9,93 zł
„Internet Cafe” jest trzecim po „Podróżach lokalnych” i „Parku i piasku”, wyborem wierszy autora. Zawiera dwa cykle poetyckie: „Jednostajny szum” oraz „Dywan tracki i inne wiersze egzotyczne”, powstałe w latach 2007-2017.
"Internet Cafe" to zbiór utworów o różnorodnej tematyce. Pojawia się tu przemijanie, miłość, sens życia i wiele innych. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 15
© MARIUSZ BYLIŃSKI, 2018
„Internet Cafe”
jest trzecim po „Podróżach lokalnych” i „Parku i piasku”, wyborem wierszy Autora. Zawiera dwa cykle poetyckie: „Jednostajny szum” i „Dywan tracki i inne wiersze egzotyczne”, powstałe w latach 2007 — 2017.
Inne książki Mariusza Bylińskiego:
„Historia Nie-skończona” /2010, 2018/,
„Czerwona Woda — opowieść wakacyjna” /2011/,
„Pseudohellenika czyli siedem esejów na siedem dni podróży po Grecji” /2015/.
ISBN 978-83-8126-629-1
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
takiego poranka nie sposób ominąć
od brzasku dowodzi, że skutek z przyczyną
nie zawsze się spikną jak chłopak z dziewczyną,
a także, że sznurek związany z tkaniną
nie stworzą rolety, chyba że ktoś z miną
zdziwioną i senną za sznurek pociągnie
i ujrzy kształt w ruchu wyrwany tkaninie
to ptaszek przysiada nie tam gdzie powinien
z wiedzą swą ułomną o każdej przyczynie
swego przysiadania nie jest przecież winien,
że pośrednik w trawnik wbił planszę z napisem —
posesja na sprzedaż i poszedł jak przyszedł
nie zatęsknią za nim stokrotki zdeptane
nie wspomną go bluszcze pnące się na ścianę
tego, co istnieje — bo będzie sprzedane
nie spojrzy mu w oczy magnolia kwitnąca
i juka w doniczce, którą butem trącał
zapomni go szybko na zawsze mu obca
nie pozna go nigdy wąż do nawadniania
choć rzecz, lecz ruchoma i nie do sprzedania
w granicach umowy o spłacie kredytu
zraszacz i sekator nie wydadzą zgrzytu
szpadel, grabki, wiadra utracą swój tytuł
do bycia widocznym — zejdą do niebytu
z którego przez okno wyłania się postać
stoi sztywno, patrzy w rozświetloną przestrzeń
potem płoszy ptaka pozdrowienia gestem
coś mówi, zapewne — to dobrze, że jesteś
początkiem, stworzeniem, pretekstem, protestem,
czymś więcej niż porą na full english breakfast
Attleborough, kwiecień 2009