Enuma Elisz - Nieznany - ebook

Enuma Elisz ebook

Nieznany

4,0

Opis

Enuma Elisz (Enûma Eliš) to babiloński epos napisany w języku akadyjskim, nazywany tak od pierwszych słów, które znaczą "Kiedy na wysokości". Pierwotny tekst tego eposu pochodzi z XIV wieku p.n.e., zaś zachowana wersja pochodzi z II wieku p.n.e.. Był recytowany w Babilonie w czasie święta Nowego Roku. Nazywany jest też eposem o stworzeniu wszechświata. Porządek przedstawia się następująco: światem rządzi panteon bogów z Mardukiem na czele, ludzkość ma tylko służyć bogom. Kosmogonia babilońska miała jednoznaczny pogląd na sens istnienia człowieka. Jak podaje "Enuma Elisz" — "kiedy żaden jeszcze nie objawił się bóg", istniały jedynie praistoty. U zarania dziejów byli tylko Apsu — istniejąca od zawsze słodkowodna Otchłań — i Tiamat (Ocean). Symbolizowały one pierwiastki: żeński i męski. To na podstawie analizy tych tekstów mezopotamskich Zecharia Sitchin sformułował swoją niezwykłą teorie o pochodzeniu ludzkiej cywilizacji.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 80

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,0 (1 ocena)
0
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Enuma Elisz

i inne teksty mezopotamskie

przełożył Antoni Lange

Armoryka

Sandomierz

Projekt okładki: Juliusz Susak 

Na okładce: Gilgamesz z lwem - grafika na podstawie płaskorzeźby znajdującej się w muzeum w Luwrze 

Copyright © 2010, 2013 by Wydawnictwo „Armoryka”

Wydawnictwo ARMORYKA

ul. Krucza 16

27-600 Sandomierz

tel +48 15 833 21 41

e-mail:[email protected]

http://www.armoryka.pl/

ISBN

Wstęp tłumacza

Największa część pism literatury asyro-babilońskiej pochodzi z ruin Biblioteki Asurbanipala, zwanego u nas z grecka Sardanapalem.

Wykopali ją w gruzach pałaców królewskich w mieście Kujundżik, leżącym na zwaliskach Niniwy Layard i Rassam (1845 -1853). Później były inne liczne badania robione w całej Mezopotamii.

Sarbanapal (668-626) był przedostatnim królem Asyrii. Wojownik to był i myśliwiec zawołany, prawodawca znakomity, budowniczy rozkochany w architekturze, wreszcie miłośnik wielki pamiątek piśmienniczych swego kraju. Upadek Asyrii w 20 lat po jego panowaniu stanowi szczególną zagadkę historyczną: nie tu oczywiście miejsce do jej rozbioru, trzeba jednak przyznać, że Sardanapal był osobistością niepospolitą. - Do największych jego dzieł należał ów dom ksiąg, które gromadził pracowicie, nakazując spisywanie tekstów, jakiekolwiek znane były w ziemiach Szenaaru (Mezopotamii). Czynił on to świadomie, nie tylko dla „chwały i rozkoszy własnej”, lecz „aby najdalszym wiekom pozostawić pamięć czasów minionych”.

„Marzenie Sardanapala urzeczywistniło się całkowicie: po wielu stuleciach uczeni odkopali jego bibliotekę - i w dzisiejszych pustyniach Asyrii znaleźli dowody, że na 25-30 wieków przed Chr. kwitła tu cywilizacja potężna i stały miasta większe, niż Paryż i Londyn; - że siła tej kultury wpływała nie tylko na narody dzikie, jak plemiona Heberów, Arabów, Medów, ale również na kulturalne państwa Małej Azji i Egiptu.

Odkryto cały okres dziejów świata, dotychczas wiadomy niedokładnie z baśni Herodota, z fragmentów zatraconych ksiąg Berozusa i wzmianek Damaskiosa; odkryto język nieznany, język, który tym jest w rodzinie semickiej, czym sanskryt w grupie języków aryjskich; odkryto nowy tajemniczy system pisma klinowego, odkryto dzieje prawieczne całego szeregu ludów: Asyryjczyków, Babilończyków, Medów, Mandów, Scytów, Chaldajów, Chititów, - i wreszcie na dnie tego całego kołowrotu plemion - najdawniejsze ludy Mezopotamii, Sumirów i Akadów (Kwestia Sumirów (Sumerów) - Akadów jest dotąd sporną. Niektórzy (Halevy, jakiś czas Delitsch) przeczą ich istnieniu. Ostatecznie przyjęta się teoria, że Akadowie byli pierwotnymi mieszkańcami Szenaaru, który następnie zdobyli Semici. Dalej zaczęto odróżniać Sumirów, jako nie Semitów od Semitów-Akadów. Świeżo jednak Edward Meyer ogłosił pracę, w której dowodzi, że Sumirowie przybyli do Mezopotamii później od Semitów [„Die Sumerier und Semiten in Babytonien” - przyp. tłum.]. - ludy rasy turańskiej, która się okazuje pramatką cywilizacji.

Niemało bowiem pierwiastków kultury przejęli barbarzyńscy najeźdźcy semiccy od pierwotnych, kulturalnych mieszkańców tej ziemi.

Przyjęli od nich pismo; przejęli wiele wyrazów i pojęć nieznanych sobie przedtem; przejęli wreszcie liczne wierzenia a zapewne i legendy. - Sumiry i Akadowie zleli się z najeźdźcami; język ich wymarł, ale stał się mową świętą, mową kapłanów i uczonych, jak w Europie łacina lub hebrajszczyzna.

Nie mały był to tryumf pracowitości uczonych odczytać to cudotworne pismo klinowe, ryte na cegłach - przed tysiącami lat. Było to niegdyś pismo obrazkowe, hieroglificzne, jak w Egipcie, Chinach i Meksyku, ale z biegiem czasu, odpowiednio do materiału (cegły), obrazki te przyjęły typ schematyczny; aby rzecz wyrozumieć, trzeba się było uczyć tych 400-500 znaków - i to w dwóch językach asyro-babilońskim i sumiro-akadyjskim. Takie znaczenie mają znalezione w Bibliotece Sardanapala liczne syllabaria, które też były uczonym podstawą do odróżnienia obu typów lingwistycznych.

Wielkie niespodzianki kryła treść tych tablic, które dziś w dużym stopniu już są znane. Sama już liczba tych tabliczek zawsze bywa mistyczna: już to siedem, już dwanaście; tablice znaczą raz planety, raz - konstelacje.

Na tablicy, stanowiącej niejako dzieło wstępne Biblioteki - Sardanapal ogłasza: 

Dom Asurbanipala, króla królów, króla Asyrii,

Który ufa potędze Assura i Belit,

Któremu Nebo i Tasmitu dali ucho daleko słyszące,

Który posiada oko daleko widzące,

Który poznał na wskroś szlachetną sztukę pisania na tabliczkach,

Tak jak nie znał jej żaden z królów, moich przodków!

Wszystko, ile jej było -

Mądrość boga Nebo ku pokrzepieniu człowieka, 

Spisałem na tablicach, zgromadziłem w jednym miejscu, 

Abym mógł na nie patrzeć i treść ich odczytywać itd.

Po czym Sardanapal rzuca przekleństwo na tych, którzy by dzieło jego - tak pracowicie gromadzone - zniszczyli i zmarnowali.

Biblioteka była ułożona systematycznie podług działów. Każda cegiełka nosiła nazwę od pierwszych wyrazów rozprawy. Istniał dokładny katalog.

Ilość cegieł była ogromna. Samo British Museum, posiada dziś tych cegieł 20.000 z górą. Niemało też ma uniwersytet Pensylwański, Luwr, Berlin, Florencja.

Początkowo badano gruzy Niniwy, dalej Chorsabadu, Assuru, Babelu, Borsipy, Uru, Telloh, Sippar, Nipuru.

Cegiełki - czyli księgi babilońskie (mówimy bez różnicy asyryjskie lub babilońskie, gdyż Asyryjczycy wszystką naukę zapożyczyli z Babilonu, językiem zaś mówili prawie tym samym, co Babilon -przyp. tłum.) obejmują wszystkie działy wiedzy ówczesnej: hymny religijne, spisy imion boskich i królewskich, opisy bitw, budynków, obliczenia podatków, sprawozdania wielkorządców, sprawy dotyczące architektury, kodeksy prawodawcze, tablice miar i wag, rysunki i cyfry astronomiczne, elementarze, gramatyki szkolne itd.

Są tu dzieła teologiczne, nauczające, historyczne.

Najciekawszym jednakże odkryciem były teksty religijno-poetyckie, które przywykliśmy nazywać epopeją babilońską.

Były to księgi święte Asyrii i Babilonu, a zapewne przedtem Sumiro-Akadów. Mamy tu cały szereg legend, dotyczących teogonii i kosmogonii, bohaterów pierwotnych, bogów i bogiń. - Istniały też legendy pół historyczne o królach-patriarchach i wojownikach bohaterskich; istniały wreszcie opowiadania codzienne lub też bajki w typie ezopowym.

Co się tyczy legend epickich, był to niewątpliwie cykl mitów, malujących przede wszystkim w sposób obrazowy - obserwacje astronomiczne Babilończyków. Koło to było zapewne związane w całość jednolitą, ale ponieważ niemało z tych cegieł pokruszyło się, wiele zaginęło, wiele jest nie czytelnych - przeto znamy je dość niedokładnie.

Z tego przecież, co się zachowało, widoczną jest analogia tych podań z Biblią, jako też z podaniami Egiptu, Persji, Grecji, a nawet Indii. - Coraz bardziej się upowszechnia mniemanie, że centrem kultury pierwotnej - był nie Egipt, lecz Asyria lub raczej Babilon.

Dzieje Babilonu (resp. Sumiru) sięgają 3000 lat przed Chr. - Język asyryjski grał na całym Wschodzie taką rolę, jaką grał język grecki w pierwszych stuleciach przed Chr. i po Chr., w krainach śródziemnomorskich - lub jaką gra za naszych czasów francuski (obecnie angielski - przyp. red.). Korespondencja królów egipskich z asyryjskimi, niedawno odkryta w Tell-el-Amarna, prowadzoną jest w języku asyryjskim.

Cała prawie nasza wiedza astronomiczno-kalendarzowa, astrologia i czarnoksięstwo - pochodzi z Babilonu. Niemało też pojąć religijnych, czysto babilońskich - przechowało się do naszych czasów, niemało też zjawisk życiowych, praktycznych.

Sprawa łączności podań babilońskich z Biblią ma pewien ton drażliwy ze względu na nasz stosunek do Pisma Świętego Hebrajczyków. Nie idąc przecie tak daleko jak Delitzsch lub Jeremias, można mimo to znaleźć wielkie podobieństwa pomiędzy jedną a drugą grupą podań. Bardzo ostrożnie, a przenikliwie zestawia oba cykle Zimmern w swej doskonałej książeczce: Biblische und Babylonische Urgeschichte.

Sprawa „Bibel - Babel” wywołała niemało wrzawy ostatnimi czasy; spór dotąd nie rozwiązany, w każdym razie staje się coraz bardziej wiarogodnym, że zwłaszcza pierwiastki księgi Bereszit Żydzi poznali w Babilonie - i przyswoili sobie tę tradycję. - Nie idzie zatem, aby wszystko z tego źródła pochodziło - i próżnym zdaje mi się poszukiwanie tożsamości legend. Np. powieść o wieży babilońskiej nacechowana jest widoczną niechęcią do Babilonu - i nie mogła powstać w Babilonie; historia o drzewie edeńskim (wystawiona na jednym rysunku) nigdzie się w tekście nie powtarza. - Z drugiej strony tekst żydowski, spisywany późno, jest prawie całkowicie oczyszczony od pierwiastków wielobożnych, choć tu i ówdzie - mimo wszystko - pierwotny duch się ujawnia.

* * *

Księgi epickie babilońskie - są niezmiernie stare. Kopiści zaznaczają zawsze, że ich g a b r u (kopia) - jest spisane podług starego egzemplarza. - Na wielu zaznaczono: kimalabiri-szuszathir (podług oryginału wiernie spisane). Miejscami już i wówczas stare cegły były zniszczone; kopista pisze: chi-bi (zepsute pismo), albo ulidi (nie wiem) albo ulalsich (nie mogę odczytać).

Istotnie cały ten splot baśni ma charakter niezmiernej dawności - i zdaje się prawdopodobne, że księgi te były od niepamiętnych czasów po wielokroć przepisywane. Powieść o stworzeniu świata, o potopie, o jego bohaterze Utanapisztim, o Gilgameszu - istnieje w kilku redakcjach, starszych i nowszych, raczej w kilku odpisach.

Autorzy są nieznani; również i kopiści, którzy na przykład w Egipcie, zawsze na papirusach imię swe podają.

W każdym razie autorowie tych powieści - byli to ludzie wielkiego napięcia duchowego, a nie pozbawieni artyzmu. Budowa poematów świadczy o znacznym rozwoju sztuki poetyckiej. Odróżniono w tych epikach zupełnie regularnie zbudowane strofy ośmiowierszowe. Każde dwa wiersze stanowią ćwierć strofy, a każdy wiersz dzieli się na dwie połowy, zazwyczaj połączone za pomocą tzw. paralelizmu myśli, ulubionego też i w Biblii; paralelizm polega na tym, że w danym wierszu albo dwa razy powtarza się dwojakim sposobem wypowiedziana ta sama idea - albo mamy jej wzmocnienie - albo przeciwieństwo, np. z legendy o Gilgameszu:

On