4,04 zł
Gorzki Owoc to zbiór wierszy o chorobach psychicznych, takich jak depresja czy lęki społeczne. Pozwala poznać samego siebie od strony, którą na co dzień ukrywamy przed innymi.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 23
© Laura Kowalska, 2019
Gorzki Owoc to zbiór wierszy o chorobach psychicznych, takich jak depresja, lęki społeczne itp. Książka pozwala na poznanie strony autorki, której nie pokazuje na codzień.,,Boje się tych cyborgowych twarzy, Boję się myśli, że nikt już nie marzy, Boje się zguby, coś czego oni już doznali, Już nikt nie ma zastanowień, “Ciekawe jak się poznali”,”
ISBN 978-83-8155-615-6
Książka powstała w inteligentnym systemie wydawniczym Ridero
Dla wszystkich tych, którzy stracili nadzieję, bądź co dzień ją tracą...
Mam różne porównania
Mogą Tobie się podobać wedle uznania
Witaj w moim świecie
Czujesz się zagubiony?
Tak, ja też, to pewnie przez nasze demony,
Szekspir powiedział już,
Że wszystkie demony są tutaj,
A w piekle świecą pustki,
Miał rację, będę się tego trzymać uparcie,
Bo czuje ich obecność, nie odstępują ode mnie na krok,
Przez nich, otacza mnie przerażający mrok,
Krok w krok podejmuje próbę ucieczki,
Walcze nie ustanie o przetrwanie
Walka w moim świecie,
Walka w mojej głowie,
Tylko ten kto czyta się dowie,
Co gnije w tej mojej głowie.
Pytam szczerze, co ze mną nie tak?
Po co uczucia?
Zdecydowanie wolałabym ich brak
Po co ten nieustanny ból,
Mój mózg to ul,
Demony to osy,
W słuchawkach leci Ozzy,
Zagubienie.
Znacie inne określenie?
Jak wytłumaczyć uczucie które doświadczam codziennie?
Przytłoczenie?
Tak to też, tych uczuć zbyt wiele,
Nie nadążam za uczuciami,
Nie potrafię ich zatrzymać,
Gonie a one krok przede mna,
ból sprawia że ludzie odchodzą,
Bo kto chce wiedzieć co tak naprawdę dzieje się w twojej głowie?
Nie piszę by czegoś dowieść,
Piszę żeby wypowiedzieć to czego się boję.
Jedna decyzja,
od tego się zaczyna,
Jedna decyzja,
Jedna przyczyna,
Zaczynam się zastanawiać,
Co jeśli w złą stronę kroki zaczęłam stawiać?
Co jeśli droga którą wybieram jest błędna?
Co jeśli się wycofam, a droga okażę się poprawną?
Tyle dróg a ja na skrzyżowaniu,
Ludzie zauważają niepewność w moim zachowaniu,
Stres mnie zżera niczym kwas rdze,
coraz częściej nie wiem co robić, gubię się,
A gdy nadejdzie koniec drogi,
czas nadejdzie srogi,
Nadejdzie czas by drogę stworzyć,
ach jaki strach by samemu coś stworzyć,
A co gdy tworząc, pokieruję kogoś w złą stronę?
Jak mogę komuś zapewnić ochronę?
Zacznijmy od tego, że pewnie kiedyś to uczucie poznasz,
Nawet jeśli się do tego nie przyznasz,
Bezradność. Jak to wytłumaczyć?
Słabnę z dnia na dzień,
Z każdej godziny zdaje się coraz gorzej,
Muszę pomóc, wysłuchać, a ze mną gorzej,
Co mam zrobić? Kiedy nie potrafię,
Mam się nie obwiniać? Kochanie, nie potrafię,
Dobrze wiesz, że gdy nie mogę pomóc tobie,
Różne zarzucenia tworzę swojej osobie.
Mówią mi, że mnie znają,