Polski prozaik i tłumacz, jeden z najwybitniejszych współczesnych eseistów. Ponadto enolog, należy do najbardziej cenionych znawców wina. Z wykształcenia literaturoznawca, specjalista od polskiego romantyzmu i współczesnej francuskiej myśli humanistycznej. Członek polskiego PEN Clubu i profesor nadzwyczajny IBL PAN. Kilkukrotnie nominowany do najważniejszej polskiej nagrody literackiej Nike, zdobył ją w 2012 r. Programowo ignoruje konwencje i reguły gatunkowe, a jego twórczość układa się w różnorodną, lecz nie chaotyczną intelektualną humanistyczna refleksję o świecie i uwięzionym w nim człowieku. Nie publikuje często za to każdy z tekstów jego pióra można określić jako znaczący. Chociaż znany jest przede wszystkim jako autor ocierających się o wybitność esejów i przekładów, w swoim dorobku ma także Marek Bieńczyk książki dla dzieci: Nussi i coś więcej oraz nagrodzoną przez polska sekcję IBBY graficzną opowieść Książę w cukierni.
Marek Bieńczyk na świat przyszedł w 1956 r. w Milanówku. Ukończył XLVII Liceum Ogólnokształcącego im. S. Wyspiańskiego w Warszawie, a po maturze wybrał romanistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczął też studia orientalistyczne, jednak dość szybko je porzucił, nie podejmując ponownie tego wyzwania. Po raz pierwszy zaistniał publicznie w 1980 r. dotyczącą Jeana Paula Sartre’a śmiałą polemiką z Zygmuntem Kałużyńskim opublikowaną w Polityce. Na początku swojej naukowej kariery pracował jako lektor francuskiego na uniwersytecie, podjął również studia doktoranckie w Instytucie Badań literackich PAN, gdzie w 1987 r. dostał etat w Pracowni Literatury Romantyzmu, i gdzie pracuje do dziś. Zanim wydał Marek Bieńczyk Malancholię, Terminal, czy Tworki, teksty, dzięki którym z przytupem wszedł na polskią scenę literacką, zdobył uznanie jako tłumacz. Jego przekłady prozy Milana Kundery, tekstów Émile’a Ciorana i Rolanda Barthesa są powszechnie cenione przez specjalistów i laików. Za swój wkład w rozwój języka francuskiego na świecie oraz promocję Francji został w 2002 r. doceniony odznaczeniem médaille de vermeil Grand Prix de la Francophonie.
W 1989 r. na podstawie dysertacji poświęconej motywom cierpienia i śmierci w twórczości Zygmunta Krasińskiego uzyskał stopień doktora. Habilitował się 14 lat późnej pracą o romantycznej melancholii.
Jako pisarz Marek Bieńczyk debiutował w 1994 r. powieścią Terminal. Oryginalność jego prozy, maestria języka i wrażliwość zrobiła duże wrażenie na krytyce. Co ciekawe, mimo dobrego przyjęcia Terminalu, w fikcji literackiej ten wybitny prozaik spróbował swoich sił jeszcze tylko jeden raz. W 1999 r. w ręce czytelników oddał Marek Bieńczyk Tworki, drugą i ostatnią, jak dotąd w swoim dorobku powieść. Za tę wspaniale napisaną, poruszającą narrację osadzoną podczas II wojny światowej pisarz otrzymał swoją drugą nominację do nagrody Nike oraz literacki Paszport Polityki.
Rok wcześniej nominację do tego samego wyróżnienia zdobył tom eseistyki, który zatytułował Marek Bieńczyk: Melancholia. O tych, co nigdy nie odnajdą straty. Na stronach książki autor podejmuje jeden ze swoich ulubionych tematów, który zgłębiał jako badacz literatury i kultury i któremu poświecił swoją pracę habilitacyjną. Bez wątpienia nie jest to tekst łatwy, bowiem nie tylko jego erudycyjność, ale i wyrafinowana literackość może być pewną barierą dla mniej wyrafinowanego czytelnika. Jednocześnie to narracja bardzo osobista, pełna emocji i napięcia. Jak pokazuje Marek Bieńczyk, melancholia to motyw stale obecny w literaturze, kulturze i sztuce, pociągający swoim mrokiem, szczególnie żywotny w romantyzmie czy modernizmie.
Bez wątpienia to właśnie w eseistyce najpełniej realizuje się temperament autora oraz jego bezsprzeczny literacki talent. Kilka lat po Melancholii wydał Marek Bieńczyk Przezroczystość, brawurową próbę uchwycenia i opisania kategorii transparentności, obejmującej różne rejestry – od sztuki i kultury, poprzez filozofię, literaturę, politykę, zjawiska społeczne i psychologię.
W 2011 r. do księgarń trafiła Książka twarzy, tom esejów tytułem nawiązujący do Facebooka, za który autor doczekał się wreszcie Nike, najbardziej prestiżowej polskiej nagrody literackiej. Ten zbiór specyficznych portretów niezwykłych postaci (pisarzy, poetów, sportowców, bohaterów literackich) to bez wątpienia lektura nietuzinkowa i zasługująca na to wyróżnienie, podobnie zresztą jak następna publikacja autora, Jabłko Olgi, Stopy Dawida, niezwykła mieszanka eseju i prozy fabularnej.
W 2018 r. w ręce miłośników swojego pióra oddał Marek Bieńczyk Kontener, ostatni i przez wielu uważany za najwybitniejszy zbiór swojej prozy. W tej szalenie subtelnej, pisanej niedługo po śmierci matki autora książce, ujawnia on niezwykłą dojrzałość, fundując czytelnikowi prawdziwą literacką ucztę.
Oddzielnym nurtem w twórczości pisarza są teksty poświęcone jego pasji winiarskiej. O winach Marek Bieńczyk pisywać zaczął jeszcze w latach 90-tych i był jednym z pierwszych polskich enologów. Jest on współautorem wielokrotnie wznawianego przewodnika Wina Europy. W 2000 r. do księgarń trafił niezwykle oryginalny zbiór esejów Kroniki wina, a dekadę później ich kontynuacja pt. Nowe Kroniki wina. Jako swoje enologiczne opus magnum wydał w 2018 r. Marek Bieńczyk Wszystkie kroniki wina, ponad 700 stron krążących wokół wina i jego kultury. Rozległa wiedza i miłość pisarza do wina zostały docenione tytułem kawalera l’Ordre du Mérite Agricole, będącym najważniejszym branżowym wyróżnieniem.