3,15 zł
Niezwykle ciekawy opis czyśćca i zaświatów jaki widziała w wizji wielka mistyczka średniowieczna św. Katarzyna Geneueńska. Św. Katarzyna urodziła się w roku 1447 w Genui, a pochodziła ze szlachetnego rodu Fieschi. Jej ojciec, Jakub, piastował nader zaszczytną funkcję, był bowiem vice-królem Neapolu. Mimo, iż od najmłodszych lat pragnęła poświęcić się służbie Bogu, zmuszona przez rodziców poślubiła rozpustnika i hulakę, ale także ze szlachetnego rodu pochodzącego, niejakiego Juliana Adorno. Używając bardzo, ale to bardzo delikatnego określenia, przy jego boku przeżyła nader ciężkie chwile. Jej ufność w Bogu i ustawiczne modły sprawiły, że mąż-hulaka, przed śmiercią nawrócił się i umarł pogodzony z Bogiem. Dalszy okres jej życia, to 36 lat wdowieństwa, kiedy to zasłynęła heroicznymi cnotami, poświęcając się chorym i najbiedniejszym. Jej srogie umartwienia jakim poddawała swe ciało, a w szczególności niesłychanie ostre posty, wprawiały w zdumienie tych, którzy ją znali. Heroiczność cnót, duch modlitewny, prawdziwie chrześcijańska pokora, srogie umartwienia ciała, wszystko owo sprawiło, że już za życia cieszyła się opinią świętości. Za życia obserwowano u niej występowanie zjawisk mistycznych, za życia także czyniła cuda. Po śmierci, która nastąpiła 15 września 1510 roku, lud począł jej oddawać cześć jako świętej. Kościół rzymski wyniósł ją na ołtarze w roku 1737.
Tyle - w ogromnym skrócie - można powiedzieć o autorce niejszego dzieła.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 26
św. Katarzyna Genueńska
TRAKTAT O CZYŚĆCU
przekład: X. P. Rzewuski
wprowadzenie: Andrzej Sarwa
Armoryka
Sandomierz
Redaktor: Władysław Kot
Projekt okładki: Juliusz Susak
Na okładce: Gustave Doré (1832-1883), illustration for Dante's Purgatorio, Canto 24, (licencja public domain), ródło: Internet - http://en.wikipedia.org/wiki/File:Pur_24_dore.jpg
Wydano na podstawie edycji: Św. Katarzyna Genueńska Traktat o Czyśćcu, [w:] Żywot i pisma św. Katarzyny Genueńskiej, przełożył z niemieckiego X.P. Rzewuski, Warszawa 1851, s. 1-27
Copyright © 2013 by Wydawnictwo „Armoryka”
Wydawnictwo ARMORYKA
ul. Krucza 16
27-600 Sandomierz
tel +48 15 833 21 41
e-mail: [email protected]
http://www.armoryka.pl/
Św. Katarzyna Genueńska urodziła się w roku 1447 w Genui, a pochodziła ze szlachetnego rodu Fieschi. Jej ojciec, Jakub, piastował nader zaszczytną funkcję, był bowiem vice-królem Neapolu.
Mimo, iż od najmłodszych lat pragnęła poświęcić się służbie Bogu, zmuszona przez rodziców poślubiła rozpustnika i hulakę, ale także ze szlachetnego rodu pochodzącego, niejakiego Juliana Adorno.
Używając bardzo, ale to bardzo delikatnego określenia, przy jego boku przeżyła nader ciężkie chwile. Jej ufność w Bogu i ustawiczne modły sprawiły, że mąż-hulaka, przed śmiercią nawrócił się i umarł pogodzony z Bogiem.
Dalszy okres jej życia, to 36 lat wdowieństwa, kiedy to zasłynęła heroicznymi cnotami, poświęcając się chorym i najbiedniejszym.
Jej srogie umartwienia jakim poddawała swe ciało, a w szczególności niesłychanie ostre posty, wprawiały w zdumienie tych, którzy ją znali. Heroiczność cnót, duch modlitewny, prawdziwie chrześcijańska pokora, srogie umartwienia ciała, wszystko owo sprawiło, że już za życia cieszyła się opinią świętości. Za życia obserwowano u niej występowanie zjawisk mistycznych, za życia także czyniła cuda. Po śmierci, która nastąpiła 15 września 1510 roku, lud począł jej oddawać cześć jako świętej. Kościół rzymski wyniósł ją na ołtarze w roku 1737.
Tyle - w ogromnym skrócie - można powiedzieć o autorce dzieła, które poniżej zamieszczę. Ale oddajmy wreszcie głos jej samej.
Andrzej Sarwa
„Kiedy ta Święta Pani, zostając w śmiertelnym ciele i miłości Boskiej ogniem pałając, jakby w płomieniach czyśćcowych od wszelkiej zmazy i niedoskonałości oczyszczała się, aby zaraz po zejściu z tego świata zupełnie czysta mogła stanąć przed Bogiem, słodkim przedmiotem swojej miłości; przez ten ogień miłości w niej się płomieniący, poznała stan dusz wiernych zmarłych, które w czyśćcu muszą się oczyszczać ze rdzy i plam grzechów, za które w tym życiu jeszcze nie odpokutowały.
Będąc ona w ogniu miłości Boskiej, jakby w czyśćcu z Bogiem, swoją miłością zupełnie złączona i zadowolona z tego wszystkiego co w niej czynił, pojmowała dokładnie stan nieszczęśliwych dusz w czyśćcu zostających, o których mówi w sposób następujący: