„Czy my się znamy? ?” Danuty Pasieki to treść życia zamknięta w poezji.
Co to jest życie? Jak wygląda? Czym się charakteryzuje? Te wątpliwości można odnaleźć w tomiku zamykającym rozważania Autorki na tematy ludzkie, rzeczywiste, uniwersalne, z którymi utożsamić może się każdy człowiek. Obserwacja codzienności poskutkowała stworzeniem dogłębnych analiz doczesności, stanów świadomości, emocji i pragnień, zamkniętych w wersach i strofach. Czytamy o marzeniach, które przecież istnieją w duszy każdego człowieka, nawet wtedy, gdy przeminął już czas na ich realizację. One tkwią gdzieś głęboko i dają ukojenie w chwilach smutku, pozwalają przenieść się w inny wymiar. Często myślimy o samotności wśród tłumu ludzi, wyobcowaniu pośród wszechobecnej technologii, w której traci się kontakt ze światem. O tęsknocie za czymś ulotnym, nietrwałym, a jednocześnie niezwykle ważnym, co niestety nie ma prawa już powrócić. Wszystkie te doświadczenia zamknięte są w treści liryków Danuty Pasieki. Dlatego zapoznanie się z nimi pozwala odkryć sens własnej egzystencji i ukoić rozczarowanie rzeczywistością.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 16
Danuta Pasieka „Czy my się znamy?”
Copyright © by Danuta Pasieka, 2017
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2017
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie
może być reprodukowana, powielana i udostępniana w
jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak
Korekta: Emilia Ceglarek
Skład: MAG
Projekt okładki: MAG
ISBN: 978-83-8119-042-8
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:[email protected]
***
czy my się znamy
dopasowuję twoją twarz
do niczego
i mam pewność
że gdzieś w jakimś biegu
otarliśmy się krztyną emocji
przewidziany przez los
zbieg okoliczności
***
wszystko dokoła zamokło
ale ukryta pod popiołem grudka żaru
wierzy w nieśmiertelność
czeka na lekki podmuch
ma pewność że roznieci jeszcze ogień
wypali nowe znaki na zimnych kamieniach
nieugaszona
wiary pełna
***
kręci się jednostajnie
raz jesteś tu
raz tam
boskie perpetuum mobile
być trybikiem
w nieśmiertelnej machinie
przeraża tak samo
jak nicość
***
wciąż mam świat za dłużnika
obsesja wieku
łakomstwo starości
sny na długowieczność
chowam pod poduszką
może ktoś wie
gdzie się spotykają
życiowi rebelianci
podobno prowadzą tam
kanały wydrążone w myślach
***
nie zabieram jej do ludzi
pogrążone w sobie
zamykamy się przed światem
mówię
jesteś moja
tylko moja
ona nic nie mówi
tylko płacze
***
marzenia jak ludzie
wpadają na chwilę
i już ich nie ma
ale są też takie
które zostają z nami
na całe życie
mimo niespełnienia
***
szczęście ukryło się w nieszczęściu
gdy nagle się z niego wyłania
budzi zdecydowanie większy entuzjazm
niż gdy wyskakuje
z wesołym okrzykiem zza zakrętu
a nawet gdy spada z nieba
***
mylą mi się środy piątki
nie wiem kiedy niedziela
kiedyś wiedziałam
dzwony dzwoniły
prawie do ucha
odświętne sukienki
wyglądały z szafy
a w powietrzu unosiło się
coś uroczystego
czego już nie odnajduję
i zapach rosołu z kury
z makaronem
***
świat
przechowuje wiele moich portretów
z profilu i en face
pozowane
i realistyczne do granic przyzwoitości
brutalne szkice węglem
ulubione karykatury
zabrakło tylko tuszu
i piórka
być może narysują kiedyś
portret pamięciowy
***
swój do swego
złoto do złota
ciepło
do ciepłych krajów
tylko ja odstaję
sopel lodu
tęskniący za słońcem
***
krzywy kołek w płocie
demonstruje przede mną
swoją samotność
rozśmiesza mnie
porozmawiamy
gdy obrośnie mchem
i zawiśnie na ostatnim gwoździu
***
więzy
powiązania
połączenia
wszystkiego ze wszystkim
nie do zerwania
choć niewidoczne gołym okiem
trzymają nas razem na wieczność
i na utrapienie
Wydawnictwo Psychoskok