Przygody odważnego Kapturka. Gamebook - Grzegorz Kossowski - ebook

Przygody odważnego Kapturka. Gamebook ebook

Grzegorz Kossowski

3,0

Opis

"Przygody odważnego Kapturka" to książka pełna nieposkromionej chęci przeżycia przygody. Autor wykorzystuje tu formę hipertekstu, nawiązując zarówno do korzeni, takich jak "Gra w klasy" Cortázara czy klasyki gatunku - serii "Fighting Fantasy" - stworzonej przez Jacksona i Livingstone'a.
Oto czytelnik, podczas lektury, zostaje postawiony przed koniecznością wyboru przebiegu fabuły, która kpi sobie z liniowości. Co więcej, od jego decyzji zależy przyszłość bohatera utworu. "Przygody..." realizują ten cel wyśmienicie, wprowadzając jednocześnie młodego czytelnika lub słuchacza (jeśli jeszcze nie umie czytać) w świat alternatywnych rozwiązań, konsekwencji wyboru i kształtowania wyobraźni.

 

Kochani, oddaję w wasze ręce gamebooka dla dzieci (i nie tylko). Czym jest gamebook? To książka, której fabułę tworzy się w trakcie czytania, dokonując wyboru odpowiednich paragrafów.  Niestety, gatunek nieco umarły, m.in. ze względu na wszechobecne gry komputerowe. A przecież powszechnie wiadomo, że to właśnie literatura rozwija wyobraźnię, bez której nie byłoby... komputerów!

Celem, jaki stawiam sobie jako autor jest:

* aby rodzice mogli poczytać swoim dzieciom i spędzić z nimi więcej czasu.
* aby za każdym razem opowieść była inna, dzięki wyborom dokonywanym przez same dzieci.
* aby w trakcie lektury szkraby nauczyły się, że w życiu ponosi się konsekwencje dokonanych wyborów.
* aby wreszcie odciągnąć maluchy choć na chwilę od komputerów, pokazując, że jest coś takiego, jak wyobraźnia.

 

 

 

 

Był raz sobie Kapturek,
Co miał dość już powtórek
I przygody wciąż nowe chciał przeżyć

Zaraz znalazł autora,
Co przygody, jak z wora,
Wciąż wyciągał, aż trudno uwierzyć

Autor wszystko spisywał,
Co Kapturek przeżywał
Wydeptując tak ścieżki wśród buków

Podpytajcie się wilka
On historii też kilka
znalazł już w tym gamebooku...

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 51

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
3,0 (1 ocena)
0
0
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Grzegorz KossowskiPRZYGODY ODWAŻNEGO KAPTURKA Gamebook

© Copyright by Grzegorz Kossowski (Self-publishing) Grafika i projekt okładki: Grzegorz Kossowski ISBN:978-83-7859-569-4 Wszelkie prawa zastrzeżone. Wydanie I 2015

Dla Oliwii

Wstęp

Każdy rodzicszybko przekonuje się o tym, jak ważną rolę pełnią bajki i baśnie w życiu dzieci. Zmyślone historiesłużą przecież nietylko samemu rozwojowi osobowości maluchów, poprzez prezentowanie właściwych, często bohaterskich i skłonnych do poświęceń postaw. W dobie natrętnej telewizji czy gier komputerowych, czytane przed snem lub opowiadane w czasie wspólnych zabaw opowieści, pomagają również budować i zacieśniać więzi między dziećmi i rodzicami. Celemtego gamebooka jestspełnienie tego zadania, a ponadto dostarczenie dodatkowej rozrywki, polegającej na wspólnym kreowaniu historii, które rodzice być może znają ze swojego dzieciństwa, jednak w nowej, bardziej interaktywnej wersji.

Instrukcja obsługi

Książka podzielona jest na szereg jednostronicowych rozdziałów. Lekturę zaczynamy od pierwszego z nich. Na końcu każdego rozdziału znajdziemy jedną lub więcej opcji do wyboru. Każda z nich przeniesie nas do innego miejsca książki, opisującego odmienne wydarzenia, które ostatecznie kształtować będą nową opowieść, zależną od podjętych przez czytelnika decyzji. Od czasu do czasu gra przewiduje pewne zdarzenia losowe, realizowane poprzez rzut monetą. Warto mieć jedną pod ręką, kiedy przyjdzie na to pora. Zaczynamy...

#1

Dawno, dawno temu, tak dawno, że chyba nikt już tego nie pamięta, był sobie las. Ogromny i gęsty, miejscami mroczny i ponury, a miejscami słoneczny i pełen śpiewu ptaków. Rósł sobie ten las, nie zwracając uwagi na sprawy zupełnie nieważne. Latem zielony, jesienią czerwonożółty, a zimą trochę łysy. Trzeszczał i stękał w czasie suszy, szumiał w deszczu, gdy krople wody uderzały w rozłożyste liście drzew i krzewów. Porośnięty mchem, pachniał a to sokami młodych pędów, a to nektarem  rosnących na polanach kwiatów, a to butwiejącymi liśćmi i próchniejącą korą. Gęstwinę przecinały nieliczne ścieżki. Jedne zrobione przez ludzi, inne zaś wydeptane przez zwierzęta, większość urywająca się nagle, bez zapowiedzi tak, że można się było zgubić, zanim zdążyło się powiedzieć: „Mamo, zgubiłam się”... Na skraju tego lasu stał sobie mały domek. Był śliczny, z pomalowanymi na biało ścianami, zadbanym ogródkiem i prostym płotem z cienkich desek. Już z daleka widać było, że ktoś o niego dba.

>Kto może mieszkać w tym domku? #34

#2

Kapturek rzucił się w pogoń za Wilkiem. Ten wskoczył na most, potknął się i upuścił koszyk... wprost do wody. Kiedy zwierz znikał w gęstwinie lasu, dziewczynka bezradnie patrzyła, jak jej koszyk odpływa w dół rzeki. Natychmiast ruszyła wzdłuż brzegu, starając się nie stracić z oczu swojej własności. Wiedziała, że wieś nad jeziorem była niedaleko. Tam też znajdowała się specjalna przegroda, rodzaj tamy, na której koszyk mógł się zatrzymać. Kiedy wreszcie Kapturek dotarł na miejsce, zobaczył, że stało się tak, jak przewidywał. Koszyk wciąż unosił się na powierzchni, ale uwięziony był między filarami budowli. Dziewczynce udało się, choć nie bez trudu, odzyskać zgubę. Brakowało tylko kiełbasy. No tak, Wilk zabrał to, co interesowało go najbardziej, a resztę porzucił. Kapturek wykorzystał tamę, by przedostać się na drugą stronę rzeki i wszedł do wsi.

> Kapturek dociera do wsi nad jeziorem. #49

#3

– Dziękujemy za pomoc – wysapała z trudem babcia, która nie tylko została poturbowana przez Wilka, ale przecież wciąż była przeziębiona. – Gdyby nie pan, skończyłoby się to dla nas niewesoło.– To prawda – przyznał leśniczy. – Obserwowałem Wilka od dawna. Tym razem posunął się za daleko. Mam nadzieję, że nauczkę, którą dzisiaj dostał, zapamięta na długo. – Skoro nic nam już nie grozi, zapraszam pana na podwieczorek. Moja wnuczka przyniosła bułki i pyszne powidła. Zaraz przygotujemy kanapki. – Babciu, ty kładź się do łóżka, bo przecież jesteś chora. Ja wszystkim się zajmę, a pan leśniczy opowie nam o swoich przygodach, które przytrafiły mu się w lesie. Wkrótce w domu babci zjawiła się też mama Czerwonego Kapturka. Słońce chyliło się ku zachodowi, nadeszła pora kolacji, a leśniczy wciąż opowiadał swoje przygody. Ale to jest całkiem inna historia, którą być może kiedyś i wy usłyszycie.

KONIEC

#4

Czerwony Kapturek minął wąwóz i ścieżką wijącą się wzdłuż lasu trafił znów w miejsce, z którego wyruszył. W domu nie było nikogo, bo mama wciąż przebywała na targu w miasteczku. Kapturek rozejrzał się dookoła, zniechęcony faktem, że nie tak dawno stał dokładnie w tym samym miejscu. Obiecał jednak mamie, że dostarczy babci produkty na śniadanie, więc znów zaczął zastanawiać się, którędy pójść do babci.

> Najkrótszą drogą, wiodącą przez las. #29> Dłuższą drogą, skrajem lasu, wzdłuż pól szumiących zbożem rozmaitym. #51

#5

Kapturek, prowadzony przez zająca Szaraka, wszedł do lasu ścieżką, której wcześniej nie widział. Nie zdziwił się zbytnio, bo wiele dróg w lesie było wydeptanych tylko przez zwierzęta i tylko one znały ich położenie. Po