Pisane przez niemal dwa lata Do dziewczyn, które czuły zbyt wiele jest intymnym i szczerym zbiorem kobiecych emocji we współczesnym świecie, który często pozostaje głuchy i obojętny na uczucia.
Mówiąc o takich wartościach jak miłość, strata i nadzieja, "Do dziewczyn, które czuły zbyt wiele" jest podróżą ku poznaniu i uleczeniu złamanych serc.
To również list. Do Was, do nich, do nas – do świata. Nieważne, czy jest jasny, słoneczny dzień, gdy wszystko wydaje się doskonałe, czy też mroczna, ponura, deszczowa noc, pełna przytłaczającej bezradności. Przeżyjecie to, przetrwacie, czując wszystkie te chwile – i te błogie, i te pełne bólu.
Do wszystkich, którzy nię lękają się uczuć, do odważnych dusz, które wsłuchują się w bicie swoich serc i nie obawiają się zwrócić ku komuś, jeśli czują, że ich serca biją tym samym rytmem. Do dziewczyn i chłopaków. O miłości, którą czasem dzielimy, i miłości, którą zbyt często skrywamy.
I ponad wszystko – to do Ciebie, drogi czytelniku.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 41
Wprowadzenie
Drogi Czytelniku,
piszemy do Ciebie ten list drżącymi dłońmi i z sercami pełnymi emocji. Chcemy, żebyś w czasach, w których pisanie esemesów jest najbardziej popularnym sposobem komunikacji, cofnął się o kilka dekad. Zamknij oczy i wyobraź sobie, że ktoś, na kim bardzo Ci zależy, wręcza Ci złożoną na pół kartkę z zeszytu, ze starannie wypisanym na wierzchu Twoim imieniem.
Widzisz pismo tej osoby?
Czujesz, jak rumienią Ci się policzki, a na twarz wypływa szeroki uśmiech, gdy z westchnieniem przykładasz tę pierwszą kartkę do serca?
Nie wiemy, ile czasu upłynęło, odkąd ostatnio w Twoje ręce trafił list miłosny. Może było to w szkole, a list pochodził od chłopca siedzącego dwie ławki dalej. Może w wojsku, od dziewczyny, która czekała w domu na Twój powrót. A może zaledwie wczoraj od kogoś, kogo kochasz od lat – albo od kogoś, kogo kochasz po cichu i komu nie wyznałeś jeszcze swoich uczuć.
Bez względu na to, jak brzmi odpowiedź, pozwól, że przeprowadzimy Cię przez kolejne strony z życzliwością i zrozumieniem. Wiemy, jak to jest. W czasach, w których okazywanie emocji to powód do wstydu, obojętność jest w cenie, a przyznanie, że cokolwiek Cię obchodzi, to oznaka słabości – jesteśmy z Tobą.
Jesteśmy dziewczynami, które czują wszystko.
A to jest nasz list miłosny. Do Ciebie, do nich, do nas, do świata, do absolutnie nikogo. Doświadczyłyśmy wszystkiego − jasnych, słonecznych dni, w które wszystko wygląda idealnie i ponurych, deszczowych nocy, podczas których życie wydaje się nie do zniesienia. Przetrwałyśmy je, czując każdą błogą i każdą bolesną sekundę.
Niech żyje akceptowanie własnych uczuć, niech żyją wszyscy ci, którzy mają odwagę wsłuchiwać się w bicie swojego serca i nie boją się zapytać kogoś, czy też je czuje. Niech żyją dziewczyny, chłopaki, miłość, która czasem nas łączy, i ta, którą zbyt często ukrywamy.
Ale przede wszystkim, Czytelniku, żyj nam Ty.
Z nieustającą miłością,
Brittainy & Kandi
Maybe we should’ve spoken
while the coffee brewed each day.
Maybe we should’ve stated
the things that kept hurting us.
Maybe words would’ve helped
keep us from falling apart.
But maybe,
by mistake,
we simply forgot.
Forgotten words
— B
Może trzeba było coś powiedzieć,
gdy co rano parzyła się kawa.
Może trzeba było wymienić rzeczy,
które nieustannie nas ranią.
Może słowa pomogłyby nam
się nie rozpaść.
A może
przez przypadek
zwyczajnie zapomnieliśmy.
Zapomniane słowa
— B
You left my place, and I cursed out loud,
falling
to the floor
to the ground,
because you weren’t supposed to matter
and suddenly
you were the only thing
I didn’t want to put down.
Addiction
— K
Wyszedłeś ode mnie, a ja głośno przeklęłam,
padając
na podłogę,
na ziemię,
bo miałeś się nie liczyć,
ale nagle
tylko ciebie
nie chciałam odstawić.
Uzależnienie
— K
If only you knew your worth wasn’t
determined by the way he moaned as he
tasted your skin.
If Only
— B
Gdybyś tylko wiedziała, że twojej wartości
nie definiują jego stękania,
gdy smakuje twojej skóry.
Gdybyś tylko
— B
I walk the tight rope,
heart beating
chest aching —
balancing on hope,
crashing on doubt.
To everyone around me
I am stable —
smooth as glass,
breathing soundly,
but inside, I shout.
Please don’t fall —
left foot
right foot
capturing the eyes of all.
Breathe in, breathe out.
Anxiety’s Circus
— K
Chodzę po napiętej linie,
czuję łomot serca,
ból w piersi –
balansuję na nadziei,
rozbijam się o wątpliwości.
Wszystkim dookoła
wydaję się zrównoważona −
gładka jak szkło,
o spokojnym oddechu,
ale w środku krzyczę.
Proszę, nie spadnij –
lewa noga
prawa noga
nie zwróć na siebie uwagi.
Wdech, wydech.
Cyrk niepokoju
— K
I’d rather drown in
a million truths
than breathe in
one
dirty
lie.
Drowning
— B
Wolę się utopić
w milionie prawd
niż oddychać
jednym
brudnym
kłamstwem.
Tonąc
— B
In a time when dating isn’t dating,
when loving makes you weak,
when the person who cares less
holds the most power,
and feelings are never spoken of...
How does the girl who loves openly
survive
against the boy
who never allows himself to love at all?
Survival of the Fittest
— K
W czasach, w których randki to nie randki,
w których miłość czyni cię słabym,
w których ten, kto jest bardziej obojętny
trzyma władzę,
a o uczuciach się nie rozmawia…
Jak dziewczyna, która kocha otwarcie,
może przetrwać
przy chłopaku,
który w ogóle nie pozwala sobie na miłość?
Sztuka przetrwania
— K
Perhaps it wasn’t a mistake,
yet merely a book that needed to
end.
Sometimes the final line
isn’t as enchanting as the
opening.
Perhaps
— B
Może to nie była pomyłka,
tylko książka, która musiała się
skończyć.
Czasem ostatnia linijka
nie jest tak urzekająca
jak pierwsza.
Może
— B