ru, spo­łe­czeń­stwa zaś biu­ro­kra­tycz­ne na wy­tre­so­wa­nie – bo jed­ne po­trze­bu­ją sa­mo­dziel­nych oby­wa­te­li, dru­gie zaś płat­nych sług. Całe nie­bo dzie­li or­ga­ni­za­cję od biu­ro­kra­cji. Kar­ność i or­ga­ni­za­cja są to przy­mio­ty nie­zbęd­ne. Ale w szla­chet­no­ści cha­rak­te­ru tkwi wię­cej kar­no­ści ani­że­li w przy­się­dze służ­bo­wej.

(ST. SZCZE­PA­NOW­SKI)

*

Duma bez po­ko­ry – to próż­ność; po­ko­ra bez dumy – to pod­łość.

(KRA­SIŃ­SKI)

*

Gdy głu­pi mil­czy, za mą­dre­go po­czy­ta­ny bywa.

(SA­LO­MON)

*

To jest mę­czą­ce – gdy nam się sprze­ci­wia­ją; to jest nie­bez­piecz­ne – gdy nam się nie sprze­ci­wia­ją.

(KA­ROL DE KNOT)

*

Kto pierw­szy gu­zik chy­bi, ten już nie da so­bie rady z za­pi­na­niem.

(GO­ETHE)

*

Iksa oskar­żo­no o bi­ga­mię prze­ko­nań. Na roz­pra­wie oka­za­ło się, że ma ich cały ha­rem.

(KA­ROL IRZY­KOW­SKI)

*

Nie usi­łuj za­do­wa­lać za­wist­nych.

(VAU­VE­NAR­GU­ES)

*

Ce­chą zdro­wych na­tur jest to, że łak­ną praw­dy – i te tyl­ko na­ro­dy od­ro­dzi­ły się i pod­nio­sły, któ­re praw­dę so­bie mó­wić po­zwa­la­ły.

(KA­LIN­KA)

*

Trud­no ustrzec tego, co się wie­lu po­do­ba.

(SE­NE­KA – TAK­ŻE K. PA­TACZ­KÓW­NA)

*

Pa­mię­taj, że kto prze­grał, za­wsze wi­nien. Je­że­li nam nie wie­dzie się, po­win­ni­śmy do­cho­dzić na­przód, o ile my sami tego przy­czy­ną. A po­tem do­pie­ro ze­wnętrz­ne oko­licz­no­ści roz­wa­żaj­my.

(MIC­KIE­WICZ)

*

Nie po­le­zie orzeł w gów­na.

(WY­SPIAŃ­SKI)

*

Funk­cjo­na­riu­sze ty­ra­nii nie­na­wi­dzą wol­no­ści.

(AGRY­PIUS)

*

Fi­lo­zo­fie tak samo pod­le­ga­ją mo­dzie jak stro­je, mu­zy­ka, bu­dow­nic­two itp.

(VAU­VE­NAR­GU­ES)

*

W je­den ty­dzień, przez sześć dni, nie moż­na zro­bić nic na­praw­dę po­rząd­ne­go. Przy­kład: świat.

(B-CIA RO­JEK)

*

Wie­le prze­cin­ków uda­je, że są krop­ka­mi.

(B-CIA RO­JEK)

*

Po­ję­cia ogól­ni­ko­we i za­ro­zu­mia­łość za­wsze zdol­ne są spro­wa­dzić strasz­li­we nie­szczę­ścia.

(GO­ETHE)

*

Po­chwa­ły nie zmie­nią wiel­błą­da w dro­ma­de­ra.

(ALI BEN MA­RA­BUT)

*

De­mo­kra­cja to jest naj­lep­szy ustrój pań­stwo­wy. W nim każ­dy oby­wa­tel może po­stę­po­wać tak, jak ży­czy so­bie jego żona.

(AN­TO­NI UNIE­CHOW­SKI)

*

Skar­pet­ka jest apo­li­tycz­na: nie jest ani lewa, ani pra­wa.

(ŁAP­KIN)

*

Zdol­ność roz­róż­nie­nia tego, co moż­li­we, a co i nie­moż­li­we – od­róż­nia bo­ha­te­ra od awan­tur­ni­ka.

(HI­STO­RYK MOM­M­SEN)

*

Im wy­żej mał­pa się wspi­na, tym bar­dziej od­sła­nia swój ty­łek.

(FEUCH­TWAN­GER)

*

Tra­ge­dia: miej­sce, w któ­rym tchó­rze umie­ra­ją, a bo­ha­te­ro­wie giną.

(STYŚ WIN­CEN­TY, WIEŚ PA­LI­KÓW­KA)

*

I w po­li­ty­ce piesz­czo­ty nie za­stą­pią mi­ło­ści.

(B-CIA RO­JEK)

*

Czło­wiek bro­ni błę­dów, któ­re ko­cha.

(SE­NE­KA)

*

Tak jest, jem ta­nie mię­so.

(FA­FIK)

*

Oszczęd­ność tyl­ko chro­ni przed zbied­nie­niem; je­dy­nie pro­du­ko­wa­nie może dać bo­gac­two.

(MGR ST. KA­WU­SIA)

*

Sła­wa bo­ha­te­ra jest lep­sza niż sam bo­ha­ter.

(PER­SKIE)

*

Naj­wznio­ślej­sze po­ję­cia fi­lo­zo­fii mogą być wy­da­ne ję­zy­kiem po­spo­li­te­go ludu.

(MIC­KIE­WICZ)

*

Nie tyl­ko śmie­ta­na bywa bita.

(Z KSIĘ­GI WU)

*

Dzie­się­ciu ubo­gich śpi pod jed­ną der­ką, ale dwu kró­lom i świat za cia­sny.

(PER­SKIE)

*

Wiel­kie są na­ro­dy, gdy bun­tow­ni­ka­mi są twór­cy, małe – gdy kry­ty­cy.

(KA­ROL DE KNOT)

*

Je­śli trze­ba się bić, od­dam dwie moje ręce, ale by osią­gnąć po­kój, chęt­nie od­dam czte­ry!

(HEN­RYK IV FRAN­CU­SKI)

*

Mu­sia­łem do­żyć sę­dzi­we­go wie­ku, aby wresz­cie na­uczyć się po­wie­dzieć: „Nie wiem”.

(SO­MER­SET MAU­GHAM)

*

Po­wo­dze­nie złych kró­lów nie­szczę­ściem jest dla na­ro­dów.

(VAU­VE­NAR­GU­ES)

*

Nie ma nic strasz­niej­sze­go niż czyn­na igno­ran­cja.

(GO­ETHE)

*

Sła­by tyl­ko rzeź wy­bie­ra.

(KRA­SIŃ­SKI)

*

Na­tu­ra nie zna ani na­gród, ani kar, tyl­ko kon­se­kwen­cje.

(KA­ROL DE KNOT)

*

Naj­gor­szym stop­niem nie­wie­dzy jest wie­dza fał­szy­wa.

(ALI BEN MA­RA­BUT)

*

Pod­no­sze­nie sto­py to moja spe­cjal­ność.

(FA­FIK)

*

Ge­niusz jest za­wsze asce­tą. Wyż­szym du­chom ape­ty­ty fi­zycz­ne wy­da­ją się ro­dza­jem głu­po­ty.

(EMER­SON)

*

Mało jest za­sad słusz­nych pod każ­dym wzglę­dem.

(VAU­VE­NAR­GU­ES)

*

Po­tę­ga kró­lów po­le­ga na wła­dzy, po­tę­ga dzie­ci – na łzach, po­tę­ga kur­ty­zan – na stro­jach, po­tę­ga dzie­wic – na mło­do­ści.

(Z KSIĘ­GI PI)

*

W na­gro­dę otrzy­my­wał tyl­ko od­wrot­ne stro­ny me­da­li.

(KA­ROL IRZY­KOW­SKI)

*

Gdy­by za ma­rze­nia wy­ta­cza­no pro­ce­sy, ża­den czło­wiek nie uszedł­by wię­zie­nia.

(PI­TI­GRIL­LI)

*

Po­glą­dy lisa za­leż­ne są od tego, z kim mówi.

(ZDZI­SŁAW DO­LAT­KOW­SKI)

*

Cno­ta, jak za­pał­ka, słu­ży tyl­ko je­den raz.

(LOR­DÓW­NA GAL­LU­XÓW­NA)

*

Dąż!

(Z KSIĘ­GI WU)

*

Bar­dzo nie­bez­piecz­na jest mier­no­ta, któ­ra może się po­wo­łać na to i na owo.

(FRIE­DRICH HEB­BEL)

*

Ko­mar jest mały, a bo­le­śnie kłu­je.

(ŚW. IGNA­CY)

*

MO­RA­LI­STA – okre­śle­nie pi­sa­rza, któ­ry czę­sto zmie­nia prze­ko­na­nia.

(JAN BŁOŃ­SKI)

*

Uczy­my się na błę­dach. Są na­ro­dy, któ­re uczą się na osią­gnię­ciach.

(ALOJ­ZY KA­CZA­NOW­SKI)

*

Duża wie­dza czy­ni skrom­nym, mała za­ro­zu­mia­łym. Pu­ste kło­sy dum­nie wzno­szą się ku nie­bu, kło­sy peł­ne ziar­na w po­ko­rze po­chy­la­ją się ku zie­mi.

(ER­SKI­NE CALD­WELL)

*

Wca­le nie szcze­ka­my na ka­ra­wa­ny, aby się one za­trzy­ma­ły. Chce­my tyl­ko, żeby się chwil­kę za­sta­no­wi­ły, czy na­praw­dę idą w do­brym kie­run­ku.

(FA­FIK)

*

Nie moż­na ukło­nić się jed­nej praw­dzie, nie na­stę­pu­jąc dru­giej na pię­tę.

(FRIE­DRICH HEB­BEL)

*

Ja­dal­ny – na­da­ją­cy się do je­dze­nia, ła­twy do stra­wie­nia: ta­kim jest ro­bak dla żaby, żaba dla węża, wąż dla świ­ni, świ­nia dla czło­wie­ka, czło­wiek dla ro­ba­ka.

(AM­BRO­SE BIER­CE)

*

Nie wskrze­si ra­cja zgu­by.

(A.M. FRE­DRO)

*

Siłę daje pe­wien ro­dzaj bez­pie­czeń­stwa, a spra­wie­dli­wość daje inny.

(ALA­IN)

*

Pij, Cy­klo­pie! Po mię­sie ludz­kim wino słu­ży!

(HO­MER)

*

Cy­ta­ta: fał­szo­wa­nie przez przy­ta­cza­nie.

(MA­KA­RYN Z CE­DE­TU)

*

Trze­ba umieć od­waż­nie zła­pać byka za ogon i spoj­rzeć mu pro­sto w oczy.

(GE­NE­RAŁ MAT­THEW RID­GWAY)

*

W ciem­ną, ulew­ną noc wy­glą­dać przez okno.

(FRIE­DRICH HEB­BEL)

*

Ach, jak trud­no pa­trzeć, gdy inni par­ta­czą to, co my umie­my zro­bić do­brze!

(AGRY­PIUS)

*

Czło­wiek strze­la – i tra­fia w dru­gie­go czło­wie­ka.

(PRAW­DA)

*

Ja­kie buty na­ród nosi, taka jest i jego sto­pa ży­cio­wa.

(JAN KA­MY­CZEK)

*

Dużą war­tość mają wą­tro­ba, ner­ki i mózg. Rów­nież za­sto­so­wa­nie, ale nie­du­że, ma ser­ce.

(MO­NA­TO­WA „KSIĄŻ­KA KU­CHAR­SKA”)

*

Je­dy­nie bez­u­ży­tecz­ność pierw­sze­go po­to­pu spra­wia, że Bóg nie zsy­ła dru­gie­go.

(CHAM­FORT)

*

MAR­SJA­NIE, GO HOME!

(NA­PIS NA MU­RZE W ROKU 2000)

*

Mu­rzyn zro­bił swo­je, Mu­rzyn może odejść.

(SCHIL­LER)

*

Waż­niej­sza jest spra­wie­dli­wość niż mi­łość.

(HEN­RY DE MON­THER­LANT)

*

Zgi­nę­ła Pom­pe­ja, kie­dy roz­draż­nio­no We­zu­wiu­sza.

(MA­JA­KOW­SKI)

*

Nie uspra­wie­dli­wiaj tego, kto gry­zie in­nych w ty­łek, że to wa­riat. To prze­stęp­ca. Praw­dzi­we­go wa­ria­ta po­zna­je się po tym, że gry­zie tyl­ko sie­bie.

(LORD GAL­LUX)

*

Z dwoj­ga złe­go naj­le­piej wy­brać trze­cie.

(Z KSIĘ­GI PI)

*

Nic tak nie wzma­ga sił prze­ciw­ni­ka jak wy­rzą­dzo­na mu krzyw­da.

(PA­DE­REW­SKI)

*

Do­bry oby­wa­tel to czło­wiek, któ­ry do­ma­ga się lep­szych dróg, lep­szych szkół, więk­szej licz­by szpi­ta­li i mniej­szych po­dat­ków.

(BAN­KING)

*

Pies, za­pę­dzo­ny ki­jem do lasu, nie ugry­zie niedź­wie­dzia.

(GDZIEŚ TO SŁY­SZA­ŁEM – F.)

*

Wszyst­kie wiel­kie praw­dy na po­cząt­ku są bluź­nier­stwem.

(G.B. SHAW)

*

Inni zmie­nia­ją cią­gle po­glą­dy po­li­tycz­ne, to jest w po­rząd­ku. A jak ja dla od­mia­ny zro­bi­łam so­bie płu­kan­ką wło­sy tro­chę na rudo, to za­raz przy­ty­ki.

(KRE­CIA PA­TACZ­KÓW­NA)

*

Przy szu­ka­niu pcheł ko­niecz­ny jest po­śpiech.

(FA­FIK)

*

Kto chce za wie­le do­wieść, nie do­wo­dzi ni­cze­go.

(BAL­ZAC)

*

Kto się wca­le nie boi, ła­two może zo­stać zbrod­nia­rzem. Kto się boi za wie­le, ła­two może zo­stać nie­wol­ni­kiem.

(Z KSIĘ­GI WU)

*

Im bar­dziej ja­kieś za­ję­cie jest świń­skie, tym wię­cej w nim trze­ba uczci­wo­ści.

(BAL­ZAC)

*

Dy­plo­ma­ci zdra­dza­ją wszyst­ko z wy­jąt­kiem swo­ich uczuć.

(VIC­TOR HUGO)

*

Mi­łość jed­na nie dzia­ła mar­nie… Pro­mien­na sama w so­bie, gasi za­wi­ści, osła­bia ura­zy, daje wszyst­kim spo­kój, łą­czy roz­dzie­lo­nych, pod­no­si upa­dłych, gła­dzi nie­rów­no­ści, pro­stu­je krzy­wi­zny, wspie­ra każ­de­go, nie ob­ra­ża ni­ko­go. Mi­łość two­rzy pra­wa, a kto nią po­gar­dzi, wszyst­ko stra­ci.

(Z AKTU UNII HO­RO­DEL­SKIEJ Z ROKU 1413)

*

Są dwa punk­ty wi­dze­nia każ­dej spra­wy: mój, dru­gi myl­ny.

(SA­LA­MI KO­ŻER­SKI)

*

*

Tra­gizm rodu ludz­kie­go: na ogół czło­wiek jest mą­dry jed­no­stron­nie, ale głu­pi wie­lo­stron­nie.

(LU­DWIK HIRSZ­FELD)

*

Ła­twiej jest zła­mać uczo­ne­go niż go zwy­cię­żyć.

(LU­DWIK HIRSZ­FELD)

*

Uczo­ny jest żoł­nie­rzem praw­dy. Teza ta jest słusz­na, mimo że po­ję­cie praw­dy jest zmien­ne i pod­le­ga ewo­lu­cji.

(LU­DWIK HIRSZ­FELD)

*

Nie ma rze­czy dość bez­spor­nej ani dość bła­hej, któ­ra by w Pol­sce nie wy­wo­ła­ła dys­ku­sji. Prze­ma­wia­nie jest u nas od­ru­chem wa­run­ko­wym na ist­nie­nie słu­cha­czy, a nie za­gad­nień.

(LU­DWIK HIRSZ­FELD)

*

Sub­wen­cjo­no­wa­nie lu­dzi bez wła­snych po­my­słów jest jak pró­ba prze­zwy­cię­że­nia bez­płod­no­ści ko­bie­ty jur­no­ścią męż­czy­zny.

(LU­DWIK HIRSZ­FELD)

*

Na­le­ża­ło­by ode­brać pra­wo udzia­łu w or­ga­ni­zo­wa­niu na­uki tym, któ­rzy nig­dy nie wnie­śli do na­uki żad­nych kon­kret­nych od­kryć, lecz je­dy­nie są zda­nia, iż ten, a nie ów ma ra­cję.

(LU­DWIK HIRSZ­FELD)

*

Na­uka może być je­dy­nie rzecz­nicz­ką praw­dy. Albo jej nie bę­dzie wca­le.

(LU­DWIK HIRSZ­FELD)

*

Kto or­de­ry daje nie­god­nym, spra­wia, że no­sić ich nie będą chcie­li god­ni.

(Z KSIĘ­GI WU)

*

Mię­dzy moż­ny­mi nowe do­bro­dziej­stwa nig­dy nie za­cie­ra­ją daw­nych uraz.

(MA­CHIA­VEL­LI)

*

Są­dzisz, że je­steś spra­wie­dli­wy dla­te­go, że mó­wisz to, co my­ślisz. Co za nie­po­ro­zu­mie­nie!

(SA­CHA GU­ITRY)

*

Czło­wiek zda­je so­bie naj­le­piej spra­wę z siły swych uczuć re­li­gij­nych, gdy ma w kie­sze­ni same bank­no­ty pię­cio­do­la­ro­we, a ksiądz sta­je przed nim z tacą.

(JOHN FO­STER DUL­LES)

*

Dra­śnię­ty, na­wet osioł jest nie­bez­piecz­ny.

(MA­KA­RYN Z CE­DE­TU)

*

Krę­giel­nia robi dużo ha­ła­su, póki nie wy­buch­nie bu­rza.

(FRIE­DRICH HEB­BEL)

*

Wąż, któ­ry idzie do Mek­ki, nie sta­je się przez to piel­grzy­mem.

(Z FIL­MU „ALI BABA”)

*

Nie dys­ku­tuj z sil­niej­szym. Za­miast ar­gu­men­tów uży­je pię­ści.

(AGRY­PIUS)

*

Rzą­dzić to zna­czy prze­wi­dy­wać.

(THIERS)

*

Chciał­bym mieć umysł tak gięt­ki, jak mają cia­ło akro­ba­ci.

(JEAN COC­TE­AU)

*

Pi­sa­rze opor­tu­ni­ści ist­nie­li za­wsze. I za­wsze znaj­do­wa­li na to szla­chet­ne uza­sad­nie­nie.

(MA­KA­RYN Z CE­DE­TU)

*

Na wieść, że umarł Na­po­le­on:

– To już nie zda­rze­nie, to tyl­ko wia­do­mość…

(PO­WIE­DZIAŁ TAL­LEY­RAND)

*

Nikt nie wy­tę­pił jesz­cze cał­ko­wi­cie plu­skiew. Ale mu­sisz z nimi wal­czyć.

(B-CIA RO­JEK)

*

Ka­wior dla ludu!

(SHA­KE­SPE­ARE)

*

Mle­ko, któ­re da­jesz wę­żo­wi, po­mna­ża w nim tru­ci­znę.

(Z KSIĘ­GI WU)

*

Ha­sła są pięk­ne, czy­ny się li­czą.

(KA­ROL DE KNOT)

*

Mą­drość pla­nów po­le­ga na prze­wi­dze­niu tak­że trud­no­ści wy­ko­naw­czych.

(VAU­VE­NAR­GU­ES)

*

Czło­wiek nie może ni­cze­go na­uczyć dru­gie­go czło­wie­ka… Może mu tyl­ko do­po­móc zna­leźć praw­dę we wła­snym ser­cu.

(ŚW. AU­GU­STYN)

*

Gdzie się za­czy­na do­gmat, tam się koń­czą ro­zu­mo­wa­nia.

(SIEN­KIE­WICZ)

*

Trze­ba brać pie­nią­dze, skąd się da, więc i od bied­nych. Bied­ni mają mało pie­nię­dzy. Ale bied­nych jest dużo.

(MA­KA­RYN Z CE­DE­TU)

*

Ko­ści rzu­co­ne!

(FA­FIK)

*

Każ­dy ma ja­kąś ob­róż­kę na szyi.

(FA­FIK)

*

O, jak lu­dzie po­tra­fią praw­dę od­wró­cić do góry no­ga­mi!

(B-CIA RO­JEK)

*

By­wa­ją cza­sy, że w każ­dym żłob­ku szu­ka się Zba­wi­cie­la.

(FRIE­DRICH HEB­BEL)

*

W cza­sie prze­pro­wadz­ki za­gi­nął opty­mi­stycz­ny ba­ro­metr, któ­ry za­wsze szedł na po­go­dę.

(GO­MEZ DE LA SER­NA)

*

Nikt nie po­wi­nien od ob­li­cza pa­nu­ją­ce­go smut­ny od­cho­dzić.

(CE­SARZ TY­TUS)

*