Ojciec chrzestny - poradnik do gry ebook

Ojciec chrzestnyporadnik do gry

autor: Artur "Roland" Dąbrowski

Wydawnictwo © GRY-Online S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.

www.gry-online.pl

Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione bez pisemnego zezwolenia GRY-Online S.A.

Prawa do użytych w tej publikacji tytułów, nazw własnych, zdjęć, znaków towarowych i handlowych, itp. należą do ich prawowitych właścicieli.

Publikacja przeznaczona jest wyłącznie do użytku prywatnego. Nie może być sprzedawana, odsprzedawana lub udostępniana publicznie osobom trzecim bez pisemnej zgody GRY-Online S.A.

Ilustracja na okładce - wykorzystana za zgodą © Shutterstock Images LLC. Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgoda na wykorzystanie wizerunku podpisana z Shutterstock, Inc.

Poradnik w wersji WWW znajdziesz na stroniewww.gry-online.pl/S024.asp?ID=490

[email protected]

Wprowadzenie

The Godfather to komputerowa adaptacja słynnego Ojca Chrzestnego. Zaczynamy od zera i w trakcie obejmującej kilkanaście efektownych misji rozgrywki przechodzimy po kolejnych szczeblach mafijnej hierarchii.

Poniższy poradnik zawiera przede wszystkim kompletny opis przejścia wątku głównego. Pomimo że gra do najtrudniejszych raczej nie należy, może się on miejscami przydać. Ponadto znajdujemy tu spis wszystkich zamachów na zlecenie (dowiadujemy się, kto płaci, ile płaci, za co płaci itd.). Przed rozpoczęciem zabawy warto zajrzeć również do działu z poradami (na temat strzelania, bicia się, zastraszania etc.).

Zapraszam,

Artur "Roland" Dąbrowski

Garść porad

Strzelaniny w Ojcu Chrzestnym są doprawdy łatwe. Komputer automatycznie namierza przeciwnika, gdy przyciśniemy prawy guzik myszy (tryb celowania). Możemy mu pomóc w wyborze, nakierowując widok w stronę wybranego delikwenta. Podczas namierzania przeciwnika pojawia się celownik - białe kółko - którym możemy poruszać za pomocą myszki. Aby oddać strzał, przyciskamy lewy przycisk myszy. Broń przeładowujemy klawiszem [R], a chowamy - [H]. Jeśli chcemy szybko eliminować oponentów, mierzymy w ich głowy. Wystarczy jeden precyzyjny strzał w tę część ciała, aby wysłać wroga na tamten świat. Cel da się także obezwładnić, strzelając w kolano, albo odstrzelić mu broń, trafiając w dłoń. Jeśli idzie o strzelaniny - warto oszczędzać amunicję. Przed każdą większą akcją zabieramy broń albo z jednego z posiadanych mieszkań, albo z posiadłości Corleone, aby mieć pewność, że nie zabraknie nam śrutu podczas rozróby.

Bijatyki również do trudnych nie należą. Przytrzymujemy prawy guzik myszy, aby ustawić bohatera w pozycję bojową, po czym uderzamy w wybrany sposób. Podstawowe uderzenia wyprowadzamy guzikami [Q] - lewy sierpowy, [E] - prawy sierpowy, oraz [W]. Przeciwników możemy chwytać za ubranie i tym samym nie pozwalać im uderzać nas - robimy to, przyciskając jednocześnie lewy i prawy guzik myszy. Gdy złapiemy w ten sposób oponenta, bijemy go dowolną metodą. Podczas bijatyk możemy wykonywać egzekucje, czyli po prostu kończyć walkę szybkim ruchem rąk. Gdy na ekranie pojawi się odpowiedni napis, przyciskamy [F] i oglądamy, jak bohater wykańcza wroga.

Zastraszenia to ważna część Ojca Chrzestnego. Przejmujemy dzięki nim lokale należące do wrogich mafii. Rzecz polega na podejściu do właściciela sklepu, restauracji, kawiarni itp. i rozpoczęciu krótkiej rozmowy. Gdy usłyszymy, że nie chce nam płacić, zastraszamy go. W prawym górnym rogu ekranu (pod paskiem zdrowia tej postaci) pojawia się wówczas miernik jego strachu. Jest na nim zielona linia, której staramy się znacznie nie przekraczać. Jeśli przesadzimy, pasek zmieni kolor na czerwony i na nic nasze starania. Zauważamy jednak, że czym bardziej zastraszymy właściciela, tym więcej zechce nam zapłacić. Sposób na wyżyłowanie tej kwoty do maksimum jest prosty - chwytamy gościa za ubranie i czekamy, aż kwota przestanie się zwiększać. Kiedy tak się stanie, pozostaje nam tylko porozmawiać z nim raz jeszcze. W trakcie negocjacji musimy też zwykle uporać się z ochroną, czyli gangsterami którejś z pozostałych mafii.

Jazda samochodem w Ojcu Chrzestnym jest mocno uproszczona. Nie ma absolutnie żadnego porównania do symulatorów samochodowych. Bez problemu uczymy się wymijać przeszkody, szybko przemieszczać się w ruchu ulicznym i nie dać się robić w konia wrogom podczas pościgów. W trakcie tych ostatnich taktyka jest jedna - omijać cywilne samochody i spychać nieprzyjaciół na przeszkody, zostawiając ich tym samym w tyle.

Mapa pełni w Ojcu Chrzestnym bardzo istotną rolę. Warto do niej zajrzeć przed każdą miejską podróżą, aby nie szukać długo odpowiedniej drogi do celu. Na mapie zaznaczone są wszystkie ważne lokacje, takie jak szpitale czy magazyny wrogich rodzin. Jeśli chcemy, możemy zaznaczyć na niej w dowolnym miejscu oznaczenie, które pojawi się także na mniejszej mapce (tej widocznej w czasie zabawy).

Solucja

Zaułek

Zaułek

Typowa misja treningowa. Rozprawiamy się z dwoma opryszkami w zaułku, po czym rozmawiamy z Lucą Brasi'm, przyjacielem Don Corleone. Kieruje nas on do kryjówki Corleone (zaznacza się na mapie), do której dostajemy się albo na piechotę, albo skradzionym samochodem. Wjeżdżamy do zaułka, wchodzimy do budynku i korzystamy ze schodów. Na górze znajdujemy łóżko, przy którym zapisujemy stan gry.

Schodzimy na dół i odbieramy telefon.

Twarzą w twarz

Twarzą w twarz

Nękani przez skorumpowanych gliniarzy i rodzinę Tattaglia napierającą z Brooklynu, Corleone walczą o utrzymanie kontroli nad Little Italy. Pora nauczyć się, co wprawia świat w ruch...

Sierżant Galtosino - skorumpowany gliniarz, wyciskający Little Italy do ostatniej kropli.

Wychodzimy na zewnątrz, stając na niebieskim polu przed drzwiami. Oglądamy scenkę. Gdy dobiegnie końca, rozmawiamy z Lucą. Ten każe nam wymusić haracz od rzeźnika pracującego w sklepie nieopodal. Wchodzimy do środka. Aby wywalczyć pieniądze, musimy faceta zastraszyć, atakując go albo demolując sklep (więcej o sposobach zastraszania znajdziemy w dziale z poradami). Pasek w prawym górnym rogu musi zacząć zmieniać kolor na zielony. Gdy rzeźnik będzie odpowiednio nastraszony, wykrzyknie, że ma już dosyć. Wtedy z nim rozmawiamy.

Następnie