Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
W 1999 r., kiedy powstawał rękopis tej książki minęło 600 lat od śmierci królowej Jadwigi, ale i 600 lat od utworzenia Wydziału Teologicznego w Akademii Krakowskiej, 600 lat zainicjowania i sfinansowania przez królową fundacji bursy dla studentów litewskich w Pradze. Zbliżało się także 600 lat reorganizacji krakowskiej Almae Matris. Rocznice te wówczas skłaniały do refleksji nad życiem i dziełem świętej królowej Jadwigi wyniesionej w 1997 roku na ołtarze. 14 lat temu poznałam biografię królowej Jadwigi. „Spotkałam” ją podczas studiów nagle, niespodziewanie można by rzec z „rękami dobrych owoców i sercem pełnym miłości”. Muszę przyznać, że zafascynowała mnie jej postawa i życie. Dziś, wiele osób szuka odpowiedzi na pytanie jak żyjąc w świecie żyć dla Boga, w Nim i przy Nim? oraz jak łączyć wyznawaną wiarę z pracą zawodową? Odpowiedź może dać przykład życia królowej Jadwigi, która w swoim życiu również szukała tej równowagi.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 68
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Agata Łucja Bazak
Armoryka
Sandomierz
Redakcja i projekt okładki: Agata Łucja Bazak
Na okładce: Marcello Bacciarelli, Portret królowej Jadwigi Andegaweńskiej, licencja public domain, źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Jadwiga_by_Bacciarelli.jpg
© Copyright by Agata Łucja Bazak
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawnictwo ARMORYKA
ul. Krucza 16
27-600 Sandomierz
tel +48 15 833 21 41
e-mail:[email protected]
http://www.armoryka.pl/
ISBN 978-83-64145-96-4
W 1999 r., kiedy powstawał rękopis tej książki minęło 600 lat od śmierci królowej Jadwigi, ale i 600 lat od utworzenia Wydziału Teologicznego w Akademii Krakowskiej, 600 lat zainicjowania i sfinansowania przez królową fundacji bursy dla studentów litewskich w Pradze. Zbliżało się także 600 lat reorganizacji krakowskiej Almae Matris. Rocznice te wówczas skłaniały do refleksji nad życiem i dziełem świętej królowej Jadwigi wyniesionej w 1997 roku na ołtarze.
14 lat temu poznałam biografię królowej Jadwigi. „Spotkałam” ją podczas studiów nagle, niespodziewanie można by rzec z „rękami dobrych owoców i sercem pełnym miłości”. Muszę przyznać, że zafascynowała mnie jej postawa i życie.
Dziś, wiele osób szuka odpowiedzi na pytanie jak żyjąc w świecie żyć dla Boga, w Nim i przy Nim? oraz jak łączyć wyznawaną wiarę z pracą zawodową? Odpowiedź może dać przykład życia królowej Jadwigi, która w swoim życiu również szukała tej równowagi.
Adam Czartoryski w 1828 r. pisząc o pamiątkach przechowywanych w puławskiej „Świątyni Sybilli” stwierdził: „Żaden z królów naszych nie jest tyle godzien posągu i pomnika oznaczającego wieczny hołd narodu, jak Jadwiga, bo któryż król rozszerzył więcej granice kraju naszego, któryż ważniejsze prowincje zwycięskim podbił orężem? Któryż dla swojego ludu trudniejsze i droższe uczynił ofiary? A co największa po tylu dziełach o jakimże z monarchów polskich da się powiedzieć jak o niej, iż żaden błąd, żadna wina, pociągające później klęski co raz większe za sobą, nie mogą być jej pamięci zarzucone” [M. Jagosz, "Beatyfikacja i kanonizacja świętej Jadwigi Królowej", Kraków 2003, s. 62.].
Święta Jadwiga połączyła w swoim życiu wszystkie sfery zarówno te na forum państwowym, prywatnym, społecznym z Ewangelią. Doświadczyła dotknięcia Niewidzialnego i zrobiła wszystko by On stał się widzialny w jej życiu, życiu jej męża i poddanych. Dlatego też postać królowej zachwyca, zadziwia i pociąga.
Swoim życiem dała uniwersalny wzór świętości dla ludzi wszystkich stanów, oraz wskazała, że warto żyć i warto czynić dobro. Posiadała głębię bogactwa duchowego i dlatego też stała się pośrednikiem, a jeżeli kto zechce to i nawet towarzyszką w drodze do Boga. Jej kanonizacja przyniosła światło Ducha Świętego i dała zachętę dla wielu osób do doskonalenia życia ziemskiego. Można powiedzieć, że Jan Paweł II wynosząc ją na ołtarze podarował ją Polsce i Europie. Święta Jadwiga stała się więc darem dla setek tysięcy chrześcijan w czasach przełomu dwóch tysiącleci.
Niniejsza książka nosi tytuł „Święta Jadwiga królowa darem dla Polski i Europy” i zawiera refleksje teologiczno- historyczne na temat życia i świętości królowej Jadwigi.
Publikacja składa się z trzech części. Część pierwsza zatytułowana „Święta Jadwiga królowa darem dla Polski” wprowadza w jej życie i czyny dokonywane na tronie polskim. Pokazuje jej duchowość i wartości, którymi się w życiu kierowała.
Część druga, „Święta Jadwiga królowa darem dla Europy”, ukazuje jej postać na arenie międzynarodowej. Głównie jej troskę o naród litewski i ruski, zabiegi o jedność i pokój oraz o przekaz wiary. Mowa jest także o tym czego może nauczyć dzisiaj narody zrzeszone w unii.
Część trzecia, „Święta Jadwiga królowa wzorem scalania królestwa ziemskiego z Chrystusowym” skupia się na tych działaniach królowej, które mają wymiar duchowy. Pokazuje, że możliwe jest życie Ewangelią w świecie.
W pracy znajdują się również liczne cytaty z wypowiedzi Ojca Świętego, Jana Pawła II dla podkreślenia, że to co realizuje w swoim życiu i życiu narodów królowa Jadwiga jest wciąż aktualne i potrzebne także i w obecnym czasie. Może nawet bardziej.
„Miłość jest największa”. „Wiemy - pisze święty Jan - że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci” (1 J 3, 14). A więc, kto miłuje, uczestniczy w życiu - w tym życiu, które jest od Boga.... A my dzisiaj, wsłuchując się w słowa Apostołów, pragniemy Ci powiedzieć - Tobie, Nasza święta królowo - że pojęłaś jak mało kto tę Chrystusową i apostolską naukę. Nieraz klękałaś u stóp wawelskiego krucyfiksu, ażeby uczyć się takiej ofiarnej miłości od Chrystusa samego. I nauczyłaś się jej. Potrafiłaś życiem swoim dowieść, że Miłość jest największa” ["Z homilii Jana Pawła II wygłoszonej podczas Mszy kanonizacyjnej królowej Jadwigi", Kraków 1997].
Autorka
5 lutego 2013 roku
Jadwiga przychodzi na świat prawdopodobnie 17 lub 18 lutego 1374 roku jako trzecia córka węgierskiej pary królewskiej - Ludwika Andegaweńczyka i jego drugiej żony, Elżbiety Bośniaczki. (Pierwsza żona Ludwika, córka cesarza Karola IV, Małgorzata, zmarła po bardzo krótkim pożyciu przy połogu).
Chociaż Andegawenowie węgierscy pochodzą z rodu królów francuskich, przybywają na Węgry nie z Francji, lecz z Włoch. Karol Robert, ojciec Ludwika, ma babkę Węgierkę - rodzoną siostrę naszej księżnej Kingi i Jolanty, która jest matką Jadwigi Łokietkowej. Karol Robert i Władysław Łokietek są więc spokrewnieni, a więzy krwi stają się jeszcze silniejsze, gdy król węgierski żeni się z Elżbietą Łokietkówną [A. Klubówna, "Królowa Jadwiga. Opowieść o czasach i ludziach", Warszawa 1973, s. 19.]. Obie babki Jadwigi są więc Polkami.
Królewna przychodzi na świat w ogromnym zamku wyszehradzkim. Zanim kończy kilka miesięcy zjawia się pierwszy kandydat na męża. Oczywiście nie sam, lecz poprzez układy między panującymi. Jest to najstarszy z czterech synów księcia austriackiego Leopolda Habsburga - Wilhelm, starszy od Jadwigi o cztery lata. W trzy lata później odbywają się zaślubiny nieletnich narzeczonych. Jest to jednak tylko tak zwany ślub, gdyż sakrament może być ważnie zawarty tylko wtedy, gdy dziewczyna ma lat 12, a chłopiec 14. W chwili zaślubin Jadwiga ma zaledwie 4 lata, a Wilhelm 8 lat. Fakt ten bardzo skomplikuje w przyszłości życie Jadwigi, zwłaszcza gdy odwoła to małżeństwo, a poślubi Jagiełłę i przysporzy sobie tym samym niesłusznych zarzutów i cierpień.
Po tak zwanym ślubie z Wilhelmem, Jadwiga udaje się do Wiednia. Od tej chwili zaczyna się planować, że otrzyma po królu Ludwiku koronę świętego Stefana.
Jednak po jego śmierci, wdowa Elżbieta Bośniaczka zmienia schedę męża i przeznacza koronę starszej z sióstr Marii, sama stając się regentką. Natomiast Jadwigę oficjalnie desygnuje na tron Polski [S. Sroka, "Królowa Jadwiga", Kraków 2002, ss. 11-13.].
Nie da się dokładnie oznaczyć daty przybycia Jadwigi do Polski. Dzieje się to pomiędzy 25 maja, a 11 października 1384 roku. Młoda monarchini ma wówczas około dziesięciu lat. Do Polski odwozi ją Dymitr, arcybiskup ostrzychomski i Jan biskup Czamadzki. Wśród dworek towarzyszy jej Elżbieta córka Emeryka Babeka, pana Dalmacji i starosty Rusi Czerwonej.
Na granicy oczekuje Jadwigę grupa polskich dygnitarzy. Po drodze zatrzymują się w Sączu u grobu świętej Kingi. Wkrótce potem wita ją arcybiskup gnieźnieński, Bodzanta.
Jadwiga