Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Przedstawiamy państwu kolejną część „Fraszki igraszki 13” autorstwa Witolda Oleszkiewicza.
Mistrzowski język, trafnie wyrażane myśli i zwięzłość utworów, wszystko zawarte w 442 stronach.
Krótkie utwory o zróżnicowanej tematyce wzbudzają w czytelniku refleksję, zadumę, ale potrafią też wywołać uśmiech na twarzy czytelnika. Bardzo prosta, rymowana konstrukcja utworów dostępna jest dla każdego odbiorcy.
Jak sam autor wskazuje tematy fraszek, dotyczą zjednoczenia Polaków:
„ Ponieważ niepodległość Polski jest obecnie zagrożona ze wschodu, niezbędna jest konsolidacja narodu ponad podziałami partyjnymi.
To nie czas na wewnętrzne walki polityczne, które wykorzystuje propagandowo agresor, to czas na stanięcie ramię w ramię w obronie niepodległości NASZEJ WSPÓLNEJ OJCZYZNY, tak jak potrafili to zrobić nasi przodkowie w 1918 roku-nie przynieśmy wstydu Polsce”.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 159
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Witold Oleszkiewicz „Fraszki igraszki 13”
Copyright © by Witold Oleszkiewicz, 2021
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2021
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie
może być reprodukowana, powielana i udostępniana w
jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Projekt okładki: Wydawnictwo Psychoskok
Zdjęcie okładki: © Annykos - Fotolia.com
Korekta: Autor zrezygnował z profesjonalnej korekty
Skład: Kamil Skitek
ISBN: 978-83-8119-454-9
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:[email protected]
„Wybór między opozycją a PiS-em
Jest prostym wyborem
Wybierasz między zdradą i kłamstwem
A rozwojem Polski i honorem”
BIEDA
DOBROĆ
DUSZA
EMOCJE
GŁUPOTA
GODNOŚĆ
KOBIETY
MAŁŻEŃSTWO
MIŁOŚĆ
MŁODOŚĆ
NAŁOGI
NASZ LOS
NASZE WYBORY
NATURA
NAUKA I PRACA
PŁEĆ
PODŁOŚĆ
RELIGIA
RODACY
RÓŻNOŚCI
SAMOTNOŚĆ
STAROŚĆ
SUMIENIE
SZCZĘŚCIE
ŚMIERĆ
TUSZA
TWÓRCZOŚĆ
UŁOMNOŚCI
Szczepią się wszystkie narody
Aby zminimalizować szkody
Jeśli nad złem do porządku dziennego przechodzimy
To znaczy że się na nie godzimy
Na czarne karty historii Europy
Zawsze Niemcy i Rosja się wpisywali
Ludobójstwo wielu narodom zgotowali
Pod szyldem praworządności traktatów unijnych łamanie
To instytucji niemieckiej UE częste postępowanie
I do federalizacji ewidentne zmierzanie
Co unaocznia idei IV Rzeszy realizowanie
Bardzo miłe jest w potrzebie pomocy otrzymanie
Ale jeszcze milsze potrzebującym jej udzielanie
Na siłę kogoś uszczęśliwianie
To często daremne lub nawet szkodliwe działanie
Dobro jest wychwalane a zło piętnowane
Tyle że gdzieniegdzie zło za dobro jest uważane
Dobre emocje płyną z dobrej duszy
Tylko czasem na krótko złość ją poruszy
Tym których lubimy kawałki swego serca dajemy
A tym których kochamy całe oddajemy
Dusze pewnie do jakiejś rozdzielni trafiają
Gdzie do odpowiedniego działu zaświatów
Według zasług skierowane zostają
Dusze są jak wędrowne ptaki
Odlatują i powracają
Lecz już inne wcielenie mają
Błędnie się mówi że dusze mamy
My jesteśmy duszami
A ciało jedynie czasowo posiadamy
Dopiero gdy umrzemy
Właściwą ocenę z życia dostajemy
I odpowiedni przydział otrzymujemy
Choć mądrych sentencji nawet sporo znamy
W życiu emocjami się kierujemy
I dlatego w kłopoty wpadamy
Policyjnej, skarbowej i dziennikarskiej lupy
Tylko ten się boi kto broi
Perlisty i pełen radości
A wredny i złośliwy - to przeciwności
Stary, nie zawracaj mi fujary !
Płomienne, pełne pasji Hitlera przemówienia
Ukazują piękno niemieckiego języka brzmienia
Każde działanie konsekwencje powoduje
Warto więc gdy się własne kontroluje
Czy wrodzona czy nabyta jest głupota ?
Jeśli wrodzona to pewnie też doskonalona
Już lepiej jedynie na głupiego wyglądać
Niż odezwać się i wątpliwości rozwiać
Kiedy głupota skrzydła rozwija
Racjonalizm bez trudu omija
Jeśli myślisz że wszyscy za idiotę cię uważają
Nie załamuj się
Przecież jeszcze nie wszyscy cię znają
Odważnie na kłamstwa reagujmy
I murem za prawdą stójmy
Gdy bezeceństwa ujrzą światło dzienne
Walą się w gruzy pomniki niejedne
Kto z okupantem kolaborował
Swoją godność na wieki pochował
Kłamstwa szczycą się mnogością
Prawda zadowolić się musi samotnością
Nie ma potrzeby wstydzić się uczciwości
Należy zaś kłamstw i podłości
Kobiety starają się ładnie prezentować
Aby mężczyzn serca lub rozporki zawojować
Przyjaciółka przyjaciółce świnię podłoży
Gdy jej mężowi nogi rozłoży
Uroda jedynie optyczna
Gdy pusta główka a buzia śliczna
Jedne kobiety wdzięk mają, a inne nie
Zaś tego nauczyć nie da się
Duże, piękne, pełne dobroci oczy
To kobiety atut przeuroczy
Oprócz smutków i radości
Dźwigają ciężar odpowiedzialności
Oczekiwania spełnione i niespełnione
Decydują o tym czy trwałe są one
W małżeństwie pierwsze 40 lat to radości i smutki
A potem jest już z górki
Połowa małżeństw się rozpada
Kiedyś nie wypadało, a dziś już wypada
Trzeba mieć czas dla dziecka gdy się do nas zwraca
Bycie rodzicem to bardzo ważna praca
Dopiero gdy minie zauroczenie
Miłość zakwitnie lub nie
Uświadamiamy sobie na stare lata
Że jedynie miłość jest w życiu coś warta
Szczęście z posiadania fortuny marnej jest jakości
Jeśli w pięknej posiadłości brakuje miłości
Mieć komu powtarzać „kocham cię”
To OGROMNE szczęście
Dla mężczyzny nie ma szczęścia większego
Niż przytulić swoją kobietę do serca kochającego
Między rodzicami karczemne awantury
To dla dzieci widok ponury
Każdy chłopak był prawiczkiem a dziewczyna dziewicą
Aby się doskonalić nieustannie ćwiczą
Kończą się dziecinne zabawy
Gdy opuszczamy szkolne ławy
Czasy panieńskie i kawalerskie
To lata jurne ale durne
Portali społecznościowych fani
Do smartfonów przyspawani
Z używek powodujących zaburzenia świadomości
Na początku jest sporo radości
Lecz szybko uzależniają i w kłopoty wpędzają
Tylko egoiści swoje życie przepijają
Bo jedynie zgryzoty najbliższym sprawiają
A własną egzystencję upodlają
Ci co zbyt często kieliszkami się stukają
Potem na odwyku się spotykają
I na spotkania AA uczęszczają
Wesolutko było i smutno się skończyło
Nie jest elektroniczny a zwyczajnie elektryczny
Jak w żelazku, grzałka parę wytwarza
I nałogowca nikotyną obdarza
Gdy jedno się kończy drugie się zaczyna
Umiera staruszek rodzi się dziecina
Aby wyobrazić sobie różnorodność ludzkości
Spojrzenie na mapę świata wystarczy w zupełności
W naturalny sposób ojczyzną się nazywa
Kraj w którym młodość upływa
Dzień za dniem, miesiąc za miesiącem, rok za rokiem
Tak każdy z nas podąża ku śmierci wolnym krokiem
„Można żyć bogato, można żyć ubogo
Ale najważniejsze żeby mieć dla kogo”
Gdy przekraczasz bramę koszar
Demokrację wrzuć do kosza
Można swoje życie na głupoty zmarnować
Można też sporo dobrego dla potomnych zwojować
Gdy mamy zacięcie na jakieś zajęcie
Satysfakcjonuje nas ono i raduje
Kiedy ktoś osobą publiczną zostaje
Jego prywatność też publiczna się staje
Dla jednych to konta pieniędzmi napchane
Dla innych osoby kochające i kochane
Obrazy, dźwięki, zapachy, smaki
To zestaw zmysłów nie byle jaki
Ogólnoświatowe rozbrojenie to bzdury
Zważywszy na zaborczość ludzkiej natury
Mocarstwa mają w nosie klimat i środowisko
Nikt im nic nie zrobi za to wszystko
Wykonują niezliczoną ilość czynności
Są wspaniałym narzędziem ludzkości
Gdyby optymistę pochłonęło piekło
Pewnie by powiedział „Przynajmniej jest ciepło”
Trzeba mieć narzędzia i znać sposoby
Aby powstawały jakiekolwiek wyroby
Mnóstwo jest ludzi anonimowych
O zasługach dla ludzkości niedocenionych
Ukończone studia dają określone możliwości
Lecz dopiero talent zapewni sukcesy w przyszłości
W fabryce jesteś tylko trybikiem
A produkt końcowy wspólnej pracy wynikiem
Tytuły naukowe zobowiązują
Lecz czasem ich posiadacze się kompromitują
Jedne dzieci są owocem miłosnego uniesienia
A inne beztroskiego pieprzenia
Noworoczne życzenia tak wylewne bywają
Że we wrześniu liczbę narodzin zwiększają
Od zawsze samca z samicą łączy
Lecz krótko, bo przestaje gdy skończy
Po stosunku kobiety energii nabierają
Bo od mężczyzn zastrzyk jej dostają
Choć zmieniają się trendy w urodzie
Cycki ZAWSZE będą w modzie
Żydzi i Niemcy Targowicę finansowo wspierają
Bo rządy PiS-u ich interesom zagrażają
Więc nagonka nie ustaje
Na wszystko co dla Polski dobre się staje
Putin konkurentów politycznych fizycznie eliminuje
Tak samo jak Stalin postępuje
A uciekinierów za granicą truje
Używają zwrotu „powiedzmy sobie szczerze”
A zbyt często mówią nieszczerze
Hitler ze Stalinem pakt podpisali
Lecz Niemcy umowy nie dotrzymali
Po rozbiorze Polski Rosję zaatakowali
Dziś unijnych traktatów też nie dotrzymują
I Polskę bezprawnie nieustannie atakują
Nie czyni nas lepszymi to w co wierzymy
Lecz to co robimy
Religie obrzędami obrastają które umacniać wiarę mają
Lecz dla niektórych ważniejsze od niej samej się stają
Bóg jest nadzieją dobrych ludzi
Którzy z brudem tego świata muszą się trudzić
Dobre uczynki to do nieba przepustki
Im więcej masz tym szerzej wrota niebios otwierasz
Czy te cenniejsze które realnie pomagają
Czy te które w modlitwach o pomoc błagają ?
Totalna opozycja to jawni wrogowie wszystkiego
Dla Polski i Polaków dobrego
Wspierani przez sąsiada zachodniego i wschodniego
Bieda jest z tego że niemieckiego a nie polskiego
Nabiera znaczenia gdy w sąsiednim kraju wrzenia
Niemiecki „Campus Polska” Trzaskowskiego
Odsłonił część programu tego towarzystwa antypolskiego
Tusk własne wady PiS-owi przypisać próbuje
Czym ostatecznie się kompromituje
Zapiekły w swej do Polski nienawiści
Mrzonkę Niemiec o powrocie do władzy
Wszelkimi metodami chce ziścić
Znacznie milsze spożywcze niż prawnicze
Lub w szmatławcu kłamliwe czy obraźliwe
Jeśli rozmowa się nie klei alkoholem trzeba ją podlać
Wówczas jeden przez drugiego będzie gadać
Świat podbiła i tym się charakteryzuje
Że i na ciepło i na zimno smakuje
Kuchnia to bogactwo smaków a łazienka zapachów
Sypialnia zaś jest areną miłosnych zapasów
Pod koniec września urodzeni
Mogą mieć związek z życzeniami noworocznymi
Miłość jest szczęściem a samotność smutkiem
Gdy osoby do kochania brakuje człowiek wegetuje
Samotny starszy człowiek musi być dzielny
Silny psychicznie i maksymalnie samodzielny
Kiedy nagle go ubyło
To tak jakby wcale na świecie go nie było
Wdowa i wdowiec w smutku życie spędzają
Bo zestarzeć się przy kim nie mają
Pies to wierny towarzysz kogoś samotnego
Często do niego gada, ale sobie z nim nie pogada
Trzeba przywyknąć do tej myśli strasznej
Że nie będzie już lepiej, będzie tylko gorzej
Często pies czy kot zupełnie tego nieświadomy
Jest sensem życia samotnej, starej osoby
Łamigłówki trenują szare komórki
Aby zachować sprawność główki
We wiosennym słoneczku wygrzewanie kości
To babci i dziadka powód do radości
Za młodu stękał na kobiecie
Dziś już tylko w toalecie
W plecaku który w zaświaty dźwigamy
Wszystkie wyrządzone krzywdy zabieramy
Kto ma czyste sumienie śpi spokojnie
Zaś aferzyści nie mają tej korzyści
Czerwona lampka która sygnalizuje
Że coś z moralnością koliduje
To poważna wada sumienia
Która w sadystę człowieka zmienia
Krótkiej pamięci zawdzięczamy
Że mało grzechów na sumieniu mamy
Szczęście niestety wieczne nie jest
Całe szczęście że nieszczęście też nie jest
Rozwój jest zrównoważony
Gdy i w pracy i poza nią człowiek spełniony
Kogo los obdarzył miłością z wzajemnością
Ten posiada szczęście z najwyższą jakością
Śmiało może o nim mówić
Kto spotyka w życiu życzliwych ludzi
Szczęście psa to prosta sprawa :
Pełna micha, pieszczoty, zabawa
Gdy przestępca umiera
Świat jaśniejszych barw nabiera
Tak jak nad ranem ognisko wygasa
Tak ziemskiego życia kończy się trasa
Los to figlarz nad figlarze
W jednej chwili twą obecność wśród żywych wymaże
Z poważną miną i grzecznie
Wszystkie problemy rozwiązuje ostatecznie
Chyba nie jest straszne z tego świata odchodzenie
Gdy czyste ma się sumienie
Ruszają czym prędzej na zakupy grubasy
Gdy skończy się w lodówce zapas kiełbasy
Ten co podjada nie walczy o przeżycie heroicznie
Lecz z każdym dniem tyje i wygląda tragicznie
Najpierw łapczywie brzuchy napychają
Potem na wadze gały wytrzeszczają
O grubasach możemy powiedzieć z gracją
Że mają problemy z grawitacją
Faceci co wielkie brzuszyska mają
Swojego penisa tylko w lusterku oglądają
Gdyby hity nie powstawały
Gwiazdy estrady by nie błyszczały
Film to opowieść dla ucha i oka
A powieść to dla wyobraźni rzeka szeroka
Nakręcić wzruszający film, ale nie kiczowaty
Potrafią jedynie nieliczni z reżyserów palety
„Cztery pory roku” to opowieść muzyczna
Zwarta, nastrojowa, każda pora śliczna
Pojedynek dobrego ze złym w finale się odbywa
I oczywiście dobry wygrywa
Prymitywna ciekawość siedzi
W głowach bezmyślnej gawiedzi
Gdy gęba niewyparzona
Czasem śliwą pod okiem nagrodzona
Nigdy nie będzie szczęśliwy wieczny maruda
Bo zauważyć szczęścia mu się nie uda
Za brak zainteresowań kara zasłużona
Która jest niestety dość rozpowszechniona
Posiadanie ich niezbędne jest na egzystowanie