Nie znaleziono wyników
Polska pisarka, autorka opowiadań i utworów dla dzieci, a także komedii kryminalnych. Z wykształcenia polonistka. Niepoprawna bibliofilka i entuzjastka literatury. Małgorzata Starosta książki traktuje jako narzędzie elementarnej w jej przypadku autoekspresji werbalnej i obawia się, że gdyby nie została obdarzona talentem do przelewania swoich myśli akurat na papier, musiałaby zostać spikerem radiowym. Sympatię czytelników przyniosła jej wydana w 2020 r., czerpiąca z najlepszych tradycji spod znaku Joanny Chmielewskiej, trylogia Baby pruskie.
Małgorzata Starosta na świat przyszła w 1982 r. we Wrocławiu i z rodzinnym miastem jest mocno związana. Tu mieszka do dziś, choć przyznaje, że dopuszcza do siebie ewentualnie jeszcze myśl o egzystencji wiedzionej w Krakowie. Na Uniwersytecie Wrocławskim studiowała polonistykę oraz etnologię, z czego ukończyć udało jej się tylko ten pierwszy kierunek, a i tak ostatecznie zawodowo związała się z sektorem finansowym. Jednak, mimo lubianej i stabilnej pracy, cały czas odczuwała potrzebę tworzenia, wyjścia poza schemat 8-godzinnego etatu w biurze. Sięgnięcie po pióro było tylko kwestią czasu. Szczególnie, że literatura była w jej życiu niezwykle intensywnie obecna od wczesnego dzieciństwa. Samodzielnie całe książki Małgorzata Starosta czytała już jako 4-latka, co więcej jej zapał nie mijał z wiekiem i podobno w czasach szkolnych jej średnia liczba przeczytanych rocznie tytułów oscylowała wokół 300, co wprawiało w całkowicie uzasadniony podziw dorosłych i w równie zrozumiałą konsternację jej rówieśników. Umiłowanie do słowa pisanego okazało się wyjątkowo trwałe i ewoluowało, aż do pierwszych własnych prób literackich. Najpierw eksplozja twórczego wzmożenia zmaterializowała się jako blog GwiazdozbiórSłów, a ostatecznie pod postacią trzech tomów kryminalnych komedii (lub komediowych kryminałów) z cyklu Baby Pruskie. Małgorzata Starosta przyznaje, że chociaż wybór gatunku jej debiutanckich powieści nie był do końca świadomy (podobno samo wyszło), w żadnej mierze nie jest jednak dziełem przypadku, a raczej naturalnym efektem trwającej niemal całe życie fascynacją fabułami Joanny Chmielewskiej, pozostającej od lat nastoletnich jedną z jej ulubionych autorek.
Niemal tak samo jak pisać, Małgorzata Starosta książki uwielbia kupować, stąd permanentny problem ze znalezieniem w jej domu choćby kawałka wolnej półki. Szczęśliwie pojawienie się dzieci dostarczyło pisarce niepodważalnego alibi dla kontynuacji tego oburzającego procederu. Poza czterema ulubionymi zajęciami: czytaniem, pisaniem, czytaniem o pisaniu i pisaniem o czytaniu autorka uwielbia spędzanie czasu z rodziną, dobra kawę i włoską kuchnię. I serial Przyjaciele. I żelki Haribo. Nie lubi za to prowadzić samochodu. Ambicja ciągle pcha ją ku nowym celom i projektom, jednocześnie nie pozwalając osiąść na laurach, jak sama mówi: zawsze jest jakiś króliczek, którego można gonić.
Swoją debiutancką powieść pt. Pruskie baby Małgorzata Starosta opublikowała wiosną 2020 r. Książka będąca początkiem trzytomowego cyklu dzięki bezpretensjonalnemu urokowi bohaterów, ciekawej intrydze, a przede wszystkim humorowi z miejsca podbiła serca czytelników, zapewniając autorce świetny start na rynku wydawniczym. Co ciekawe, głównym miejscem jej akcji jest ziemia augustowska, w której pisarka zakochała się w młodości podczas odbywanych w Augustowie i jego okolicach praktykach studenckich. Już wtedy podobno obiecała sobie, że te piękny region i jego gościnnych mieszkańców umieści w jakiejś swojej książce. Fabuła koncentruje się wokół, pochodzącej z tych właśnie stron, postaci Edyty oraz jej rodziny – silnej, licznej i wyjątkowo barwnej. Na stronach książki można odnaleźć ciekawą warstwę obyczajową i intrygę kryminalną (obowiązkowy trup) a wszystko wzięte w nawias ironicznego humoru.
Drugą część trylogii zatytułowała Małgorzata Starosta Wesela nie będzie! Powieść utrzymana jest w tym samym klimacie, co pierwszy tom, i stanowi kontynuację zagmatwanych losów bohaterki, która nie tylko musi stawić czoła zawirowaniom w jej osobistym życiu, ale i kolejnemu zabójstwu w swoim otoczeniu. Kilka miesięcy później do księgarń trafił finałowy tom zamykający cykl Pruskie baby pt. Kwestia czasu. Jeżeli wierzyć pisarce, która ma w głowie mnóstwo pomysłów na nowe fabuły, jest on tyle proroczy, że bez wątpienia pytanie nie brzmi, czy, lecz kiedy ukaże się nowa propozycja jej autorstwa.