Edukacja międzykulturowa - przewodnik - Przemysław Paweł Grzybowski - ebook

Edukacja międzykulturowa - przewodnik ebook

Przemysław Paweł Grzybowski

0,0

Opis

Edukacja międzykulturowa – przewodnik to opracowanie adresowane do badaczy, nauczycieli, uczniów i studentów oraz innych osób zainteresowanych zróżnicowaniem kulturowym w kontekście edukacyjnym.

Zawiera: definicje oraz historię ewolucji podstawowych kategorii pojęciowych (m.in. zróżnicowanie kulturowe, wielokulturowość, międzykulturowość, granice i pogranicza, człowiek pogranicza i tożsamość międzykulturowa); rys historyczny edukacji w warunkach zróżnicowania kulturowego (edukacja wielokulturowa, międzykulturowa, regionalna, obywatelska) oraz pedagogiki międzykulturowej jako poddyscypliny pedagogicznej; listę prawie 500 tytułów literatury przedmiotu oraz ponad 80 adresów stron internetowych instytucji, organizacji i projektów edukacyjnych dotyczących tej problematyki. Może służyć zarówno jako podręcznik do zajęć z edukacji międzykulturowej, jak i jako pomoc naukowa przy pisaniu prac oraz poszukiwaniu pomysłów do koncepcji edukacji międzykulturowej.

Podejmowana tu problematyka jest obecnie „modna” nie tylko ze względu na coraz częstsze pojawianie się zjawisk związanych z występowaniem mniejszości kulturowych domagających się swoich praw, lecz także z uwagi na coraz liczniejsze kontakty z cudzoziemcami – np. podczas migracji. Dotychczas w Polsce nie ukazało się podobne opracowanie.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 220

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Przemysław Paweł Grzybowski

Edukacja międzykulturowa – przewodnikPojęcia – literatura – adresy

Kraków 2008

© Copyright by Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2008

Recenzent:prof. zw. dr hab. Bogusław Śliwerski

Redakcja wydawnicza:Radosław Doboszewski

Korekta:Anna Czelakowska

Projekt okładki:Anna M. Damasiewicz

ISBN 978-83-7308-928-0

Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel. (012) 422-41-80, fax (012) 422-59-47 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail:[email protected] Wydanie I, Kraków 2008

Konwersja do formatu EPUB: Virtualo Sp. z o.o.virtualo.eu

Wstęp

Nie da się uniknąć pogłębiającego się zróżnicowania kulturowego społeczeństw. Aby ułatwić radzenie sobie z nim, podejmuje się m.in. działania edukacyjne, których efektem ma być nie tylko pomoc w rozwiązywaniu bieżących problemów, ale także przygotowanie obecnych i przyszłych pokoleń do życia w rzeczywistości charakteryzującej się coraz częstszymi, świadomymi kontaktami z odmiennością. Perspektywa ta pozwala przypuszczać, że wzrośnie społeczne zapotrzebowanie na opracowania poświęcone zróżnicowaniu kulturowemu – zwłaszcza dotyczące edukacji jako mającej na celu m.in. ułatwienie integracji społeczno-kulturowej społeczeństw oraz wspieranie jednostek w radzeniu sobie z odkrywaniem różnic i następstwami tego faktu.

Stąd tak duża popularność badań naukowych przeprowadzanych w obszarze pedagogiki międzykulturowej oraz opracowań na temat edukacji międzykulturowej, wykorzystywanych zarówno przez naukowców, nauczycieli, uczniów i studentów, jak i rodziców i inne osoby zainteresowane tą problematyką. Niemałą trudność sprawia im jednak odbiór i posługiwanie się niejednokrotnie zamiennie wykorzystywanymi kategoriami pojęciowymi.

Niniejsza publikacja stanowi skromną próbę uporządkowania najczęściej wykorzystywanych kategorii pojęciowych oraz dostarczenia Czytelnikowi pretekstów, podpowiedzi i tropów do pogłębionych studiów na temat edukacji w warunkach zróżnicowania kulturowego. Jest to uaktualniony fragment pracyEdukacja europejska – od wielokulturowości ku międzykulturowości,będącej pokłosiem rozprawy doktorskiejEuropejskie koncepcje edukacji wielokulturowej i międzykulturowej – ze szczególnym uwzględnieniem kręgu kultury francuskiej,powstałej w Katedrze Edukacji Międzykulturowej Uniwersytetu w Białymstoku, pod kierunkiem Prof. dr hab. Jerzego Nikitorowicza. Wraz z wykazami literatury przedmiotu oraz adresami stron internetowych instytucji, organizacji i projektów dotyczących edukacji międzykulturowej, stanowi praktyczny przewodnik po problematyce edukacji i pedagogiki międzykulturowej.

Rozdział 1

Kategorie pojęciowe

Spomiędzy rozróżnień i podziałów pozwalających człowiekowi na sytuowanie się w świecie największy wpływ ma dokonywanie różnicowań w kontekście jednostkowym Ja – On oraz grupowym My – Oni. W sferze społecznej dokonanie tych różnicowań odgrywa istotną rolę w kształtowaniu się tożsamości grupowej, pozwalając na ustalenie, kto jest członkiem grupy, do której dana osoba się zalicza (My), a kto należy do grupy odrębnej (Oni), do której sama z różnych przyczyn należeć nie może lub nie chce. Opozycja między My a Oni pomaga budować własną mapę świata, stanowi zasadę klasyfikacji oraz strukturę wyznaczającą miejsce w podzielonej rzeczywistości1. Wyobrażenia o grupie własnej, grupach innych (obcych) i ich wzajemnych stosunkach oraz związane z tym poczucie swojskości i obcości, bliskości i dystansu, stanowią podstawowy element świadomości społecznej i jedne z najważniejszych aspektów życia zbiorowego.

Ukształtowana koncepcja własnej grupy jest niezbędna dla procesów samookreślania się oraz budowy tożsamości, spójności, solidarności i emocjonalnej stabilności grupowej. Odniesienie do osób należących do innych grup pomaga w stworzeniu wizerunku grupy własnej. Nie można bowiem określić tego, co zwykłe, codzienne i normalne, bez przeciwstawienia mu tego, co niezwykłe i wyjątkowe. O jakiejś grupie można myśleć jako o obcej wtedy i tylko wtedy, gdy inną grupę uważa się za swoją: im silniejszy istnieje związek z grupą własną, tym bardziej odczuwa się obcość innych grup tego samego rzędu. Im wyższe jest poczucie swojskości własnej grupy, tym wyższe poczucie obcości tych zewnętrznych i – tym bardziej obcy są ich członkowie. Przejawy swojskości i obcości mają charakter emocjonalny (uczuciowe nastawienia wobec obcych, uczucia własne i uczucia przypisywane obcej grupie, przekonania i wyobrażenia na jej temat) oraz intelektualny (realnie posiadana wiedza o obcej zbiorowości, pragnienie zdobycia takiej wiedzy)2. Wzajemne zależności między światem Ja a światami innych osób Tzvetan Todorov charakteryzuje następująco:

Można odkrywać innych w sobie samym, zdać sobie sprawę z faktu, iż ja sam nie tylko nie jestem substancją jednolitą, ale ponadto zdecydowanie obcą wszystkiemu, co nie jest mną; ja jest kimś innym. Inni jednak są także mną, podmiotami podobnymi do mnie, które tak naprawdę oddziela i odróżnia ode mnie jedynie mój własny punkt widzenia, zgodnie z którym wszyscy są tam, a tylko ja jestem tutaj. Mogę postrzegać tych innych jako abstrakcję, jako pewien element konfiguracji psychicznej właściwej dla każdej jednostki, jako Innego, innego, czy też drugiego dla mnie, albo też jako konkretną grupę społeczną, do której my nie należymy. Ta grupa z kolei może stanowić część społeczeństwa: kobiety wobec mężczyzn, bogaci wobec biednych, szaleńcy wobec „normalnych”. Albo też pozostawać poza nim, a więc tworzyć inną społeczność, bliższą lub dalszą, zależnie od przypadku. Mogą to być istoty bardzo nam bliskie pod względem kulturowym, moralnym czy historycznym albo też istoty nieznane, obce, których języka ani zwyczajów nie rozumiem; na tyle obce, że w końcu mam wątpliwości, czy uznać naszą wspólną przynależność do tego samego gatunku3.

Każdego człowieka charakteryzuje więc przynajmniej jedna lub wiele właściwości pozwalających mu postrzegać siebie i inne osoby w kategoriach różnic (odmienności). Kryteriami umożliwiającymi dokonanie wręcz nieskończonej liczby podziałów na owe kategorie są np. cechy:

– biologiczne (płeć, wiek, kolor skóry, oczu, włosów, sprawność/ niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa), – społeczne (przynależność do danej grupy narodowościowej lub etnicznej oraz związany z tym status),

– kulturowe (posiadanie i wyrażanie swej tożsamości kulturowej i religijnej oraz związanych z nią odrębności), – polityczne (preferowanie określonego światopoglądu, doktryny, ideologii), – ekonomiczne (pozycja majątkowa i jej następstwa) itp.4

Charakterystyczne normy, wartości i określone uniwersa znaczeniowe wiążą się z jednostkami lub zespołami ludzkimi, które można rozpatrywać jako grupy kulturowe lub podkultury. W ten sposób o zróżnicowaniu kulturowym można mówić nie tylko w odniesieniu do mniejszości narodowych, lecz w stosunku do podkultur regionalnych, zawodowych, wiekowych, sprawnościowych, zwolenników takich czy innych systemów wartości, kodów komunikowania się, zwyczajów, tradycji, rasy, sposobu wychowywania dzieci, orientacji seksualnej, poglądów politycznych, preferencji kulinarnych itp. Różnic kulturowych można i należy poszukiwać również w obszarach tworzenia wspólnej Europy oraz problemów związanych z globalizacją życia codziennego. Taka kategoryzacja pozostaje zawsze otwarta i należy ją dookreślać za każdym razem5. Aspekt regulacji społecznej między jednostkami uważającymi się za kulturowo odrębne od członków innych grup, z którymi pozostają w przynajmniej regularnej interakcji, to etniczność. Jest to także oparta na odrębności od innych tożsamość społeczna, charakteryzowana za pomocą metaforycznego lub fikcyjnego pokrewieństwa. Relacja społeczna zawiera element etniczny, jeżeli odmienności kulturowe powodują różnice w interakcjach między członkami danych grup, co prowadzi do wynikających z tych interakcji zysków lub strat i wpływa na tworzenie tożsamości6. Etniczność – jako forma organizacji społecznej wynikająca z interakcji między identyfikacją grupy i otoczeniem oraz jako tożsamość społeczna oparta na odrębności od innych – posiada aspekt polityczny, organizacyjny i symboliczny7. Poczucie więzi etnicznej rodzi się zawsze w kontakcie międzygrupowym, stanowiąc jego rezultat8. Dla niego nieistotne są więc właściwości i cechy grupy jako takie, ale rozpatrywanie ich w odniesieniu do grupy sąsiedniej, w kontekście pozwalającym mówić o odrębności różnic kulturowych. Granice kultur nie są ostre i nie muszą pokrywać się z granicami etnicznymi, bowiem nie wszyscy członkowie danej grupy kulturowej muszą podzielać te same wzory9. O wyodrębnionych zbiorowościach społecznych, charakteryzujących się pewnym stopniem zwartości i solidarności oraz świadomością wspólnego pochodzenia, mówi się więc jako o grupach etnicznych. Od innych zbiorowości odróżnia je etnos, tj. zespół cech charakteryzujących kulturę grupy odrębnej, takich jak: wartości rdzenne, identyfikacyjne, symboliczne dla grupy i jej poszczególnych członków. Wartości te są uzyskiwane dzięki wspólnocie pochodzenia, zajmowanego terytorium, historii, języka, religii, tradycji, obyczajów, obrzędów, norm, zachowań itp. Etnos najczęściej wiązany jest z grupą własną, której członkowie mają silne poczucie tożsamości grupowej czy wręcz elitarności, co przejawia się w skłonności do wykluczania osób spoza kręgu My10.

W zależności od treści, wielkości czy subiektywnej wartości różnicy, możliwości jej zrozumienia i – w konsekwencji – charakteryzującej się nią osoby, obszar relacji warunkowanych przez postrzeganie odmienności porządkuje wyodrębnienie kategorii Innego i Obcego:

– Inny – osoba odmienna, lecz znana i mimo różnic rozumiana, w związku z czym przewidywalna. Zaliczać się może zarówno do kręgu My (Inny bliski – osobiście, bezpośrednio znany i rozumiany, np. członek rodziny, z którego odmiennością już się oswoiło dzięki współżyciu), jak i Oni (Inny daleki – przebywający poza kręgiem My, wprawdzie nieznany osobiście i bezpośrednio, lecz rozumiany przynajmniej na pierwszy rzut oka, choćby pozornie, dzięki dostrzeżonym w trakcie porównania analogiom oraz dotychczasowemu doświadczeniu w kontaktach z osobami tej kategorii). Inny w zależności od treści różnicy i stopnia znajomości może budzić ciekawość, zainteresowanie, wywołując chęć nawiązania kontaktu w celu bliższego poznania, a przynajmniej do nawiązania takiego kontaktu nie zniechęca. – Obcy – osoba odmienna, zaliczana zawsze do kręgu Oni, wykraczająca poza kategorię Innego, bowiem nieznana lub znana w tak niewielkim stopniu, że uniemożliwia to jej zrozumienie, co w związku z nieprzewidywalnością wiedzie do nieufności, niepewności, poczucia zagrożenia. W bezpośrednich (lub pośrednich) kontaktach Obcy wzbudza większe emocje niż pozostałe osoby. Jako potencjalnie groźny może budzić niechęć, odrzucenie, agresję, chęć odwrócenia się, separacji, dyskryminacji, wykluczenia itp. Inni i Obcy przynależą zarówno do minionych, współczesnych, jak przyszłych pokoleń; dani są nam w różnych kodach i postaciach11. Inność/ obcość nie stanowi cechy bezwzględnej, przysługującej stale temu samemu człowiekowi lub tej samej kategorii osób. To cecha względna, którą posiada się w pewnych warunkach, a nie posiada w innych, i to niezależnie od własnych modyfikacji. Można ją ujmować zarówno w kontekstach we-wnątrzkulturowych (ja na tle innych ludzi), jak i międzykulturowych (ktoś na tle mnie samego oraz innych ludzi)12. Z Innymi, mimo ich różnic, można się zaprzyjaźnić, a przynajmniej łatwo jest myśleć o takiej ewentualności, bowiem myśl ta czy perspektywa jej realizacji nie wywołuje zbytnich emocji. Kryterium wyróżnienia, stopień poznania Innych i wiążące się z tym ich kategoryzacje nie mają natomiast zastosowania w przypadku Obcych, tj. osób wprawdzie pojawiających się (lub nawet stale przebywających, lecz z różnych względów odseparowanych) w najbliższym środowisku danego człowieka, lecz charakteryzujących się trudnymi lub na pierwszy rzut oka wręcz niemożliwymi do zrozumienia – a więc drażniącymi i intrygującymi – zwyczajami, stylem życia, wyglądem itp. Jak twierdzi charakteryzujący Obcych Zygmunt Bauman,

Można by powiedzieć, że nie są ani bliscy ani dalecy; nie należą ani do „nas”, ani do „nich”. Nie są ani przyjaciółmi, ani wrogami. Dlatego powodują niepewność i niepokój. Nie wiem dokładnie, co z nimi począć, czego oczekiwać, jak się zachować13.

Fakt ten nie dziwi, bowiemswoistą cechą tego, co obce jest […] to, że nie jest ono zsynchronizowane z własnym, a jeśli już, to w nader niezadowalającym stopniu14.

Przekroczenie granicy obcości, tj. wystąpienie zbyt drastycznej różnicy, może doprowadzić do sytuacji, gdy Obcy zostanie w końcu uznany za wroga. Świadomość inności przeradza się w obcość dopiero w sytuacji pojawienia się emocji i postaw łączących się z dostrzeganą i niezrozumiałą odmiennością. Mogą to być zarówno uczucia pozytywne (fascynacja, zachwyt itp.), jak negatywne (niezrozumienie, zdziwienie, niepokój, strach itp.). Mają one niekiedy rzeczywiste przyczyny, częściej jednak przyczyn tych nie sposób wyrazić. Wówczas na drugi plan schodzi obserwacja faktów, zaś stosunek do Innych/Obcych wyznaczają głównie emocje i skostniała wiedza pozaempiryczna13.

Niepokój pojawiający się w kontakcie z odmiennością bywa w pewnych okolicznościach korzystny i twórczy, bowiem budzący niepewność i obawę wizerunek Innego (a zwłaszcza Obcego) może pełnić funkcje integrujące i konsolidujące grupę. Stąd bierze się również wzrost zainteresowania Obcymi (kontaktem z nimi) w sytuacjach zapotrzebowania na takie więzi, np. w okresach głębokich zmian, przeobrażeń społecznych i przekształceń świadomości społecznej, w których Obcy mogą być zarówno źródłem innowacji, jak i kozłem ofiarnym14. Indywidualne sposoby postrzegania Innych/Obcych nie stanowią wiernych kopii odpowiednich wzorów kulturowych grupy, bowiem zasoby grupy są o wiele bardziej złożone i bogatsze treściowo niż praktyczne zamierzenia i potrzeby poznawcze poszczególnych jednostek wchodzących w kontakt z Innymi/Obcymi. Poza tym zinternalizowane przez jednostkę wzorce percepcji Innych/Obcych zawsze stanowią jedynie część odpowiednich zasobów kulturowych jej grupy, przydatnych w konstruowaniu tego rodzaju spostrzeżeń, bowiem ich całość nie ulega reprodukcji w procesie nabywania kultury przez jednostkę15. Relacje z Innymi/Obcymi zachodzą w wielowymiarowej rzeczywistości w następujących planach:

– aksjologiczny – wartościowanie Innego/Obcego (jest dobry czy zły; lubię go czy nie lubię; jest równy, gorszy, a może lepszy ode mnie),

– prakseologiczny – dystans wobec Innego/Obcego (czy dostrzegam jego wartość; czy się z nim identyfikuję; czy staram się go zasymilować i narzucić mu mój ogląd rzeczywistości; czy jestem wobec niego neutralny lub obojętny), – epistemiczny – wiedza o Innym/Obcym (czy zdaję sobie sprawę z jego tożsamości i jej konsekwencji dla mnie, czy też nie mam o tym pojęcia).

W odniesieniu do tak określonych planów można mówić o nieskończonych stopniach relacji, zależnych od posiadania większej lub mniejszej wiedzy o Innych/Obcych16.

Najpierwotniejsze archetypy stosunku do odmienności rozwinięte w toku dziejów – najczęściej w kulturowych formach wrogości, nietolerancji i uprzedzeń – to „zadziobywanie” i „zagryzanie”, których społecznym skutkiem jest biologiczna eksterminacja (lub co najmniej symboliczne unicestwienie) osobników i/lub wartości określanych jako inne, a tym bardziej jako obce19. Jak twierdzi Wojciech Pawlik:

Obserwacja zachowań codziennych pokazuje, jak wiele jest, zwłaszcza w niektórych środowiskach, agresji dla wszelkiej kulturowej odmienności. Zbyt długie lub zbyt krótkie włosy, używanie nie takich gam kolorów, uczęszczanie nie do tych kościołów – wszystko to są wystarczające powody, by społecznie izolować lub dyskryminować kulturową „inność”17.

Pretekstem do odrzucenia inności jest już sam fakt

[…] egzystencjalnej sprzeczności pomiędzy „naszymi” a „obcymi” kulturowymi wzorami działania, a także myślenia. To, że inni ludzie inaczej się zachowują, inaczej się ubierają, że nie są tacy sami jak my, jest wystarczającym powodem, by ich samych, a tym bardziej ich kulturę odrzucić18.

Przedmiotem uprzedzeń, nietolerancji i dyskryminacji – oprócz popularnych kategorii Innych/Obcych pod względem rasowym czy narodowościowym – równie dobrze mogą więc być niesformalizowane grupy młodzieży, budujące i podkreślające swą tożsamość przez zewnętrze atrybuty przynależności grupowej, osoby dotknięte anomaliami biologicznym czy środowiska postrzegane jako zagrażające centralnym wartościom systemu kulturowego19. Listę potencjalnie zagrażających (nawet irracjonalnie) cech Innych/Obcych, stanowiących powód do indywidualnej lub grupowej dyskryminacji, można uzupełniać niezliczonymi kategoriami. W reakcje na odmienność wikłają się zarówno jednostki, jak i całe zbiorowości. Florian Znaniecki, biorąc pod uwagę konfliktogenność wynikającą ze zróżnicowania kulturowego środowiska na podstawie zbiorowego lub indywidualnego charakteru przedmiotu i podmiotu społecznego, wyróżnił następujące rodzaje (typy) antagonizmów20:

– zbiorowy wobec zbiorowego przedmiotu (np. plemienia, sekty lub narodu wobec obcego plemienia, sekty lub narodu),

– indywidualny wobec zbiorowego przedmiotu (np. nienawiść jednostki wobec grupy, od której, nie będąc jej członkiem, doznała krzywdy we własnym mniemaniu),

– zbiorowy do indywidualnego przedmiotu (np. mieszkańców wioski wobec obcego przybysza),

– indywidualny do indywidualnego podmiotu (np. rywalizujących ze sobą jednostek).

Pomiędzy poszczególnymi rodzajami antagonizmów nie istnieją wyraźne granice, lecz stopniowe przejścia21. Niechętne gesty otoczenia wobec Innych/Obcych nie pozostają przez nich niezauważone i wywołują odpowiednie reakcje. Wzmacniane poczucie wyobcowania wiąże się bowiem z negatywnymi emocjami i często prowadzi do agresywnych zachowań. Odczuwanie osamotnienia, poniżenia czy upokorzenia budzi poczucie lęku i ujawnia żądzę odwetu za doznane krzywdy moralne i (niekiedy) materialne, zarówno rzeczywiste, jak i antycypowane, wyolbrzymiane. Im bardziej życie danej zbiorowości nasycone jest niechęcią, wrogością, uprzedzeniami wobec Innych/Obcych, tym większe prawdopodobieństwo, że efektem procesów socjalizacyjno-wychowawczych będzie kierowanie się uprzedzeniami wobec osób pewnych kategorii. Jednostki lub grupy znajdujące się w środowisku odczuwanym jako obce, którego mieszkańcy traktują ich jako Obcych, żyją w ciągłym poczuciu zagrożenia i napięcia, będącego skutkiem podważenia ich poczucia własnej wartości oraz braku akceptacji lub odrzucenia22.

Są dwa podejścia do problemu Innego/Obcego. Z jednej strony inność i obcość można traktować wspaniałomyślnie i wzbogacająco, wręcz pobłażliwie, jednak tego rodzaju zachowanie powoduje zatracenie możliwości – opartego na współdziałaniu – kreowania rzeczywistości oraz zasklepienie się w martwym centrum własnych treści i wartości23. Z drugiej strony, zgodnie z przeradzającą się w megalomanię zasadą agresywnego, etnocentrycz-nego podejścia do świata, Innego/Obcego możnaa prioripostrzegać jako gorszego. Polega to m.in. na tym, że człowiek traktuje siebie jako harmonijną i samo przez się zrozumiałą całość, podczas gdy Innym/Obcym przypisuje wszelkie braki i odstępstwa od normy, co nie pozwala na zachowanie obiektywności w interakcjach. Wiąże się to z przekonaniem o wyższości własnej grupy, pogardą dla osób z zewnątrz oraz z lękiem, a nawet nienawiścią wobec odmiennych i niezrozumiałych24. Skrajne reakcje na odmienność znalazły wyraz w ideologiach i praktykach politycznych. Zawierają się w spektrum wyznaczonym przez przesadnie altruistyczne próby usłyszenia głosu Innych/Obcych w czystej postaci i unicestwienia własnego ja, byleby tylko lepiej im służyć oraz agresywne podporządkowanie Innych/Obcych własnemu ja i uczynienie z nich marionetek, których wszystkie sznureczki znajdują się pod naszą kontrolą25.

Jakościową zmianę w sposobie postrzegania i doświadczania odmienności (przynajmniej w teorii i ideologii) przyniósł przełom XIX i XX wieku. Innych/Obcych zaczęto rozpatrywać w kontekście różnic kulturowych, zaś ideologia kultury czyniąca możliwym wyrażanie różnych sposobów bycia człowiekiem stała się podstawą humanistycznej postawy wobec kulturowego zróżnicowania świata26. Obecnie postawa ta przejawia się w deklarowanej demokratyzacji i tolerancji, przekładających się na akceptację Innego/ Obcego oraz na zgodę, by zamieszkał na tym samym (czy sąsiednim) terytorium – najlepiej na ściśle określonych warunkach27. Określenie warunków współzamieszkiwania danego terytorium oraz współżycia w ramach społeczności stanowi mile widzianą, bo sankcjonowaną prawnie (w sposób formalny bądź nie) reakcję obronną wobec inności i obcości. Gdyby bowiem nie podejmowano prób „oswajania” odmienności, życie we wspólnocie stale narażonej na wynikający z niej stres stałoby się nie do zniesienia wskutek nadmiernej niepewności. Niepewność bowiem rzadko bywa przyjemnym stanem, więc najczęściej usiłuje się od niej uciekać. Ucieczka ta przybiera postać rozmaitych form nacisku na wierność normom macierzystej kultury. Przejawia się również w otwartych próbach wyszydzania i szkalowania norm właściwych innym kulturom oraz będących ich wytworami odmiennych porządków społecznych. Kultury te przedstawia się więc jako „niekulturalne”, tj. prymitywne, wulgarne, niechlujne, wiodące tryb życia bardziej zwierzęcy niż ludzki. Ukazuje się je niekiedy jako zwyrodnienie bądź anomalię – efekt degeneracji i zabójczego, wręcz patologicznego odejścia od normy. Tego rodzaju postawy są metodami obrony niepewnego ładu, którego jedynym oparciem jest wspólny kod kulturowy.

„Polityka respektowania praw mniejszości – pisze Jerzy Nikitorowicz – prowadzi do wzmożonej ich aktywności i publicznego definiowania oczekiwań i stawiania żądań”28. Jednak nawet owe oczekiwania i żądania najczęściej trafiają w próżnię, czego powodem może być brak reprezentacji politycznej i poparcia ze strony osób cieszących się w grupie dominującej autorytetem czy brak środków materialnych. Jak bowiem zauważa Bauman, kultury zdobywają się z reguły na tolerancję wobec innych kultur tylko na odległość (przez stosowanie zakazów w określonych sferach) oraz w postaciach sformalizowanych: pozwolenie obcokrajowcom na prowadzenie sklepików i restauracyjek, zatrudnianie ich tylko do zajęć lekceważonych i pogardzanych, redukujących kontakty i wyraźnie odgraniczonych od całej reszty życiowych spraw, podziwianie dzieł obcych kultur tylko w muzeach, kinach, teatrach czy salach koncertowych, wakacyjne kontakty, odświętne i staranne akcentowanie rozdzielności egzotyki i normalnego życia. Jak pisze autor:

Groźba ze strony „odmieńców” polega na ujawnianiu przez nich, iż wewnętrzny ład jest arbitralny, a jako taki – stanowi przedmiot wyboru, co z kolei podmywa fundamenty dominujących norm. Tam, gdzie funkcjonuje obok siebie kilka kultur, a sfery ich oddziaływania nie są jasno i wyraźnie odgraniczone (zatem w warunkach kulturowego pluralizmu), dla pokoju i spokoju ogromnie potrzebna jest wzajemna tolerancja, o którą bywa jednak bardzo trudno29.

Również cytowany wyżej Pawlik zwraca uwagę, że z punktu widzenia kultury dominującej warunkiem tolerowania odmienności jest cywilizowanie się Innych, tj. upodabnianie się do większości, a już najlepiej pełne zintegrowanie się z nią. W takim kontekście ostentacyjne demonstrowanie i podkreślanie swej inności traktowane jest przez większość nie jako naturalne prawo do wyrażania odrębności, lecz jako przejaw pychy, arogancji, przewrażliwienia na punkcie różnicy czy wręcz agresji, a przynajmniej uchodzi (często słusznie) za przyczynę nadużyć30. Współcześnie Inni/Obcy często wyrażają swoją potrzebę bycia zauważonym i zrozumianym, co skutkuje inicjatywami społecznymi na rzecz potwierdzenia ich obecności w środowisku:

[…] „kultura”, rozumiana jako spersonifikowany byt, cechujący się tylko sobie swoistą, niezmienną naturą, staje się dogodnym narzędziem retoryki w polityce budowania zbiorowej tożsamości najróżnorodniejszych odłamów, mniejszości itp., w ramach tzw. kultury dominującej. Owe mniejszości traktują same siebie jako mniejszości kulturowe, lecz często wysuwane przez nie roszczenia respektu dla ich „kulturowej” odrębności łączą się z postulatami niwelacji społecznych i politycznych różnic obserwowanych w społeczeństwach liberalnej demokracji31.

Wzrost samoświadomości spowodował wyodrębnianie z szerszego tła i podkreślanie przez Innych/Obcych różnic, wartości oraz szczególną troskę o nie, choćby nawet wiązało się to z problemami.

Heterodoksyjność ponowoczesnego społeczeństwa przyczynia się do wzrostu akceptacji odmienności i różnorodności32, co dokonuje się nawet wbrew woli zainteresowanych. Dziś bowiem niechęć do spotkań z Innymi/Obcymi jest próżnym postulatem. Są oni obecni w każdej sytuacji – od ulicy przez media elektroniczne w każdym domu po instytucje o charakterze międzynarodowym, stanowiące nieodwracalną cechę i wartość współczesności oraz funkcjonujących w niej społeczeństw (których charakter jest przez to niejako wymuszony). Na swój sposób każdy jest Innym/Obcym. Każdemu zależy, by w epatującym innością społeczeństwie doby globalizacji nie zostać „zagryzionym” lub „zadziobanym”. Zakładam wobec tego, że jednym ze środków mogących przyczynić się do załagodzenia konfliktów i wzbudzenia tolerancji dla inności jest edukacja przygotowująca do odkrywania i rozumienia Innego/Obcego, a przede wszystkim pozwalająca dostrzegać go w samym w sobie, co znajdzie wyraz w postawach wobec innych ludzi i relacjach z nimi. U podstaw tej tezy leży idea zawarta w stwierdzeniu Hansa Georga Gadamera:

Wszyscy jesteśmy innymi i wszyscy jesteśmy sobą. […] Rzeczami ostatecznymi i rzeczami wzniosłymi – tym, do czego możemy aspirować i co możemy osiągnąć, jest uczestnictwo w innym, zyskanie udziału w nim. A więc, być może, nie będzie zbyt przesadnym sąd: być może przetrwamy jako ludzkość, kiedy zdołamy nauczyć się, że […] powinniśmy nauczyć się zatrzymywać w obliczu innego […]. I że musimy doświadczać, czym jest ten inny, czego inni doświadczają, gdy my doświadczamy innych wśród nas. Uczestniczyć w sobie nawzajem33.

Przyjęcie owej tezy pozwala na epistemologiczne przejście od schematu Inny – Obcy – Wróg do schematu Inny – Interesujący – Przyjaciel, dzięki czemu podejście do zróżnicowania kulturowego zyskuje nowy wymiar oraz perspektywy.

1.1. Zróżnicowanie kulturowe

Według Wojciecha Burszty doświadczanie zróżnicowania kultur świata jako zróżnicowania kultur deklaratywnie równoprawnych jest tożsame z utrwaleniem się całościowej koncepcji kultury. Pojęcie kultury uzyskuje przez to walor operacyjny i uniwersalny, dzięki czemu rozumienie różnicy kulturowej wynika z uprzedniego ustalenia, że zróżnicowanie kulturowe świata jest faktem, a zadaniem nauki jest faktu tego opisanie i wyjaśnienie34. Zygmunt Komorowski stwierdza, że wizje kulturowej przyszłości świata (ludzkości) sprowadzają się do dwóch podstawowych perspektyw:

– zmierzanie do zwartej jedności, w której wszelkie różnice muszą stopniowo zanikać;

– zachowanie wielości różnorodnych kultur, jako elementów dialektyki niezbędnej dla rozwoju35.

Perspektywę pierwszą, przywodzącą na myśl ideologie totalitarne, po doświadczeniach z przeszłości raczej trudno będzie osiągnąć, chyba że w niewielkim wymiarze i wybranym kontekście społeczno-kulturowym, bowiem zarówno skrajne koncepcje uniwersalistyczne (paradoksalnie oparte na idei ujednolicenia), jak i systemy wywiedzione ze światopoglądowego fundamentalizmu nadal mają swych zwolenników36. Jako bardziej realna jawi się więc perspektywa druga, czyniąca zróżnicowanie kulturowe treścią i warunkiem rozwoju społeczeństw. Według Nikitorowicza współczesne zróżnicowanie kulturowe jest wieloczynnikowe i wielozakresowe. Można je ujmować na dwa sposoby: terytorialnie (w kontekście zasiedziałości) albo procesualnie (w odniesieniu do ujawniających się odrębności, ożywania ruchów etnicznych i narodowościowych, powstawania nowych, niepodległych państw oraz w kontekście migracji i demokratyzacji37).

Na podstawie kryterium charakteru stosunków społecznych panujących w danym środowisku wyróżnia się następujące modele zróżnicowania kulturowego:

– Wielokulturowość – różne kultury