Okruchy wieczności - Andrzej Borun - ebook + książka

Okruchy wieczności ebook

Andrzej Borun

0,0
19,01 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

Książka objętościowo wydaje się nieduża, ale to tylko pozory, gdyż jest bogata w głębokie treści o życiu, duchowości, przemijaniu, przyszłości... Stawia pytania egzystencjalne o sens tego, jak na co dzień żyjemy. Czytelnik znajdzie tu pewne sugestie, próby odpowiedzi na kwestie nurtujące ludzkość od zawsze, z którymi i tak każdy musi się zmierzyć osobiście. Książka nie pozostawia czytelnika obojętnym, zaprasza go do zaangażowania się i odkrywania tego, czego jeszcze o sobie nie wie. Jest to swoista podróż w głąb siebie. Pomaga w tym niezwykłe urozmaicenie gatunkowe. Zaskakują celne aforyzmy, błyskotliwe anegdoty i bogate duchowe doświadczenie, którym autor hojnie się dzieli. Książka jest żywa, zaprasza do życia w pełni, harmonii i jedności. Emanuje pozytywną energią.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 49

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



WOLNOŚĆ DUCHOWA

Wolność duchowa to: wolność od złudzeń ego, wolność od zmysłów ciała, wolność od lęków i obaw, wolność społeczna (od konwenansów), wolność w wieczności.

*

Miliardy słów, miliardy ludzi, miliardy znaczeń, a żadne nie jest w stanie wyrazić, ująć tej Jedności, z której wszystko się wynurza, która wszystko przenika i wszystko podtrzymuje. Dzięki której wszystko istnieje i do której wszystko wraca. Jakiegokolwiek słowa użyjesz, będzie tylko cieniem... TEGO, KTÓRY JEST…

Błędem większości ludzi jest pojmowanie Boga, Absolutu jako czegoś na zewnątrz, oddzielnego od nich samych. Błędem jest sprowadzanie Go do naszych pojęć i wyobrażeń. Przekracza bowiem wszelkie wyobrażenie i poznanie zmysłowe. Jest Duchem obecnym w naszym sercu i przenikającym cały Wszechświat. To, co nazywasz Bogiem, Absolutem, Potęgą, Mocą, Podstawą i Prawdą, Alfą i Omegą, Miłością, Stworzycielem świata widzialnego i niewidzialnego (dla naszych „zwykłych” zmysłów), jest cały czas w trakcie kreacji Wszechświata. I my jako ludzie możemy współgrać z tą Mocą, Potęgą, która jest w nas i przenika wszystko, co istnieje. Możemy przebudzić się do tej Rzeczywistości i być w jedności z Nią.

Modlitwa jest drogą do Jedności i najważniejszą próbą naszego życia. Modlitwa jest drogą do narodzin z Ducha, czystości serca i wieczności. Modlitwa jest drogą do Królestwa Bożego. Tu i teraz. Praktykowanie jej wymaga determinacji, odwagi, dyscypliny i poświęcenia.

W swej najwyższej formie modlitwa jest doskonałą jednością z Ojcem w Duchu. Jesteś tak doskonale otwarty, że nie ty działasz, tylko Ojciec twój, który stworzył i podtrzymuje wszystko, co istnieje (widzialne i niewidzialne). Działa przez ciebie.

Z tej Jedności wyrasta poznanie rzeczy duchowych zakrytych przed ludźmi zajętymi sobą. Świadomość, z której wszystko powstało, jest twoją świadomością. Jesteś zakorzeniony we własnym wnętrzu, zakorzeniony w wieczności. Przypomina to narodziny po setkach, tysiącach lat. Powrót do Domu.

Dzięki temu (poznaniu) znikają wszelkie: lęk, strach, niepewność. Wyłania się niewyobrażalna radość i pełne pokory zdumienie i wdzięczność. Zauważasz, że wszystkie nieszczęścia, cały ból, który musiałeś znieść, wszystkie straszne i bolesne chwile prowadziły właśnie do tego. Nie ma tu śmierci, lęku, przemijania. Nie musisz o nic się martwić, o nic zabiegać, nigdzie się spieszyć. Wszystko, czego potrzebujesz, pojawia się samo jakby z Przestrzeni. Nie musisz o nic walczyć. Wystarczy tylko być. Wystarczy, że jesteś, i to jest największy cud.

Uświadamiasz sobie, że wszystko jest doskonałe i pełne. I że wszyscy ludzie powołani, stworzeni są do tej Pełni. Cierpią, ponieważ są oddzieleni, żyją oddzieleni od Jedności, żyją oddzieleni od siebie. W klatkach, które sobie pobudowali lub dostali w spadku po bliskich.

Rodzi się współczucie. Z tego współczucia wyrasta czyste (doskonałe, nieegoistyczne) działanie. Gdziekolwiek jesteś, cokolwiek robisz, nie mówiąc nikomu, pomagasz wszystkim istotom. Nie musisz nic udowadniać. Możesz robić, co chcesz.

Możesz być zegarmistrzem, artystą, dozorcą, kimkolwiek. Dopiero teraz jesteś w pełni sobą, dopiero teraz jesteś w pełni wolny.

PS

Minie trochę czasu, zanim doświadczenie zgra się z życiem.

*

Prawdopodobnie gdy będę pisał, nie każdy będzie mnie rozumiał. Zawsze proszę o czas. Nie ma nic cenniejszego niż odnaleźć Królestwo i zrozumieć prawdziwe znaczenie Życia i Śmierci.

Jezus mówi: „Szukajcie wpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego, a wszystko inne będzie wam dodane”.

*

Mamy tylko jedno najważniejsze zadanie. Mistrz sufizmu, Rumi, pisze: Wyobraźcie sobie, że Król wysłał was do jakiegoś kraju i dał wam tylko jedno specjalne zadanie. Jeśli udacie się do tego kraju i wykonacie setki innych zadań, zapominając jednak o tym jednym, które było celem waszej misji, to w istocie jest tak, jakbyście nie zrobili zupełnie nic.

Tak samo człowiek przychodzi z zadaniem, z celem. Jeżeli go nie osiągnie, to nie osiągnie zupełnie nic.

*

Można powiedzieć, że od początku żyjemy w raju. A to, że tego nie zauważamy, jest winą uwarunkowanego umysłu. Nasza sytuacja podobna jest do dzieci wychowanych przez wilki. Myślą, czują, działają, porozumiewają się jak wilki, ale nie wykorzystują swojego ludzkiego potencjału. Tak my nie wykorzystujemy swojego boskiego, duchowego potencjału. Nie bez przyczyny naukowcy mówią, że człowiek wykorzystuje 10–15%. Ale tacy ludzie jak Jezus, Budda wykorzystywali 100%. Przebudzeni do własnej natury i rzeczywistości działali z platformy nieskażonej egoizmem i wykorzystywali pełnię swoich władz i możliwości.

*

Królestwo Boże jest tutaj. To nic innego jak odzyskany raj.

*

Możemy działać wolni, bez lęku, z radością. Nieustraszeni w Jedności z Rzeczywistością.

*

Można żyć w świecie, nie należąc do niego. Co to znaczy? Jesteśmy istotami duchowymi, ale nasze zmysły warunkują się na poziomie fizycznym, społecznym, rodzinnym. I tak jak kot nie może się powstrzymać, aby nie ruszyć za chroboczącą myszą, tak my działamy z poziomu uwarunkowanego umysłu.

*

Prawdziwa duchowość powinna pomagać ludziom lepiej żyć, tworzyć lepsze społeczeństwo i lepiej umierać.

*

Te trzy rzeczy są jednym: Jedność z Bogiem, Narodziny z Ducha i Królestwo Boże.

*

Jakie to szczęście, jaka radość, każda mrówka żyje teraz – kiedy też żyję ja.

*

Pytanie, kim jestem, czym jest świat itd., nie jest buddyjskie czy inne – jest ogólnoludzkie i wszyscy nosimy odpowiedź na nie w sobie.

*

Dziś mnie ganisz, a jutro będziesz szukał – sprawdzasz mnie? Nie zjadłbyś śliwki z mojego ogrodu.

*

Zmieniające się stany umysłu nie są Tobą, zrozumienie tego nie jest snem.

*

Śmierć nie jest problemem, abyś miał czysty umysł i ciało wolne od toksyn.

*

Pierwsze wejrzenie w naturę istnienia, patrzę na niebo błękitne, mgła znad rzeki się unosi, lubię mojego psa.

*

Myślisz, że będę biegł za pieniędzmi? Wolę się zachwycić zachodzącym słońcem.

***

JEŚLI CHCESZ

Jeśli chcesz zjednoczyć się z Bogiem, osiągnąć oświecenie, satori, pełnię, powrócić do raju, to musisz odrzucić swoje zmysły. Nie jest to trudne.

Jeśli chcesz poznać Rzeczywistość, dowiedzieć się, czym jest życie, śmierć, kim jesteś Ty. Jeśli chcesz zyskać nieśmiertelność, świadomość, „wiedzę” o wszechświecie jedności. Nie będzie to trudne.

Jeśli chcesz żyć bez lęku w harmonii, to możesz to zrobić. Powinieneś to zrobić. Wejść na ścieżkę – teraz.

Wystarczy, aby każdy Twój oddech był przesycony słowem. Nie musisz o nic się martwić. Rób to, co masz przed oczyma. Pamiętaj, zauważ – oddech, ciało (zmysły), Ja (ego) i stany umysłu wszędzie Ci towarzyszą.

Samochód zostaw(iasz) w garażu, żonę w domu, córki w szkole,