BNN2. Rymowane opowieści o zabawnej czasem treści - Mander - ebook
PROMOCJA

BNN2. Rymowane opowieści o zabawnej czasem treści ebook

Mander

0,0
8,54 zł
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 10,00 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Gdy ktoś w lotka trafi szóstkę, to od razu do łba wali,

A tymczasem w starym piecu diabeł sobie ogień pali.

Bo gdy jesteś na wyjeździe, gdzieś daleko, czy gdzieś blisko,

Zawsze przecież ktoś powinien, o domowe dbać ognisko.

Bo niestety, bardzo często, nie wystarczą dobre chęci,

Choćby nie wiem jak się starał, z gówna bicza nie ukręci.

Lecz nie taki straszny diabeł, kiedy cel przyświeca słodki,

On też może zostać świętym, przecież cel uświęca środki…

I nieważne jakie myśli, będą chodzić ci po głowie,

Diabeł zawsze jest w pobliżu i dobranoc do snu powie…

A ja dodam ze swej strony, że brak w wierszach myśli wzniosłych,

I uwagę mam ostatnią, że to wiersze dla dorosłych.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 25

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



MANDER

BNN2

RYMOWANE OPOWIEŚCI O ZABAWNEJ CZASEM TREŚCI

© Copyright by

Mander & e-bookowo

Projekt okładki:

Mander

 

ISBN 978-83-7859-527-4

 

Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo

www.e-bookowo.pl

Kontakt: [email protected]

 

 

 

 

 

 

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości

bez zgody wydawcy zabronione

Wydanie I 2015

Konwersja do epub A3M Agencja Internetowa

Partnerska rozmowa

Chociaż wie, że go zaskoczy,

Jednak w myśli słowa składa,

Wreszcie lekko mrużąc oczy,

Z entuzjazmem tak powiada:

- Jest kolekcja co ma wzięcie,

Wcale byś się nie wygłupił,

Gdybyś dla mnie tak w prezencie,

Jakiś fajny stanik kupił.

Facet tylko skubie bródkę.

- Czyś ty całkiem już zgłupiała?

A na jaką ci kokardkę?

Żebyś chociaż cycki miała.

- No dziękuję ci za szczerość.

Wiesz jak się w tej chwili czuję?

Doceń chociaż mą uprzejmość,

Bo ja majtki ci kupuję…

***

Czasem ciężko jest coś zmienić,

Tak już dzieje się na świecie,

Ale zawsze trzeba cenić,

To co los ci dał w pakiecie.

Made in China

Kto przez życie śmiało kroczy,

Ten ma wszystko w jednym pliku,

Gdy otworzył rano oczy,

Ujrzał zdjęcie na stoliku.

Nagle wątpliwości wiele,

Pochylił się ku dziewczęciu,

- Powiedz proszę mi aniele,

Co za gość jest na tym zdjęciu?

A nie zrozum mnie na opak,

Bo mam pomysł dość szalony…

Mam nadzieję, że nie chłopak,

Ani żaden narzeczony…

Uśmiechnęła się zalotnie,

A już po niedługim czasie

Rzekła cicho dość przewrotnie:

- Och daj spokój ty głuptasie.

Byś nie dręczył się tematem:

Sobie zdjęcie to zrobiłam,

A jest z czasów gdy facetem,

Wbrew swej woli jeszcze byłam…

Chłopak zrobił się zielony,

Na dziewczynę wciąż spoziera,

Strasznie jest oszołomiony,

- Coś takiego, masz cholera…

***

Życie jest jak śmiechu beczka,

Lecz by nie wyjść w nim na głupka,

Dobrze wiedzieć czy laleczka,

To przypadkiem nie podróbka…

Trzecia gratis

Poszedł dziadek do agencji,

Bo już tak się miały sprawy.

Dość miał biernej egzystencji,

Pragnął ruchu i zabawy.

Dziś promocje to nie kpiny,

A promocja jest stulecia,

Jak wykupisz dwie godziny,

To w gratisie będzie trzecia.

Co się było zastanawiać?

I tak poszedł z pełnym trzosem,

Ale zamiast się zabawiać,

Zrozpaczonym mówi głosem:

- Wytłumaczyć się nie umiem,

Bo po sprawie jak się zdaje…

No normalnie nie rozumiem,

Taka laska, a nie staje…

Wnet dziewczyna żal ukoi,

W słowo wchodzi mu ochoczo:

- I co z tego, że nie stoi,

Skoro wisi tak uroczo?

***

Z czasem milkną nawet żądze,

Morał wiersza dość zawiły:

Jeśli za nic dasz pieniądze,

Ktoś na pewno będzie miły…

O siedmiu krasnoludkach

Za górami, za lasami,

Z dala od codziennych smutków,

Na polanie z poziomkami,

Stała chatka krasnoludków.

Dobrze jest żyć w świecie marzeń,

Lec w pościeli pośród puchów,

Po dniu pracy pełnym wrażeń,

Wraca siedmiu małych zuchów.

Czasem skrzata coś zaskoczy,

Chciał się Smętek napić mleczka,

Ale wielkie zrobił oczy,

- Ktoś z mojego pił kubeczka!

Kiedy Mędrek papier schował,

Do skórzanej czarnej teczki,