Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Autorki bestsellerowych książek o wychowaniu od lat cieszą się niesłabnącą popularnością, jako ekspertki w dziedzinie komunikacji między rodzicami a dziećmi. Tym razem ich mądre rady dotyczące świadomego i pełnego szacunku rodzicielstwa zostały ujęte w zwięzłej formie podręcznika. Bazując na inspirujących doświadczeniach rodzin z całego świata, autorki pokazują, że każdy, nawet najbardziej zapracowany rodzic może nabrać umiejętności, jakie zawsze „chciał mieć”: spokojnego rozwiązywania rodzinnych konfliktów, stawiania dzieciom granic i zachęcania ich do współpracy.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 54
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
ta książka dojrzewała w nas bardzo wolno.
Po raz pierwszy dotarło do nas, że jest potrzebna, wiele lat po tym, jak nasze pierwsze książki zdobyły różne nagrody i zajęły czołowe miejsca na listach bestsellerów. Byłyśmy wtedy w dużej, przepełnionej sali. Poprzedniego wieczoru opisałyśmy i przedstawiłyśmy w formie scen umiejętności komunikacyjne potrzebne w zdrowych, pełnych wzajemnego szacunku związkach między rodzicem a dzieckiem. Teraz, następnego dnia rano, wszyscy podnosili wysoko ręce, pragnąc powiedzieć, z czego skorzystali i jak wspaniałe okazały się rezultaty. „To było cudowne…”, „Nie mogłam uwierzyć własnym uszom!”, „To naprawdę działa!”.
Ale w tym rozentuzjazmowanym tłumie siedziała jedna ponura kobieta.
– No tak, wszystko bardzo fajnie, ale co mam zrobić z mężem?
– Powiedz mu, czego się tu nauczyłaś.
– Nie będzie chciał mnie słuchać.
– Więc może podsuniesz mu którąś z naszych książek?
– W życiu nie przeczytał ani jednej książki.
– Nawet krótkiej?
– Może jedną czy dwie. Ale taka książka musiałaby być naprawdę krótka.
Z kolei rękę podniósł jakiś mężczyzna.
– Słyszałem wykład pań w zeszłym roku i następnego dnia przyszedłem na warsztaty. Muszę przyznać, że potem byłem wspaniałym ojcem… Ale tylko przez jakiś tydzień.
– A później?
– Wróciłem do tego, co było. Właśnie dlatego dziś tu jestem. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej.
Ktoś zmienił temat i zaczęliśmy omawiać warsztaty, które miały się odbyć następnego ranka. Te dwa głosy nie dawały nam jednak spokoju. Wciąż o nich mówiłyśmy, wracając samolotem do domu.
Jak pomagać rodzicom w tych zabieganych czasach, by nauczyli się na nowo rozmawiać z dziećmi?
Jak ich przekonać, że kilka prostych umiejętności może w dużym stopniu zmienić ich relacje z dziećmi?
Jak pomóc w rezygnacji z tego, czym przesycone jest nasze społeczeństwo: z zakazów wychodzenia z domu, kazań, gróźb, wyzwisk i sarkazmu?
Książka i płyta audio, które macie przed sobą, są próbą odpowiedzi na te pytania. Stanowią też wstęp do naszej pracy i pozwalają na eksperymenty oraz ćwiczenia, tak by te nowe metody stały się naturalną częścią waszego życia. Mogą też służyć jako materiały dla tych, którzy chcą sobie przypomnieć i wyćwiczyć określone umiejętności. Dodatkowo można się nimi dzielić z tymi, którzy odgrywają ważną rolę w życiu dziecka: dziadkami, krewnymi, nianiami, opiekunkami i oczywiście współmałżonkiem.
Niełatwo zmienić głęboko zakorzenione nawyki dotyczące komunikacji, zwłaszcza gdy jesteśmy zmęczeni, zestresowani, sfrustrowani czy wręcz wyczerpani. Mamy nadzieję, że proponowany zestaw złożony z nagrań, historii obrazkowych i prostych ćwiczeń dostarczy wiedzy potrzebnej do tego, by radzić sobie z jednym z najtrudniejszych i najbardziej wymagających zajęć na świecie.
Życzymy powodzenia,
Adele Faber
Elaine Mazlish
Zasady i umiejętności
„U dzieci najbardziej przeszkadza mi to, że płaczą i przejmują się nawet drobiazgami. I nie da się im wytłumaczyć, że to bez sensu”.
Dzieci zwykle jeszcze bardziej się przejmują, kiedy odrzucamy lub minimalizujemy ich zmartwienia.
Nie pomagają nawet proponowane przez rodziców logiczne rozwiązania.
Czasami wystarczy tylko słuchać.
Czasami dzieciom wystarczy „Och” albo „Mhm”, by wiedziały, że je rozumiemy.
Czasami pomaga nazwanie określonego uczucia.
Wiele dzieci docenia, że dajemy im w świecie fantazji to, czego nie mogą mieć w rzeczywistym.
Możemy przyjąć uczucia dzieci, nawet jeśli musimy powstrzymać lub ograniczyć ich zachowania.
Część I
W poniższych przykładach podaj tę odpowiedź, która wskazuje, że rozumiesz dziecko.
1. Dziecko: Tata prawie mnie zabił, kiedy wyjmował mi drzazgę z palca.
Rodzic:
a. Nie było chyba tak źle.
b. Wygląda na to, że bardzo cię bolało, prawda?
c. To dla twojego dobra.
2. Dziecko: Trener odwołał nasz mecz z powodu jakiegoś tam głupiego śnieżku.
Rodzic:
a. Jesteś pewnie rozczarowany. Tak bardzo chciałeś zagrać, a teraz musisz czekać.
b. Nie przejmuj się. Będziesz miał jeszcze inne mecze.
c. Trener miał rację. Czasami mały śnieg to zapowiedź śnieżycy.
3. Dziecko bawi się twoimi nowymi koralami.
Rodzic:
a. Ile razy ci mówiłam, żebyś zostawiła w spokoju moją biżuterię. Jesteś taka niegrzeczna!
b. Proszę, nie baw się moimi koralami, bo je zniszczysz.
c. Widzę, że bardzo ci się podobają moje nowe korale. Ale są delikatne i łatwo je zerwać. Może pobawisz się tymi drewnianymi albo szalem?
4. Dziecko: Nie lubię pająków.
Rodzic:
a. Och!
b. Dlaczego? Przecież to część przyrody.
c. Mnie też się nie podobają.
5. Dziecko: (ze zmartwioną miną) Jutro mam końcowy test z matematyki.
Rodzic:
a. Spokojnie, na pewno sobie poradzisz.
b. Gdybyś się więcej uczył, nie musiałbyś się teraz przejmować.
c. Wyglądasz na zmartwionego. Pewnie chciałbyś to już mieć za sobą.
6. Dziecko je palcami spaghetti.
Rodzic:
a. Twoje zachowanie przy stole jest obrzydliwe.
b. Wiem, że kusi, żeby jeść palcami, ale proszę, żebyś jadł sztućcami, kiedy wszyscy siadamy do stołu.
c. Nie mogę uwierzyć, że w tym wieku wciąż masz ochotę jeść palcami.
7. Dziecko: David chce mnie zabrać na tańce w szkole. Jest bardzo miły, ale sama nie wiem…
Rodzic:
a. Idź. Zobaczysz, że będziesz się dobrze bawić.
b. Więc się zastanów. Idziesz albo nie.
c. Rozumiem, chcesz iść, ale się wahasz.
8. Dziecko: Bo ucieknę z domu!
Rodzic:
a. Świetnie. Pomogę ci się spakować.
b. Nie wygłupiaj się. Nie chcę więcej słyszeć takich bzdur.
c. Masz bardzo nieszczęśliwą minę. Co ci się tu nie podoba?
Część II
Pod każdą z wypowiedzi wpisz:
a. złą odpowiedź,
b. dobrą odpowiedź, wiążącą się z akceptacją uczuć dziecka.
1. „Nigdy więcej nie będę się bawić z Susie!”
Zła: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Dobra: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
2. „Dlaczego moja siostra zawsze dostaje na urodziny tyle prezentów?”
Zła: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Dobra: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
3. „Mój obrazek jest brzydki”.
Zła: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Dobra: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
4. „Nauczycielka robi nam za dużo sprawdzianów”.
Zła: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Dobra: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
5. Dziecko ma nieszczęśliwą minę.
Zła: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Dobra: …………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Oto kilka przykładowych odpowiedzi, przy założeniu, że nie ma tej jednej „właściwej”. Dobre są te wszystkie, w których akceptujemy uczucia dziecka i traktujemy je z szacunkiem.
1. „Nigdy więcej nie będę się bawić z Susie!”
Zła: Wcale tak nie myślisz. Przecież to twoja najlepsza przyjaciółka.
Dobra: Widzę, że jesteś na nią z jakiegoś powodu zła!
2. „Dlaczego moja siostra zawsze dostaje na urodziny tyle prezentów?”
Zła: Ty będziesz miała dużo na swoje, a siostra ani jednego.
Dobra: Pewnie ci ciężko na nie wszystkie patrzeć. Żałujesz, że to nie twoje urodziny, co?
3. „Mój obrazek jest brzydki”.
Zła: Nieprawda, jest bardzo ładny.
Dobra: Widzę, że zupełnie nie jesteś zadowolony z tego, co zrobiłeś.
4. „Nauczycielka robi nam za dużo sprawdzianów”.
Zła: Ciągle na wszystko narzekasz.
Dobra: Gdyby to od ciebie zależało, na pewno byłoby ich mniej.
5. Dziecko ma nieszczęśliwą minę.
Zła: Co się dzieje? Jeśli mi nie powiesz, to nic na to nie poradzę.
Dobra: Jesteś smutny. Coś się pewnie stało.
„Jestem taka sfrustrowana, kiedy mówię dzieciom, żeby coś zrobiły, a one mnie zupełnie ignorują!”
Dzieciom trudno jest włączyć się do pracy, kiedy rodzice je o coś obwiniają, wydają rozkazy, wyzywają je albo im grożą.
Część I
W poniższych przykładach podaj tę odpowiedź, która pozwoli skłonić dziecko do pracy, nie naruszając jego godności osobistej.
1. Dziecko maluje w salonie.
Rodzic:
a. Jeśli jeszcze raz zastanę cię z farbami w salonie, to je zabiorę.
b. Farby mogą pobrudzić dywan. Możesz malować w kuchni albo w swoim pokoju.
c. Co się z tobą dzieje? Nie wiesz, jak ciężko jest usunąć farbę z dywanu?
2. Dziecko: (z płaczem) Mamo, musisz mnie dzisiaj zabrać na szkolne zakupy. Obiecywałaś!
Rodzic:
a. Przestań beczeć!
b. Nie teraz. Może później.
c. Powinieneś zapytać: „Mamo, czy możesz mnie dzisiaj zabrać na szkolne zakupy?”.
3. Dziecko wybiega z domu, zostawiając na stole pracę domową.
Rodzic:
a. Jimmy, praca domowa!
b. Jimmy, natychmiast wracaj. Ale jesteś roztrzepany. Popatrz, co zostawiłeś na stole.
c. Cały wieczór nad tym ślęczałeś, a teraz zapominasz zeszytu? No świetnie!
4. Dziecko: Mamo odłóż telefon, chcę ci coś powiedzieć.
Rodzic:
a. Daj mi spokój! Czy nie mogę chwilę w spokoju porozmawiać?
b. Cii, zaraz skończę.
c. Naprawdę chciałabym skończyć tę rozmowę. Możesz napisać to, co chcesz powiedzieć, albo to narysować.
5. Córka zapomniała podlać swój kwiat, który dostała od ciebie.
Rodzic:
a. Błagałaś mnie, żebym ci go kupiła, a teraz chcesz, żeby usechł.
b. Ten kwiat zaczyna schnąć.
c. Następnym razem kupię ci plastikowy.
Odpowiedzi: 1b, 2c, 3a, 4c, 5b
Część II
Dziecko myje zęby, a potem zostawia cieknącą wodę.
1. Jaki komentarz może źle wpłynąć na relacje z dzieckiem i jego godność osobistą?
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
2. Pokaż, jak możemy wykorzystać podane wyżej metody, by skłonić dziecko do pracy.
a. Opisz to, co widzisz.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
b. Przekaż informację.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
c. Daj wybór.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
d. Wyraź coś jednym słowem.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
e. Opisz to, co czujesz.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
f. Napisz wiadomość.
…………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Oto kilka złych reakcji w przypadku dziecka, które zostawiło cieknący kran:
Kto zostawił odkręcony kran?
Ile razy mam ci powtarzać, żebyś zakręcała wodę?
Dlaczego jesteś tak nieuważny?
To z powodu takich zachowań na świecie brakuje wody.
A oto kilka reakcji, które mogą przynieść dobre rezultaty i sprawić, że dziecko oraz rodzice poczują się dobrze.
a. Opisz to, co widzisz.
Z kranu cieknie woda.
b. Przekaż informację.
Nawet jeśli tak słabo cieknie, marnuje się sporo wody.
c. Daj wybór.
Możesz zakręcić kran prawą albo lewą ręką.
d. Wyraź coś jednym słowem.
Kran.
e. Opisz to, co czujesz.
Bardzo martwi mnie to, że marnujemy cenną wodę.
f. Napisz wiadomość.
Jeśli słyszysz: kap, kap, kap,
To się tym kapaniem trap.
Zakręć kran, człowieku młody,
Żeby nie marnować wody.
Zarząd
(Dzieci uwielbiają rymowanki, ale wystarczą też notatki typu: „Proszę zlikwidować przecieki” czy zwykłe „Proszę zakręcać kran”.)
„Czy nie powinno się karać dzieci, które zrobią coś naprawdę złego? Jak inaczej mają się nauczyć, co jest dobre?”
Wielu rodziców uważa, że kara jest dobrym sposobem na to, by zdyscyplinować dziecko. Uważają oni, że tylko w ten sposób dziecko „może się czegoś nauczyć”.
Jednak większość dzieci nie reaguje w ten sposób na karę.
Niektóre myślą…
Inne myślą…
Jeszcze inne myślą…
Jak sprawić, by nasze dzieci były odpowiedzialne? Czy są jakieś inne metody poza karami? Jednym wyjściem jest rozmowa z dzieckiem, żeby wspólnie poszukać rozwiązań. Oto jak działa metoda polegająca na rozwiązywaniu problemów:
Krok I. Porozmawiaj o uczuciach i potrzebach dziecka.
Nie krytykuj tego, co mówi dziecko, i zachęcaj do zbadania własnych uczuć.
Podsumuj punkt widzenia dziecka.
Krok II. Mów o swoich uczuciach i potrzebach.
Krok III. Zaproponuj dziecku wspólne rozwiązywanie problemu.
Krok IV. Wypisz wszystkie pomysły, ale bez oceniania, czy są dobre, czy złe. (O ile to możliwe, pozwól dziecku zacząć.)
Krok V. Przejrzyj rozwiązania i zdecyduj, które ci odpowiadają i które można zrealizować.
Wyobraź sobie, że twoja sześcioletnia córka Amy nie potrafi się obchodzić ze swoim półtorarocznym bratem Billym. Już wcześniej ostrzegałaś Amy, żeby uważała na brata, ale ona nie zwracała na ciebie uwagi. Billy co prawda co jakiś czas jej przeszkadza, ale tłumaczyliście córce, że jest jeszcze mały i nie rozumie, że nie powinien tego robić. Dzisiaj Billy podarł stronę w jej ulubionej książeczce i Amy pchnęła go tak mocno, że nabił sobie guza. Trzeba więc ją ukarać. Tylko jak? Można ją uderzyć, tak jak ona brata. Albo zakazać na tydzień zabaw z przyjaciółkami. Lub też zabrać jej nową zabawkę.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki