Nie znaleziono wyników
Polski pisarz oraz tłumacz, jeden z najwszechstronniejszych współczesnych autorów. Marcin Mortka książki pisze już kilkanaście lat i w swoim bogatym dorobku ma tytuły zarówno dla dzieci, młodzieży i dorosłych, w tym fabuły grozy, różne odmiany fantasy i science fiction, bajki oraz historię alternatywną. Od młodości miłośnik gier RPG, a także fan mocniejszego grania. Swoją ostatnią książkę, klasyczne fantasy przygodowe pt. Nie ma tego złego, Marcin Mortka wydał w lutym 2021 r. Zawsze, każde napisane przez siebie słowo poświęca żonie i dzieciom.
Marcin Mortka na świat przyszedł w 1976 r. w Poznaniu i tam się wychował. Jeszcze jako chłopak zakochał się w fantastyce i grach RPG, którym poświęcił wiele tekstów opublikowanych w Magii i Mieczu oraz Portalu. Ukończył filologię norweską na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracował i nadal pracuje jako nauczyciel języka norweskiego i angielskiego. Swoją wiedzą dzielił się z uczniami Zespołu Szkół w Pobiedziskach i I Liceum Ogólnokształcącym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, był także lektorem w Szkołach Języków Obcych Program-Bell i Empik. Obecnie w Pobiedziskach rozwija własną szkołę językową Willows. Swojego czasu był również pilotem wycieczek po Islandii. Imię, którym później nazwał jednego ze swoich najbardziej znanych bohaterów: Tappi Marcin Mortka przywiózł właśnie z tej pięknej, lecz surowej wyspy, gdzie nosił je pewien ptak regularnie odwiedzający pewną knajpkę popularną wśród turystów.
Jak sam mówi, pisze odkąd pamięta, chociaż w jego rodzinie nie było żadnych literackich ani czytelniczych tradycji. Przez wiele lat ponawianych już od szkoły podstawowej regularnie prób stworzenia kolejnych własnych narracji – historyjek o zwierzętach, komiksów, opowiadań fantasy – pisanie stało się nieodłączną częścią jego życia i tożsamości. Napisanie i w końcu wydanie książki Marcin Mortka w tym kontekście widzi nie jako konsekwencję punktowej decyzji, a raczej efekt konsekwentnego i długotrwałego procesu. Dziś, po wydaniu kilkudziesięciu tytułów, wciąż ma jeszcze literackie cele i ambicje – chciałby przetłumaczyć coś z norweskiego, napisać prawdziwie epicką historię fantasy i powieść po angielsku.
Pisarz zadebiutował w 2003 r. fabułą fantasy osadzoną we wczesnośredniowiecznej Skandynawii pt. Ostatnia saga, która rozwinęła się w cykl zwany trylogią nordycką. Akcja jej drugiej części, zatytułowanej Wojna runów, rozgrywała się podczas II wojny światowej. Finałowy to serii, Świt po bitwie ukazał się w 2007 r. W skandynawskim klimacie utrzymane są również kolejne książki Marcina Mortki składające się na napisaną w konwencji historii alternatywnej dylogii Ragnarok 1940. Z kolei w 2005 r. do księgarń trafiła pierwsza cześć dwutomowej Karaibskiej krucjaty, łotrzykowsko-przygodowej nawiązującej kolorytem do kultowych Piratów z Karaibów narracji, zaś w trylogii Miecz i kwiaty autor powrócił do klasycznego fantasy.
Pisarz słynie również z bardzo ciekawych propozycji dla młodych czytelników. W jego dorobku znaleźć można tytuły zarówno dla przedszkolaków, starszych dzieci, jak i młodzieży. Po raz pierwszy z literaturą dziecięcą autor zmierzył się, kiedy jego młodszy syn miał trzy lata, a zasób dostępnych na rynku wartościowych lektur dla maluchów właśnie się wyczerpał. Swoją debiutancką historię dla najmłodszych, których głównym bohaterem był sympatyczny wiking Tappi, Marcin Mortka wydał w 2012 r. Niebanalne, świetnie napisane i zilustrowane przygody Tappiego i jego reniferka Chichotka okazały się prawdziwym hitem. Wielka popularność serii sprawiła, że dziś w księgarniach znaleźć można kilkanaście książeczek poświęconych tym bohaterom. Dla przedszkolaków napisał jeszcze Marcin Mortka Smocze opowieści, uwielbiane przez najmłodszych trzy tomiki o przygodach zupełnie nietypowych smoków.
W 2013 r. wydał Marcin Mortka Dom pod Pękniętym Niebem, pierwszy tom stworzonej z myślą o nastolatkach trylogii grozy. Dwa kolejne tomy cyklu: Droga pod Pękniętym Niebem i Wojna pod Pękniętym Niebem ukazały się w rocznych odstępach. Mniej więcej w tym samym czasie, dla nieco młodszych dzieci, powstała trylogia science fiction Zagubieni. Marcin Mortka na jej stronach opisał świat XXIV wieku, który ratuje niezwykła drużyna złożona z 12-latków robota i kosmity.
Wśród różnorodnych gatunkowo utworów pisarza znaleźć można również horrory. W 2012 r. w ręce czytelników oddał Marcin Mortka Miasteczko Nonstead, klimatyczną powieść grozy rozgrywającą siew leżącym na uboczu pewnym amerykańskim miasteczku. Przybywa do niego, próbując się odciąć od swojej przeszłości, Nathaniel McCarnish, angielski pisarz, który z biegiem czasu zauważa, ze Nonstead kryje bardzo mroczną tajemnicę. Dalsze losy Nata opisał Marcin Mortka w Helware, który do księgarń trafił blisko 8 lat później.
Na stronach swojej ostatniej książki, Nie ma tego złego, Marcin Mortka wraca do konwencji klasycznego fantasy przygodowego. Ta opowieść o złożonej z samych oryginałów drużynie, wykonującej nieco bardziej skomplikowane niż się na początku wydawało zlecenie, to z pewnością świetna zabawa dla wszystkich miłośników gatunku.