Nie znaleziono wyników
Blanka Lipińska to bezsprzecznie największy wydawniczy fenomen nie tylko 2018 r., ale i ostatnich dwóch dekad. Właściwie, od debiutu Doroty Masłowskiej w 2000 r. nie zdarzyło się dotychczas nic równie spektakularnego na polskim rynku książki.
Zjawisko o imieniu Blanka Lipińska szturmem wdarło się do polskiego show biznesu w maju 2018 r. i bez żadnej przesady można powiedzieć, że ma ono wymiar nie tyle literacki, co społeczny. Od momentu ukazania się w maju 2018 r. jej pierwszej książki 365 dni, Blanka Lipińska nie znika z mediów. Kolejne wywiady, sesje zdjęciowe i materiały z mediów społecznościowych skutecznie podgrzewają atmosferę wokół autorki. Autorki, nie pisarki, jak lubi podkreślać, mająca już przecież na koncie dwie 2 opublikowane książki, Blanka Lipińska. Ten dystans zarówno wobec siebie, własnej twórczości, jak i opinii publicznej jest dla najgłośniejszej obecnie postaci polskiej sceny literackiej bardzo charakterystyczny. Jest też z pewnością bardzo przydatny, ponieważ tempo kariery, skala sukcesu, jak i specyfika książek Blanki Lipińskiej, oprócz pieniędzy i sławy, przyniosły jej również falę krytyki. Erotyczny charakter jej twórczości w połączeniu z językiem operującym konkretem tworzą wokół jej twórczości pikantną aurę lekkiego skandalu, kreując autorkę na pierwszą gorszycielkę III RP. Jednak wszystkie głosy poddające w wątpliwość walory literackie powieści Blanki Lipińskiej zdają się być zupełnie chybione, jako że i nie zgłaszała ona nigdy żadnych literackich pretensji. Sama siebie określa nawet, z przymrużeniem oka, radosną grafomanką.
Swoje książki Blanka Lipińska napisała blisko 5 lat temu w ramach swoistej autoterapii i jak twierdzi bez żadnych zamiarów wydawniczych. Są to barwne powieści erotyczne pisane dość konkretnym, jeżeli nie dosadnym, językiem. Historię powstania 365 dni i ich kontynuacji pt. Ten dzień Blanka Lipińska wielokrotnie i bez cienia pruderii opowiadała w mediach, a jest ona równie niebanalna jak ona sama. Obie części sagi Blanka Lipińska stworzyła, mianowicie, w ramach seksualnej kompensacji. Będąc w dłuższym związku z mężczyzną, który nie poświęcał sprawom fizycznej bliskości żadnej uwagi, po prostu przelewała na papier, co podpowiadała jej zmanipulowana przedłużającym się seksualnym postem wyobraźnia. Okazało się to absolutną rewelacją i prawdziwym strzałem w dziesiątkę. 365 dni i Ten dzień Blanki Lipińskiej zapełniły istotną rynkową lukę i odpowiedziały na zapotrzebowanie bardzo licznych czytelników, a w zasadzie czytelniczek, gdy swoje książki Blanka Lipińska, jak sama mówi, adresuje do kobiet. Do tej pory swoją debiutancką powieść 365 dni Lipińska sprzedała w ponad dwustutysięcznym nakładzie, a Ten dzień wydany kilka miesięcy później zbliża się do tego wyniku. Świetnie sprzedają się nie tylko papierowe, ale też inne niż tradycyjne formaty książek Blanki Lipińskiej tj. ebooki. Do tego stopnia, że autorka, która przecież debiutowała w połowie roku, niemal zdobyła tytuł Bestsellera Empiku 2018.
Aktualnie wierne czytelniczki książek Blanki Lipińskiej niecierpliwie oczekują na trzecią część erotycznej sagi. Według oficjalnych zapowiedzi trzeci tom pt. Kolejne 365 dni Blanka Lipińska zamierza wydać w czerwcu 2019 r. Oznacza to, że w ciągu roku od debiutu do księgarń trafi już trzeci tytuł autorki, który prawdopodobnie pozwoli jej przekroczyć milion sprzedanych egzemplarzy.
Co więcej, w 2020 r. prawdopodobnie będzie można zobaczyć w kinie ekranizację 365 dni Blanki Lipińskiej, która zdradziła, że trwają już wstępne prace nad projektem. Aktualnie prowadzi ona poprzez media społecznościowe szeroko zakrojone konsultacje z fankami w kwestii obsady głównych ról. Jako że dla nikogo nie jest tajemnicą, że główna bohaterka obu książek Blanki Lipińskiej jest jej swoistym alter ego, przy tej okazji pojawiło się wiele głosów zachęcających Lipińską do podjęcia aktorskiego wyzwania. I choć, biorąc pod uwagę niezwykłą popularność powieści Lipińskiej, filmowi nie będzie potrzebna żadna dodatkowa reklama, autorka skutecznie podgrzewa atmosferę, sugerując możliwość swojego udziału w filmie i chęć wcielenia się w filmową Laurę.