Aktywuj samouzdrawiającą moc nerwu błędnego - Ellen Fischer - ebook + książka

Aktywuj samouzdrawiającą moc nerwu błędnego ebook

Fischer Ellen

0,0
64,60 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Coraz więcej osób odczuwa negatywne skutki stresu, takie jak napięcie, problemy z krążeniem i trawieniem, zaburzenia snu czy wyczerpanie. Z tego powodu rośnie zainteresowanie nerwem błędnym, który jest bramą do samoregulacji i regeneracji, a także do uzyskania równowagi i dobrego samopoczucia. Aktywny nerw błędny to doskonały sposób na stres! Dzięki tej książce poznasz ćwiczenia nerwu błędnego oraz proste sposoby na jego stymulację. Dodatkowo Autorka odkryje przed tobą to, czym jest teoria poliwagalna i w jaki sposób przywspółczulny układ nerwowy wpływa na twoje zdrowie. Poznasz również ćwiczenia oddechowe i dowiesz się, jak prawidłowo oddychać, by aktywować nerwy czaszkowe. Aktywuj nerw błędny i ciesz się głębokim relaksem!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI
PDF

Liczba stron: 164

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



REDAKCJA: Ewelina Kuryłowicz

SKŁAD: Kamila Lebiedzińska

PROJEKT OKŁADKI: Kamila Lebiedzińska

TŁUMACZENIE: Beata Bulkowska-Gottschling

PRODUKCJA FOTOGRAFICZNA: Susanne Schramke s. 60, 62, 73, 75, 79, 81, 85, 87, 91, 93, 97, 99, 109, 112, 115, 124, 127, 130, 135, 136, 137, 139, 142, 143, 155, 160, 162, 163, 165; włosy i makijaż: Corina Friedrich

ILUSTRACJE: Michael Vestner s. 17, 30, 64, 65;

INNE OBRAZY: Adobe Stock: s. 12, 54, 151, 180; Getty Images: s. 51, 105, 121, 154; iStock: s. 7, 33, 34, 39, 131; Mauritius Obrazy: s. 21; Naukowa Biblioteka Fotograficzna: s. 167; Shutterstock: s. 101, 172; Stocksy: s. 10, 118;

Wydanie I 

Białystok 2023

ISBN 978-83-8272-434-9

Tytuł oryginału:Das Vagus-Training: Mit einfachen Übungen die Selbstheilungskräfte aktivieren

Copyright © Published originally under the title Das Vagus-Training by Ellen Fischer ©2021

by Gräfe Und Unzer Verlag GmbH, München

Polish translation copyright: © 2022 by Wydawnictwo Vital, Białystok

© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Vital, Białystok 2022

All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy żadna część tej książki nie może być powielana w jakimkolwiek procesie mechanicznym, fotograficznym lub elektronicznym ani w formie nagrania fonograficznego. Nie może też być przechowywana w systemie wyszukiwania, przesyłana lub w inny sposób kopiowana do użytku publicznego lub prywatnego – w inny sposób niż „dozwolony użytek” obejmujący krótkie cytaty zawarte w artykułach i recenzjach.

Książka ta zawiera porady i informacje odnoszące się do opieki zdrowotnej. Nie powinny one jednak zastępować porady lekarza ani dietetyka. Jeśli podejrzewasz u siebie problemy zdrowotne lub wiesz o nich, powinieneś skonsultować się z lekarzem, zanim rozpoczniesz jakikolwiek program poprawy zdrowia czy leczenia. Dołożono wszelkich starań, aby informacje zaprezentowane w tej książce były rzetelne i aktualne podczas daty jej publikacji. Wydawca ani autor nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki dla zdrowia mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod.

15-762 Białystok

ul. Antoniuk Fabr. 55/24

85 662 92 67 – redakcja

85 654 78 06 – sekretariat

85 653 13 03 – dział handlowy – hurt

85 654 78 35 – www.vitalni24.pl – detal

strona wydawnictwa: www.wydawnictwovital.pl

Więcej informacji znajdziesz na portalu www.odzywianie24.pl

KILKA SŁÓW NA POCZĄTEK

„Trzeba umieć się denerwować i trzeba umieć się znów uspokajać”. Takim zdaniem renomowany neurobiolog Gerhard Roth rozpoczyna zazwyczaj swoje pouczające wykłady. Zarówno nasz system nerwowy, jak i nasz organizm potrafią jedno i drugie: z jednej strony mogą być całkowicie rozbudzone i osiągać najwyższą sprawność w sferze psychicznej i fizycznej, z drugiej strony mogą pozostawać w bezruchu i pogrążać się w stanach głębokiego relaksu. Dla naszego zdrowia najlepiej jest, gdy jesteśmy w stanie rytmicznie poruszać się między stanami aktywnymi i pasywnymi.

Niestety, typowe życie codzienne ludzi w zachodnich kulturach oferuje więcej okazji do denerwowania się, wzburzenia niż okresów odpoczynku i regeneracji. Dotyczy to zwłaszcza mieszkańców dużych miast. Sztuczne oświetlenie pozwala nam zmienić noc w dzień. Nowoczesne środki komunikacji prowadzą do zatarcia granic między pracą a wypoczynkiem. Stała dyspozycyjność utrudnia nam wyłączenie się.

Nie pozostaje to bez konsekwencji. Od ponad dziesięciu lat skutki stresu (stany lekowe, depresja i wyczerpanie) są w Niemczech najczęstszym powodem wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, stanowiąc ponad 30 procent. Wśród dorosłych obywateli federacji niemieckiej ponad 60 procent wizyt u lekarza jest spowodowanych problemami zdrowotnymi, które są bezpośrednio lub pośrednio spowodowane obciążeniem psychicznym.

Coraz większego znaczenia nabiera zatem umiejętność „odreagowywania”, czyli umiejętność świadomej samoregulacji. Centralną rolę w tym procesie odgrywają autonomiczny układ nerwowy i nerw błędny.

Spróbuj przy pomocy nerwu błędnego odnaleźć drogę powrotu do równowagi!

NERW BŁĘDNY I JEGO DRUŻYNA

Podróż przez historię ewolucji pozwoli ci zapoznać się z funkcjami przywspółczulnego i współczulnego układu nerwowego, zanim zagłębimy się w szczegóły anatomiczne. Dowiesz się, co wyprowadza cię z równowagi i jak rozpoznać swój stan regulacji.

NASZ AUTONOMICZNY UKŁAD NERWOWY

14

ZABURZENIA W FUNKCJONOWANIU I ICH PRZYCZYNY

35

JAK WYGLĄDA TWÓJ STAN WYREGULOWANIA?

53

NASZ AUTONOMICZNY UKŁAD NERWOWY

Mianem autonomicznego lub wegetatywnego układu nerwowego określa się te części ludzkiego układu nerwowego, które kontrolują funkcjonowanie narządów i naczyń. W wielu tekstach medycznych określany jest właśnie jako „autonomiczny układ nerwowy”, ponieważ działa doskonale nawet bez udziału naszej świadomości i nie podlega bezpośrednio wpływowi naszej woli. Chodzi tu o bardzo złożony system, który rozwijał się krok po kroku w ciągu milionów lat ewolucji. Współczulny układ nerwowy jest odpowiedzialny za „pobudzenie”, czyli zwiększenie aktywności. Przywspółczulny układ nerwowy odpowiada za „wyciszenie”, czyli zmniejszenie wysokich obrotów organizmu. Najłatwiejszym sposobem wyjaśnienia ich wzajemnego oddziaływania na siebie i współgrania jest przyjrzenie się historii rozwoju.

AUTONOMICZNY UKŁAD NERWOWY W EWOLUCJI

Proces ewolucji trwa już od wielu milionów lat. Graniczy to prawie z cudem, że na planecie o nazwie Ziemia w ogóle pojawiło się życie i że to życie wyewoluowało z prostych, jednokomórkowych organizmów, takich jak mikroalgi i bakterie, do coraz bardziej złożonych form. Powstawanie nowych gatunków roślin i zwierząt w adaptacji do ich środowiska nazywa się „filogenezą”. Również człowiek ma swoje miejsce w strukturze ewolucji. Ma on bardzo długie drzewo genealogiczne, a wiele procesów zachodzących w ludzkim organizmie można wyjaśnić tylko na podstawie tej historii rozwoju.

Wszystkie żywe istoty borykają się z tym samym podstawowym problemem: potrzebują energii, ale nie zawsze dostępne są jej dowolne ilości. W związku z tym umiejętność oszczędnego obchodzenia się z nią może być bardzo korzystna dla przetrwania gatunku.

Epoka gadów

Przyjrzyjmy się na przykład stylowi życia gadów, które zamieszkują Ziemię już od 300 milionów lat. Tutaj znajdujemy prymitywny przywspółczulny układ nerwowy, który koordynuje już cały szereg procesów w organizmach gadów:

• Istnieje układ oddechowy i naczyniowy: tlen jest wchłaniany do organizmu przez płuca i transportowany do wszystkich narządów za pomocą krwi.

• Istnieje rurkowy układ trawienny: na jego początku przyjmowane jest pożywienie. W części środkowej pokarm w procesie chemicznym ulega rozkładowi na składniki i jest wchłaniany do organizmu. A w końcu wszystko, co nie może zostać strawione, zostaje wydalone z organizmu.

• Istnieje system rozrodczy: oznacza to, że samice produkują jaja, a samce plemniki. Dochodzi do kopulacji, podczas której jaja są zapładniane. Wreszcie są jednak składane w odpowiednim do tego miejscu i pozostawiane same sobie.

Równie pouczające jest uświadomienie sobie, czego gady nie posiadają:

• Nie mają „ogrzewania”. Gady są zmiennocieplne. Nie są w stanie utrzymać stałej temperatury ciała. Gdy temperatura otoczenia spada, zamierają w bezruchu. Takie odrętwienie może utrzymywać się tylko przez krótki czas, na przykład w ciągu nocy, lub przez dłuższy czas, na przykład przez całą zimę. Nie jest to również w żadnym wypadku proces pasywny. Cały organizm musi zostać w sposób ukierunkowany przestawiony na minimalne obroty, aby mógł przetrwać przy minimalnym lub całkowitym braku dostaw tlenu i pożywienia.

• Nie ma „pedału gazu”. Gady nie mogą tropić swojej ofiary na dłuższych dystansach. Są one tak zwanymi sit and wait feeders (czyli „drapieżnikami polującymi z zasadzki”). Oznacza to, że siedzą w kryjówce i czekają, aż zbliży się odpowiednia ofiara. W takim momencie albo wystrzeliwują swój język do przodu, albo wykonują skok i chwytają ofiarę.

• I odwrotnie – w zależności od temperatury otoczenia gady mogą mieć trudności z ucieczką przed drapieżnikami. Z tego powodu zwierzęta są tak dobrze dopasowane kolorystycznie do ich siedlisk, ponieważ w przypadku popadnięcia w odrętwienie zlewają się optycznie z otaczającym je tłem. To znaczy, że chronią się przy pomocy odrętwienia.

• Gady słabo komunikują się między sobą i współpracują. Nie dysponują mimiką ani nie potrafią wydawać dźwięków. Występują co prawda zachowania zbiorowe, takie jak wspólne składanie jaj przez tysiące żółwi na plaży, ale zazwyczaj nie ma łączenia się w pary ani opieki nad potomstwem.

Epoka ptaków

Nasza wiedza na temat ewolucji jest wciąż niedostateczna. Wiadomo jednak jedno: ptaki wyewoluowały około 160 milionów lat temu. Były pierwszymi stworzeniami, które potrafiły utrzymać stałą temperaturę ciała. Miało to dla nich bardzo decydującą korzyść: mogły swoim ciałem ogrzewać jaja, samodzielnie je wysiadywać, a tym samym również strzec i chronić. W ten sposób mogły zwiększyć szanse na przeżycie ich potomstwa. Ponieważ ptaki opiekowały się swoim potomstwem już od etapu jaja aż do wyklucia, było rzeczą oczywistą, że kontynuowały tę opiekę również w pierwszych tygodniach życia. Ale żeby stało się to możliwe, konieczna była współpraca między rodzicami i możliwości porozumiewania się między sobą za pomocą sygnałów.

„EWOLUCJA NIE WYKONUJE SKOKÓW”

W biologii funkcjonuje taka złota myśl: „Ewolucja nie wykonuje skoków”. Z pokolenia na pokolenie zachodzą tylko minimalne zmiany. Są one spowodowane mutacjami, czyli trwałymi zmianami w materiale genetycznym, na przykład z powodu błędów w kopiowaniu informacji genetycznej.

Częstotliwość występowania mutacji u ludzi została dobrze zbadana. Dysponujemy około milionem genów, które można potraktować jako wskazówki dotyczące budowy części składowych organizmu lub jako instrukcję obsługi wszystkich niezbędnych procesów metabolicznych. Porównując dziedzictwo genetyczne rodziców i ich dzieci, można znaleźć

od 50 do 500 mutacji w zależności od sytuacji życiowej. Niektóre z nich są nieistotne, a wiele z nich jest niekorzystne dla zdrowia. Mutacje, które niosą za sobą korzyści dla przeżycia i płodności, a tym samym są zachowane, należą do wyjątków. W tym kontekście zdumiewające jest to, że na tej planecie wciąż pojawiały się nowe gatunki o zupełnie nowych cechach.

Młode ptaki i pisklęta mogły z kolei ze swojej strony, poprzez otwieranie dziobów i wydawanie odpowiednich dźwięków, zasygnalizować rodzicom: Jesteśmy głodni!

Ponadto ptaki były znacznie bardziej mobilne niż gady. Z jednej strony dotyczy to prędkości, która odgrywa ważną rolę w pomyślnym polowaniu: sokół wędrowny może osiągnąć prędkość 250 kilometrów na godzinę podczas lotu nurkowego. Z drugiej strony dotyczy to wytrzymałości, która umożliwia na przykład wędrownym ptakom pokonywanie dużych odległości między kwaterami letnimi i zimowymi. Możliwość unikania niskich temperatur jest dużą korzyścią dla zwierząt stałocieplnych, a także pozwala na żerowanie zawsze tam właśnie, gdzie są dojrzałe owoce, gdy poszukują pożywienia. Mistrzynią świata w lotach długodystansowych jest rybitwa popielata, która może pokonać dystans około 40 tysięcy kilometrów.

Ponieważ ptaki zrezygnowały z oszczędzania energii na rzecz nowej zasady życia zwanej heat and speed („ciepło i szybkość”), w autonomicznym układzie nerwowym potrzebne były nowe obwody. Była to godzina narodzin współczulnego układu nerwowego. Ta nowa zasada życia zachowała się również w przypadku człowieka: współczulny układ nerwowy może pobudzać komórki tłuszczowe do przekształcania zmagazynowanej energii w ciepło.

Mała wskazówka: jeśli zmagasz się ze zbędnymi kilogramami, możesz nieco obniżyć temperaturę w swoim mieszkaniu. Temperatura pokojowa na poziomie 18°C jest idealna do zwiększenia podstawowej przemiany materii i zużycia kalorii.

Drzewo genealogiczne człowieka ujawnia również, jak ewoluował nasz autonomiczny układ nerwowy.

Epoka ssaków

Od kiedy ssak zaczyna być ssakiem? I od kiedy one w ogóle istnieją? Biolodzy dyskutują na ten temat od wielu lat i wciąż odkrywane są skamieniałości, które stanowią nową pożywkę dla rozwoju tej dyskusji. Najwcześniejsze zwierzęta wykazujące cechy ssaków żyły około 215 milionów lat temu.

W przeciwieństwie do jaszczurek pokrytych łuskami i ptaków pokrytych upierzeniem, ssaki mają owłosioną skórę, czyli posiadają sierść lub futro.

Jak już sama nazwa wskazuje, matki posiadają gruczoły mlekowe do karmienia potomstwa piersią. Z tego też powodu u młodych zwierząt dochodzi do wymiany zębów. Najpierw wyrasta im uzębienie mleczne, które jest ułożone w taki sposób, aby nie raniło strzyków zwierząt-matek. Po zakończeniu fazy ssania następuje zmiana uzębienia na stałe z przeważnie znacznie większymi i ostrzejszymi zębami.

Ponadto ssaki mają znacznie większy mózg w porównaniu z resztą ciała, a także sprawniejsze narządy zmysłów. Ale również wczesne ssaki nadal składały jaja lub rodziły młode w bardzo niedojrzałym stadium, a potem jeszcze przez jakiś czas nosiły je ze sobą w ochronnej i rozgrzewającej torbie.

Pierwszy ssak wyższego rzędu o takich samych cechach jak większość żyjących dziś ssaków pojawił się w biosferze około 60 milionów lat temu, kiedy wyginęły już dinozaury. Ssaki wyższego rzędu posiadają łożysko. Rozwija się ono w macicy podczas ciąży i zapewnia lepsze odżywianie dorastającego potomstwa, które rodzi się znacznie bardziej dojrzałe. Stopień zaawansowania rozwojowego młodego zwierzęcia w chwili urodzenia zależy w dużym stopniu od trybu życia danego gatunku. U zwierząt, które wędrują w stadach, młode są tak zwanymi zagniazdownikami. Określenie to jest nieco mylące, ponieważ zazwyczaj nie ma gniazda w sensie dosłownym. Na przykład potomstwo rodzi się na sawannie i musi być w stanie w ciągu kilku godzin stanąć na nogi i podążać za rodzicami.

NOWE WYPOSAŻENIE ZAPEWNIAJĄCE BARDZIEJ ZŁOŻONE ZACHOWANIA SPOŁECZNE

Ssaki rozwinęły o wiele bardziej złożone zachowania społeczne niż te, które występują u ptaków. Troska o młode jest również jeszcze bardziej intensywna. Zwykle zaczyna się to zaraz po urodzeniu, kiedy matka dokładnie wylizuje swojego świeżo narodzonego potomka w celu oczyszczenia go z krwi i innych pozostałości po porodzie. Oczywiście gady i ptaki mają również już język, ale nie potrafią nim lizać.

Również ssanie jest nowym wynalazkiem ery ssaków – podobnie jak przeżuwanie. Gady zazwyczaj pożerają swoją zdobycz w całości lub tylko z grubsza rozdrobnioną. Do procesu żucia potrzebne było kilka nowych struktur anatomicznych: ruchome szczęki, umięśnione wargi i policzki, uzębienie z różnymi rodzajami zębów do gryzienia i przeżuwania.

Bardziej złożona struktura społeczna wymaga również bardziej zróżnicowanych sposobów komunikacji. Do mowy ciała dochodzi więc mimika, a tworzenie dźwięków jest w różnym stopniu wykorzystywane przez poszczególne gatunki. Dlatego u ssaków coraz większego znaczenia nabierają nerwy czaszkowe, które z jednej strony przekazują informacje z coraz bardziej skomplikowanych narządów zmysłów do mózgu, a z drugiej strony kontrolują mięśnie szczęki i twarzy.

Wśród nerwów czaszkowych znajduje się również nerw błędny. W końcu to, co nasz nos odbiera jako zapachy, na przykład to, co jest ssane z mlekiem matki, przeżuwane i połykane z pokarmem, musi zostać później strawione. Dlatego też najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest umieszczenie systemu sterowania układem pokarmowym tuż obok obszarów odbierających bodźce zapachowe, wzrokowe i smakowe, jak również centrów dowodzenia, które kontrolują język, szczękę i mięśnie twarzy.

Jądra wszystkich nerwów czaszkowych ułożone są jedno po drugim jak sznur pereł w pniu mózgu, najstarszej jego części. Oczywiście również „centrum alarmowe”, współczulny układ nerwowy, znajduje się niedaleko. Kiedy zwierzę wyczuwa lub dostrzega niebezpieczeństwo, wszystko musi dziać się błyskawicznie: walczyć czy uciekać? Decyzja musi zostać podjęta natychmiast!

Ssaki nadal wykorzystują stare obwody przywspółczulnego układu nerwowego, na przykład do trawienia. Ale również programy unieruchamiające są wykorzystywane przez niektóre gatunki. Niektóre ssaki, takie jak popielica, chomiki i świstaki, zapadają w sen zimowy, co wymaga obniżenia temperatury ciała, jak również drastycznego ograniczenia działania wszystkich innych funkcji organizmu.

HORMONY – DRUGI SYSTEM SYGNALIZACYJNY

U ssaków autonomiczny układ nerwowy nie jest samodzielnie odpowiedzialny za kontrolowanie zachowania i metabolizmu. Jest on uzupełniony i wspomagany przez drugi system sygnalizacyjny: hormony. W języku niemieckim są one również określane jako Botenstoffe, co można przetłumaczyć na język polski jako „substancje przekaźnikowe”, czyli substancje semiochemiczne. Powstawanie większości hormonów odbywa się w specjalnie do tego przeznaczonych gruczołach.

Najważniejszym hormonem dla zachowań społecznych jest oksytocyna. Jest ona wytwarzana przez przysadkę mózgową i uwalniana pod koniec ciąży w celu wywołania skurczów porodowych. Kiedy noworodek ssie gruczoły sutkowe matki, w jej organizmie uwalniana jest również oksytocyna. I odwrotnie, uwalnianie tego hormonu następuje u młodych, gdy matka liże potomstwo. Zarówno jedno, jak i drugie sprzyja zacieśnianiu więzi międzypokoleniowej. Co to oznacza? Zwierzęta, które stworzyły tego rodzaju związki, chcą i mogą żyć razem na małej przestrzeni. Są gotowe dzielić się jedzeniem i ogrzewać się nawzajem ciepłem własnego ciała. Lubią bawić się ze sobą i bronią się wzajemnie w razie niebezpieczeństwa.

Nietoperze potrafią przetrwać zarówno okresy chłodu, jak i niedoboru pokarmu poprzez wprowadzanie się w stan snu oszczędzającego energię. Inne zwierzęta, takie jak tropikalne jeże, wykorzystują ten mechanizm do przetrwania upału i braku wody. Zastyganie w bezruchu w obliczu żerującego wroga jest również powszechnie stosowaną formą przetrwania, gdy walka lub ucieczka nie dają (już) szans na powodzenie.

Ta reakcja jest często określana jako „udawanie martwego”, ale nie jest to do końca trafne. Żadne zwierzę nie potrafi się tak dobrze zamaskować i „udawać”. Odrętwienie następuje mimowolnie, a zwierzę, które w nie popada, nie może samo zdecydować, kiedy ponownie się obudzi. Bezruch może być ostatnią szansą na przeżycie.

Pomyślmy o myszy złapanej przez kota domowego. Kot jest właściwie najedzony, ale jedzenie, które dostaje w misce, zaspokaja tylko głód, ale nie chęć polowania. Kiedy mysz wydaje się martwa, kot często traci zainteresowanie nią i odchodzi. Szczęście dla myszy, jeśli nie zacznie się poruszać, dopóki powietrze znowu nie będzie czyste. Dzięki odrętwieniu, w które popadła, udało jej się znów ujść z życiem.

Dla ssaków zapadanie w odrętwienie jest znacznie bardziej niebezpieczne niż dla gadów. Nie są w stanie obniżyć zapotrzebowania mózgu na tlen tak bardzo, jak potrafią to łuskowce. Im dłużej trwa tak zwane shutdown(„sztywność z przerażenia”), tym większe istnieje ryzyko, że system nie będzie już w stanie ponownie wprowadzić się na wysokie obroty – a jeśli zwierzę znajdzie się w sytuacji niebezpiecznej dla życia kilka razy z rzędu w krótkim odstępie czasu, za każdym razem faza ta trwa coraz dłużej.

Programy unieruchamiające i obniżające tempo funkcji organizmu występują również u ssaków, takich jak na przykład ta popielica w stanie snu zimowego.

Podczas przechodzenia od odrętwienia z powrotem do dobrze uregulowanego stanu życia codziennego zachodzą u zwierząt interesujące zjawiska. Naukowcy, którzy w większości piszą swoje artykuły specjalistyczne w języku angielskim, nazywają je discharge, co w dosłownym tłumaczeniu znaczy „rozładowanie”. Na stronie 59 dowiesz się więcej o tym mechanizmie.

Człowiek – ssak o najwyższym poziomie rozwoju

Karol Darwin był angielskim przyrodnikiem i wniósł znaczący wkład w rozwój teorii ewolucji swoimi podróżami badawczymi w XIX wieku. Nie był co prawda pierwszym, który twierdził, że ludzie są spokrewnieni z małpami i mają wspólnych przodków. Ale gdy w roku 1871 opublikował książkę zatytułowaną O pochodzeniu człowieka i doborze płciowym, wśród wielu osób, których światopogląd został ukształtowany przez dogmaty religijne, wywołało to skandal. Niektóre ugrupowania religijne po dziś dzień uważają, że historia stwarzania miała miejsce w taki sposób, jak opisuje ją Biblia.

Dowody naukowe są jednak kompletne i przekonujące: człowiek jest ssakiem, a jego system nerwowy jest ostatecznie tak samo zorganizowany jak u jego przodków. Jedynie ludzki mózg jest większy, a wiele procesów jest bardziej złożonych niż u jakiegokolwiek innego ssaka.

STARY UKŁAD PRZYWSPÓŁCZULNY: TRAWIENIE I RELAKSOWANIE SIĘ

Z tego powodu również człowiek posiada stary przywspółczulny układ nerwowy, który w najlepszym przypadku bezszelestnie zajmuje się w tle procesami trawiennymi i wydalania. Zna on różne formy bezruchu. Z jednej strony istnieją przyjemne stany spokoju i odpoczynku. Lubimy siedzieć spokojnie, gdy jesteśmy pieszczeni, a wśród ludów pierwotnych istnieją najprzeróżniejsze formy społecznej pielęgnacji skóry. Na przykład bliskie sobie osoby sprawdzają się nawzajem pod kątem wszy albo usuwają ciernie i inne ciała obce, których można nabawić się podczas wędrówki na łonie natury. Takie zabiegi mogą trwać nawet od dwóch do trzech godzin dziennie. W tak zwanych cywilizowanych społeczeństwach tradycja taka już nie istnieje, ale potrzeba takiej uwagi jest wciąż żywa. Obecnie jest ona zaspokajana przez funkcjonowanie całej branży usługowej – począwszy od fryzjerów, kosmetyczek, poprzez salony pielęgnacji paznokci, pedikiurzystki, a skończywszy na masażystach. Więcej o roli starego przywspółczulnego układu nerwowego w odrętwieniu spowodowanym strachem dowiesz się więcej na stronie 49 i następnej.

OSWAJANIE WSPÓŁCZULNEGO UKŁADU NERWOWEGO

Prawie we wszystkich kulturach znane jest dokonywanie zrytualizowanych zmian na ciele: przekłuwane są płatki małżowiny usznej lub skrzydełka nosa, do skóry wprowadzane są barwniki w formie tatuażu lub wykonywane są skaryfikację, czyli drobne nacięcia, aby stworzyć tak zwane blizny ozdobne. To ostatnie jest zjawiskiem szczególnym. Zazwyczaj bodźce bólowe aktywują współczulny układ nerwowy, a my reagujemy odruchowo obroną lub ucieczką. Ale w przypadku wspomnianych manipulacji, które są częścią rytuałów inicjacyjnych, ważne jest, aby pozostać w bezruchu. Jest to w pewnym sensie specjalna sesja treningowa w opanowaniu agresywnych lub defensywnych impulsów współczulnego układu nerwowego.

Ta forma samokontroli miała ogromne znaczenie dla spójności społecznej nie tylko w archaicznych społeczeństwach plemiennych.

Dlatego we współczesnych kulturach nowożytnych istnieje również wiele mniej bolesnych opcji świadomego wywoływania stanów wzmożonej, lecz kontrolowanej aktywności współczulnej, takich jak zabawa, sport i zawody. Jednak nadal istnieje pewne szczątkowe ryzyko, że sytuacja może ulec zmianie i może dojść na przykład do fizycznych starć na boisku piłkarskim. Ale abstrahując od tego, w życiu codziennym prawie nie ma okazji do wykorzystania potencjału tkwiącego we współczulnym układzie nerwowym. Człowiek nie utrzymuje się już z polowania, a większość ciężkich prac fizycznych, od uprawy ziemi przez górnictwo po budowanie domów, jest obecnie wykonywana całkowicie albo przynajmniej częściowo przez maszyny.

Ale życie bez „bycia w akcji” szybko staje się nudne. Wyjaśnia to, dlaczego mógł powstać cały przemysł, którego zadaniem jest zaspokojenie ludzkiej potrzeby dreszczyku emocji. Stąd cała masa urządzeń do ekscytujących jazd na festynach i w parkach rozrywki, kryminały i thrillery w formie książkowej lub filmowej, różnorodne gry wideo związane z walkami, a nawet sporty wysokiego ryzyka: ludzie, którzy nie muszą żyć w środowisku stwarzającym różnorodne zagrożenia, szukają innych sposobów wywoływania stanów podniecenia. Bo kiedy strach już minie, a wszystko dobrze się skończyło, pojawia się poczucie triumfu.

NOWY PRZYWSPÓŁCZULNY UKŁAD NERWOWY: FUNKCJONUJE TYLKO W BEZPIECZNYM ŚRODOWISKU

Wreszcie, ten nowy przywspółczulny układ nerwowy jest u ludzi jeszcze bardziej rozwinięty i jeszcze bardziej powiązany z funkcjonowaniem innych nerwów czaszkowych niż u jakiegokolwiek innego zwierzęcia. Ponieważ to, co człowiek opanował najlepiej ze wszystkich gatunków, to dziedzina współpracy społecznej i komunikacji.

Nowy