Bankowość wczoraj i dziś - Małgorzata Białas, Zbigniew Mazur - ebook

Bankowość wczoraj i dziś ebook

Małgorzata Białas, Zbigniew Mazur

0,0
34,15 zł

lub
-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

We współczesnym świecie system bankowy jest w zasadzie najpoważniejszym elementem, który zapewnia prawidłowe funkcjonowanie gospodarki i stanowi podstawowe ogniwo pośredniczące w procesie wymiany pomiędzy dostawcami dóbr i usług a odbiorcami (konsumentami) tychże, zapewniając w sposób nieskomplikowany i bezpieczny przepływ pieniądza między stronami uczestniczącymi w tej wymianie. Zatem podstawowa znajomość struktury, organizacji i funkcjonowania systemu bankowego oraz jego uwarunkowań staje się konieczna, aby wszyscy uczestnicy tego systemu, zarówno podmioty gospodarcze jak i osoby fizyczne, z pełną świadomością korzystali z usług oferowanych przez banki i umiejętnie wykorzystywali różne instrumenty finansowe dla realizacji postawionych sobie celów.

W książce przedstawiono problemy, na jakie napotykała bankowość od początku istnienia, aż do dnia dzisiejszego. Publikację wyróżnia przedstawienie ewolucji pewnych zagadnień, tak aby Czytelnik mógł zrozumieć kierunek zmian zachodzących w bankowości. Autorzy zaprezentowali tematy związane z bankowością w sposób kompleksowy, równocześnie zrozumiały i czytelny.

Z całą pewnością zainteresuje ona studentów uczelni zarówno ekonomicznych, jak i technicznych, słuchaczów studiów podyplomowych oraz wszystkich poszukujących informacji na temat współczesnej bankowości.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:

EPUB
MOBI

Liczba stron: 261

Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Co­py­ri­ght © by Di­fin SA

War­sza­wa 2013

Wszel­kie pra­wa za­strzeżone. Ko­pio­wa­nie, prze­dru­ko­wy­wa­nie i roz­po­wszech­nia­nie całości lub frag­mentów ni­niej­szej pra­cy bez zgo­dy wy­daw­cy za­bro­nio­ne.

Książka ta jest dziełem twórcy i wy­daw­cy. Pro­si­my, abyś prze­strze­gał praw ja­kie im przysługują. Jej za­war­tość możesz udostępnić nie­odpłat­nie oso­bom bli­skim lub oso­biście zna­nym, ale nie pu­bli­kuj jej w In­ter­ne­cie. Jeśli cy­tu­jesz jej frag­men­ty, nie zmie­niaj ich treści i ko­niecz­nie za­znacz, czy­je to dzieło. A ko­piując jej część, rób to je­dy­nie na użytek oso­bisty. Sza­nuj­my cudzą własność i pra­wo.

Wy­da­nie pierw­sze

Re­cen­zja wy­daw­ni­cza:

Prof. nadzw. dr hab. An­drzej Szo­pa

Re­dak­tor pro­wadzący:

To­masz Se­ra­fin

Ko­rek­ta:

Anna Kra­suc­ka

Pro­jekt okładki:

Mikołaj Mio­dow­ski

ISBN 978-83-7490-164-5

Di­fin SA

War­sza­wa 2013

00-768 War­sza­wa, ul. F. Ko­strzew­skie­go 1

tel. 22 851 45 61, 22 851 45 62, fax 22 841 98 91

Księgar­nie in­ter­ne­to­we Di­fin:

www.ksie­gar­nia.di­fin.pl, www.ksie­gar­niasgh.pl

Skład i łama­nie: Edit sp. z o.o., www.edit.net.pl

Skład wersji elektronicznej:

Virtualo Sp. z o.o.

Wstęp

Ban­ki i jego pro­duk­ty są obec­ne w życiu wszyst­kich oby­wa­te­li roz­wi­niętych społeczeństw. Często nie zdają so­bie oni spra­wy z tego, jak bar­dzo usługi ban­ko­we wpływają na ich co­dzien­ne życie. Większość osób ko­rzy­sta z kon­ta oso­bi­ste­go, wy­ko­nu­je prze­le­wy, spłaca zaciągnięte wcześniej kre­dy­ty, ko­rzy­sta z kart płat­ni­czych. Prak­tycz­nie trud­no byłoby im te­raz wy­obra­zić so­bie życie bez banków.

W ni­niej­szym opra­co­wa­niu au­to­rzy sta­ra­li się przed­sta­wić w sposób pro­sty i zwięzły pod­sta­wo­we za­gad­nie­nia do­tyczące bieżących aspektów działania banków. Cho­ciaż książka „Ban­ko­wość wczo­raj i dziś” zo­stała przy­go­to­wa­na głównie z myślą o stu­den­tach kie­runków eko­no­micz­nych, to może być ona również źródłem in­for­ma­cji dla tych, którzy chcie­li­by le­piej po­znać za­sa­dy funk­cjo­no­wa­nia sys­te­mu ban­ko­we­go w Pol­sce. Dla­te­go też oprócz omówie­nia ak­tu­al­nej sy­tu­acji w sek­to­rze ban­ko­wym poświęcono również spo­ro uwa­gi za­gad­nie­niom do­tyczącym ewo­lu­cji sys­te­mu ban­ko­we­go.

Książka zo­stała po­dzie­lo­na na sie­dem roz­działów, które stop­nio­wo wpro­wa­dzają Czy­tel­ni­ka w taj­ni­ki współcze­snej ban­ko­wości.

Pierw­szy roz­dział zo­stał poświęcony hi­sto­rii ban­ko­wości. Omówio­no w nim ewo­lucję pie­niądza oraz banków. W szczególności poświęcono dużo uwa­gi roz­wo­jo­wi ban­ko­wości na zie­miach pol­skich od XVI wie­ku po dzień dzi­siej­szy.

W ko­lej­nym roz­dzia­le przed­sta­wio­no struk­turę sys­te­mu ban­ko­we­go w Pol­sce oraz opi­sa­no funk­cje ban­ku cen­tral­ne­go i me­to­dy, przy użyciu których re­ali­zu­je swo­je za­da­nia. Wspo­mnia­no również o nad­zo­rze nad ban­ka­mi oraz o jego roz­wo­ju.

Trze­ci roz­dział opi­su­je czyn­ności ban­ko­we i ich po­dział. Przed­sta­wio­no, w jaki sposób mogą być do­ko­ny­wa­ne roz­li­cze­nia gotówko­we i bez­gotówko­we w ban­kach.

Ko­lej­ne roz­działy kon­cen­trują się na różnych ro­dza­jach ry­zy­ka, ja­kie to­wa­rzyszą działalności ban­ko­wej. Przed­sta­wio­no, w jaki sposób do­ko­ny­wa­ny jest po­miar ry­zy­ka i ja­kie me­to­dy ban­ki sto­sują w celu za­bez­pie­cze­nia się przed ne­ga­tyw­ny­mi skut­ka­mi ry­zy­ka. Dużo uwa­gi poświęcono ry­zy­ku kre­dy­to­we­mu, gdyż jest to je­den z ważniej­szych ro­dzajów ry­zy­ka.

Szósty roz­dział poświęcono współczyn­ni­ko­wi wypłacal­ności. Omówio­no, jak doszło do tego, że stał się on jed­nym z ważniej­szych mier­ników działalności banków na całym świe­cie. Opi­sa­ny zo­stał sposób jego ewo­lu­cji i kon­se­kwen­cje, które przy­no­si ban­kom każda jego ko­lej­na zmia­na.

Na zakończe­nie, w ostat­nim roz­dzia­le za­pre­zen­to­wa­no pro­ble­my związane z se­ku­ry­ty­zacją wie­rzy­tel­ności w Pol­sce. Odwołując się głównie do prze­pisów pra­wa, wska­za­no pod­sta­wo­we ogra­ni­cze­nia w tym ob­sza­rze.

Książka przed­sta­wia ob­raz ban­ko­wości do czerw­ca 2013 roku. W ob­li­czu kry­zy­su fi­nan­so­we­go z 2008 roku oka­zało się, że do­tych­cza­so­we unor­mo­wa­nia praw­ne, a zwłasz­cza nor­my ostrożnościo­we nie są wy­star­czające. W związku z tym od cza­su kry­zy­su trwają pra­ce nad stwo­rze­niem no­wych re­gu­la­cji, które będą miały za za­da­nie za­po­biec powtórze­niu się wy­da­rzeń z okre­su kry­zy­su.

Książka zo­stała na­pi­sa­na przez prak­tyków, którzy pra­cując przez kil­ka lat w ban­kach, po­zna­li pro­ble­my i taj­ni­ki współcze­snej ban­ko­wości. Mając na uwa­dze dal­szy rozwój pol­skiej ban­ko­wości, pra­gnie­my gorąco zachęcić Czy­tel­ników do stu­dio­wa­nia i wni­kli­we­go ana­li­zo­wa­nia da­nych po­chodzących z sek­to­ra ban­ko­we­go. Pamiętaj­my, że przyszłość ban­ko­wości zależy również od nas.

Au­to­rzy

Roz­dział 1Ewo­lu­cja pie­niądza i rozwój ban­ko­wości

Pojęcia pie­niądza i ban­ku są ze sobą ściśle związane. Słowa te, za­nim przy­brały współcze­sny cha­rak­ter i zna­cze­nie, ist­niały, będąc jesz­cze nie w pełni zde­fi­nio­wa­ne. Pie­niądz jako śro­dek wy­mia­ny po­wstał z po­trze­by uspraw­nie­nia ob­ro­tu w go­spo­dar­ce. Wyłonił się on jako to­war szczególny spośród wie­lu in­nych to­warów. Jego za­letą było przede wszyst­kim to, że ułatwiał wy­mianę. Najczęściej były to skóry, fu­tra, kawałki tka­nin lub me­ta­lu. Również w obec­nych cza­sach, w wa­run­kach dużej de­sta­bi­li­za­cji sto­sunków pie­niężnych, np. pod­czas hi­per­in­fla­cji, pew­ne to­wary (najczęściej tytoń, spi­ry­tus lub złoto) pełnią funkcję pie­niądza. Tego typu su­ro­ga­ty zwa­ne są także „płacidłami”. De­fi­ni­cja słowni­ko­wa określa pie­niądz jako: „…po­wszech­ny śro­dek wy­mia­ny, który dzięki swo­im funk­cjom może być wy­mie­nio­ny na wszyst­kie to­wary…”1.

1.1. Ewo­lu­cja pie­niądza

W Pol­sce nastąpiło to do­pie­ro w 1528 roku. W XVI wie­ku napływ sre­bra do Eu­ro­py z Ame­ry­ki spo­wo­do­wał de­pre­cjację sre­bra w sto­sun­ku do złota. Złoty pol­ski po­ja­wił się jako jed­nost­ka roz­ra­chun­ko­wa (równo­war­tość 30 gro­szy) w połowie XV wie­ku, a jako re­al­na mo­ne­ta w 1564 roku2.

Rozwój pie­niądza roz­ra­chun­ko­we­go nastąpił u pro­gu czasów nowożyt­nych na sku­tek po­wsta­wa­nia banków pu­blicz­nych. Pierw­sze ban­ki emi­syj­ne po­wstały w XVII wie­ku (Sve­ri­ges Riks­bank w 1668 roku, Bank of En­gland w 1694 roku). Równo­cześnie po­ja­wiły się w Eu­ro­pie pie­niądze pa­pie­ro­we, które zna­ne już były w Chi­nach od ok. IX wie­ku. W II połowie XVIII wie­ku oraz w okre­sie wo­jen na­po­leońskich po­wszech­nie fi­nan­so­wa­no woj­ny nie­wy­mie­nial­nym na kru­szec pie­niądzem pa­pie­ro­wym. Pierw­szej pol­skiej emi­sji pie­niądza pa­pie­ro­wego do­ko­na­no w 1794 roku.

W XIX wie­ku niektóre państwa, m.in. Wiel­ka Bry­ta­nia, zde­cy­do­wały się na sys­tem wa­lu­ty złotej tzw. Gold Stan­dard. Sys­tem wa­lu­ty krusz­co­wej w XIX wie­ku ozna­czał, że w obie­gu były bank­no­ty wy­mie­nial­ne przez bank cen­tral­ny na kru­szec – na życze­nie ich po­sia­da­cza. I woj­na świa­to­wa spo­wo­do­wała po­wszech­ne odejście od tej wy­mie­nial­ności. Po zakończe­niu woj­ny w wie­lu kra­jach doszło do in­fla­cji, a na­wet hiperin­fla­cji. Sta­bi­li­za­cje wa­lu­to­we w la­tach 20. XX w. (w Pol­sce w 1927 roku) po­le­gały na po­wro­cie do wy­mie­nial­ności bank­notów na kru­szec, ale w ogra­ni­czo­ny sposób: w sys­te­mie Gold Bu­lion Stan­dard – wy­mie­nial­ność nie na mo­ne­ty, lecz na szta­by złota; a w sys­te­mie Gold Exchan­ge Stan­dard – wy­mie­nial­ność na złoto lub inne wa­lu­ty wy­mie­nial­ne na złoto. Wiel­ki kry­zys go­spo­dar­czy w la­tach 1929–1933 przy­niósł odejście od sys­te­mu wa­lu­ty krusz­co­wej. Pod­czas kon­fe­ren­cji w Bret­ton Wo­ods (USA) w 1944 roku powołano do życia Między­na­ro­do­wy Fun­dusz Wa­lu­to­wy (IMF – In­ter­na­tio­nal Mo­ne­ta­ry Fund). Jego ce­lem była sta­bi­li­za­cja sto­sunków wa­lu­to­wych na szcze­blu między­na­ro­do­wym. Sys­tem ten zo­stał na­zwa­ny Dol­lar Stan­dard i po­le­gał na dążeniu do wza­jem­nej wy­mie­nial­ności wa­lut według sztyw­nych kursów (to­le­ran­cja 1%). IMF wy­ma­gał określe­nia pa­ry­te­tu wa­luty w złocie bez ko­niecz­ności wy­mia­ny na złoto. Większość wa­lut za­chod­nio­eu­ro­pej­skich osiągnęła wy­mie­nial­ność w 1958 roku. Z początkiem lat 70. XX wie­ku nastąpiła de­sta­bi­li­za­cja sys­te­mu z Bret­ton Wo­ods, skut­kiem cze­go było przejście IMF na sys­tem kursów płyn­nych. W 1976 roku doszło do de­mo­ne­ta­ry­za­cji złota, czy­li prze­sta­no określać pa­ry­te­ty wa­lut w złocie. Słabnąca po­zy­cja do­la­ra USA skłoniła IMF do utwo­rze­nia w 1967 roku własne­go pie­niądza roz­ra­chun­ko­we­go (SDR – Spe­cial Dra­wing Ri­ghts). W 1978 roku kra­je Eu­ro­py Za­chod­niej utwo­rzyły odrębną jed­nostkę roz­ra­chun­kową (ECU – Eu­ro­pe­an Cur­ren­cy Unit), zastąpioną później przez euro.

1.2. Ro­dza­je pie­niądza

Wraz z ewo­lucją pie­niądza zmie­niał się także jego cha­rak­ter. W związku z tym można wyróżnić kil­ka ro­dzajów pie­niądza.

W pier­wot­nym zna­cze­niu pie­niądz krusz­co­wy ozna­czał sys­tem, w którym war­tość krusz­cu w mo­ne­tach, będących w obie­gu, od­po­wia­dała no­mi­nal­nej war­tości tych mo­net. W XVIII–XIX wie­ku upo­wszech­niła się za­sa­da, zgod­nie z którą pie­niądz krusz­co­wy ozna­czał sys­tem, w którym w obie­gu były bank­no­ty wy­mie­nial­ne, na żąda­nie, na kru­szec przez in­sty­tucję emi­syjną. W ta­kim sys­temie roz­mia­ry obie­gu pie­niężnego były li­mi­to­wa­ne przez za­so­by krusz­cu, choć po­kry­cie krusz­co­we obie­gu mogło być mniej­sze niż 100%.

Pie­niądzem zdaw­ko­wym jest każdy pie­niądz ist­niejący w po­sta­ci mo­net lub bi­letów pie­niężnych, który re­pre­zen­tu­je daną war­tość je­dy­nie w sposób sym­bo­licz­ny. Jego siła na­byw­cza wy­ni­ka nie z zawar­tości ma­te­riału, z ja­kie­go jest wy­ko­na­ny, lecz z praw­ne­go przy­mu­su przyj­mo­wa­nia w nim zapłaty. W węższym zna­cze­niu określe­nie to można od­nieść do drob­ne­go, nie­opar­te­go na krusz­cu bi­lo­nu.

Pie­niądz roz­ra­chun­ko­wy funk­cjo­nu­je jako umow­na war­tość roz­ra­chun­ko­wa. To jed­na z cech, ja­kie czy­niły ten ro­dzaj pie­niądza od­por­nym na tzw. „psu­cie mo­ne­ty”. Dzięki temu stał się on czyn­ni­kiem sta­bi­li­zującym sys­tem pie­niężny w epo­ce pierw­szych banków pu­blicz­nych.

Pie­niądz między­na­ro­do­wy po­wstał, aby umożliwić re­gu­lo­wa­nie zo­bo­wiązań między­na­ro­do­wych. Jest on ak­cep­to­wa­ny poza gra­ni­ca­mi kra­ju, który go emi­tu­je, a używa­ny jest często w trans­ak­cjach między­na­ro­do­wych. Do cza­su wiel­kie­go kry­zy­su go­spo­dar­cze­go (1929–1933) tego typu zo­bo­wiąza­nia re­gu­lo­wa­ne były przy wy­ko­rzy­sta­niu złota. Po II woj­nie świa­to­wej pie­niądzem między­na­ro­do­wym stał się do­lar ame­ry­kański, a po 1958 roku zaczęto ak­cep­to­wać również inne wa­lu­ty za­chod­nie.

Współcześnie rozróżnia się także pie­niądz ban­ko­wy, który jest za­pi­sa­ny na ra­chun­kach ban­ko­wych. Pie­niądz ten kreują ban­ki, udzie­lając kre­dytów powyżej sumy ich ka­pi­tałów własnych oraz wkładów. Bank cen­tral­ny czuj­nie nad­zo­ru­je roz­mia­ry tej eks­pan­sji kre­dytowej, aby nie prze­kro­czyła ona bez­piecz­nych gra­nic. W prze­ciw­nym ra­zie mogłoby to do­pro­wa­dzić do in­fla­cji oraz do zwiększe­nia ry­zy­ka kry­zy­su ban­ko­we­go3.

We współcze­snej go­spo­dar­ce pie­niądz spełnia kil­ka bar­dzo cha­rak­te­ry­stycz­nych i po­wszech­nie ak­cep­to­wa­nych funk­cji. Dla­te­go też pie­niądz trak­to­wa­ny jest jako:

– śro­dek ob­ra­chun­ko­wy (czy­li mier­nik war­tości) – gdyż za jego po­mocą wyrażana jest war­tość in­nych to­warów, jest więc nie­ja­ko stan­dar­dową jed­nostką mia­ry;

– śro­dek wy­mia­ny – gdyż umożli­wia do­ko­ny­wa­nie trans­ak­cji kup­na-sprze­daży, dzięki temu, że jest on ekwi­wa­len­tem, który można wy­mie­nić na każdy inny to­war. Aby pie­niądz mógł spełniać tę funkcję, musi być po­wszech­nie ak­cep­to­wa­nym środ­kiem zapłaty za na­by­wa­ne do­bra i usługi4;

– śro­dek płat­ni­czy – który zwal­nia z zaciągniętych zo­bo­wiązań pie­niężnych;

– śro­dek gro­ma­dze­nia skar­bu (czy­li te­zau­ry­za­cji) – który po­zwa­la na prze­cho­wy­wa­nie war­tości. Aby spro­stać temu za­da­niu, pie­niądz musi za­cho­wy­wać swoją war­tość (siłę na­bywczą) także w trans­ak­cjach do­ko­ny­wa­nych w przyszłości5.

1.3. Hi­sto­ria ban­ko­wości

Naj­starszą formą ope­ra­cji fi­nan­so­wych była za­pew­ne li­chwa, po­le­gająca na pożycza­niu pie­niędzy czy też to­warów oso­bom po­trze­bującym. Trud­na sy­tu­acja pożycz­ko­bior­cy oraz bar­dzo duże ry­zy­ko nie­wypłacal­ności dłużników po­zwa­lały li­chwia­rzom na po­bie­ra­nie wy­so­kich od­se­tek.

Ko­lej­ny etap roz­wo­ju in­sty­tu­cji fi­nan­so­wych i później­szych banków związany jest z śre­dnio­wiecz­ny­mi złotni­ka­mi – rze­mieślni­ka­mi. Pełnili oni rolę „skarb­ników”, prze­cho­wując w swo­ich skarb­cach złoto należące do klientów. Wkrótce oka­zało się, że klien­ci nie ocze­kują na­tych­mia­sto­we­go zwro­tu po­wie­rzo­ne­go złota, co po­zwo­liło złotni­kom roz­począć akcję kre­dy­tową. Wiązało się to w oczy­wi­sty sposób z ko­niecz­nością po­sia­da­nia re­zerw złota, aby uniknąć groźby pa­ni­ki fi­nan­so­wej. Re­zer­wy sta­no­wiły jed­nak tyl­ko pewną część zde­po­no­wa­ne­go krusz­cu6. Wy­da­rze­nia te do­pro­wa­dziły do tego, że złotni­cy prze­sta­li spełniać funkcję wyłącznie właści­cie­li skarbców i odtąd sta­li się „ban­kie­ra­mi”.

Ko­lej­nym ważnym eta­pem roz­wo­ju sys­te­mu ban­ko­we­go było po­wsta­nie banków han­dlo­wych, zwa­nych też często ko­mer­cyj­ny­mi. Cha­rak­te­ry­styczną dla nich rzeczą było połącze­nie dwóch funk­cji: udzie­la­nie pożyczek i przyj­mo­wa­nie de­po­zytów. Pierw­sze ban­ki han­dlo­we po­wstały pod ko­niec XVI wie­ku we Włoszech. Do naj­star­szych za­li­cza się: Casa di San Gior­gio w Ge­nui, założoną w 1586 roku, Ban­co de Rial­to w We­ne­cji – 1587 rok, Ban­co di San Am­bro­sio w Me­dio­la­nie – 1593 rok. Nie­co później po­wstały pierw­sze ban­ki han­dlo­we w Am­ster­da­mie (1609 rok), Ham­bur­gu (1619 rok) i Rot­ter­da­mie (1635 rok)7.

1.3.1. Rozwój ban­ko­wości w Pol­sce do czasów roz­biorów

Tra­dy­cja pol­skiej ban­ko­wości sięga śre­dnio­wie­cza, kie­dy to po­ja­wi­li się na zie­miach pol­skich kup­cy na tyle bo­ga­ci, aby obok działalności han­dlo­wej zaj­mo­wać się również udzie­la­niem kre­dytów. Łącze­nie działalności han­dlo­wej z kre­dytową było za­sadą aż do XVIII wie­ku. Równo­le­gle roz­wi­jało się ban­kier­stwo chrześcijańskie. Kościół or­ga­ni­zo­wał tak zwa­ne mon­tes pie­ta­tis, czy­li ban­ki pobożne. Pierw­sze in­sty­tu­cje tego typu po­wstały we Włoszech w XV wie­ku. Na­to­miast w Pol­sce naj­star­sze mon­tes pie­ta­tis założył Piotr Skar­ga w Wil­nie (1579 rok), w Kra­ko­wie (1587 rok) i w War­sza­wie (1589 rok). Mon­tes pie­ta­tis czer­pały środ­ki na działalność z jałmużny. Poważnym ha­mul­cem roz­wo­ju tego typu ban­ko­wości oka­zał się kościel­ny za­kaz li­chwy. Ist­niały jed­nak spo­so­by na jego omi­nięcie. Jed­nym z nich było tzw. da­tum emer­gens, czy­li od­szko­do­wa­nie za opóźnie­nie spłaty. Wówczas part­ne­rzy uma­wia­li się na nie­re­al­nie krótki ter­min zwro­tu kre­dy­tu. W przy­pad­ku prze­kro­cze­nia tego ter­minu płaco­no od­set­ki od udzie­lo­nej kwo­ty kre­dy­tu jako od­szko­do­wa­nie za zwłokę. In­nym spo­so­bem było lu­crum ces­sans, czy­li od­szko­do­wa­nie za zy­ski, które pożyczający utra­cił przez to, że nie dys­po­no­wał przez pe­wien czas ka­pi­tałem. Kościół miał jed­nak pew­ne wątpli­wości co do za­sad­ności for­muły lu­crum ces­sans.

Oprócz ban­kier­stwa chrześcijańskie­go roz­wi­jało się także ban­kier­stwo żydow­skie. Kre­dy­tu do­star­czały gmi­ny żydow­skie, tzw. kahały, których nie do­ty­czył już krępujący chrześci­jan za­kaz li­chwy. Po­nad­to kre­dytów udzie­lały niektóre za­ko­ny ka­to­lic­kie oraz po­szczególni możnowładcy. Kontr­re­for­ma­cja oraz woj­ny z połowy XVII wie­ku spo­wo­do­wały zastój w roz­wo­ju ban­ko­wości. Większość mon­tes pie­ta­tis nie prze­trwała po­to­pu szwedz­kie­go. Z ko­lei po­gro­my, które to­wa­rzy­szyły po­wsta­niu ko­zac­kie­mu pod wodzą Boh­da­na Chmiel­nic­kie­go (1648 rok), ne­ga­tyw­nie wpłynęły na możliwości fi­nan­so­we gmin żydow­skich.

Do­pie­ro Sta­nisław Ko­nar­ski w 1763 roku w swo­im dzie­le „O sku­tecz­nym rad spo­so­bie” za­pro­po­no­wał założenie ban­ku pu­blicz­ne­go na wzór banków działających już w Eu­ro­pie. W ko­lej­nych la­tach roz­ważano pla­ny powołania ta­kie­go ban­ku i emi­sji pie­niądza pa­pie­ro­we­go, co świad­czyło o rosnącym po­czu­ciu ko­niecz­ności do­star­cze­nia ta­nie­go kre­dy­tu zarówno państwu, jak i społeczeństwu.

W 1794 roku na mocy Uni­wer­sału Kościusz­ki powołano do życia Radę Naj­wyższą Na­ro­dową, a wśród kom­pe­ten­cji jej Wy­działu Skar­bo­we­go wy­mie­nio­no „dozór ad­mi­ni­stra­cji pa­pierów war­tościo­wych”. W tym sa­mym roku podjęto jesz­cze uchwałę o bi­le­tach skar­bo­wych, będących pierw­szym pol­skim pie­niądzem pa­pierowym. Miały one mieć przy­mu­so­wy kurs związany z wa­lutą krusz­cową. Bi­le­ty skar­bo­we nie były opro­cen­to­wa­ne, a ich za­bez­pie­cze­niem miały być do­bra na­ro­do­we. Nie wol­no było od­ma­wiać ich przyjęcia, a od­ma­wiającemu gro­ziła za to grzyw­na: za pierw­szym ra­zem w wy­so­kości 10%, za dru­gim ra­zem – 20%, a za trze­cim ra­zem 100% spor­nej kwo­ty. Co cie­ka­we, zo­bo­wiąza­nia wo­bec Skar­bu Państwa można było re­gu­lo­wać bi­le­ta­mi skar­bo­wy­mi tyl­ko w 50%, na­to­miast resztę należało opłacić w pie­niądzu krusz­cowym. De­cy­zja taka, po­dyk­to­wa­na doraźnymi po­trze­ba­mi skar­bu, od­bie­rała jed­nak bi­le­tom skar­bo­wym pod­sta­wo­wy atry­but praw­nych środków płat­ni­czych, a mia­no­wi­cie – nie­ogra­ni­czoną moc zwal­nia­nia ze zo­bo­wiązań. Ta­kie re­gu­la­cje oka­zały się błędem, gdyż przy­czy­niły się do nie­uf­ności, z jaką społeczeństwo od­no­siło się do bi­letów skar­bo­wych. Uchwała upo­ważniała do emi­sji 60 mi­lionów złotych w bi­le­tach skar­bo­wych. W rze­czy­wi­stości wy­emi­to­wa­no je­dy­nie 7,7 mi­liona, przy czym oce­nia się, że około 60% spośród nich po­zo­stało w rękach miesz­kańców War­sza­wy. Z cza­sem tak po­gar­dza­ne w okre­sie swo­je­go obo­wiązy­wa­nia bi­lety skar­bo­we stały się cen­ny­mi pamiątka­mi po ginącej Rze­czy­po­spo­li­tej.

Powołane w 1807 roku Księstwo War­szaw­skie od początku znaj­do­wało się w trud­nej sy­tu­acji fi­nan­so­wej. W wy­ni­ku kil­ku­mie­sięcznych dys­ku­sji nad re­formą sys­te­mu pie­niężnego po­wstał de­kret Fry­de­ry­ka Au­gu­sta z 1 grud­nia 1810 roku, który wpro­wa­dził nowy śro­dek płat­ni­czy – bi­le­ty ka­so­we Księstwa War­szaw­skiego. Bi­le­ty te po­ja­wiły się w obie­gu w lip­cu 1811 roku. Można było je wy­mie­niać na mo­ne­ty krusz­co­we, tracąc na tym 4 gro­sze z każdego ta­la­ra (di­sa­gio wy­no­siło za­tem 2,22%). Bi­le­ty nie sta­no­wiły za­tem pie­niądza pa­pie­ro­we­go8 w ścisłym tego słowa zna­cze­niu, gdyż były wy­mie­nial­ne na kru­szec. Nie były też bank­no­ta­mi funk­cjo­nującymi w sys­te­mie wa­lu­ty krusz­co­wej, gdyż przy ich wy­mia­nie na wa­lutę krusz­cową potrącane było di­sa­gio. Bi­le­ty nie stały się też praw­nym środ­kiem płat­ni­czym, gdyż ich przyj­mo­wa­nie było do­bro­wol­ne. Roz­mia­ry emi­sji usta­lo­no na 1,5 mi­lio­na ta­larów, jed­nak w obie­gu nie było więcej niż jed­na trze­cia tej sumy. Bi­le­ty ka­so­we funk­cjo­no­wały prak­tycz­nie do 1813 roku.

1.3.2. Funk­cjo­no­wa­nie banków w cza­sach za­borów

Mimo utra­ty su­we­ren­ności kra­ju, w 1828 roku założono Bank Pol­ski, który pełnił funk­cje in­sty­tu­cji emi­syj­nej i kre­dy­to­wej. Początko­wo Bank Pol­ski udostępnił przy­go­to­wa­ne kil­ka lat wcześniej bi­le­ty ka­so­we Króle­stwa Pol­skiego. Na­to­miast pierw­sze bi­le­ty ban­ko­we po­ja­wiły się w obie­gu 26 li­sto­pa­da 1830 roku, na trzy dni przed wy­bu­chem po­wsta­nia li­sto­pa­do­we­go. Pie­niądz pa­pie­ro­wy cie­szył się pełnym za­ufa­niem wśród lud­ności, gdyż był wy­mie­nial­ny w ka­sach ban­ku na złote i srebr­ne mo­ne­ty, mimo że nie miał kur­su przy­mu­so­we­go. Co więcej, w ogólnym obie­gu pie­niężnym zaczął po­wo­li wy­su­wać się przed emi­sje mo­ne­tar­ne. Po klęsce po­wsta­nia li­sto­pa­do­we­go ogra­ni­cza­nie odrębności Króle­stwa Pol­skie­go przez ca­rat zna­lazło również wy­raz w sys­te­mie pie­niężnym. W 1848 roku wpro­wa­dzo­no w miej­sce pol­skie­go złote­go ru­bel w sre­brze. Odtąd bi­le­ty i mo­ne­ty Ban­ku Pol­skie­go opie­wały na wa­lutę ru­blową, z na­pi­sa­mi w języ­kach pol­skim i ro­syj­skim. W 1870 roku Bank Pol­ski utra­cił pra­wo emi­sji bank­notów i udzie­la­nia kre­dytów długo­ter­mi­no­wych, a w 1885 roku za­padła de­cy­zja o li­kwi­da­cji Ban­ku Pol­skie­go. Majątek i agen­dy ban­ku przejął Ro­syj­ski Bank Państwa9.

1.3.3. Ban­ki ko­mer­cyj­ne – zabór ro­syj­ski

W 1870 roku z ini­cja­ty­wy Le­opol­da Kro­nen­ber­ga po­wstał Bank Han­dlo­wy w War­sza­wie SA Przez wie­le lat był to je­den z naj­większych banków pry­wat­nych, który ode­grał główną rolę w prze­kształce­niach go­spo­dar­czych na zie­miach pol­skich. Po za­mknięciu w 1885 roku Ban­ku Pol­skie­go, Bank Han­dlo­wy stał się naj­większą in­sty­tucją kre­dy­tową kra­ju. Przed 1914 roku Bank Han­dlo­wy zaj­mo­wał 10. miej­sce w ran­kin­gu naj­większych banków Im­pe­rium Ro­syj­skie­go i był in­sty­tucją liczącą się także w Eu­ro­pie. W 1871 roku założono kon­ku­ren­cyj­ny Bank Dys­kon­to­wy War­szaw­ski SA, a rok później – Bank Han­dlo­wy w Łodzi. W tym sa­mym cza­sie po­wstały dwa duże ban­ki w Wil­nie: Wileński Pry­wat­ny Bank Han­dlo­wy SA (1872 rok) oraz Wileński Bank Ziem­ski SA (1873 rok).

Po pierw­szej fali ak­cji założyciel­skich nastąpiła 25-let­nia prze­rwa. Do­pie­ro w 1897 roku po­wstały dwa ko­lej­ne ban­ki: Bank Ku­piec­ki Łódzki SA i Bank Han­dlo­wy w Białym­sto­ku SA, a krótko przed wy­bu­chem woj­ny po­wstały ko­lej­ne ban­ki w War­sza­wie: Bank dla Han­dlu i Prze­mysłu SA (1910 rok), Bank To­wa­rzystw Spółdziel­czych SA (1910 rok) i Bank Za­chod­ni SA (1913 rok).

1.3.4. Ban­ki ko­mer­cyj­ne – zabór au­striac­ki

W za­bo­rze au­striac­kim, ban­ki ak­cyj­ne zaczęły po­wsta­wać w la­tach 60. XIX wie­ku. Do banków tych należały m.in.: Ce­sar­sko-Królew­ski Uprzy­wi­le­jo­wa­ny Ga­li­cyj­ski Ak­cyj­ny Bank Hi­po­tecz­ny SA we Lwo­wie, Ga­li­cyj­ski Bank dla Prze­mysłu i Han­dlu SA w Kra­ko­wie, Ak­cyj­ny Bank Związko­wy SA we Lwo­wie, Ziem­ski Bank Hi­po­tecz­ny we Lwo­wie, Ga­li­cyj­ski Ziem­ski Bank Kre­dy­to­wy SA we Lwo­wie. Nie­ste­ty wie­le banków padło ofiarą ko­lej­nych kry­zysów: w 1873 roku, 1889 roku, 1899 roku. W efek­cie bez­pośred­nio przed wojną większość ga­li­cyj­skich in­sty­tu­cji kre­dy­to­wych zo­stała uza­leżnio­na od banków wie­deńskich.

Pew­ne­go ro­dza­ju oso­bli­wością ga­li­cyj­skich sto­sunków kre­dy­to­wych było ist­nie­nie sil­ne­go, pu­blicz­ne­go Ban­ku Kra­jo­we­go dla Króle­stwa Ga­li­cji i Lo­do­me­rii z Wiel­kim Księstwem Kra­kow­skim. In­sty­tu­cja ta zo­stała powołana w 1881 roku i poza funk­cja­mi kre­dy­to­wy­mi pełniła też obo­wiązki ban­ku cen­tral­ne­go, nie­jed­no­krot­nie przy­chodząc z po­mocą za­grożonym ban­kom ko­mer­cyj­nym.

1.3.5. Ban­ki ko­mer­cyj­ne – zabór pru­ski

Pol­ska ban­ko­wość za­bo­ru pru­skie­go była słab­sza niż w po­zo­stałych za­bo­rach. Naj­star­szym ban­kiem na tych te­re­nach był Bank Bniński, Chłapo­ski i Pla­ter „Tel­lus” SA założony w 1862 roku w Po­zna­niu przez zie­mian wiel­ko­pol­skich. W 1872 roku bank ten za­an­gażował się w spe­ku­la­cje giełdowe, co do­pro­wa­dziło go do upad­ku w 1873 roku. Upa­dek „Tel­lusa”, będący jed­nym z poważniej­szych skutków kry­zy­su z 1873 roku na zie­miach pol­skich, wy­warł bar­dzo ne­ga­tyw­ny wpływ na rozwój ban­ko­wości w Wiel­ko­pol­sce. Jesz­cze po 20 la­tach wspo­mi­na­no „Tel­lusa” jako przykład nie­so­lid­ności pol­skie­go ban­ku ak­cyj­ne­go. At­mos­fe­ra nie­uf­ności do pol­skiej ban­ko­wości utrud­niała nie­licz­nym i słabym pol­skim in­sty­tu­cjom kre­dy­to­wym kon­ku­rencję z sil­ny­mi ban­ka­mi nie­miec­ki­mi. Do­pie­ro rozwój spółdziel­czości kre­dy­to­wej i po­wsta­nie w 1886 roku jej cen­tra­li fi­nan­so­wej w po­sta­ci Ban­ku Związku Spółek Za­rob­ko­wych SA w Po­zna­niu przy­czy­niły się do od­bu­do­wy wia­ry­god­ności pol­skich in­sty­tu­cji kre­dy­to­wych. Należy również za­zna­czyć, że Bank Związku Spółek Za­rob­ko­wych SA był również ważnym ośrod­kiem opo­ru prze­ciw­ko ger­ma­ni­za­cji.

W XIX wie­ku ist­niały dwa pod­sta­wo­we sys­te­my spółdziel­czości kre­dy­to­wej:

– sys­tem stwo­rzo­ny przez Her­ma­na Schult­ze z De­litzsch – sys­tem ten ad­re­so­wa­ny był ra­czej do osób bar­dziej zamożnych, gdyż zakładał sto­sun­ko­wo wy­so­kie wkłady człon­kow­skie oraz ogra­ni­czoną od­po­wie­dzial­ność do wy­so­kości wkładu;

– sys­tem stwo­rzo­ny przez Wil­hel­ma Ra­if­fe­ise­na – ad­re­so­wa­ny głównie do osób uboższych, gdyż zakładał sto­sun­ko­wo ni­skie wkłady przy nie­ogra­ni­czo­nej od­po­wie­dzial­ności.

Po­ja­wiły się również po­mysły mo­bi­li­zo­wa­nia za­sobów lud­ności nie­zbyt zamożnej po­przez kasy oszczędnościo­we (ko­mu­nal­ne lub pocz­to­we). Doświad­cze­nia za­bo­ru pru­skie­go były w tym za­kre­sie naj­bo­gat­sze. Pierw­sza spółdziel­nia kre­dy­to­wa po­wstała w Śre­mie w 1850 roku i opar­ta była na sys­te­mie Schult­ze­go. A w 1886 roku założono Bank Związku Spółek Za­rob­ko­wych SA jako cen­tralę fi­nan­sową pol­skiej spółdziel­czości kre­dy­to­wej.

W Ga­li­cji, poza miej­ski­mi i po­wia­to­wy­mi ka­sa­mi oszczędności, działała utwo­rzo­na w 1844 roku Ga­li­cyj­ska Kasa Oszczędności we Lwo­wie. Po­nad­to w Au­stro-Węgrzech funk­cjo­no­wała, opar­ta na sie­ci placówek pocz­to­wych, Pocz­to­wa Kasa Oszczędności (PKO). Cen­tralą pol­skiej spółdziel­czości kre­dy­to­wej był Ak­cyj­ny Bank Związko­wy SA we Lwo­wie (dla spółdziel­ni opar­tych na sys­te­mie Schult­ze­go) oraz Cen­tralna Kasa Spółek Rol­ni­czych (dla spółdziel­ni opar­tych na sys­te­mie Ra­if­fe­ise­na, tzw. Kas Stef­czy­ka).

W za­bo­rze ro­syj­skim ko­mu­nal­ne kasy oszczędnościo­we po­wsta­wały jesz­cze w połowie XIX wie­ku, jed­nak w la­tach 90. XIX wie­ku wszyst­kie zo­stały za­mknięte przez ge­ne­rała – gu­ber­na­to­ra.

Okres I woj­ny świa­to­wej pod­ko­pał kon­dycję fi­nan­sową ban­ko­wości na te­re­nie za­bo­ru ro­syj­skie­go i w mniej­szym stop­niu – za­bo­ru au­striac­kie­go. Wzmoc­nie­niu na­to­miast uległa ban­ko­wość na ob­sza­rze Wiel­ko­pol­ski.

W 1914 roku wszyst­kie trzy państwa za­bor­cze za­wie­siły wy­mie­nial­ność swo­ich wa­lut na złoto i wpro­wa­dziły kon­trolę wa­lutową i kurs przy­mu­so­wy. Równo­cześnie, w miarę ujaw­nia­nia się po­trzeb wo­jen­nych, rosła emi­sja wa­lut. Okres wo­jen­ny był za­tem okre­sem in­fla­cji, ale in­fla­cji uta­jo­nej. Sys­tem re­gla­men­to­wa­nia pod­sta­wo­wych ar­ty­kułów po­wo­do­wał, że ofi­cjal­ne ich ceny rosły sto­sun­ko­wo wol­no. Pełne in­fla­cyj­ne skut­ki woj­ny ujaw­niły się do­pie­ro po jej zakończe­niu.

W 1916 roku powołana zo­stała do życia Pol­ska Kra­jo­wa Kasa Pożycz­ko­wa jako in­sty­tu­cja emi­syj­na dla tej części Króle­stwa Pol­skie­go, która zna­lazła się pod oku­pacją nie­miecką. Miała emi­to­wać wa­lutę zwaną marką polską. Mar­ka pol­ska zo­stała zrówna­na z nie­miecką, a rząd nie­miecki przyjął na sie­bie zo­bo­wiąza­nie wy­mie­nia­nia ma­rek pol­skich na nie­mieckie według war­tości no­mi­nal­nej. Lud­ność pol­ska po­trak­to­wała początko­wo mar­ki nie­uf­nie. Prze­ja­wem tego był czar­no­ryn­ko­wy kurs 2,5 mar­ki za 1 ru­bla, wo­bec ofi­cjal­ne­go pa­ry­te­tu 2,16. Nie ufa­no gwa­ran­cjom nie­mieckim, na­wet wówczas gdy Re­ichs­bank stwo­rzył re­zerwę za­pew­niającą po­kry­cie emi­sji w Króle­stwie Pol­skim. Mimo to ru­bel nadal pozo­stawał wa­lutą cieszącą się większym za­ufa­niem. Do­pie­ro wy­da­rze­nia po­li­tycz­ne dru­giej połowy 1917 roku w Ro­sji spo­wo­do­wały ucieczkę od ru­bla i tym sa­mym przy­czy­niły się do wzmoc­nie­nia mar­ki. W czerw­cu 1918 roku władze nie­mieckie osta­tecz­nie po­zba­wiły ru­bla po­zy­cji praw­ne­go środ­ka płat­ni­cze­go, upo­ważniając wie­rzy­cie­li do od­mo­wy przyj­mo­wa­nia spłaty zo­bo­wiązań w tej wa­lu­cie.

11 li­sto­pa­da 1918 roku Pol­ska Kra­jo­wa Kasa Pożycz­ko­wa przeszła w ręce władz pol­skich i stała się tym­cza­sową polską in­sty­tucją emi­syjną. Bank­no­ty emi­to­wa­ne po 1918 roku różniły się od po­przed­nich zarówno wyglądem, jak i bra­kiem gwa­ran­cji ze stro­ny rządu nie­miec­kie­go. W 1922 roku rząd nie­miec­ki wy­ku­pił oku­pa­cyjną emisję mar­ki. Jed­nak z po­wo­du in­fla­cji była to już zni­ko­ma war­tość.

1.3.6. Ban­ko­wość na zie­miach pol­skich w okre­sie między­wo­jen­nym

W wy­ni­ku I woj­ny świa­to­wej większość banków zban­kru­to­wała. Na te­re­nach państwa pol­skie­go, po­wstałego 11 li­sto­pa­da 1918 roku, lud­ność posługi­wała się różnymi wa­lu­ta­mi i pie­niądzem zastępczym. Pa­no­wał cha­os wa­lu­to­wy. W tej sy­tu­acji pierw­szym kro­kiem do wpro­wa­dze­nia ładu stało się przejęcie przez rząd w War­sza­wie kon­tro­li nad Polską Kra­jową Kasą Pożycz­kową. Ujed­no­li­ce­nie obie­gu pie­niężnego na te­re­nie całego państwa pol­skie­go nie było za­da­niem łatwym. Wo­bec zmien­ności kursów po­szczególnych środków płatności, różnic w po­zio­mach cen, płac oraz ta­ryf, bar­dzo trud­ne było usta­le­nie re­la­cji wy­mia­ny po­szczególnych wa­lut na mar­ki pol­skie. Na do­da­tek wy­mia­na pie­niądza wy­ma­gała przy­go­to­wa­nia dużego za­pa­su ma­rek pol­skich, a te w cza­sie woj­ny były dru­ko­wa­ne poza Polską. W związku z tym pro­ces ujed­no­li­ca­nia obie­gu pie­niężnego prze­pro­wa­dza­ny był w kil­ku eta­pach. W pierw­szym eta­pie wpro­wa­dzo­no za­kaz dopływu z za­gra­ni­cy znaków pie­niężnych państw za­bor­czych. Następnie w po­szczególnych dziel­ni­cach wpro­wa­dzo­no dwuwa­lutowość, tak aby mar­ka pol­ska funk­cjo­no­wała równo­le­gle z miej­scową wa­lutą. Do­pie­ro w 1923 roku nastąpiła ope­ra­cja wy­mia­ny wszyst­kich ob­cych środków płat­ni­czych na mar­ki pol­skie.

W la­tach 1918–1923 budżet Pol­ski wy­ka­zy­wał bar­dzo wy­so­kie de­fi­cy­ty, które były po­kry­wa­ne głównie przez kre­dy­ty zaciągane w Pol­skiej Kra­jo­wej Ka­sie Pożycz­ko­wej. Ta z ko­lei fi­nan­so­wała je po­przez rosnącą emisję ma­rek pol­skich, co w efek­cie do­pro­wa­dziło do pogłębia­nia się zja­wisk in­fla­cyj­nych. Pro­ces zwiększa­nia licz­by ma­rek pol­skich w obie­gu oraz kur­su do­la­ra można prześle­dzić na pod­sta­wie da­nych za­war­tych w ta­be­li 1.

Ta­be­la 1. Mar­ka pol­ska w la­tach 1918–1923

Data

Licz­ba ma­rek pol­skich w obie­gu (w mln)

Kurs do­la­ra w mar­kach pol­skich

11.11.1918

8000

8

31.12.1919

15 300

110

31.12.1920

49 362

590

31.12.1921

229 537

2923

31.12.1922

793 438

17 800

31.12.1923

125 371 955

6 375 000

Źródło: J. Zdzie­chow­ski, Fi­nan­se Pol­ski w la­tach 1924–1925, In­sty­tut Wy­daw­ni­czy „Bi­blio­te­ka Pol­ska”, War­sza­wa 1925, s. 13–15.

Po­now­ne wystąpie­nie w 1925 roku de­fi­cy­tu budżeto­we­go skom­pli­ko­wało sy­tu­ację Ban­ku Pol­skie­go. Rząd zaczął po­kry­wać de­fi­cyt emisją bi­lo­nu. Bank nie wy­mie­niał go jed­nak na bank­no­ty, gdyż zwiększyłoby to nad­mier­nie ich obieg, dla którego bank nie dys­po­no­wał niezbędnym po­kry­ciem. Do tego doszły trud­ności w han­dlu za­gra­nicz­nym, wy­co­fy­wa­nie wkładów z banków pry­wat­nych oraz załama­nie go­spo­dar­cze w kra­ju. W efek­cie Bank Pol­ski SA był zmu­szo­ny za­wie­sić wy­mianę swych bank­notów na wa­lu­ty obce, co po­skut­ko­wało wa­ha­nia­mi kur­su złote­go. W związku z tym rząd W. Grab­skie­go podał się do dy­mi­sji. Jego następca, Alek­san­der Skrzyński, nie uważał już spad­ku kur­su złote­go za ne­ga­tyw­ne zja­wi­sko. W wy­ni­ku ak­ty­wi­za­cji eks­por­tu oraz po­pra­wy ko­niunk­tu­ry go­spo­dar­czej osta­tecz­nie kurs złote­go usta­bi­li­zo­wał się.

Od dłuższe­go cza­su rząd sta­rał się uza­leżnić Bank Pol­ski od sie­bie. Do­pie­ro w 1929 roku nada­rzyła się ku temu oka­zja, gdyż kończyła się ka­den­cja ówcze­sne­go pre­ze­sa – Sta­nisława Kar­pińskie­go. Władze państwo­we uzy­skały w związku z tym możliwość ob­sa­dze­nia na tym sta­no­wi­sku oso­by związa­nej po­li­tycz­nie z obo­zem sa­na­cyj­nym. Aby do­dat­ko­wo uza­leżnić no­we­go pre­ze­sa od Mi­ni­ster­stwa Skar­bu, zde­cy­do­wa­no się powołać na to sta­no­wi­sko człowie­ka, który nig­dy nie zaj­mo­wał się ban­ko­wością, przez co zmu­szo­ny był do kie­ro­wa­nia Ban­kiem zgod­nie z wy­tycz­ny­mi płynącymi z bar­dziej me­ry­to­rycz­nie kom­pe­tent­ne­go Mi­ni­ster­stwa Skar­bu. Pre­ze­sem mia­no­wa­no posła RP w Wa­szyng­to­nie – Władysława Wróblewskie­go. W ten sposób Bank Pol­ski zo­stał w bar­dzo poważnym stop­niu uza­leżnio­ny od rządu.

Równo­cześnie, w 1929 roku Pol­ska, po­dob­nie jak inne kra­je ka­pi­ta­li­stycz­ne, weszła w okres wiel­kie­go kry­zy­su go­spo­dar­cze­go. W tych la­tach rząd po­zo­sta­wał wier­ny za­sa­dzie utrzy­ma­nia usta­lo­ne­go w 1927 roku pa­ry­te­tu złote­go i prze­ciw­sta­wiał się wpro­wa­dze­niu ogra­ni­czeń de­wi­zo­wych. Tym­cza­sem większość krajów, aby ak­ty­wi­zo­wać swój eks­port, prze­pro­wa­dziła de­wa­lu­ację wa­lut oraz wpro­wa­dziła ogra­ni­czenia wa­lutowe, aby chro­nić kraj przed odpływem ka­pi­tałów. W efek­cie po­li­ty­ka rządu re­ali­zo­wa­na przez Bank Pol­ski do­pro­wa­dziła do gwałtow­ne­go zmniej­sze­nia się re­zerw wa­lutowych i za­pa­su złota, a w kon­se­kwen­cji do ogra­ni­czenia wiel­kości kre­dytów udzie­la­nych przez Bank Pol­ski.

W la­tach 1936–1939 rząd przystąpił do re­ali­za­cji am­bit­ne­go pla­nu in­we­sty­cyj­ne­go. Do jego fi­nan­so­wa­nia wciągnięto również Bank Pol­ski. Równo­cześnie sfe­ry woj­sko­we do­ma­gały się do­dat­ko­wych środków pie­niężnych na cele obron­ne. Jed­nak zde­cy­do­wa­ne roz­luźnie­nie po­li­ty­ki emi­syj­nej Ban­ku Pol­skiego nastąpiło do­pie­ro na początku sierp­nia 1939 roku, gdy ko­lej­ny „run” na ban­ki zmu­sił bank cen­tral­ny do ra­to­wa­nia ich po­przez przy­zna­wa­nie znacz­nych do­dat­ko­wych kre­dytów, co wy­ma­gało m.in. poważnego wzro­stu emi­sji złote­go.

W okre­sie między­wo­jen­nym po­wsta­wały nowe pol­skie ban­ki, a także wzno­wiły swoją działalność ban­ki przed­wo­jen­ne, np. Bank Han­dlo­wy w War­sza­wie SA i ban­ki spółdziel­cze. W 1919 roku po­wstała Pocz­to­wa Kasa Oszczędności (PKO) sta­no­wiąca własność państwa. Początko­wo jed­nak Pocz­to­wa Kasa Oszczędności na­po­ty­kała wie­le trud­ności w swo­jej działalności. Naj­ważniejszą z nich była na­ra­stająca w la­tach 1919–1923 in­fla­cja, która spo­wo­do­wała kom­plet­ny brak za­in­te­re­so­wa­nia lud­ności gro­ma­dze­niem oszczędności w pie­niądzu obie­go­wym. Sama na­wet Pocz­to­wa Kasa Oszczędności, oba­wiając się strat z po­wo­du in­fla­cji, lo­ko­wała zgro­ma­dzo­ne środ­ki w nie­ru­cho­mości, co znacz­nie ogra­ni­czało jej płynność. Nie­mniej jed­nak war­tość wkładów gro­ma­dzo­nych na książecz­kach oszczędnościo­wych i ra­chun­kach cze­ko­wych sys­te­ma­tycz­nie rosła do tego stop­nia, że w 1938 roku ich war­tość prze­wyższała sumę wkładów oszczędnościo­wych gro­ma­dzo­nych w in­nych ban­kach państwo­wych i pry­wat­nych. PKO działała za pośred­nic­twem własnych od­działów i gęstej sie­ci urzędów pocz­to­wych. Ważną jej rolą o cha­rak­te­rze społecz­nym było kształto­wa­nie w społeczeństwie skłonności do oszczędza­nia oraz wy­cho­wy­wa­nie w tym du­chu młodzieży przez two­rze­nie Szkol­nych Kas Oszczędności11. Po­trze­ba od­bu­do­wy rol­nic­twa i ewen­tu­al­ne­go sfi­nan­so­wa­nia prze­wi­dy­wa­nej re­for­my rol­nej przy­czy­niła się do po­wsta­nia spe­cja­li­stycz­ne­go Pol­skie­go Państwo­we­go Ban­ku Rol­ne­go (1919), prze­kształco­ne­go następnie w Państwo­wy Bank Rol­ny (1921). Do jego pod­sta­wo­wych zadań należało kre­dy­to­wa­nie rol­nic­twa i spożyw­cze­go prze­mysłu przetwórcze­go.

W 1924 roku po­wstał Państwo­wy Bank Go­spo­dar­stwa Kra­jo­we­go (BGK). Do jego zadań należało udzie­la­nie pożyczek długo­ter­mi­no­wych na cele bu­dow­la­ne oraz kre­dytów dla gmin­nych i ko­mu­nal­nych kas oszczędności. BGK ad­mi­ni­stro­wał fun­du­sza­mi państwo­wymi prze­zna­czo­ny­mi na fi­nan­so­wa­nie przed­sięwzięć go­spo­dar­czych, ze szczególnym uwzględnie­niem po­trzeb państwa, przed­siębiorstw państwo­wych, sa­morządów te­ry­to­rial­nych i ich przed­siębiorstw.

W 1929 roku utwo­rzo­no ko­lej­ny bank państwo­wy – a mia­no­wi­cie Polską Kasę Opie­ki SA W rze­czy­wi­stości był to de­par­ta­ment za­gra­nicz­ny PKO, który miał objąć ochroną oszczędności pol­skich emi­grantów. Zo­stał on wy­odrębnio­ny w osob­ny bank tyl­ko w celu do­pa­so­wa­nia swej struk­tu­ry do wy­ma­gań państw ob­cych, w których miał podjąć swoją działalność12.

Ban­ki państwo­we, po­mi­mo wiel­kie­go kry­zy­su z lat 1930–1935, umoc­niły swoją po­zycję na ryn­ku ban­ko­wym. Dużą rolę ode­grała tu po­moc ze stro­ny rządu, który utrzy­my­wał w nich spo­re środ­ki fi­nan­so­we. Po­moc­ny również oka­zał się Bank Pol­ski, który w większym stop­niu fi­nan­so­wał ban­ki państwo­we niż pry­wat­ne. Po­nad­to, ban­ki państwo­we nie były uza­leżnio­ne od ka­pi­tałów za­gra­nicz­nych, dzięki cze­mu nie od­czuły ma­so­we­go odpływu tych ka­pi­tałów w okre­sie załama­nia go­spo­dar­cze­go, w prze­ci­wieństwie do banków pry­wat­nych.

Ban­ki państwo­we kon­cen­tro­wały się na re­ali­za­cji określo­nych zadań sta­wia­nych im przez rząd. Szczególnie istot­ne było udzie­la­nie kre­dytów przed­siębior­stwom (tak państwo­wym, jak i pry­wat­nym), których działalność miała istot­ne zna­cze­nie dla kra­ju. Na ogół nie uda­wało im się później wy­eg­ze­kwo­wać zwro­tu tych kre­dytów, co pro­wa­dziło do za­mrożenia dużych kwot ka­pi­tałów. Ban­ki państwo­we, mimo jed­nak pro­wa­dze­nia sze­re­gu de­fi­cy­to­wych ope­ra­cji zle­ca­nych im przez rząd, były w okre­sie między­wo­jen­nym do­cho­do­we. W związku z tym zaczął na­ra­stać kon­flikt między ban­ka­mi pry­wat­nymi i państwo­wymi. Te pierw­sze oba­wiały się kon­ku­ren­cji ze stro­ny sek­to­ra państwo­wego i miały ku temu rze­czy­wi­ste pod­sta­wy. Ban­ki państwo­we zo­stały bo­wiem zwol­nio­ne z płace­nia niektórych po­datków, co obniżało ich kosz­ty. Do­dat­ko­wo, zarówno rząd, jak i fi­nan­so­wa­ne przez nie­go in­sty­tu­cje, prze­cho­wy­wały wol­ne środ­ki właśnie na ra­chun­kach w ban­kach państwo­wych. Również zwy­kli oby­wa­te­le da­rzy­li większym za­ufa­niem ban­ki państwo­we, co owo­co­wało wzro­stem wkładów na­wet przy niższym opro­cen­to­wa­niu lo­kat niż w ban­kach pry­wat­nych. W efek­cie w okre­sie II Rze­czy­po­spo­li­tej ban­ko­wość państwo­wa w co­raz większym stop­niu do­mi­no­wała nad pry­watną.

1.3.7. Ban­ko­wość na zie­miach pol­skich w okre­sie II woj­ny świa­to­wej

Wy­buch woj­ny w 1939 roku za­sko­czył in­sty­tu­cje ban­ko­we. W pośpie­chu prze­pro­wa­dza­no akcję ewa­ku­acyjną. War­szawę opuścił Bank Pol­ski oraz cen­tra­le banków państwo­wych; wy­wie­zio­ne zo­stały za­pa­sy gotówki, złota, akta, pa­pie­ry war­tościo­we oraz ma­try­ce do dru­ko­wa­nia pie­niędzy.

15 grud­nia 1939 roku dla nowo utwo­rzo­ne­go te­ry­to­rium Ge­ne­ral­ne­go Gu­ber­na­tor­stwa powołano nowy bank cen­tral­ny, a mia­no­wi­cie Bank Emi­syj­ny w Pol­sce z sie­dzibą w Kra­ko­wie. Na jego cze­le stanął Po­lak – Fe­liks Młynar­ski, na­to­miast głos de­cy­dujący należał do jego nie­miec­kie­go nad­zor­cy – Frit­za Pa­er­scha (noszącego tytuł – dy­ry­gen­ta ban­ku). Bank Emi­syj­ny w Pol­sce był in­sty­tucją nie­miecką z obo­wiązującym nie­mieckim języ­kiem urzędo­wym.

Z ob­szarów włączo­nych do Rze­szy oraz ZSRR zaczęły napływać do Ge­ne­ral­ne­go Gu­ber­na­tor­stwa bank­no­ty złoto­we. W związku z tym na przełomie 1939 i 1940 roku po­ja­wiło się re­al­ne za­grożenie in­flacją. Władze ban­ko­we, aby prze­ciw­działać zwiększe­niu ilości pie­niądza w obie­gu, na­ka­zały zde­po­no­wa­nie w Ban­ku Pol­skim bank­notów o no­mi­nałach 100 i 500 zł, znaj­dujących się w obie­gu, które później miały być wy­mie­nio­ne na wa­lutę Ge­ne­ral­ne­go Gu­ber­na­tor­stwa. Nastąpiło to kil­ka mie­sięcy później, kie­dy wpro­wa­dzo­no wa­lutę zwaną po­tocz­nie złoty­mi kra­kow­ski­mi (od lo­ka­li­za­cji Ban­ku Emi­syj­ne­go w Kra­ko­wie) lub młynar­ka­mi (od na­zwi­ska pre­ze­sa tej in­sty­tu­cji). Aby za­pew­nić no­wej wa­lu­cie za­ufa­nie pu­blicz­ne, wy­bra­no szatę gra­ficzną po­dobną do przed­wo­jen­nych bank­notów Ban­ku Pol­skie­go.

W celu wy­ko­ny­wa­nia nad­zo­ru nad in­sty­tu­cja­mi kre­dy­to­wy­mi na ob­sza­rze Ge­ne­ral­ne­go Gu­ber­na­tor­stwa powołano w kwiet­niu 1940 roku Urząd Nad­zo­ru Ban­ko­we­go. Wyższe sta­no­wi­ska w urzędzie objęli Niem­cy, na­to­miast Po­la­cy pra­co­wa­li wyłącznie na sta­no­wi­skach ope­ra­cyj­nych.

Pra­wo ban­ko­we obo­wiązujące w Pol­sce przed wy­bu­chem II woj­ny świa­to­wej nie zo­stało zmie­nio­ne w cza­sie oku­pa­cji. Jed­nak wa­run­ki wo­jen­ne oraz wy­ko­rzy­sty­wa­nie banków do sfi­nan­so­wa­nia pro­wa­dzo­nych działań wo­jen­nych spra­wiły, że wy­da­no nowe szczegółowe prze­pi­sy. Do naj­ważniej­szych spośród nich można za­li­czyć ure­gu­lo­wa­nie do­tyczące od­dzie­le­nia przedwo­jen­nej działalności in­sty­tu­cji kre­dy­to­wych od działalności wo­jen­nej. Zarządzo­no, aby in­sty­tu­cje kre­dy­to­we od­dziel­nie prze­cho­wy­wały ka­pi­tały przyjęte po zajęciu da­ne­go ob­sza­ru przez woj­ska nie­miec­kie i ozna­czały je jako nowe ra­chun­ki. Nie można było prze­zna­czać środków po­chodzących z no­wych ope­ra­cji na po­kry­wa­nie zobo­wiązań po­chodzących ze sta­rych ope­ra­cji. Wypłaty sta­rych wkładów mogły prze­bie­gać wyłącznie wraz ze ściąga­niem przedwo­jen­nych należności.

Niem­cy chcie­li włączyć po­ten­cjał fi­nan­so­wy pol­skie­go społeczeństwa do fi­nan­so­wa­nia swo­ich działań wo­jen­nych. W tym celu położono duży na­cisk na zwiększe­nie za­ufa­nia lud­ności pol­skiej do banków. Władze nad­zor­cze li­czyły na to, że przy­najm­niej część Po­laków po­sia­dających duże nad­wyżki fi­nan­so­we ulo­ku­je wol­ne środ­ki w ban­kach. Nie­ste­ty pla­ny te nie po­wiodły się, a złożyło się na to kil­ka czyn­ników:

1) duże nad­wyżki fi­nan­so­we miały przede wszyst­kim oso­by, które uzy­skały je w sposób nie­le­gal­ny (np. han­dlując żywnością, wa­lu­ta­mi, złotem itp.);

2) za­ufa­nie do banków załamało się po wy­bu­chu woj­ny, gdyż wie­le osób utra­ciło wówczas dostęp do oszczędności ulo­ko­wa­nych na kon­tach ban­ko­wych;

3) lud­ność zda­wała so­bie sprawę z tego, że środ­ki z lo­kat ban­ko­wych używa­ne będą w celu fi­nan­so­wa­nia go­spo­dar­ki wo­jen­nej Nie­miec.

Przy udzie­la­niu kre­dytów ist­niały do­dat­ko­we utrud­nie­nia w cza­sie oku­pa­cji. W pierw­szej ko­lej­ności kre­dyty były udzie­la­ne na cele związane z pro­wa­dze­niem woj­ny. Na­to­miast po­zo­stałe ro­dza­je działalności (nie­związane bez­pośred­nio z go­spo­darką wo­jenną) zo­stały prak­tycz­nie po­zba­wio­ne dostępu do kre­dytu.

Różnie po­to­czyły się losy banków w cza­sie oku­pa­cji. W li­sto­pa­dzie 1939 roku za­padły de­cy­zje:

1) o do­pusz­cze­niu do bieżącej działalności ban­ko­wej:

– Ban­ku Go­spo­dar­stwa Kra­jo­we­go,

– Państwo­we­go Ban­ku Rol­ne­go,

– Ban­ku Han­dlo­we­go SA w War­sza­wie.

Ban­ki te zaj­mo­wały się głównie udzie­la­niem kre­dytów krótko­ter­mi­no­wych dla przed­siębiorstw o dużym zna­cze­niu dla go­spo­dar­ki wo­jen­nej. Kre­dy­ty długo­ter­mi­no­we udzie­la­ne były wyłącznie rządowi Ge­ne­ral­nej Gu­ber­ni.

2) o nie­do­pusz­cze­niu do bieżącej działalności:

– Pocz­to­wej Kasy Oszczędności – z uwa­gi na ni­ski sto­pień płynności po­sia­da­nych ak­tywów i duże stra­ty wo­jen­ne,

– banków uzna­wa­nych za żydow­skie – z po­wodów ide­olo­gicz­nych.

Pry­wat­ne ban­ki były zmu­sza­ne do obsługi śred­nich i małych przed­siębiorstw, na­to­miast ban­ki z udziałem ka­pi­tałów państw walczących z III Rzeszą najczęściej li­kwi­do­wa­no. Dużą rolę w sek­to­rze ban­ko­wości pry­wat­nej ode­grały ban­ki nie­miec­kie, m.in. Dresd­ner Bank i Deut­sche Bank oraz ich fi­lie.

Głównym pro­ble­mem działalności banków w pierw­szym okre­sie oku­pa­cji była ewa­ku­acja Ban­ku Pol­skie­go i utra­ta możliwości re­fi­nan­so­wa­nia. In­sty­tu­cje kre­dy­to­we bez­pow­rot­nie utra­ciły swo­je re­zer­wy ulo­ko­wa­ne w tym ban­ku. Do­dat­ko­wo, funk­cjo­no­wa­nie banków utrud­niała lud­ność, która chciała wy­co­fy­wać wkłady. Aby in­sty­tu­cje kre­dy­to­we spro­stały sy­tu­acji, nie­miec­kie władze nad­zor­cze w Dys­tryk­cie War­szaw­skim wydały prze­pi­sy określające mak­sy­mal­ne kwo­ty ty­go­dnio­wych wypłat z ra­chunków po­wstałych przed 5 paździer­ni­ka 1939 roku na 50 zł w PKO i ban­kach ko­mu­nal­nych oraz 100 zł w in­nych in­sty­tu­cjach kre­dy­to­wych. Dla wkładów założonych po tej da­cie nie wpro­wa­dzo­no żad­nych ogra­ni­czeń14.